Gra w plenerze

To forum przeznaczone na dyskusje dotyczące prowadzenia i przygotowywania rozgrywki. Tematy tylko dla Mistrzów Gry.
ODPOWIEDZ
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

I sie w smoka bawisz na sesji?? Już to widze :P
Spotykacie smoka który robi wam tak (I tu nastepuje zionięcie:P )
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Falandar
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
Numer GG: 5951765
Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

Post autor: Falandar »

Pamiętnych czasów, kiedy grywałem ze znajomymi w D&D lwią część naszych sesji stanowiły te plenerowe. Ważne jest, aby sesja odbywała się w miejscu niedostępnym dla niepowołanych (nie ma chyba większej żenady jak nieproszeni goście na sesji). No i często zapominany aspekt... na sesji w plenerze karty postaci przybierają swoisty charakter klimatu :lol:
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Falandar pisze:Pamiętnych czasów, kiedy grywałem ze znajomymi w D&D lwią część naszych sesji stanowiły te plenerowe. Ważne jest, aby sesja odbywała się w miejscu niedostępnym dla niepowołanych (nie ma chyba większej żenady jak nieproszeni goście na sesji). No i często zapominany aspekt... na sesji w plenerze karty postaci przybierają swoisty charakter klimatu :lol:
Z tym się w całości zgodzę, nie cierpię takich miejsc, gdzie ciągle ktoś ci coś przestawi, chodzi, itp. Jak bym takie miejsca lubiał, to miejsc na grę miał bym w piz**... :P
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Taaaa, kumpel mi opowiadał, że grał sobie w takiego LARPa, umówił sie z znajomymi, którzy mieli pełnić rolę orków wartowników. Mieli wyznaczoną trasę i czas co ile mieli przechodzić. Gracze ukryli sie w krzakach, razem z MG który opisywał tego co nie było widać, czyli to co trzeba było sobie wyobrazić. Nagle słyszy pojękiwania, sapanie i inne podobne odgłosy. Krzyknął "ORKI!!" Gracze wybiegli z krzaków wprost na.... Trzy babcie z pekińczykami :lol: :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Falandar
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
Numer GG: 5951765
Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

Post autor: Falandar »

Dobrze że nie mieli ostrych narzędzi :) u mnie jak gralismy w larpa (oczywiscie mnnie na tej sesji nie bylo) to pierwsze skojarzenie przechodniow (oddalona aleja prowadzaca na jezioro o 12 w nocy) bylo jednozanaczne - uciekajmy to satanisci!
Sacmio
Szczur Lądowy
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 22 kwietnia 2006, 20:03
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Sacmio »

Hmm-a grał ktoś z was w system pt:"Władsy Losu" ?? Taka cieniutka ksiazeczka w empiku- do kupienia za chyba 19 złotych z groszami.
Chodiz w tym o to ze kazdy z graczy wczuwa się w boga, i wspólnie z innymi kieruje poczynaniami jakeigoś wybrańca na ziemi. Ja z kolegami wpadliśmy na cudowny pomysl ze pozabieramy rodzicom tzn. mamą złoto i poubieramy się w jakieś szlafroki itp. na kształt jaichś super szat- przy 29 stopniach na polu twardo graliśmy w tych wdzinakach pzrez 6 godzin kierując poczynaniami Adolfa Hitlera :D Ja z kolegą odpowiadaliśmy za to aby adolfik niewymordowal żydów a pozostali 2 gracze o zupełną odwrotnośc tego.
Niezwykle sie z tego usmialiśmy graliśmy tylko raz we władców losu- ale chyba czas będzie kiedyś do tego wrucić bo beka byla przeogromna.
A co do bardziej "mrocznych" systemow - to nigdy nie mialem okazji grać na świeżym powietrz a co dopiero w jakeigoś larpa nocą- ale czytając posty wtym temacie byly jakies sugestie ze ciemno w conu- a od czego jest ognisko ? świece jeśli pozwoli na to pogoda albo chociazby znicze - jakies najzwyczajneisjze za 30 groszy plastikowe nie beda klimatyczne- ale ja przy okazji wszyskich świętych zkupilem sobie taki ogoromny znicz szklany bez jakichś wzorów nadzwyczajnie wyeksponowanych - ale wiatr mu niestraszny.
Apropo- jeśli grywacie larpy to czego używacie jako mieczy- replik z drewna i gombki izolacyjnej czy uzywacie moze normalnych stalowych mieczy? Mam metalowe w domu ale chyba nie jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie.
Odnieście się jakos do 2-giej części mojego posta.
Pozdrawiam
gg: 5474337
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

Ja kiedyś robiłem miecze z PCV owiniętej taśmą izolecyjną. Poważnych ran tym nie zrobisz( może jakies zadrapania czy coś), a są bardzo wytrzymałe.
Można używać matalowych mieczy, jeśli ma się pewność, że sie nikomu krzywdy nie zrobi.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Raven
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: niedziela, 26 marca 2006, 16:54
Numer GG: 2708525
Lokalizacja: myszków dolnych

Post autor: Raven »

Kumpel przyniósł raz tępe miecze. Niestety ich czubki nie byłe już takie tępe. No chce człowiek zadać rany kłute, patrzy... :shock: a jego przeciwnik jest przerobiny na tatara. Na szczęście nie skończyło się nieszczęśliwie dla nikogo. Chwała Bogom wszystkich światów.
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

No niebezpieczne są takie miecze, a przede wszystkim ostre. Ja tam zrobię w kilka godzin drewniany miecz i jest git...
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Sory że jedno pod drugim, ale chciałem wycisnąć to z siebie:

"Wkońcu zaczyna być ciepło, wiosna, wkońcu będzie gdzie grać!!!"
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
Falandar
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
Numer GG: 5951765
Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław

Post autor: Falandar »

Taaa.....!!! ciepla noc rozgorzale palenisko i kufel krasnoludzkiego trunku - sesja plenerowa. Sa niebywale urocze, ale jesli nie skoncza sie mocno zakrapianym spotkaniem przy kielbasce :)
Anathema
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: piątek, 28 kwietnia 2006, 09:09

Post autor: Anathema »

Sesja plenerowa ma jedna podstawowa zalete - jesli trafi sie w towarzystwie ktos kto kopci papierosy, to w plenerze to nie przeszkadza az tak bardzo jak np w zimie w domu... No i dodatkowo jak sie sesja przeciagnie w nocy mozna zalapac niezły klimat... ksiezyc, gwiazdy ognisko... w domu tego nie ma !
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tak, ale zapominasz o komarach, pająkach, wszelkim robactwie, dymie z ogniska lecącym w twarz... A co do palenia... Jak gracz pali, a jedocześnie pali jego postać, to nie widzę w tym nic złego. A jak pali, a nie deklaruje że jego postać pali, to już co innego. Także granie w np L5K z fajkami jakoś mi nie odpowiada... Ale neuro to co innego :D Twardziel z wiecznie przyklejonym petem do gęby... A jeszcze inna sprawa. Jak żar poleci na karte postaci, to zacznie sie mały pożr, gracze w panice zabierają swoje karty, MG stara sie nad wszystkim zapanować, a klimat idzie do lasu...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Tori - mysle że przeginasdz z tą interpretacją... Ja uwazam, ze jeśli jest jakiś gracz, któremu fajki przeszkadzaja, to inni nie powinni palić i postać nie ma nic do rzeczy.

W plenerze faktycznie to jest mniej uciążliwe, ale tu nie chodzi chyba o takie rzeczy jak dym, tylko o wytworzenie specyficznego klimatu i utrzymanie go.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

Co do robakóe, pająków i pajęczyn to one też nadaja klimatu !:twisted:
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Anathema
Szczur Lądowy
Posty: 5
Rejestracja: piątek, 28 kwietnia 2006, 09:09

Post autor: Anathema »

Ja nie w tym sensie, ze mi jakos strasznie fajki przeszkadzaja, tylko, zwyczajnie nie przepadam jak sie robi siekiera w pokoju, dlatego plenerek jest jak dla mnie fajniejszy. A co do plonacych kart i totalnego poplochu to chyba troche to wyolbrzymiasz Tori :lol: - wystarczy minimalna ostroznosc oraz gasnica pod reka i problem z głowy ;)
Pajaki i inne robactwo hmmm - pajaki sa ok a komary to faktycznie nie koniecznie, ale nie jest az tak zle jak by sie moglo wydawac :)
Rodic
Mat
Mat
Posty: 452
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
Lokalizacja: Żywiec
Kontakt:

Post autor: Rodic »

Dokładnie! Urywek z sesji:

- Idziesz sobie przez las, jest całkowita cisza, karaluch chodzi ci po karku...
- aaaaaaaaaaaa!!!

To urywek z naszej sesji w lesie, graliśmy wtedy z moją kuzynką, ja prowadziałem. Podczas prowadzenia oczywiście nie kłamałem, ponieważ jest to grzech :P ...
Obrazek
Forum w pełni o komputerach...
ODPOWIEDZ