Mroczne Wieki

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Aleksy Bonisławski

Po łacinie:
- Witaj dobry człowieku, jak dobrze, ze uratowałeś mnie od tych heretyków. jestem wdzięczny Ci niezmiernie. nie ominie Cie nagroda. me imię to Aleksy Bonisławski i jestem inkwizytorem. niestety Ci rozbujnicy napadli mnie, zniszczyli mi ubranie, okradli i chyba juz sprzeniewiezyli moj swiety krzyz który to dostałem od samego Ojca Świętego, nie wspominając już o sygnecie mym. Czy moze udało wam się je odnaleść?
Spogląda na Maćka.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Adam:

Zabieramy z moimi ludźmi cały ekwipunek jaki pozostał po czym kopiemy groby i chowamy ich. Ewentualne ataki odpierały stalem i ogniem. To straszne co się stało. Ale żyję się dalej. :wink:
Obrazek
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Post autor: Pita »

rzoglądam się po obozowsiku za czymś co może się przydać, przyglądam się zwłokom saracenów aby sprawdzić jakie rany ich zabiły. Po czym podchodze do Adama pytając: możemy zamienić słowo na osobności?? -
Har Har Har
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

brat Tobiasz

po polsku, podpierając się łaciną tam gdzie nie zna odpowiedniego słowa (to najszybszy sposób by nauczyć się języka, w końcu):
- Jeden z naszych towarzyszy odnalazł je przy zwłokach - Tobiasz oddał inkwizytorowi krzyż i sygnet - więc oto ja oddaję je tobie. A teraz pomódlmy się za zabitych, na rozmowę czas będzie za chwilę.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Jeden z ocalalych ludzi Adama mowi ze był jeszcze jeden wojownik co walczył dużym dwuręcznym mieczem i wygladał jak barbażyńca niestety uciekł gdy poslyszal wasze kroki i nie zdążył zabrać swego więźnia.

Wszyscy powoli ogarniacie ta sytuacje macie dodatkowe 3 miecze, jedną kuszę 21 bełtów, hełm krzyżacki, zbrje krzyżacką, List w jezyku chyba Niemieckim był przy rycerzu.

zaczyna świtać.
Aldarion
Pomywacz
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 12:24
Lokalizacja: z piekła rodem

Post autor: Aldarion »

Szanowni towarzysze jeśli się zgodzićie wezme
zbroje krzyżacką
- Jęsli nikt się nie sprzeciwia
maćko zabiera zbroje poczuym obdziera z niej
wszystkie insygnia i znaczki (jeli są wartosciowe
chowa je do sakiewki). Cuż teraz robimy
przyjaciele?
Obrazek
Obrazek
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

brat Tobiasz

- List ujrzeć chciałbym. Ich kann lesen in Deutsch. - stwierdza minoryta.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Adamie list trafił do twoich rąk czy dajesz go Tobiaszowi?

Maćko ceizkoz edzec insygnie one sa tam wykute niewiem co na to Inkwizytor i brat Tobiasz oraz reszta ale to wygąda im an podwojne swietokractwo.
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Adam:
To ja biorę kuszę i dwa miecze, a moi ludzie pozostali miecz. Ja tam słabo znam niemiecki, ale jednak trochę znam. Daje temu bratu i ma czytać na głos i palcem jeżdżąc po kartce żebym widział jakie zdania jak tłumaczy. Jeśli będzie kłamał to nic nie mówię.
Obrazek
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Aleksy Bonisławski

Po polsku:
- To zdaje się, iż ja powinienem otrzymać.
Wskazał na list z pieczęciami.
Po łacinie:
- Nie sądzisz, iż tak będzie lepiej bracie?
Otrząsa się z brudu i próbuje znaleźć swe szaty, lub cokolwiek lepszego do ubrania aniżeli to co sam ma na sobie.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Adam

dopisz do ekwipunku kuszę i 2 miecze

MACKO

dopisz do ekwpunku pełną zbroję krzyzacką z insygniami.
- przy rozbieraniu ryceza ze zbroi zauwazyeles na jego karku jakies znamię chyba wypalone czyms gorącym , a pozniej przeprawione jakims barwnikiem przedstawia ono węża w ksztalcie litery S oplatajacego miecz

Tobiasz

faktycznie widzisz tu rozne pieczecie ale to nie sa papieskie pieczecie.

Alexy

Spostrzegarz ze to niejest list ktory otrzymales w Rzymie.
niestety twoje pozadne ubranie ktore bylo jeszcze godne we włoszech po dlugiej podrozy w spartanskich warunkach wyglada okropnie.

Wszyscy

robi sie coraz jaśniej, ejsteście wykonczeni szczegolnie Alexy i Adam.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Alexy

Zaczyna czytać list znaleziony pomimo zmęczenia.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Alexy
brat Tobiasz Ci go jeszcze nie przekazał.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Alexy

POdchodzę do brata Tobiasza
- Czy bracie mógłbyś mi dać ten list, a jeśli nei to przynajmniej przeczytał fgo nam wszystkim. Myślę, że to jest sprawa dużej wagi, gdyz brakuje najważniejszej rzeczy w mym ekwipunku, a mianowicie listu od samego papieża Grzegoza IX, który mi kazał przybyć z nim jak najszybciej do Hiszpani w sprawie wielkiej wagi.
Ostatnio zmieniony środa, 25 października 2006, 21:17 przez Artos, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

brat Tobiasz

Przemyślał sprawę przez chwilę, po czym stwierdził:
- List od papieża nie jest. Wszyscy znać go powinni. - powiedział, oddając list inkwizytorowi. - Przeczytaj go głośno. - dodał.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Thaevis
Marynarz
Marynarz
Posty: 302
Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
Lokalizacja: Chorzów City Crew
Kontakt:

Post autor: Thaevis »

Piotr

Młodzian z odrazą popatrzył na zachowanie Maćka. Krew się w nim wzburzyła.
-Obyczaje rycerskie upadają...Polacy nie maja jakiegokolwiek respektu dla Boga, Rycerze nie przestrzegają zasad kodeksu .Maćko...jestem katolikiem, a do tego rycerzem, więc nie pozwolę by jakiś najmita bezcześcił zbroje zakonnika, obdzierając ja z insygniów.
-powiedział stanowczo Piotr zaciskając rękę na rękojeści miecza. Był gotowy do walki, liczył jednak, że Maćko zrezygnuje ze swych zamiarowi ominie go śmierć...jak i kara boska.
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Alexy

Odbieram list od brata Tobiasza, lecz nie czytam go od razu.
- Mości rycerzu, masz rację, iż insygnia boskie z tej zboji usuwany być nie powinny. Proponuję zabrać je, lecz nie używać, przynajmniej do czasu, dopóki nie ustalimy w kogo były posiadaniu i dla kogo ta osoba pracowała. A teraz posłuchajcie tego:
(zaczyna czytać list głośno i wyraźnie)
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Zablokowany