Świat Pasem:Zarkanah

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Fink:
Demon zasmiał się w głos. -Nooo, chyba nie razi coę cisza popomorowa?- ale widać, ze zastanawia się nad propozycją.
-No wiem o kilku starych chramach w Lesie Nimf...- odezwał się wreszcie.
Asmondeusz:
Stwierdziłeś, że kiedy rzucasz Wypalanie Dusz na amulet wskazuje on płomieniem kierunek... niewyraźnie, ale wskazuje.
Demon zasmiał się w głos. -Nooo, chyba nie razi coę cisza popomorowa?- ale widać, ze zastanawia się nad propozycją.
-No wiem o kilku starych chramach w Lesie Nimf...- odezwał się wreszcie.
Asmondeusz:
Stwierdziłeś, że kiedy rzucasz Wypalanie Dusz na amulet wskazuje on płomieniem kierunek... niewyraźnie, ale wskazuje.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:



-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Asondeusz
jesli piszesz "poza sesją" to pisz pogrubionym, oszczędzisz sobie pisania
Wskazanie jest bardzo niewyraźne, ale podążasz trochę intuicyjnie na zachód. Wkrótce dotarłes do jeziora. Dość rozległego. Usłyszałes gdzies kawałek dalej w gęstwinie wybuch, jednak, gdy tam popatrzyłeś, nie zauważyłes niczego. Usłyszałes za to śpiew. Bardzo piękny. Coś z niewielkiej wysepki przyciaga cię do siebie, nie widzisz co, bo panuje tu mgła, pokusa sprawdzenia źródła głosu jest jednak mocna, bardzo mocna...
Fink
Demon popatrzał się na ciebie dziwnie. -Jak tam chcesz- zaśmiał się -idź przodem- dodał i znów się zaśmiał.
Sebastianus:
Było testowa nowe możliwości podczas śledzenia tego demona.. chyab cię usłyszał, ale zdołałes się ukryć. Nie widział cię, jestes tego pewien.
W pewnym momencie usłyszałes śpiew. Bardzo czysty niemal nakazujacy ci iść w jego kierunku, już chciałes się ruszyć, ale poczułes mocne strzyknięcie w klatce piersiowej - przylgnąłes na powrót do drzewa.
jesli piszesz "poza sesją" to pisz pogrubionym, oszczędzisz sobie pisania

Wskazanie jest bardzo niewyraźne, ale podążasz trochę intuicyjnie na zachód. Wkrótce dotarłes do jeziora. Dość rozległego. Usłyszałes gdzies kawałek dalej w gęstwinie wybuch, jednak, gdy tam popatrzyłeś, nie zauważyłes niczego. Usłyszałes za to śpiew. Bardzo piękny. Coś z niewielkiej wysepki przyciaga cię do siebie, nie widzisz co, bo panuje tu mgła, pokusa sprawdzenia źródła głosu jest jednak mocna, bardzo mocna...
Fink
Demon popatrzał się na ciebie dziwnie. -Jak tam chcesz- zaśmiał się -idź przodem- dodał i znów się zaśmiał.
Sebastianus:
Było testowa nowe możliwości podczas śledzenia tego demona.. chyab cię usłyszał, ale zdołałes się ukryć. Nie widział cię, jestes tego pewien.
W pewnym momencie usłyszałes śpiew. Bardzo czysty niemal nakazujacy ci iść w jego kierunku, już chciałes się ruszyć, ale poczułes mocne strzyknięcie w klatce piersiowej - przylgnąłes na powrót do drzewa.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!


-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Sebastianus:
Masz wypukłaość w tyle pancerza. rodzaj schowka, ale niewygodnie z niego korzystać, wiec zatknąłeś kamień jak miksturę w pasku.
Pavelius:
Znalazłes bardzo dziwny miecz. Ze śrdka dymi coś błękitnego...

Podniosłes go jednorącz i wymachnąłeś kilka razy. Bardzo lekki! Gdyby nie tępa krawędź stanowiłby świetną broń. W ewnym momencie śpiaca do tej pory Kotomi ocknęła się i bardzo nerwowo chwyciła łuk. Potem popatrzyła na ciebie i... dalej patrzy, a tobie dość głupio.
Kotomi:
Coś kazało ci się natchmiast przebudzić. Gdy tylko otworzyłas oczy zerwałas się z łóżka cała spocona i chwyciłaś za łuk. Uspokoiłas się po chwili, ale potem... zauważyłaś PAveliusa trzymającego ostrze Mroźnych zabójców - Tehiran. Wiesz, że Mroźni Zabójcy to byli wojownicy Sprzed wielu lat. Arcyanioł kilkakrotnie opowiadał ci tą historię, gdy byłaś mała. Mroźni Mordery specjalizowali się w zabijaniu smoków, wiwern, żmijów i innych tego typu bestii. Pavelius trzyma w swej ręce ostrze właśnie takiego pogromcy. Jesteś tego bardziej niż pewna.
Masz wypukłaość w tyle pancerza. rodzaj schowka, ale niewygodnie z niego korzystać, wiec zatknąłeś kamień jak miksturę w pasku.
Pavelius:
Znalazłes bardzo dziwny miecz. Ze śrdka dymi coś błękitnego...

Podniosłes go jednorącz i wymachnąłeś kilka razy. Bardzo lekki! Gdyby nie tępa krawędź stanowiłby świetną broń. W ewnym momencie śpiaca do tej pory Kotomi ocknęła się i bardzo nerwowo chwyciła łuk. Potem popatrzyła na ciebie i... dalej patrzy, a tobie dość głupio.
Kotomi:
Coś kazało ci się natchmiast przebudzić. Gdy tylko otworzyłas oczy zerwałas się z łóżka cała spocona i chwyciłaś za łuk. Uspokoiłas się po chwili, ale potem... zauważyłaś PAveliusa trzymającego ostrze Mroźnych zabójców - Tehiran. Wiesz, że Mroźni Zabójcy to byli wojownicy Sprzed wielu lat. Arcyanioł kilkakrotnie opowiadał ci tą historię, gdy byłaś mała. Mroźni Mordery specjalizowali się w zabijaniu smoków, wiwern, żmijów i innych tego typu bestii. Pavelius trzyma w swej ręce ostrze właśnie takiego pogromcy. Jesteś tego bardziej niż pewna.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:


-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Asmondeusz:
Dość było rozglądnąć się nieco. Odlanazłeś płytszy fragment jeziorka i przeszedłeś nie mocząc się zbytnio. na wysepce po środku jeziora siedziała... lub raczej lezała kobieca postać. Dlugie brązowo-złote włosy spływały po ramionach i piersiach sięgajac ziemi. Gładka, bladoróżowa cera kontrasotwała z świeżą zielenia trawy. Nimfa trzymała harfę i śpiewała delikatnie trącajac jej struny. O ile sporą częśc twojej uwagi zciągnęła naga piękność, o tyle rozsądek wskazał ci cos bardziej niepokojacego. Mgła stworzyła mur wokół wysepki. Ale jakoś mao cię to zajmowało. Stałeś zasłuchany w śpiew i muzykę.
-Już dawno nikt nie przechadzał się tędy.- powiedziała nimfa odkładając harfę na bok i zakładajć nogę na nogę. Moze i jestes demonem, ale lekko zaschło ci w gardle. Hipnotyczny głos działa na każdą rasę neizależnie od stronnictwa i wyznawqanych wartości, w połączeniu z głębokimi, błekitynymi oczyma i wyglądem zewnętrznym boginki jest niezwykle niebezpiecznym połączeniem. Gdzieś w tle słyszałeś szept, by uciekać, to chyab twój zdrowy rozsądek, ale to był głos rozbrzmiewajacy niczym echo w głuszy.
-Moze opowiesz nam coś ciekawego- z wody wyłoniął się kolejna nimfa na dobre zagłuszając głos rozumu. Ta różniła się trochę od swej siostry. Srebrnr włosy i oczy błyszczały w świetle słonca. Tak samo krople wody cieknące z włosów po ramionach, smukłych udach i łydkach. Odzyskałes już na tyle kontrolę nad sobą, by cos powiedzieć, ale dalej czujesz niedowład ciala.
Pavelius:
Perseusz zareagował mnie jwięcej jak Kotomi. -Do diabła!!! To..-
-Tehiran!- rozległ się miękki głos. -MÓJ Tehiran- Leśny elfspojżała na was podejżliwie. Purpurowe włosy zakrywały czoło, zaś zelazna maska- resztę twarzy. Niesamowity ciemnozielony pancerz wydawałsię wić na nim jak stado węży, jednak widac było, ze pozozstawał nieruchomy. Elf Wyrpostował się i zmierzył wszystkich czerwonymi oczyma. -Oddacie mi go sami, czy mam go sobie wziąść z waszych zimnych, martwych rąk? Elf powoli sięgnął do futerału zaczepionego na plecach.

Dość było rozglądnąć się nieco. Odlanazłeś płytszy fragment jeziorka i przeszedłeś nie mocząc się zbytnio. na wysepce po środku jeziora siedziała... lub raczej lezała kobieca postać. Dlugie brązowo-złote włosy spływały po ramionach i piersiach sięgajac ziemi. Gładka, bladoróżowa cera kontrasotwała z świeżą zielenia trawy. Nimfa trzymała harfę i śpiewała delikatnie trącajac jej struny. O ile sporą częśc twojej uwagi zciągnęła naga piękność, o tyle rozsądek wskazał ci cos bardziej niepokojacego. Mgła stworzyła mur wokół wysepki. Ale jakoś mao cię to zajmowało. Stałeś zasłuchany w śpiew i muzykę.
-Już dawno nikt nie przechadzał się tędy.- powiedziała nimfa odkładając harfę na bok i zakładajć nogę na nogę. Moze i jestes demonem, ale lekko zaschło ci w gardle. Hipnotyczny głos działa na każdą rasę neizależnie od stronnictwa i wyznawqanych wartości, w połączeniu z głębokimi, błekitynymi oczyma i wyglądem zewnętrznym boginki jest niezwykle niebezpiecznym połączeniem. Gdzieś w tle słyszałeś szept, by uciekać, to chyab twój zdrowy rozsądek, ale to był głos rozbrzmiewajacy niczym echo w głuszy.
-Moze opowiesz nam coś ciekawego- z wody wyłoniął się kolejna nimfa na dobre zagłuszając głos rozumu. Ta różniła się trochę od swej siostry. Srebrnr włosy i oczy błyszczały w świetle słonca. Tak samo krople wody cieknące z włosów po ramionach, smukłych udach i łydkach. Odzyskałes już na tyle kontrolę nad sobą, by cos powiedzieć, ale dalej czujesz niedowład ciala.
Pavelius:
Perseusz zareagował mnie jwięcej jak Kotomi. -Do diabła!!! To..-
-Tehiran!- rozległ się miękki głos. -MÓJ Tehiran- Leśny elfspojżała na was podejżliwie. Purpurowe włosy zakrywały czoło, zaś zelazna maska- resztę twarzy. Niesamowity ciemnozielony pancerz wydawałsię wić na nim jak stado węży, jednak widac było, ze pozozstawał nieruchomy. Elf Wyrpostował się i zmierzył wszystkich czerwonymi oczyma. -Oddacie mi go sami, czy mam go sobie wziąść z waszych zimnych, martwych rąk? Elf powoli sięgnął do futerału zaczepionego na plecach.

UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Asmondeusz:
Poczułes jak twoje ciało powoli wraca pod twoją kontrolę.
-No proszę, wychowany...- nimfa usmiechnęła się, a tobe znów wyysycha w gardle. -Zupełnie jak tamten elfik, czyż nie? Mu tez pozwoliłyśmy się swobodnie poruszać i nie próbował niczego... zabawnego- nimfa popatrzyła na siebie figlarnie. Srebrnowłosa tymczasem podeszła do ciebie od tyłu i założyła ręce na szyję. -No.. skoro juz tu jesteś, to wyświadczyłbyś nam przysługę, hmmm? Taką prostą- powiodła ręką wzdłuż twojego gardła do klatki piersiowej. Stwierdziłes wtedy, ze te nimfy są bardzo podobne do sukkubów. Przynajmniej pod względem oddziaływania na inne istoty za pomocą mowy ciała i lekkich uroków, które ułatwiają uwodzenie. -Widzisz, był tu pewien człowiek, który był odporny na wszelkie uroki a tymbardziej na Ścianę Mgieł i zabrał mi moją lutnię... Ale widzisz, ja nie moge po prostu wyruszyć po nią ot tak. Wiem doskonale, gdzie jest, ale potrzebuję czyjejś pomocy. Potrzafisz się maskować. Przynieś mi ubranie i pomóż odzyskać lutnię, a otrzymasz własciwą nagrodę...- Nimfy oczekują twojej odpowiedzi z zaciekawieniem.
Poczułes jak twoje ciało powoli wraca pod twoją kontrolę.
-No proszę, wychowany...- nimfa usmiechnęła się, a tobe znów wyysycha w gardle. -Zupełnie jak tamten elfik, czyż nie? Mu tez pozwoliłyśmy się swobodnie poruszać i nie próbował niczego... zabawnego- nimfa popatrzyła na siebie figlarnie. Srebrnowłosa tymczasem podeszła do ciebie od tyłu i założyła ręce na szyję. -No.. skoro juz tu jesteś, to wyświadczyłbyś nam przysługę, hmmm? Taką prostą- powiodła ręką wzdłuż twojego gardła do klatki piersiowej. Stwierdziłes wtedy, ze te nimfy są bardzo podobne do sukkubów. Przynajmniej pod względem oddziaływania na inne istoty za pomocą mowy ciała i lekkich uroków, które ułatwiają uwodzenie. -Widzisz, był tu pewien człowiek, który był odporny na wszelkie uroki a tymbardziej na Ścianę Mgieł i zabrał mi moją lutnię... Ale widzisz, ja nie moge po prostu wyruszyć po nią ot tak. Wiem doskonale, gdzie jest, ale potrzebuję czyjejś pomocy. Potrzafisz się maskować. Przynieś mi ubranie i pomóż odzyskać lutnię, a otrzymasz własciwą nagrodę...- Nimfy oczekują twojej odpowiedzi z zaciekawieniem.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!


-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Asmondeusz:
-Och, skarbie,to nie takie łatwe nimfa sie zaśmiałą lekko mrużąc oczy. -Widzisz... mogę wskazać ci tego człowieka, jeśli będe w pobliżu. Nie powiem ci ja kwyglada ani gdzie jest. Pomozesz mi tylko przedsotac sie przez miasto. Bedziesz taki moim.. obroncą- zachichotała.
Mgły rozstąpiły się i mogłes odejść z wyspy.
-Biegnij po ubranie dla nimfy!- krzyknęła. -Tylko nie uciekaj na zbyt długo, bo pomyślimy, że nas zostawiłeś,a jesteśmy bardzo zazdrosne...-
-Och, skarbie,to nie takie łatwe nimfa sie zaśmiałą lekko mrużąc oczy. -Widzisz... mogę wskazać ci tego człowieka, jeśli będe w pobliżu. Nie powiem ci ja kwyglada ani gdzie jest. Pomozesz mi tylko przedsotac sie przez miasto. Bedziesz taki moim.. obroncą- zachichotała.
Mgły rozstąpiły się i mogłes odejść z wyspy.
-Biegnij po ubranie dla nimfy!- krzyknęła. -Tylko nie uciekaj na zbyt długo, bo pomyślimy, że nas zostawiłeś,a jesteśmy bardzo zazdrosne...-
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
