Kfiatki z życia

Taferna PGR
ODPOWIEDZ
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Tori »

Ha, podczas Igr niejeden monopolowy zarabia miesięczny dochód w ciągu jednego popołudnia :P

Żabka przy lotnisku, miejscu koncertów: wchodzę z kumplem, idę po colę, on staje do kolejki. Koleś przed kumplem do kasjerki:
-Poproszę komandosa.
-Skończyły się.
-(otwiera drzwi sklepu i drze się do kumpli zbolałym głosem) Chłopaki! Nie ma komandosów!
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Z alkoholem na Igrach to w ogóle jest śmieszna sprawa, bo nie można na lotnisko wnosić swojego więc wszyscy chleją gdzieś po krzakach. Ubawiła mnie setnie scena jak wychodzę zza rogu a tam kolejka do spisania do miejskich się ustawiła ;)
Normalnie stała sobie dwójka miejskich a do nich kolejka tak może z 10 osób albo i więcej czekają sobie aż ich spiszą ;)
.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Ant »

A propo historii Deepa o żubrach przypomniało mi się co kiedyś zdarzyło się, gdy z kolegami szliśmy na pewną imprezę. Rozmowa kolegi ze sprzedawcą:
- Dzień dobry! 23 Żubry proszę.
- Ale 24 to krata.
- E tam! I tak idą do plecaka.
Obrazek
Fioletowy Front Wyzwolenia Mrówek
Klub Przyjaciół Kawy
NdwZ
Majtek
Majtek
Posty: 75
Rejestracja: czwartek, 15 grudnia 2005, 15:59
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: Kfiatki z życia

Post autor: NdwZ »

Deep pisze:Zasłyszane:

Wchodzi koleś do sklepu, kupuje czarnego Johnny Walkera (80zł). Ekspedientka pyta:
- Zapakować panu?
- Nie, plastikowe kubeczki poprosimy jeszcze.
Zdarza się i tak...

Johny walker - 80zł
4 plastikowe kubki - 1zł
Mandat za picie w miejscu publicznym (pod sklepem jak żule) - 100zł
Mina policji gdy zobaczyli co sie pije pod tym sklepem - bezcenna

Akurat sytuacja z policja i mandatem (na_szczescie) zmyslona (jednak wydaje się prawdopodobna :P ) ale Jasio wędrowniczek czy Ballantines pod sklepem z plastikowych kubeczkow jak najbardziej prawdziwy :P Po prostu it's happen czasami :P
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Brzoza »

Tori pisze:Ha, podczas Igr niejeden monopolowy zarabia miesięczny dochód w ciągu jednego popołudnia :P

Żabka przy lotnisku, miejscu koncertów: wchodzę z kumplem, idę po colę, on staje do kolejki. Koleś przed kumplem do kasjerki:
-Poproszę komandosa.
-Skończyły się.
-(otwiera drzwi sklepu i drze się do kumpli zbolałym głosem) Chłopaki! Nie ma komandosów!
to nie wydaje sie zabawne. Co w tym dziwnego że przy jakiejs imprezie koncza sie winiacze w żabce?
Wchodzi koleś do sklepu, kupuje czarnego Johnny Walkera (80zł). Ekspedientka pyta:
- Zapakować panu?
- Nie, plastikowe kubeczki poprosimy jeszcze.
kiedyś spiłem się porto za pięć dyszek siedząc na łące w piątek wieczór.

No i w krzakach tez piłem jakieś afrykanskie wina i jakieś portugalskie, tez drogie i generalnie, walkera też piłem po krzakach. Na jakiś bagnach piłem goldwassera i w_ogole, zdarzało mi sie pić jakieś droższe alkohole w dziwnych miejscach. Raz piłem w wawie na dachu komornika sądowego.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Tori »

Z tą ochroną na igrach to też jest wałek taki, że jak się wchodzi korowodem, to nie sprawdzają. Znajomi z ASG w pleckach wnosili po 30 puszek :P

Brzoza- sytuacja była o tyle śmieszna, o ile żałosny był okrzyk owego gościa. Pełen bólu i zawodu, można by rzec.

Twardy Edit:

Idę z kumplem, on sączy jakiś lipton green tea czy coś w ten deseń.
To w ogóle nie smakuje jak zielona herbata. Ciekawe ile tu jest tej herbaty. Pewnie z 2%. [spojrzenie na skład] 0.14%... Kuwwa...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
kaziu
Mat
Mat
Posty: 403
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 21:36
Numer GG: 7230085
Lokalizacja: Sagan

Re: Kfiatki z życia

Post autor: kaziu »

jakiś tam przedmiot szkolny

- co nie umożliwia zawarcia związku małżeńskiego?
- powódź
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Z innego forum:
brzmienie jakie mnie interesuje to : Slayer, Metallica, Megadeth - wszystkie ich pyty.


Niby zwykła literówka... ;)
.
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Sihamaah »

To i ja zarzucę paroma ulubionymi z innego forum :)
[...] Bo w końcu z jakiego "prochu" powstał człowiek? Fakty są takie że powstał właśnie z bakterii zwanej plemnikiem przyssanej do jądra matki.
:lol:

I pewien epic wraz z komentarzem:
Duża czesc narkotyków jest poświęcana szatanowi. Wtedy lepiej sie sprzedaje.
mozecie sie ze mna nie zgadzac, mozecie dissowac Searchera jako trolla ale IMHO ta wypowiedz to jeden z najlepszych tekstow jakie padly na tym forum. Uwielbiam kazdy fragment tej wypowiedzi. To jak wspaniale jest podzielona. Pierwsze zdanie jest samo w sobie zabojcze. Polaczenie narkotykow z szatanem to troche standard ale i tak smieszny niemniej prawdziwa kontrowersja to fakt poświecania narkotykow szatanowi (i to nie kilku narkotykow, tylko DUŻEJ czesci). Ale to jeszcze nic poniewaz zaraz potem nadchodzi drugie zdanie ktore po prostu rozpierdala tak ze nie mam juz wlasciwie nic do dodania. "Wtedy lepiej sie sprzedaje".
Dalej
Okay, ale żaden z mięsożernych nazistów nie łamie 13 minut na 5000m od niechcenia, więc będą mieli problem
Bo my, mięsożerni naziści, po wodę idziemy do kranu. Jakieś 10 metrów.
I
bubelgum
Moze ktos powinien leczyc z wiary w jedynego boga wszechmogacego co niebo i ziemia jest wszedzie i brak logiki ale nie wierzysz w to wierz dalej do smierci bo po smierci to dusza staje sie niewidzialna i widzi wszystko ale tylko to co dobre tak w rozsianiu chuj wie gdzie i chuj wie kto nad nia stoi
Logiczne!


No i ten dialog:
podobnie jak Hastur bym się chętnie dowiedział o co chodzi szczególnie z tym slammingiem.
czy to jakaś odmiana flaminga?
To specjalna technika, w skład której wchodzi lateks, duże ilości olejków, zatyczki z ogonkami, pętanie, bicze, pejcze, klapsy oraz dominacja.
pomyliłeś.
to się nazywa "msza święta".
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Solarius Scorch »

W moim domu jest sześć mieszkań, a na parkingu osiem miejsc (dwa są dla gości). I trzy z tych ośmiu miejsc są regularnie zajęte przez jednakowe czarne volkswageny polo... Wyprzedaż była czy jak, nie wiem.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Mój sąsiad ma brata bliźniaka i oboje wożą się zawsze tymi samymi samochodami. Ostatnio nawet jak sobie kupili nowe to rejestracje im się różnią chyba tylko jedną cyfrą ;)
.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Tori »

WOS, próbne testy maturalne. Zadanie: Które z praw obywatela UE uważasz za najważniejsze? Uzasadnij.
Nauczyciel: To jest zadanie z cyklu "Chwila dla debila". Cobyście nie wpisali, to można to zaliczyć.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Solarius Scorch »

Kupiłem pięciolitrowy baniak z wodą mineralną, patrzę, a na nalepce napis:

Suitable for vegetarians.
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Sihamaah »

Coś o inteligencji miejscowej Antify:
DSC00021.JPG
Porównanie:
http://images.google.pl/images?hl=pl&q= ... a=N&tab=wi


To trochę, jakby satanista przekreślił odwrócony krzyż...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Tekst kumpla po jakiejś imprezie do koleżanki:
- Ej! Napierdalamy do przodu a nie na boki!
.
pepe777
Pomywacz
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek, 2 czerwca 2008, 15:31
Numer GG: 0

Re: Kfiatki z życia

Post autor: pepe777 »

Moj mlodszy brachol to ziom. pyta mi sie czemu polska nie najedzie chin. To ja mu mówie, ze żeby robic podboje trzeba miec pozadek w panstwie a my mamy burdel, a zreszta szkoda ich najezdzac, jak oni robia 30 godzin na dobe za miske ryzu. No a on sie pyta czemu tam ludzie sa tacy biedni. No to mowie że komuna tam jest.
A on zaczyna coś wymyslac, kombinować... To sie go pytam czy wie co to jest komunizm. A on mi na to, ze w komunizmie sie morduje rodziny i szkoli dzieci do zabijania. Nastała długa cisza. Z pokoju obok odzywa się starszy brachol: Czyli już wiemy skąd sie biorą ninja!

Mam nadzieję, że nie uraziłem niczyich poglądów.
Przyparafialna Szkoła Snajperska
Nie wystarczy obronić pracy magisterskiej.
Trzeba jeszcze o nią walczyć.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Heh, jutro jedziemy na wycieczkę klasową do Krakowa. Pani nas uprzedza przed tym, że nie pije i nie pali więc potrafi doskonale to wyczuć. Kumpel na to:
- To nie napije się pani z nami?
:D

I inny kfijat, również z dzisiaj:
Wracam z innymi kumplami do domu i znajomy (D) mówił ,że ostatnio jak wrócił z Londynu to złapał grypę. Na co drugi kumpel (P) mówi, że pewnie to przez zmianę klimatu i złapał pierwszą infekcję jaka do niego przyszła.
P: Dobrze, że nie jakiś syfilis
D: Nie, ja nie wpycham chuja gdzie popadnie
:D
.
ODPOWIEDZ