Kfiatki z życia

rozstanie :P
Pewnego ciepłego dnia wracaliłem z kumplem ze szkoły.
Rozstajemy się już i :
Ja: narazie
On: narazie
nagle z swojej posesji wychodzi moja sąsiadka (ważna wielce, żona dyrektora)
Ja ( do niej ): dowidzenia
Rozstajemy się już i :
Ja: narazie
On: narazie
nagle z swojej posesji wychodzi moja sąsiadka (ważna wielce, żona dyrektora)
Ja ( do niej ): dowidzenia

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 13
- Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 22:05
Ludziom w taki upał odbija....
W cieniu 33 stopnie, 3h w upale chodzilem po miescie i robilem zakupy. Spotkalem znajomego. Pare chwil później siedliśmy sobie w cieniu i popijamy chlodne napoje. Przed nami przeszła przedstawicielka płci niebrzydkiej, około 20 lat, ladna i zgrabna, niestety zgarbiona nieco. Odprowadzamy ją wzrokiem.
JA:wiesz, nawet ładna ta dziewczyna, tylko troche sie garbi
KUMPEL : No . kobiety powinny o siebie dbać...
W tym momencie ze sklepu obok wyszła "dojrzała" stukilowa Pani. 5 minut smiania się non stop...
20 minut później z tym samym kumplem stoimy przed warzywniakiem, kupuje i gadam ze sprzedawczynią. Nie wiem dlaczego ale mowie do kumpla : Ty, pento, a co to sa za owoce? a sprzedawczyni na to "Morelki prosze pana"
W cieniu 33 stopnie, 3h w upale chodzilem po miescie i robilem zakupy. Spotkalem znajomego. Pare chwil później siedliśmy sobie w cieniu i popijamy chlodne napoje. Przed nami przeszła przedstawicielka płci niebrzydkiej, około 20 lat, ladna i zgrabna, niestety zgarbiona nieco. Odprowadzamy ją wzrokiem.
JA:wiesz, nawet ładna ta dziewczyna, tylko troche sie garbi
KUMPEL : No . kobiety powinny o siebie dbać...
W tym momencie ze sklepu obok wyszła "dojrzała" stukilowa Pani. 5 minut smiania się non stop...
20 minut później z tym samym kumplem stoimy przed warzywniakiem, kupuje i gadam ze sprzedawczynią. Nie wiem dlaczego ale mowie do kumpla : Ty, pento, a co to sa za owoce? a sprzedawczyni na to "Morelki prosze pana"

-
- Majtek
- Posty: 78
- Rejestracja: wtorek, 12 lipca 2005, 10:39
- Lokalizacja: kolwiek
- Kontakt:

-
- Majtek
- Posty: 78
- Rejestracja: wtorek, 12 lipca 2005, 10:39
- Lokalizacja: kolwiek
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 166
- Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 01:23
- Numer GG: 5951765
- Lokalizacja: Drawsko Pom/Wrocław
Jutro jadę na woodstock, będzie dużo świeżych kfiatków
A teraz może z lat ubiegłych...
Podchodzi koleś
–chcesz zobaczyć moje zwierzątko?
–no pewnie!
Zobaczyłem kupe w papierowej torebce
Albo przewrócony toi-toi, no niby nic dziwnego, tylko w środku był człowiek... Dobre też było jak jechaliśmy ekipą samochodzikiem (taki mały z pedałami) od centrum kostrzyna na same pole woodstocku, najlepsze były górki - te z których się zjeżdżało rzecz jasna

Podchodzi koleś
–chcesz zobaczyć moje zwierzątko?
–no pewnie!
Zobaczyłem kupe w papierowej torebce
Albo przewrócony toi-toi, no niby nic dziwnego, tylko w środku był człowiek... Dobre też było jak jechaliśmy ekipą samochodzikiem (taki mały z pedałami) od centrum kostrzyna na same pole woodstocku, najlepsze były górki - te z których się zjeżdżało rzecz jasna

-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Nawet ja, który tak rzadko oglądam telewizję miałem okazję obejrzeć ów kfiatek, a poza tym:Greg O'Hr pisze:uwaga superkfiatek!!!
przeydent K. odwiedzal policjantow, jednostke z psami. podchodzi do jednego, a ten mowi do psa:"ira, siad"
prezio patrzy i mowi:"irasiad chyba jest dzisiaj zdenerwowany moja wizyta..."
autentyk
----------Perzyn pisze:Czyli kfiatki z sesji tylko no nie z sesji tylko takie jakie wam sie przydazyly.
A żeby nie było OT:
Dzisiaj jakimś cudem nie patrzyłem w monitor, lecz o dziwo siedziałem u moich rodziców i sobie konwersowaliśmy. Pod balkonem pewien gość również konwersował, tyle że z kimś mieszkającym parę pięter wyżej, toteż nie szczędził strun głosowych i w przeciwieństwie do swego rozmówcy był doskonale słyszalny. Nasza rozmowa jakoś zeszła na temat elegancji i moja siostra, która to dzisiaj pokazała rodzicom jaką biżuterię chciałaby dostać na swe urodziny, na poły spytała, na poły stwierdziła:
- Ładną będę miała biżuterię, nie?
Następnie spod balkonu dobiegła odpowiedź:
- Eee tam...
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 5
- Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 12:21
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
A mnie z kolei przypomina się, jak idąc na cmentarz, na grób dziadka, zauważyłem tabliczkę: Usługi pogrzebowe ?(pod spodem nazwa, adres i takie tam duperele). A obok była dowieszona tabliczka ze strzałką w lewo( z daleka nie widać tej strzałki) i z napisem: Wolne pokoje.
http://www.vanesis.prv.pl - Wprawdzie mamy drobne problemy, ale to taki okres ""burzy". A po burzy zawsze wychodzi słońce....


-
- Marynarz
- Posty: 207
- Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 21:04
- Lokalizacja: Ałów
To bylo w pierwszej klasie liceum. Nasza wychowawczyni jest raczej mloda i pewnego dnia zwolala nas wszystkich na narade w sprawie wycieczki klasowej do sali od niemieckiego. Trzeba tu dodac, ze pani która sie opiekuje ta sala nigdy nie pozwala w niej siedziec na przerwie. Wiec tak siedzimy gdybamy sobie o wycieczce (nasza wychowawczyni plecami do wejscia siedziala).., i nagle wpada owa opiekunka sali i krzyczy, ze wynocha stad, ze ile razy ma powtarzac itp.. i w tym momencie chwycila nasza wychowawczynie za bluze i na sile wyciaga ja z klasy, ona sie obrócila, a ta przepraszajac cala czerwona wyszła i uciekla do pokoju nauczycielskiego. jejjuuu ale mielismy ubaw. :]
Come with me my little ones
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!

-
- Pomywacz
- Posty: 39
- Rejestracja: sobota, 29 lipca 2006, 14:41
- Lokalizacja: z Radomska
Nie dawno a dokładnie w czasie premiera X-box'a, głośno było o kilku gościach ze Stanów, którzy zbierali kasę od ludzi na nowego X-box'a, po czym rozwalili go w dniu premiery przed sklepem (rejstrując oczywiście całą sytuację kamerą). Akcja nosiła miano "Smash my X-box".
Nie chcąc być gorszymi wraz z moim kumplem postanowiliśmy wyjść z inicjatywą i zorganizować akcję "Smash my Pegasus". Kupiliśmy pegasusa za 5 zł od kolegi z klasy. Niestety do akcji nie doszło bo nie mieliśmy kamery. Jedyne co to na środku korytaza w szkole rozwaliliśmy dwa pady. Mam zdjecia na dysku i krótki filmik zarejstrowany aparatem. Dużo smiechu było i ludzie też tak jakoś dziwnie na nas patrzyli
A Pegasusa niedługo też rozwalimy...
Nie chcąc być gorszymi wraz z moim kumplem postanowiliśmy wyjść z inicjatywą i zorganizować akcję "Smash my Pegasus". Kupiliśmy pegasusa za 5 zł od kolegi z klasy. Niestety do akcji nie doszło bo nie mieliśmy kamery. Jedyne co to na środku korytaza w szkole rozwaliliśmy dwa pady. Mam zdjecia na dysku i krótki filmik zarejstrowany aparatem. Dużo smiechu było i ludzie też tak jakoś dziwnie na nas patrzyli

A Pegasusa niedługo też rozwalimy...
„Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej…” Ryszard Riedel


-
- Majtek
- Posty: 75
- Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 15:59
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:

-
- Pomywacz
- Posty: 39
- Rejestracja: sobota, 29 lipca 2006, 14:41
- Lokalizacja: z Radomska
Widać można
Już nie długo
Tylko jeszcze musimy zebrać grupkę wiernych fanów konsolki
No ale jeszcze jeden kfiatek.
Kiedyś czekałem na mojego kumpla przed blokiem. Szwędał się tam taki mały chłopczyk (może z cztery latka ma). I tak kręcił się, kręcił po czym podbiega do mnie i zaczyna mnie wyzywać od głupków, idiotów, debili, kudłatych po czym zakończył pewną wiązanką
Poźniej dowiedziałem się że miał na imię Mateusz.
JAkieś trzy godziny poźniej wracałem z kumplem od innego kumpla
, przy drodze stał mały chłopiec (w podobnym wieku) i gdy przejeżdzaliśmy obok niego na całe gardło się rozdarł "Czego tu głupki szukacie??" zapytaliśmy się go jak ma na imię?? Odpowiedź Mateusz
Prawie z roweru spadłem ze śmiechu i przerażenia

Już nie długo

Tylko jeszcze musimy zebrać grupkę wiernych fanów konsolki

No ale jeszcze jeden kfiatek.
Kiedyś czekałem na mojego kumpla przed blokiem. Szwędał się tam taki mały chłopczyk (może z cztery latka ma). I tak kręcił się, kręcił po czym podbiega do mnie i zaczyna mnie wyzywać od głupków, idiotów, debili, kudłatych po czym zakończył pewną wiązanką

JAkieś trzy godziny poźniej wracałem z kumplem od innego kumpla


„Kiedyś chciałem umrzeć młodo jak Jim Morrison, ale z czasem zacząłem patrzeć na to inaczej…” Ryszard Riedel

-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Dzisiaj mi się taki niefajny kwiatek trafił.
Zaziębiłam się paskudnie, wczoraj już kaszlałam, smarkałam i ogólnie rozsiewałam zarazki, więc umówiłam się z koleżanką z pracy, że dzisiaj mam wolne. Będę leżeć w łóżku i faszerować się tabletkami.
No i rano ktoś do mnie zadzwonił na komórkę, że Natalia jest chora, coś poważnego, czy nie mogę przyjść do pracy choć na parę godzin.
Wściekła i zasmarkana, wygramoliłam się z łóżka i pojechałam do biura. A tam niespodzianka: Natalia siedzi za biurkiem i sie dziwi, że jestem. Oczywiście o telefonie nic nie wie.
Wściekłam się jeszcze bardziej, zrobiłam w tył zwrot i pojechałam do domu smarkając, kaszląc i ogólnie rozsiewając zarazki po drodze.
W międzyczasie tajemnicza kobieta zadzwoniła znowu, przeprosiła, że mnie obudziła rano i zapytała, o której będę, bo naprawdę jestem potrzebna... Chwilę później się okazało, że ta wredna baba dzwoniła na zły numer!
Najeździłam się bez sensu tam i z powrotem, zmarzłam i pewnie jutro też w domu zostanę. Chyba zacznę telefon wyłączać rano ;)
Zaziębiłam się paskudnie, wczoraj już kaszlałam, smarkałam i ogólnie rozsiewałam zarazki, więc umówiłam się z koleżanką z pracy, że dzisiaj mam wolne. Będę leżeć w łóżku i faszerować się tabletkami.
No i rano ktoś do mnie zadzwonił na komórkę, że Natalia jest chora, coś poważnego, czy nie mogę przyjść do pracy choć na parę godzin.
Wściekła i zasmarkana, wygramoliłam się z łóżka i pojechałam do biura. A tam niespodzianka: Natalia siedzi za biurkiem i sie dziwi, że jestem. Oczywiście o telefonie nic nie wie.
Wściekłam się jeszcze bardziej, zrobiłam w tył zwrot i pojechałam do domu smarkając, kaszląc i ogólnie rozsiewając zarazki po drodze.
W międzyczasie tajemnicza kobieta zadzwoniła znowu, przeprosiła, że mnie obudziła rano i zapytała, o której będę, bo naprawdę jestem potrzebna... Chwilę później się okazało, że ta wredna baba dzwoniła na zły numer!
Najeździłam się bez sensu tam i z powrotem, zmarzłam i pewnie jutro też w domu zostanę. Chyba zacznę telefon wyłączać rano ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"

-
- Marynarz
- Posty: 207
- Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 21:04
- Lokalizacja: Ałów

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Ja w tym roku skończyłem gimnazjum, a przez te 3 lata zebrało się tyle "kfiatków", że hoho 
Ale było kilka naprawdę śmiesznych;)
1. Lekcja religii: Dwie osoby przyniosły ze sobą "psie smakołyki" w postaci okropnie śmierdzących kiełbasek dla psa i dwóch małych kości, oczywiście kupionych w jakimś sklepie. Zaczęli nimi rzucać, niestety byłem na linii ostrzału i musiałem się bronić podręcznikiem od religii (na coś się przydał;)) i uchylaniem się. Kości odbijając się od ściany robiły straszny łomot. Mimo tego nauczycielka tego nawet nie zauważyła, ani nie usłyszała (!). Widocznie była zbyt zajęta swoim monologiem. Ale gdy jedna z koleżanek wzięła od mojego kolegi półlitrową Pepsi, napiła się trochę i odrzuciła mu ją (butelk przeleciała góra jeden metra, a kości latały przez całą klasę!) to nauczycielka przyczepiła się do mojego kolegi i tej dziewczyny, że rzucają niebezpiecznym przedmiotem i mogą zrobić komuś krzywdę
2. Również lekcja religii. Rzucaliśmy czymś, chyba mąką (oj było tych rzeczy, kasza, jajko i coś jeszcze
) i kolega który ją przyniósł (siedział dwie ławki przedemną) rzucił torebkę z mąką do innego na końcu, by tamten cisnął w kogoś. Tyle że tamten stwierdził, że teraz on niech rzuci i odrzucił ja spowrotem, tylko że torebka się rozwaliła, i na dwóch ławkach przedemną było pełno mąki ;P Nauczycielka oczywiście obwiniła tych co oberwali i powiedziała, że następnego dnia mają się u niej stawić ich rodzice... (ta, wszyscy napewno się stawili ;P)
3. Jeden z kolegów zobaczył w ścianie małą dziurę, było widać tynk. Zaczął czymś zeskrobywać tynk na zeszyt, po czym na całej ławce ułożył "ścieżkę" (taką jak z narkotyków) w kształcie.. granic Polski!
Później udawał, że to wciąga nosem
Nauczycielka oczywiście nic nie widziała 
4. A teraz dla odmiany coś z niemieckiego
Mieliśmy lekcję w sali od języka rosyjskiego, na końcu klasy wisiały kartki z rosyjskim alfabetem. Ktoś z nas zapytał się, co to za dziwne litery, a babka zaczęła nam pół lekcji tłumaczyć jak co się wymawia itp ;P
5. Innym razem na niemieckim, mój kolega zrobił sobie z niej dowcip, zaczął się wypytywać co to są te niebieskie linie na mapie. Ona myślała, że chodzi mu o linie od obrazków które pokazują, gdzie jest dany zabytek, zaczęła coś mu tłumaczyć a on: nie, o te inne mi chodzi. Dopiero po kilku minutach się skapnęła, że chodziło mu o rzeki
6. Najlepsza akcja z nauczycielką od niemieckiego
Kiedyś, gdy jeszcze nas nie uczyła tylko miała zastępstwo, mieliśmy lekcję w sali w piwnicy. Wkręciliśmy ją, że był już dzwonek, tylko tutaj go nie słychać. Wypuściła nas. 20 miut przed końcem lekcji!!!
Po jakichś 10-ciu minutach zorientowała się, że ją oszukaliśmy
7. Lekcja geografii, ktoś rzucił w jednego kolesia torebeczką z ketchupem z chipsów. Nie wiem dokładnie jak to zrobił, ale odznaczył sie ślad na suficie i ketchup spadł na owego kolegę. Gdy nauczycielka przyszła, spytała się kto to zrobił. Wszyscy oczywiście milczą, bo nikt nie chce zostać uznany za kapusia. Nauczycielka postanowiła więc wpisać wszystkim oprócz tego co oberwał jedynki z zachowania. Nawet nieobecnym
8. W czerwcu są juz przeważnie wolne godziny na lekcjach. Żeby zabić nudę, zrobiliśmy z papieru małe kijki do hokeja a z nakrętki krążek, z kartek bramki i rozegraliśmy sobie mecz hokeja ;P
Oj było jeszcze dużo ciekawych akcji, ale już wszystkiego nie pamiętam

Ale było kilka naprawdę śmiesznych;)
1. Lekcja religii: Dwie osoby przyniosły ze sobą "psie smakołyki" w postaci okropnie śmierdzących kiełbasek dla psa i dwóch małych kości, oczywiście kupionych w jakimś sklepie. Zaczęli nimi rzucać, niestety byłem na linii ostrzału i musiałem się bronić podręcznikiem od religii (na coś się przydał;)) i uchylaniem się. Kości odbijając się od ściany robiły straszny łomot. Mimo tego nauczycielka tego nawet nie zauważyła, ani nie usłyszała (!). Widocznie była zbyt zajęta swoim monologiem. Ale gdy jedna z koleżanek wzięła od mojego kolegi półlitrową Pepsi, napiła się trochę i odrzuciła mu ją (butelk przeleciała góra jeden metra, a kości latały przez całą klasę!) to nauczycielka przyczepiła się do mojego kolegi i tej dziewczyny, że rzucają niebezpiecznym przedmiotem i mogą zrobić komuś krzywdę


2. Również lekcja religii. Rzucaliśmy czymś, chyba mąką (oj było tych rzeczy, kasza, jajko i coś jeszcze

3. Jeden z kolegów zobaczył w ścianie małą dziurę, było widać tynk. Zaczął czymś zeskrobywać tynk na zeszyt, po czym na całej ławce ułożył "ścieżkę" (taką jak z narkotyków) w kształcie.. granic Polski!



4. A teraz dla odmiany coś z niemieckiego

5. Innym razem na niemieckim, mój kolega zrobił sobie z niej dowcip, zaczął się wypytywać co to są te niebieskie linie na mapie. Ona myślała, że chodzi mu o linie od obrazków które pokazują, gdzie jest dany zabytek, zaczęła coś mu tłumaczyć a on: nie, o te inne mi chodzi. Dopiero po kilku minutach się skapnęła, że chodziło mu o rzeki

6. Najlepsza akcja z nauczycielką od niemieckiego

Kiedyś, gdy jeszcze nas nie uczyła tylko miała zastępstwo, mieliśmy lekcję w sali w piwnicy. Wkręciliśmy ją, że był już dzwonek, tylko tutaj go nie słychać. Wypuściła nas. 20 miut przed końcem lekcji!!!

Po jakichś 10-ciu minutach zorientowała się, że ją oszukaliśmy

7. Lekcja geografii, ktoś rzucił w jednego kolesia torebeczką z ketchupem z chipsów. Nie wiem dokładnie jak to zrobił, ale odznaczył sie ślad na suficie i ketchup spadł na owego kolegę. Gdy nauczycielka przyszła, spytała się kto to zrobił. Wszyscy oczywiście milczą, bo nikt nie chce zostać uznany za kapusia. Nauczycielka postanowiła więc wpisać wszystkim oprócz tego co oberwał jedynki z zachowania. Nawet nieobecnym


8. W czerwcu są juz przeważnie wolne godziny na lekcjach. Żeby zabić nudę, zrobiliśmy z papieru małe kijki do hokeja a z nakrętki krążek, z kartek bramki i rozegraliśmy sobie mecz hokeja ;P
Oj było jeszcze dużo ciekawych akcji, ale już wszystkiego nie pamiętam

I tak nikt tego nie czyta...

- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Najbardziej ziomalska rozmowa roku. Tylko dla odpornych psychicznie
paCiu 16:45:58
Nie jestem dresem!
BAZYL 16:48:29
ale fryz
paCiu 16:48:53
No co? :
BAZYL 16:49:31
afro
paCiu 16:49:51
To nie jest afro! , teraz będziesz mnie miał za polskiego murzyna
BAZYL 16:50:19
myślisz, że jak sobie obetniesz fotke na wysokości szyi, to nie widać dresu njiżej?
paCiu 16:50:35
Nie
BAZYL 16:50:45
paCiu 16:50:57
A wiesz co mam?
BAZYL 16:51:07
spodnie z lampasami?
paCiu 16:51:09
Koszulkę umbro, niebieską z białymi paskami, tylko się nikomu nie chwal, bo za dresa mnie wezmą
BAZYL 16:51:20
hehe
paCiu 16:51:30
Z lampasami też mam
BAZYL 16:52:00
paCiu 16:56:19
A kto powiedział że Ty nie jesteś dresem?
paCiu 16:56:23
Dawaj zdjęcie swoich butów, już
BAZYL 16:56:42
sandały?
paCiu 16:56:57
Marki Puma
BAZYL 16:57:23
sie gra sie ma
paCiu 16:57:54
Pewno na nadgarstku nosisz takie fajne frotki z znaczkiem Najka
BAZYL 16:58:10
BAZYL 16:58:21
ale mam wytatuowaną łyżwę na klacie
paCiu 16:59:50
Łyżwę? Po co
paCiu 16:59:54
aa
paCiu 16:59:55
paCiu 17:00:04
A na plecach "Gangsta Life"?
BAZYL 17:00:05
znaczek najka -_-
BAZYL 17:00:21
na plecach i am what i an
BAZYL 17:00:29
i znaczek rybaka
paCiu 17:00:34
paCiu 17:00:46
A pod i am what i am morda murzyna?
BAZYL 17:01:36
morda murzyna to pod sandałem
paCiu 17:01:52
Loool, ale zapomniałeś o jednym
paCiu 17:02:01
Pominąłeś najważniejszy szczegół haj lajf
BAZYL 17:02:06
o niczym nie zapomniałem
paCiu 17:02:10
Nie masz daszka ze znaczkiem reboka
BAZYL 17:02:23
nie mam...
paCiu 17:02:27
No właśnie
BAZYL 17:02:32
adaś mi zapłacił za czapkę z jego logo
paCiu 17:02:35
To nie jesteś dres tylko podrzędny skate
paCiu 17:02:41
BAZYL 17:02:42
i dorzucił złoty łańcuch
paCiu 17:03:12
O Ty
BAZYL 17:03:19
paCiu 17:03:19
Daj swoją fotkę w full wyposażeniu ziiiom
BAZYL 17:03:27
jest na LD
BAZYL 17:03:39
dzis rano wysłałem
paCiu 17:03:48
a zapisałeś mnie do nowej LD?
BAZYL 17:03:56
tak
BAZYL 17:04:14
pamietaj tylko, ze to co na LD jest tajne - jak na spowiedzi u samego Rydzyka
paCiu 17:04:48
Rydzyk handluje spowiedzią przezneta, to ja roześlę Twoje zdjęcie do ziiiooommmagazynów
BAZYL 17:05:06
to wylecisz z LD
paCiu 17:05:23
To założę własną! Tawerna RPG Ziiiom
paCiu 17:05:32
I nie będziesz wtedy ziomalem, bo na niej nie będziesz
BAZYL 17:05:35
phi
paCiu 17:05:36
I będziesz podrzędnyum skate
BAZYL 17:05:53
zmienie grafe na trpg na z 3 paskami i nikt nie podskoczy
paCiu 17:06:14
Właśnie myślałem, czy avatarek ze znaczkiem adidasa będzie pasował pod stajla
BAZYL 17:06:28
paCiu 17:06:37
Więc?
BAZYL 17:06:52
łot ziom?
paCiu 17:07:34
Czy znaczek adidasa jako avatar jest tru
BAZYL 17:07:57
łot tru?
BAZYL 17:08:07
łot is matriks iz?
paCiu 17:08:25
Znaczek avatara czy jest tru A matrix to tru ziom film
BAZYL 17:08:41
naczek tru jest tru
paCiu 17:08:52
Ale znaczek adidasa
paCiu 17:08:54
Nie znaczek tru
BAZYL 17:09:02
jest tru
BAZYL 17:09:26
a Ty ziom wiesz, ze adasia założył brat założyciela pumy?
BAZYL 17:09:30
i odwrotnie?
paCiu 17:10:05
Ziom, to za dużo na mój mózg, muszę wypić bro, idziesh ze mną?
BAZYL 17:10:27
nie, bo mam dres w praniu
BAZYL 17:10:43
a nie wyjde na ulice jak lump
paCiu 17:11:01
Pierzesz dres?
paCiu 17:11:10
Jak się pobrudzi to trzeba nowy kupić, ziioooom, jesteś niemodny
BAZYL 17:11:32
teraz pranie jest trendi
BAZYL 17:11:46
dżazi znaczy
paCiu 17:11:52
, jedynie koszulek
BAZYL 17:12:36
ja tam chodze z gołaklatą zeby łańcuch było widać
paCiu 17:12:44
I sześciopak!
BAZYL 17:12:54
paCiu 17:13:50
a Ty nie masz tricepsu, za mało kreatyny ziom
BAZYL 17:14:40
ale ja mam stajla
paCiu 17:15:01
Dla mnie masz stajla ziom
paCiu 17:15:13
I zmień okularki, teraz są modne takie żółte przeciwsłoneczne
BAZYL 17:15:18
he!
paCiu 17:16:07
He?
BAZYL 17:16:34
he!
paCiu 17:16:44
Spoko wczoko
paCiu 16:45:58
Nie jestem dresem!
BAZYL 16:48:29
ale fryz
paCiu 16:48:53
No co? :
BAZYL 16:49:31
afro
paCiu 16:49:51
To nie jest afro! , teraz będziesz mnie miał za polskiego murzyna
BAZYL 16:50:19
myślisz, że jak sobie obetniesz fotke na wysokości szyi, to nie widać dresu njiżej?
paCiu 16:50:35
Nie
BAZYL 16:50:45
paCiu 16:50:57
A wiesz co mam?
BAZYL 16:51:07
spodnie z lampasami?
paCiu 16:51:09
Koszulkę umbro, niebieską z białymi paskami, tylko się nikomu nie chwal, bo za dresa mnie wezmą
BAZYL 16:51:20
hehe
paCiu 16:51:30
Z lampasami też mam
BAZYL 16:52:00
paCiu 16:56:19
A kto powiedział że Ty nie jesteś dresem?
paCiu 16:56:23
Dawaj zdjęcie swoich butów, już
BAZYL 16:56:42
sandały?
paCiu 16:56:57
Marki Puma
BAZYL 16:57:23
sie gra sie ma
paCiu 16:57:54
Pewno na nadgarstku nosisz takie fajne frotki z znaczkiem Najka
BAZYL 16:58:10
BAZYL 16:58:21
ale mam wytatuowaną łyżwę na klacie
paCiu 16:59:50
Łyżwę? Po co
paCiu 16:59:54
aa
paCiu 16:59:55
paCiu 17:00:04
A na plecach "Gangsta Life"?
BAZYL 17:00:05
znaczek najka -_-
BAZYL 17:00:21
na plecach i am what i an
BAZYL 17:00:29
i znaczek rybaka
paCiu 17:00:34
paCiu 17:00:46
A pod i am what i am morda murzyna?
BAZYL 17:01:36
morda murzyna to pod sandałem
paCiu 17:01:52
Loool, ale zapomniałeś o jednym
paCiu 17:02:01
Pominąłeś najważniejszy szczegół haj lajf
BAZYL 17:02:06
o niczym nie zapomniałem
paCiu 17:02:10
Nie masz daszka ze znaczkiem reboka
BAZYL 17:02:23
nie mam...
paCiu 17:02:27
No właśnie
BAZYL 17:02:32
adaś mi zapłacił za czapkę z jego logo
paCiu 17:02:35
To nie jesteś dres tylko podrzędny skate
paCiu 17:02:41
BAZYL 17:02:42
i dorzucił złoty łańcuch
paCiu 17:03:12
O Ty
BAZYL 17:03:19
paCiu 17:03:19
Daj swoją fotkę w full wyposażeniu ziiiom
BAZYL 17:03:27
jest na LD
BAZYL 17:03:39
dzis rano wysłałem
paCiu 17:03:48
a zapisałeś mnie do nowej LD?
BAZYL 17:03:56
tak
BAZYL 17:04:14
pamietaj tylko, ze to co na LD jest tajne - jak na spowiedzi u samego Rydzyka
paCiu 17:04:48
Rydzyk handluje spowiedzią przezneta, to ja roześlę Twoje zdjęcie do ziiiooommmagazynów
BAZYL 17:05:06
to wylecisz z LD
paCiu 17:05:23
To założę własną! Tawerna RPG Ziiiom
paCiu 17:05:32
I nie będziesz wtedy ziomalem, bo na niej nie będziesz
BAZYL 17:05:35
phi
paCiu 17:05:36
I będziesz podrzędnyum skate
BAZYL 17:05:53
zmienie grafe na trpg na z 3 paskami i nikt nie podskoczy
paCiu 17:06:14
Właśnie myślałem, czy avatarek ze znaczkiem adidasa będzie pasował pod stajla
BAZYL 17:06:28
paCiu 17:06:37
Więc?
BAZYL 17:06:52
łot ziom?
paCiu 17:07:34
Czy znaczek adidasa jako avatar jest tru
BAZYL 17:07:57
łot tru?
BAZYL 17:08:07
łot is matriks iz?
paCiu 17:08:25
Znaczek avatara czy jest tru A matrix to tru ziom film
BAZYL 17:08:41
naczek tru jest tru
paCiu 17:08:52
Ale znaczek adidasa
paCiu 17:08:54
Nie znaczek tru
BAZYL 17:09:02
jest tru
BAZYL 17:09:26
a Ty ziom wiesz, ze adasia założył brat założyciela pumy?
BAZYL 17:09:30
i odwrotnie?
paCiu 17:10:05
Ziom, to za dużo na mój mózg, muszę wypić bro, idziesh ze mną?
BAZYL 17:10:27
nie, bo mam dres w praniu
BAZYL 17:10:43
a nie wyjde na ulice jak lump
paCiu 17:11:01
Pierzesz dres?
paCiu 17:11:10
Jak się pobrudzi to trzeba nowy kupić, ziioooom, jesteś niemodny
BAZYL 17:11:32
teraz pranie jest trendi
BAZYL 17:11:46
dżazi znaczy
paCiu 17:11:52
, jedynie koszulek
BAZYL 17:12:36
ja tam chodze z gołaklatą zeby łańcuch było widać
paCiu 17:12:44
I sześciopak!
BAZYL 17:12:54
paCiu 17:13:50
a Ty nie masz tricepsu, za mało kreatyny ziom
BAZYL 17:14:40
ale ja mam stajla
paCiu 17:15:01
Dla mnie masz stajla ziom
paCiu 17:15:13
I zmień okularki, teraz są modne takie żółte przeciwsłoneczne
BAZYL 17:15:18
he!
paCiu 17:16:07
He?
BAZYL 17:16:34
he!
paCiu 17:16:44
Spoko wczoko
