To mi przypomina dzien dobrych ocen na geografi w 2 licealnej. Klasówka poszła fatalnie ale dziewczyny sie wycwaniły i szukaja dodatkowych punktow zeby podciagnac ocene. Kolezanka E.M. idzie rozdekoltowana do geografa i z 3 dostaje 5 !!! Reszta załapała o co chodzi, ja sie ogladam a tu cała klasa (mam 31 dziewczyn w klasie) zdejmuje tytlko co sie da z siebie i pendem do geografaMój facet z geografii grzebie sobie na przerwach w spodniach a na lekcji zaglada dziewczynom pod koszulki (tzn nachyla się nad pierwszą ławką
Kfiatki z życia

-
Force
- Bosman

- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica

-
Tori
- Bosman

- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Plastyka, przerabiamy surrealizm. Omawiamy dość długo Abstarkcyjną akwarelę czy coś takiego, (bez ładu i składu krzywe linie oraz barwne plamy) i nauczycielka pyta się:
N: A ty, X, co widzisz?
X: Ja? Morze, kompiących sie w nim ludzi, szyny kolejowe...
Głos z klasy: A poza tym to wszystko w porządku?!

Góra św Anny, zakon Franciszkanów, noc, jakaś godzina po ciszy nocnej, zgaszone światło i gadamy. Wchodzi służba porządkowa.
SP: Chłopaki, spać już, chyba że chcecie karę!
Kumpel z pokoju, kswywa Misiek: Cześć Ola!
SP: Misiek? Ty też tu? (Zabiera krzesło i barykaduje drzwi)
Gadamy jakieś pietnaście minut, łomot w drzwi, po chwili się uchylają.
SP A co wy? Przywileje? Gadać w nocy się zachciewa i drzwi barykadować?!
Ola: Cicho bądź, Misiek tu jest.
SP: Misiek? Ten misiek?
Misiek(znudzonym głosem): Tak, ten misiek...
Następna zabiera krzesło i radośnie gadamy do 2:30
Następna noc, wchodzi braciszek
B: Spać!
My: No śpimy!
B: A te śmiechy od pół godziny?!
My: Będziemy cicho.
B (gasi światło i wychodzi): Mam nadzieję!
Łoju (doskonale słyszalnym półgłosem): No to chyba cię popie***liło...
Drzwi otwierają się z łoskotem, B: Co?!
Łoju: No chyba musimy iść spać...
B:Aha...
Msza, ogłoszenia są cztytane już jakieś 10 min, dres z tyłu nudzi się i zaczepia kumpla metala siedzącego z przodu. Ten odwraca się i szeptem do niego wiązanką (bo inaczej by nie zrozumiał)
M: Ej ku*wa debilu posrany msza trwa i masz zamknąć ten pie****ony ryj. Zrozumiałeś ku*wa?! Spokój był do końca dnia
Ogłoszenia, jeden z francmanów czyta informację o następnym zjeździe, podał cztery różne daty, jak się okazało każda błędna
I dotyczące pokojów w tym czasie.
F: Jak teraz, pokoje w wysokim domu 60zł, wyremontowana stara część 55zł, i uwaga, niski dom, tylko 40zł. (nachyla się do mikrofonu i głosem jak diabeł z "Kuszenia" Ani mru mru) Peromocja...
N: A ty, X, co widzisz?
X: Ja? Morze, kompiących sie w nim ludzi, szyny kolejowe...
Głos z klasy: A poza tym to wszystko w porządku?!
Góra św Anny, zakon Franciszkanów, noc, jakaś godzina po ciszy nocnej, zgaszone światło i gadamy. Wchodzi służba porządkowa.
SP: Chłopaki, spać już, chyba że chcecie karę!
Kumpel z pokoju, kswywa Misiek: Cześć Ola!
SP: Misiek? Ty też tu? (Zabiera krzesło i barykaduje drzwi)
Gadamy jakieś pietnaście minut, łomot w drzwi, po chwili się uchylają.
SP A co wy? Przywileje? Gadać w nocy się zachciewa i drzwi barykadować?!
Ola: Cicho bądź, Misiek tu jest.
SP: Misiek? Ten misiek?
Misiek(znudzonym głosem): Tak, ten misiek...
Następna zabiera krzesło i radośnie gadamy do 2:30
Następna noc, wchodzi braciszek
B: Spać!
My: No śpimy!
B: A te śmiechy od pół godziny?!
My: Będziemy cicho.
B (gasi światło i wychodzi): Mam nadzieję!
Łoju (doskonale słyszalnym półgłosem): No to chyba cię popie***liło...
Drzwi otwierają się z łoskotem, B: Co?!
Łoju: No chyba musimy iść spać...
B:Aha...
Msza, ogłoszenia są cztytane już jakieś 10 min, dres z tyłu nudzi się i zaczepia kumpla metala siedzącego z przodu. Ten odwraca się i szeptem do niego wiązanką (bo inaczej by nie zrozumiał)
M: Ej ku*wa debilu posrany msza trwa i masz zamknąć ten pie****ony ryj. Zrozumiałeś ku*wa?! Spokój był do końca dnia
Ogłoszenia, jeden z francmanów czyta informację o następnym zjeździe, podał cztery różne daty, jak się okazało każda błędna
F: Jak teraz, pokoje w wysokim domu 60zł, wyremontowana stara część 55zł, i uwaga, niski dom, tylko 40zł. (nachyla się do mikrofonu i głosem jak diabeł z "Kuszenia" Ani mru mru) Peromocja...
Od dziś płacę Eurogąbkami.

-
Force
- Bosman

- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica

-
krucaFuks
- Tawerniany Trickster

- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:

-
Zaknafein
- Bombardier

- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:

-
Tori
- Bosman

- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Wigilia klasowa, dostałem osiem k20 i paczkę gumek truskawkowych
Rozmowa, gdzie kupili te kości
Ja: Tam gdzie wam mówiłem? W "GieeSie"?
Kumpel: Nie, tam daleko, za rynkiem (zorientowałem się że mówili o Nostromo...)
Kumpel: Ty! Ale ludzie tam byli! Glany po tąd (tu ruch przed kolanem) włosy po tąd (ruch przed łokciem), a wszyscy gadają w jakimś dziwnym języku! Ja ich normalnie nie rozumiałem!
Jakieś dwie godziny temu, idę przez całem miasto, 5,5 km do hurtowni po fajerwerki, żeby się dowiedzieć, że bez dowodu mi nie sprzedadzą nawet jednego bączka. Żeby nie wracać z pustymi rękoma to kupiłem cztery baterie AA i dwie AAA. Z rozpędu wrzuciłem je do kieszeni w której nic nie noszę, bo jest dziurawa... Baterii po całej kurtce szukałem... Wracam wściekły, zmęczony (5,5 kilosa w pół godziny, spowrotem w 40 min), grzmię wzrokiem na prawo i lewo. Przechodzi obok mnie jakaś staruszka, patrzy się na mnie, to ja na nią, i usłyszałem tyle: Zachowaj mnie panie... Ojcze nasz... Ja sam nie wiem, czy ja taki brzydki jestem czy po prostu ZŁY
Ja: Tam gdzie wam mówiłem? W "GieeSie"?
Kumpel: Nie, tam daleko, za rynkiem (zorientowałem się że mówili o Nostromo...)
Kumpel: Ty! Ale ludzie tam byli! Glany po tąd (tu ruch przed kolanem) włosy po tąd (ruch przed łokciem), a wszyscy gadają w jakimś dziwnym języku! Ja ich normalnie nie rozumiałem!
Jakieś dwie godziny temu, idę przez całem miasto, 5,5 km do hurtowni po fajerwerki, żeby się dowiedzieć, że bez dowodu mi nie sprzedadzą nawet jednego bączka. Żeby nie wracać z pustymi rękoma to kupiłem cztery baterie AA i dwie AAA. Z rozpędu wrzuciłem je do kieszeni w której nic nie noszę, bo jest dziurawa... Baterii po całej kurtce szukałem... Wracam wściekły, zmęczony (5,5 kilosa w pół godziny, spowrotem w 40 min), grzmię wzrokiem na prawo i lewo. Przechodzi obok mnie jakaś staruszka, patrzy się na mnie, to ja na nią, i usłyszałem tyle: Zachowaj mnie panie... Ojcze nasz... Ja sam nie wiem, czy ja taki brzydki jestem czy po prostu ZŁY
Od dziś płacę Eurogąbkami.

-
Heimdall
- Bosman

- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard

-
Szelmon
- Buńczuczny Tawerniak

- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
To mnie kiedys kolo pyta w co teraz gram, jamu rzucam tytul, bodajze Fallout wlasnie, a on pyta czy to strzelanka, ja mu na to ze nie, ze to RPG, wtedy on "to co, to tylko z wyrzutnia biegasz?" 
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.

-
Heimdall
- Bosman

- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard

-
Deep
- Chorąży

- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro

-
Deep
- Chorąży

- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
A to zasługuje na szczególną uwagę xD
"Rzyczenia" od kolezanki XDDDD
"Rzyczenia" od kolezanki XDDDD
Chciałem dodać, że musiała się nieźle namęczyć bo w ortografii to tak na prawdę dobra ona jest xDekhem,a wiendz tak. Rzycze Ci wyszystkiego najlepżego bo siem siwięta zblirzajom i wogule to ja chcem powiedzieć rze rzycze ci: extra lazki, ful wypaz bryki beemy najlepiej a jak nie to chociarz maluha po tuningah, no i mazy steryduf rzeby mieć bicepz i tricepz jak pudzian (tag, to ten co twoży supeer muze, a raczej jego brad) i jeszcze durzo pifka w loduwce i kiełbazy jak zgłodniejerz bo i tag siem morze zdażyć. no to rzem siem napizał jak jakiś durny poeta, he he śmierzne to byo, wiem. jeżdrze raz wszystkiego dobrego, jesteś zajefajnym piecio paskowym dresem, turtle, paski | | | | |
.

-
Tori
- Bosman

- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
To ja zarzucę oryginalnym wyznaniem miłości.
Miejsce: Gliwice
Dzielnica: Trynek 1
Ulica: Boczna Rybnickiej, naprzeciwko byłego Minimala.
Miejsce napisu:Śmietnik zielony
Treść napisu (oryginalna): "Kocham Pałline"

I jeszcze o takich ortach: Dziewiąte piętro, otwieram drzwiczki zsypu, a tam napis "Zajente"
Dzisiejszy motyw:
Przerwa między WF, mamy na 4 piętrze, sklepik w piwnicy, kolo( ten sam od kostek) chce kupić sobie drożdżówkę. Z sali ostatni wychodzi WF-ista, kolo wyskakuje z tekstem
K: Pan idzie na dół prawda?
W: Tak.
K(wyciągając rękę z drobnymi(: A może mi pan kupić drożdżówkę?
W(wytrącony z równowagi jak jasna cholera): Jak ja ci zaraz walnę... (zorientował sie co powiedział) Uwagę... To zobaczysz!
K: A co pan napisze? Patryk M. Jest bazczelny czy Patryk M. chce drożdówkę?
No i z kim ja musze żyć...
Miejsce: Gliwice
Dzielnica: Trynek 1
Ulica: Boczna Rybnickiej, naprzeciwko byłego Minimala.
Miejsce napisu:Śmietnik zielony
Treść napisu (oryginalna): "Kocham Pałline"
I jeszcze o takich ortach: Dziewiąte piętro, otwieram drzwiczki zsypu, a tam napis "Zajente"
Dzisiejszy motyw:
Przerwa między WF, mamy na 4 piętrze, sklepik w piwnicy, kolo( ten sam od kostek) chce kupić sobie drożdżówkę. Z sali ostatni wychodzi WF-ista, kolo wyskakuje z tekstem
K: Pan idzie na dół prawda?
W: Tak.
K(wyciągając rękę z drobnymi(: A może mi pan kupić drożdżówkę?
W(wytrącony z równowagi jak jasna cholera): Jak ja ci zaraz walnę... (zorientował sie co powiedział) Uwagę... To zobaczysz!
K: A co pan napisze? Patryk M. Jest bazczelny czy Patryk M. chce drożdówkę?
No i z kim ja musze żyć...
Od dziś płacę Eurogąbkami.

-
Mekow
- Bosman

- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Dziś rano zadzwonił telefon. Podnoszę słuchawkę i po chwili rozmowy mam zadanie - zapisać numer telefonu.
Ale nie chce mi się wstać z łóżka po coś do pisania
Na szczęście w zasięgu ręki był pewien "środek zastępczy". Więc biorę go i mówię:
- Dobra, podaj mi ten numer to ustawię kostki.
I odpowiednio ustawiam kostki (k6,k8,k10) "zapisując" w ten sposób dyktowany mi numer
Ale nie chce mi się wstać z łóżka po coś do pisania
Na szczęście w zasięgu ręki był pewien "środek zastępczy". Więc biorę go i mówię:
- Dobra, podaj mi ten numer to ustawię kostki.
I odpowiednio ustawiam kostki (k6,k8,k10) "zapisując" w ten sposób dyktowany mi numer
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy


-
Obelix
- Bombardier

- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
wOw! już nie marze żeby wyjechać do JuEsEj (USA dla nieskapniętych) i pojeźdźićw roller coasterze! wystarczy że wisąde do autobusu 709 na trasie "Piaseczno PKP - Jana Pawła II" i mam coś lepszego
(w piasecznie rower do miejskich warunków to "resorak" więc pomyślcie, taaaaaakie dziury w drodze 
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars

-
Pan_Feanor
- Marynarz

- Posty: 185
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
- Lokalizacja: Siemiomosze :)
- Kontakt:
Heh jechałęm se wczoraj busikiem z uczelni i czytałem przekomiczny fakt gdy ze stołka obok spadł pijaczek i trzasnoł się w czerep tak mocno aż zadudniło.. po kilku chwilach się pozbierał, przyjął znowu pozycje embrionalą na foteku i pocierał głowę mówjąc "Ojojojoj Ojojoj Ojojoj"... może brzmi dziwnie ale wyglaało przekomicznie, ludzie pokwikiwali ze śmiechu w busie 
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH ! 

-
Tori
- Bosman

- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice








