[brak++]Czas poszukiwaczy przygód "Magia Świata"

[Alder]

Nagle usłyszeliście szelest poruszanych krzaków z obu stron drogi. Przemieszczał się. Nagle w oddali usłyszeliście dziwne dźwięki. Jakby ktoś rozmawiał w nieznanym wam języku. Głos ten miał swoje źródło gdzieś na drodze, którą zmierzaliście. Nagle rozmowa ucichła.

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

Puszcza w stronę krzaków czar ożywiający drzewa i rośliny tak aby oplotły i unieruchomiły wszystko co jest w środku.

[Heimdall]

Harald Wilk

Napina łuk w gotowości do strzału i powoli, spokojnie idzie w stronę zasłyszanej rozmowy.

[PrQ]

Loran Anavries

Poszedł w stronę z którech dochodziła rozmowa...ciągle był gotowy do ataku...

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

Słucha co mówią drzewa... jako mag mógł to robić aczkolwiek tylko słuchać. Rozmowa z drzewami i kamieniami to była działka druidów. Słucha co mówią o przybyszach aby ich zidentyfikować.

[Asd7]

Elcalane
Pilnuje Parsivala, gdyż ten wydaje się zbytnio nie zwracać uwagi na otoczenie, przynajmniej nie w sposób zapewniający mu bezpieczeństwo.

[Alder]

Parsival Gaveriell Galadium
Czar doszedł do skutku, ale okazało się, że nic tam nie było. To jest magiczny las. Poruszają nim moce, o których nie wiecie.


Po chwili Znów usłyszeliście RYK

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

-Ten ryk...- powiedział niepewnie. -To magia... dawna magia...- nabrał powietrza. -Lepiej zbierzcie się wokół mnie. Wejdę w trans i spróbuję odnaleźć przyczynę tych głosów. Tu są silne wiatry magii... uda mi się. W razie kłopotów to powiedzcie mi to. Ja was usłyszę.- Usiadł na ziemi po turecku... zamknął oczy i wezwał do siebie moce osnowy i magii. Było to proste... tą metodą mógł szybko i bezproblemowo równierz naładować nadwątlone zapasy energii magicznej. Słyszał teraz tylko szelest liści. Jego ciało podzieliło się duchem. Dwa mózgi, dwa umysły, 12 zmysłów. Eteryczna część jego ja poleciała ponad las. W tej powłoce widział wszystko co magiczne... wszystkie anomalie... widział wiatry... wiatry osnowy i magii.

[Asd7]

Elcalane
Rozgląda się dookoła próbując przebić wzrokiem zieleń zarośli i dojrzeć co jest za nimi.

[PrQ]

Loran Anavries

Stanął po drugiej stronie maga, ak aby razem z Elcalane'em mogłi ochronić go z dwóch stron...

[Alder]

Parsival Gaveriell Galadium
Magia jest zbyt potężna, abyś dojrzał coś, co mógłbyś dokładnie obejrzeć. Zobaczyłeś tylko Istotę. Wyglądała jak człowiek, tylko połączony z niedźwiedziem i bykiem jednocześnie. Twój trans zakończył się.


Elcalane
Dojrzałeś wiewiórkę.


Wszyscy
Usłyszeliście głos. Przyciągał was. Chcieliście iść drogą. [reszta należy do was]

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

-Zobaczyłem... tylko Istotę. Wyglądała jak człowiek, tylko połączony z niedźwiedziem i bykiem jednocześnie.- Powiedział wyraźnie. -Kto wie co to jest?- Spytał się. -Nie wiem jak wy ale ja jestem ciekaw co się w tym głosie kryje.

[PrQ]

Loran Anavries

-Być może to własnie o tym wrogu mówił mnich-mówił ruszając ścieżką, nie czuł swoich nóg, po prostu szedł-Myślę że na końcu tej scieżki coś jest...coś co może być odpowiedzią...

[Asd7]

Elcalane
Idziemy powiadacie? Dobrze ale ostrożnie.
Przygotował łuk tak by w każdej chwili mógł oddać strzał i ruszył obok kompanów.

[Alder]

Podążaliście drogą, aż zauważyliście przesmyk światła. Przesmyk ten pokazywał mały strumyk płynący po środku małego pola pokrytego trawą. Po środku stały dwa ów stworzenia, które was jeszcze nie dostrzegły.

[Asd7]

Elcalane
Szybko odsunął się w cień najbliższego drzewa i spojrzał wymownie na towarzyszy. Kiedy zajął juz dobrą pozycję zaczął przyglądać się tym istotom.

[PrQ]

Loran Anavries

Złapał ręką maga i pociągnął go za sobą w cień...palcem na ustach nakazał mu milczenie, spojrzał w stronę stworzeń...