[X-Men] Wojna z Apocalypse'm


-
- Bombardier
- Posty: 621
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 13:44
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Skrada się od tyłu i gdy mu się udaje wchodzi na smoka po grzbiecie (to chyba taki normalny duzy smok nie?) Gdy udaje mu się dotrzeć w okolice głowy wpycha rękę w ucho z całą siłą by przebić błonę bębenkową i poparzyć błędnik.
Do MG: Odpisuję jak mogę, jeśli za wolno to przykro mi bardzo, zawsze możesz mnie zabić
Jeżeli bede chcial zrezygnowac to dam ci znac
Skrada się od tyłu i gdy mu się udaje wchodzi na smoka po grzbiecie (to chyba taki normalny duzy smok nie?) Gdy udaje mu się dotrzeć w okolice głowy wpycha rękę w ucho z całą siłą by przebić błonę bębenkową i poparzyć błędnik.
Do MG: Odpisuję jak mogę, jeśli za wolno to przykro mi bardzo, zawsze możesz mnie zabić

Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Marynarz
- Posty: 234
- Rejestracja: sobota, 22 lipca 2006, 17:08
- Lokalizacja: Z domu<Toruń :D >
Hose
Zamieniłeś kij w karabin maszynowy ze 100 nabojami. Chwile później znalazłes się już za wrakiem i zacząłeś strzelać do smoka. Na twoje nieszczęście smok miał bardzo twardy pancerz i twoje strzały nic mu nie robiły. Zotały ci 34 naboje.
Shadow
Mgła którą wytworzyłeś była bardzo gęsta i utrudniła smokowi celowanie.
Biegnąc w jego strone podniosłeś metalowy pręt i zaatakowałeś go nim.
Pierwsze dwa ataki odbiły się od przeciwnika ale trzeci w
bił mu się prosto w pierś. Smok jęknał i zaczął powoli się zmniejszać.
Arxel
Zebrałeś pobliską wode i ruszyłeś na smoka. Byłe już 2 kroki od niego gdy usłyszałeś jego przeraźliwy krzyk a on zaczął się zmniejszać. Postanowiłes zaatakować. Fala wody rzuciła smokiem o pobliskie drzewa, słychac było tylko głuchy hyk łamanych kości i drzew.
Nadir
Wszedłeś na grzbiet smoka i zcząłeś się zbliżać do jego twarzy gdy nagle usłyszałeś jego jek a chwile później zauważyłeś jak fala wody leci w twoją strone. Na całe twoje szczęście zdąrzyłeś uciec a smok roztrzaskał sie na drzewach.
...
Smok starał się jeszcze podnieść lecz wtedy dobiła go strzała moonstar.
Na placu boju zostaliście tylko wy, Magneto i Moonstar.
Wtedy usłyszeliście głos Profesora X.
"przyjdzcie do najniższego pomieszczenia musicie kogos poznać"
Wchodząc do pokoju spostrzegliście dwóch mężczyzn ,jednego czarnego z okularami przeciwsłonecznymi, chłopak ten ma długie czarne włosy zaplecione w warkoczyki. Drugim zas jest biały, czrnowłosy mężczyzna który ku waszemu zdumieniu posiada dwa cienie.
-To jest Tom"The End"Lovn oraz Jonathan "Dual" Quirrel-
profesor zniżył teraz głos.
-Zastąpią poległych X-menów , Fetish oraz Gunslingera a teraz po swoich pokoi o ile jeszcze są- powiedział profesor i oddalił się do swojego pokoju.
...
Instytut jest zrujnowany całe 4 piętro jest zniszczone, zniszczone zostały tylko pokoje Fetish i Gunslingera. Dual i The end mieszkacie na 1 piętrze koło siebie wasze pokoje a wyposarzone jak wszystkich innych.
Timestopper
Wszedłeś do owego pokoju i odziwo zauwarzyłeś tylko jakąś mgiełke unoszącą się na tronie. "Witaj" usłyszałeś w głowie "jestem panem świata a zwą mnie Shadow King, sprowadziłem cię tu poniewarz masz cenną umiejętność" głos ciągle rozlegał się w twojej głowie " Proponuje ci sojusz ty i ja zawładniemy całym światem"
Odpowiedz mi na PW co robisz w tej sytuacji
A jeśli dalej nie czaicie to wprowadziłem dwuch graczy Dual'a postać Szasza oraz The end postac Tron'a miłej gry
Zamieniłeś kij w karabin maszynowy ze 100 nabojami. Chwile później znalazłes się już za wrakiem i zacząłeś strzelać do smoka. Na twoje nieszczęście smok miał bardzo twardy pancerz i twoje strzały nic mu nie robiły. Zotały ci 34 naboje.
Shadow
Mgła którą wytworzyłeś była bardzo gęsta i utrudniła smokowi celowanie.
Biegnąc w jego strone podniosłeś metalowy pręt i zaatakowałeś go nim.
Pierwsze dwa ataki odbiły się od przeciwnika ale trzeci w
bił mu się prosto w pierś. Smok jęknał i zaczął powoli się zmniejszać.
Arxel
Zebrałeś pobliską wode i ruszyłeś na smoka. Byłe już 2 kroki od niego gdy usłyszałeś jego przeraźliwy krzyk a on zaczął się zmniejszać. Postanowiłes zaatakować. Fala wody rzuciła smokiem o pobliskie drzewa, słychac było tylko głuchy hyk łamanych kości i drzew.
Nadir
Wszedłeś na grzbiet smoka i zcząłeś się zbliżać do jego twarzy gdy nagle usłyszałeś jego jek a chwile później zauważyłeś jak fala wody leci w twoją strone. Na całe twoje szczęście zdąrzyłeś uciec a smok roztrzaskał sie na drzewach.
...
Smok starał się jeszcze podnieść lecz wtedy dobiła go strzała moonstar.
Na placu boju zostaliście tylko wy, Magneto i Moonstar.
Wtedy usłyszeliście głos Profesora X.
"przyjdzcie do najniższego pomieszczenia musicie kogos poznać"
Wchodząc do pokoju spostrzegliście dwóch mężczyzn ,jednego czarnego z okularami przeciwsłonecznymi, chłopak ten ma długie czarne włosy zaplecione w warkoczyki. Drugim zas jest biały, czrnowłosy mężczyzna który ku waszemu zdumieniu posiada dwa cienie.
-To jest Tom"The End"Lovn oraz Jonathan "Dual" Quirrel-
profesor zniżył teraz głos.
-Zastąpią poległych X-menów , Fetish oraz Gunslingera a teraz po swoich pokoi o ile jeszcze są- powiedział profesor i oddalił się do swojego pokoju.
...
Instytut jest zrujnowany całe 4 piętro jest zniszczone, zniszczone zostały tylko pokoje Fetish i Gunslingera. Dual i The end mieszkacie na 1 piętrze koło siebie wasze pokoje a wyposarzone jak wszystkich innych.
Timestopper
Wszedłeś do owego pokoju i odziwo zauwarzyłeś tylko jakąś mgiełke unoszącą się na tronie. "Witaj" usłyszałeś w głowie "jestem panem świata a zwą mnie Shadow King, sprowadziłem cię tu poniewarz masz cenną umiejętność" głos ciągle rozlegał się w twojej głowie " Proponuje ci sojusz ty i ja zawładniemy całym światem"
Odpowiedz mi na PW co robisz w tej sytuacji
A jeśli dalej nie czaicie to wprowadziłem dwuch graczy Dual'a postać Szasza oraz The end postac Tron'a miłej gry


-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin
Hose
"Ale rozwałka"- pomyślał.Po chwili podszedł do Moonstar i powiedział do niej:
-Hej może pójdziemy na jakiegoś drinka do baru albo coś w tym stylu-uśmiechnął sie przy czym mrugał okiem.Może bar w instytucie sie zachował no to tam byłoby najlepiej.Na miejscu jest co nie?
[/img]
"Ale rozwałka"- pomyślał.Po chwili podszedł do Moonstar i powiedział do niej:
-Hej może pójdziemy na jakiegoś drinka do baru albo coś w tym stylu-uśmiechnął sie przy czym mrugał okiem.Może bar w instytucie sie zachował no to tam byłoby najlepiej.Na miejscu jest co nie?
[/img]
Czerwona Orientalna Prawica

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Miło mi poznać. Wybaczcie mi, ale jestem przemęczony. rzekl i oddalił sie do swojego pokoju. Gdy wszedł rzucił się na łózko i starał sie wreszcie spokojnie przespać choc kilka godzin.
Miło mi poznać. Wybaczcie mi, ale jestem przemęczony. rzekl i oddalił sie do swojego pokoju. Gdy wszedł rzucił się na łózko i starał sie wreszcie spokojnie przespać choc kilka godzin.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM



-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP
Jack Terra
Taak... Miło mi was poznać... Jeśli nie macie nic przeciwko tp ja odejdę...- mówię uśmiechając się lekko tak, że nie szło wyczytać intencji po czym ruszyłem do swojego pokoju w którym przemyłem swoje rany i odpocząłem po akcji...
Taak... Miło mi was poznać... Jeśli nie macie nic przeciwko tp ja odejdę...- mówię uśmiechając się lekko tak, że nie szło wyczytać intencji po czym ruszyłem do swojego pokoju w którym przemyłem swoje rany i odpocząłem po akcji...
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"

