I jeszcze, nie wiem czemu, ale kiedy wspomnieliście o Gargamelu skojarzyła mi się Tekla z "Pszczółki Mai." Niestety znalazłem tylko to... http://www.sindbad137.at/tekla_01_mi.jpg
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.
"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Ech, chwile doslownie czlowiek tu nie patrzy, i bach 10 stron do nadrabiania... Zalozyciel chyba nie spodziewal sie nawet takiej populernosci tematu
Co do muminkow- jedyna godna uwagi postacia tam byl W3kij
A jesli juz szukacie inspiracji do zla- polecem Mandarka wiecznie zakochanego w DeeDee i odwiecznego wroga Dextera
edit:
No i podziekowania poprosze ze dolozenie kolejnej strony 98!
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Nadir pisze:
Co do muminkow- jedyna godna uwagi postacia tam byl W3kij
Niestety jest użytkownik, który ma włóczykija na aviku. Co prawda jest mało aktywny, ale przez grzeczność (:twisted: )się powstrzymałem. A mam całkiem fajny obrazek z włóczykijem na komputerze (i posłużył mi za inspirację do karty postaci [profesja włóczykij] - jak koledzy zobaczyli Włóczykija z Muminków to się zdziwili). No ale cóż, mówi się trudno, na razie muszę znaleźć coś ze Scooby Doo Może nie ma w sobie mhroku, ale i tak go lubię
olympiaa pisze:Avatar dla BAZYLa? hmm... Ja proponuje Księcia Igthorna
To była pierwsza postać, o któej pomyślałem, ale... po namyśle uznałem, że Mała Mi jest bardziej do mnie podobna... Jest jeszcze jedna postać, którą krótki czas miałem na awatarze - taki hermetyczny żart z Danai... A kto? Hmm... Powiem, gdy ktoś na to wpadnie, bo jak dotąd nie widziałem, zeby ktoś miał ten pomysł...
Jaki ja jestem zły, hiehiehie...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Heimdall pisze:
Hm, coś mi się nie zgadza... Kto tu zabawił się w cięcie...
Poszły jakieś dwa posty... ale nie wiem które. Ale zagadka BAZYLA może okazać się płachtą na byka i oznaczać nawał postów... a potem mówią, że spamerzy jesteśmy (patrz ankieta ). Na razie nie mam pomysłów, może po jutrzejszej sesji coś mi do głowy przyjdzie. Ale mogę się założyć, że to było takie coś, czego żaden z nas nie chciałby zobaczyć, a przynajmniej spotkać w ciemnej uliczce. ZUO pewnie się leje z tego wiadrami, jak na BAZYLA przystało. Umieram z ciekawości
Ravandil pisze:Ale mogę się założyć, że to było takie coś, czego żaden z nas nie chciałby zobaczyć, a przynajmniej spotkać w ciemnej uliczce.
A może to tylko zwyczajna podpucha... Może ten avatar to był niewinny, dobry i piękny. BAZYL sam napiał, że to byl żart, więc? No cóż ja nie jestem w stanie myśleć, palce mnie bolą od pisania .
Heimdall pisze:Może ten avatar to był niewinny, dobry i piękny. BAZYL sam napiał, że to byl żart, więc? .
To na pewno ta słynna różowa jaszczurka z którejś ankiety Albo któryś z tęczowych misiów, ewentualnie Buli albo Bulinka. W końcu każdy ZŁY kiedyś był po tej Dobrej Stronie Mocy
Dobra! Idzie weekend więc zgodnie z moimi słowami zmieniłam chwilowo avatara. Miały być początkowo hetifnaty, ale niech już będzie tygrysek z Kubusia Puchatka Jak wam się avik podoba? Nacieszcie się póki możecie Wilczyca rzadko zmienia avatary (czyt. praktycznie nigdy Chyba chora jestem )
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Tez myslalem, zeby zmienic awatar ma weekend...ale to bylo zanim wybuchla taka plaga zmian.
Tak wiec zostaje przy swoim Bede ostoja porzadku na forum ;P
Hmm skoro Buka nie to musiało to być coś naprawdę ZŁEgo. Hmmm naprawdę ZŁA postać z kreskówki... Wiecie co ja (nie)znając BAZYLa stawiam, że to była ta "ręka" z Gadżeta, która zawsze dręczyła swojego kota. Koleś był taki Bondowski
PS> Przybyła kawaleria, mamy godznę i tylko 2 strony do nadrobienia!
To miał być avatarowy powrót do dzieciństwa, a nie wystawa ulubionych anime... Mnie się Saint Seiya nie kojarzy z dzieciństwem... A jestem rocznik 1987! W przyszłym tygodniu pobawimy się anime jeśli chcecie Na razie kumpel tylko stwierdził, że jesteśmy po********** i dlatego jak tylko będzie miał neta to się zarejestruje na tym forum