W co teraz gracie?

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
jokemaster
Marynarz
Marynarz
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:33
Numer GG: 4340922
Lokalizacja: Big Village
Kontakt:

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: jokemaster »

Marz pisze:a ja gram w... Simsy 3 :D Naprawdę, nikt się nie przyzna, ale każdy jara się tą gierą :3 Wyżydziłem od kuzynki i sobie pykam ;] Dużo lepsze od poprzednich częsci IMO .o.
Przyznam się że nigdy nie jarałem się żadnymi simsami.
Tevery Best pisze:Właśnie wyłączyłem KotOR II. Ludzie kochani, jaka ta gra jest piramidalnie genialna. Nie znajduję na to innych słów. Po prostu najlepsza gra o Gwiezdnych Wojnach w historii. Nie żartuję, bije na łeb nawet X-Wingi. Właśnie wbiłem się w sam środek miasta, w którym toczy się wojna domowa, za pomocą wielkiego jak czołg droida bojowego, siekam żołdaków podwójnym mieczem świetlnym, tłumy gości padają jak domino. Wszędzie ruiny, pożary, ja i moja wierna drużyna -
Spoiler: Zaznacz cały
jednoręka była mistrzyni Sithów, iridoniański technik z energetyczną łapą i popylającym naokoło małym, kulistym botem, oraz odpicowany przeze mnie osobiście podwójny miecz świetlny
. Akurat jak wyłączyłem, wpadłem na bandę żołnierzy, blokujących mi rampę prowadzącą do pałacu królewskiego na Onderonie. Kurde, aż się ciskam, że muszę iść spać - zasiekanie tej bandy na kilometr cuchnie niezłą frajdą.

Wprawdzie wcześniej musiałem się drużyną bez nawet jednego Jedi przebić przez kompleks grobowcowy wypchany po brzegi Sithami, a na końcu roznieść trzech mistrzów Sith, ale to porozstawiałem wszędzie miny, wywaliłem mnóstwo granatów, włączyłem zaporowy ogień z blasterów, które wyglądają jak erkaemy i jazda :D.
Cholera grałem w kotora góra 2 lata temu i prawie niczego z tego nie pamiętam. A 1 i tak była lepsza.

A wracając do tematu grał sobie w nowego Batmana. Nigdy w życiu nie pomyślałbym że gra o fagasie z komiksu może być taka dobra. Gdzie więc recenzja na tawernie ? W cda była.
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Sir_herrbatka »

hej, bodzio, ty naprawdę uważasz, że morrowind jest dobrze zoptymalizowany i że karta graficzna coś tu zmienia? Dla mnie to jak twierdzenie, że niebo jest czerwone. Sprawdź sobie obciążenie GPU w trakcie gry bez MGE to zrozumiesz o co chodzi.

Na stabilność znam tylko jedno lekarstwo: zainstalować linuxa i grać z pomocą WINE 1.0.1. Próbowałem wszystkiego, działa tylko to.

Do ustawienia dowolnej rozdzielczości służy edycja rejestru :)
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: WinterWolf »

@jokemaster: Widocznie nikomu z naszych, którzy mieli ochotę skrobnąć w ostatnim czasie recenzję nie wpadła ta gra w łapki. Ja póki co tylko o niej słyszałam, a na liście "Must have" mam niestety wiele innych pozycji (a kasy brak nawet na jedną X_x). Jeśli przeszedłeś całą grę to może Ty spróbujesz napisać recenzję? Przeczytaj kilka dobrych, sprawdź jak się je pisze i jak tekst przejdzie korektę przeczytasz swoją pracę w którymś kolejnym numerze :)

Ja obecnie gram niemalże we wszystko. Mam nowiuśki komputerek, jeszcze pachnie styropianem z pudła. Po prostu nie mogłam się powstrzymać. Obecnie najwięcej czasu zajmuje mi Mass Effect. Druga część wylądowała na liście "Must have" XD
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Phoven »

Eee... tak z ciekawości - o co chodzi z tą całą optymalizacją Morrowinda? Wprawdzie grałem w trzeciego TESa dawno temu ale nie przypominam sobie najmniejszych problemów, i to z całą masą modów upiększających grafikę i dodających sporo pierdółek które na logikę powinny jeszcze bardziej obciążać i destabilizować Morrka.
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Sir_herrbatka »

By zrozumieć wspaniałą optymalizację morrowinda trzeba porównać szybkość jego działania na sprzęcie "top end" w czasach gdy go wydano do tego co widzimy na dzisiejszych kompach. Na moim złomku działa teraz płynnie ale w dniu premiery... uh.

Na dodatek problem nie dotyczy o tyle grafiki co AI i tego typu bajerów. Walka z 20+ przeciwnikami zakończy się nawet dziś pokazem slajdów i zapewne CTD (dla tego w MW są w sumie tylko pojedynki). O mulastości języka skryptów już nawet nie warto wspominać.

MW to moja ulubiona gra ale nie sposób nie dostrzec jej wad ;)
jokemaster
Marynarz
Marynarz
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:33
Numer GG: 4340922
Lokalizacja: Big Village
Kontakt:

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: jokemaster »

WinterWolf pisze:@jokemaster: Widocznie nikomu z naszych, którzy mieli ochotę skrobnąć w ostatnim czasie recenzję nie wpadła ta gra w łapki. Ja póki co tylko o niej słyszałam, a na liście "Must have" mam niestety wiele innych pozycji (a kasy brak nawet na jedną X_x). Jeśli przeszedłeś całą grę to może Ty spróbujesz napisać recenzję? Przeczytaj kilka dobrych, sprawdź jak się je pisze i jak tekst przejdzie korektę przeczytasz swoją pracę w którymś kolejnym numerze :)
A potem profesjonalny recenzent pokroju pity wyśmieje mnie za zachwycanie się walką ( jest boska ) za zachwycanie się walką z bosami ( są zajebiste ) czy za zachwycanie się grafiką ( te detale i szalone spojrzenie Jokera ). O nie to ja wole poczekać aż jeden z tawernianych recenzentów napisze recke.
Phoven pisze:Eee... tak z ciekawości - o co chodzi z tą całą optymalizacją Morrowinda? Wprawdzie grałem w trzeciego TESa dawno temu ale nie przypominam sobie najmniejszych problemów, i to z całą masą modów upiększających grafikę i dodających sporo pierdółek które na logikę powinny jeszcze bardziej obciążać i destabilizować Morrka.
Bo to Morrowind. Gdy grałem na nim na starym kompie to przez te kilkadziesiąt godzin wywaliło mnie do windy ze 2 razy. Niedawno natomiast chciałem sobie zagrać na nowym. Masakra co paręnaście minut gra się zawieszała.
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Sir_herrbatka »

Bo to Morrowind. Gdy grałem na nim na starym kompie to przez te kilkadziesiąt godzin wywaliło mnie do windy ze 2 razy. Niedawno natomiast chciałem sobie zagrać na nowym. Masakra co paręnaście minut gra się zawieszała.
Tego nigdy nie zrozumiałem. Chyba jakiś problem z bibliotekami w załatanych windowsach.

Tu ujawnia się jedna z zasadniczych zalet konsol ;)
bOdziO Wolf
Marynarz
Marynarz
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 27 listopada 2005, 20:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: Bydgoszcz(HQ)/Gdańsk(studia)
Kontakt:

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: bOdziO Wolf »

Sir_herrbatka pisze: Tu ujawnia się jedna z zasadniczych zalet konsol ;)
Ale konsoli nie weźmiesz na uczelnie xD.

O wysypywaniu się Morka może decydować też wersja DirectX i/lub samej windy, ale w tym tak dokładnie nie zagłębiałem. Jak już wcześniej napisałem Morrowind zaczyna się wysypywać dopiero po długim czasie grania jedną i tą samą postacią.
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Sir_herrbatka »

Osobiście mam postać na 50+ poziomie i nie wysypuje mi się częściej niż na poziomie 10+ To chyba jakiś problem z bibliotekami windy i tyle :?

BTW, jest jeszcze jeden powód CTD w MW który nie budzi wątpliwości - temperatura procesora.
gregory16mix
Pomywacz
Posty: 55
Rejestracja: sobota, 9 lutego 2008, 20:57

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: gregory16mix »

Nie wiem czy mam jakikolwiek głos, bo dopiero od niedawna mam neta :D i na forum czuje się trochę jak LOST :? Wydaje mi się, że dobrym pomysłem było by stworzenie kącika polskich produkcji:) Polskich RPGów:)

Aktualnie gram w Assassin's Creed:) i mimo wszelkich opinii bardzo podoba mi się ten tytuł;) Lecz nie będę ukrywał, że Wiedźmin w moich oczach był lepszy:)
Jak usunąć konto z Tawerny??
Marz
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: środa, 21 października 2009, 23:22
Numer GG: 0

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Marz »

gregory16mix pisze:Nie wiem czy mam jakikolwiek głos, bo dopiero od niedawna mam neta :D i na forum czuje się trochę jak LOST :? Wydaje mi się, że dobrym pomysłem było by stworzenie kącika polskich produkcji:) Polskich RPGów:)
Haha, zbyt duży taki kącik nie będzie ;)
Orcs, orcs, orcs, orcs...
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Zaknafein »

Ostatni tydzień spędziłem w łóżku sam na sam z chorobą, która mnie w nim trzymała, co skłoniło mnie do podjęcia bardzo radykalnych kroków:
Poleciłem odkopanie mojego zmęczonego życiem psx'a i pożyczyłem od znajomego Final Fantasy VIII.
Zasugerowałem się wrażeniem, jakie wywarła na mnie VII, która utrzymała mnie z padem w dłoniach ponad 300 godzin (i tak nie osiągnąłem 100% :S) i nie zawiodłem się. Choć jestem dopiero w połowie(przynajmniej teoretycznej - skończyłem 2 z 4 płyt), jestem w stanie podpisać się pod VIII wszystkimi kończynami jakie dała mi matka natura i jeszcze kilkoma uzyskanymi od Guardian Forces ;)
Fabuła, jak na godną następczynię VII przystało, wgniata w fotel (w moim przypadku - w poduszkę), główny wątek jest tak cudownie wciągający, że mam już z głowy prawie 40 godzin, które mogłem spędzić użalając się nad sobą z powodu gorączki, kataru i innych nieprzyjemnych czynników. Nawet teraz zastanawiam się, czy nie skończyć posta szybciej, by zobaczyć, jakie odpowiedzi przyniesie mi trzecia płytka.
Zaskoczyła mnie również grafika, choć to nie fotorealistyczny majstersztyk pokroju dzisiejszych produkcji, to ta gra ma 10 lat! Ponadto nie miałem pojęcia, że prosty szarak może wyświetlić coś tak pięknego...
Jedynym, co nie do końca mi podeszło na samym początku, było odejście od systemu Materii na korzyść Junctioningu, do którego ciężko było mi się przyzwyczaić. Prawdę mówiąc (może to kwestia gorączki i otępienia wynikającego z grypy, a może po prostu jestem głąbem?) zacząłem rozumieć o co chodzi dopiero w okolicach początku drugiej płytki (do teraz zastanawiam się, jak udało mi się przebrnąć przez pierwszą bez używania komendy "Magic", dodając tylko po jednym GF'ie każdemu bohaterowi i robiąc mnóstwo innych głupich rzeczy...), ale nadszedł moment oświecenia i walki z przypadkowymi potworkami przestały trwać po 10 minut ^_^

Czy już polecałem FFVIII każdemu? Jeśli nie, to właśnie to robię i chwytam za pada, goniąc za dalszymi losami Squalla, Rinoi i całej reszty :)
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Alien »

gregory16mix pisze: Aktualnie gram w Assassin's Creed:) i mimo wszelkich opinii bardzo podoba mi się ten tytuł;) Lecz nie będę ukrywał, że Wiedźmin w moich oczach był lepszy:)
porównać witchera i assasyna - ciekawe
00088888000
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Obelix »

Ciekawe, akurat ja przez całe życie uważam że wszystkie Finale po VI (ewentualnie VII) to równia pochyła w dół, ze szczególnym uwzględnieniem części ósmej którą wszyscy uwielbiają za to za co ja jej nie lubię :P

Może zacznę od tego co ostatecznie daję radę czyli od Junctionu, mechanika może i ciekawa ale zbyt skomplikowana i zabija ją tragiczny Draw. IMHO wystarczyło by samo junctionowanie magii do ekwipunku/HP, że jak masz przeciwnika ognistego atakujesz go bronią która daje obrażenia od lodu bo ma podłączony jakieś tam zaklęcie. Tymczasem Junction sprawił że postacie mechanicznie niczym się nie różnią poza Limit Breakami, bo wydawało by się że Squall albo Zell z natury byli by lepszymi siepaczami a taka Selphie lepiej sobie radzi z magią, ale i tak wszystko zależy kto ma jaką magię gdzie przypisaną. A pozyskiwanie magii to tragedia bo albo wyciągasz magię z przeciwników w walce co zajmuje mniej więcej godzinę żeby dla 3 postaci nazbierać 100 każdego czaru, przetwarzanie kart to zamiana jednego rodzaju czasochłonnej roboty na drugą a wyciąganie magii z otoczenia jest IMHO nieopłacalne w ogóle.

Poza tym standardowa wada (przynajmniej dla mnie) każdego FF to nie tłumaczenie niczego co nie jest w jednym ciągu wynikiem fabuły. Np moim problemem zawsze był Gunblade, wielkie miecze już mogę znieść ale hybryda wielkiego miecza z karabinem? Po pierwsze Squall w ogóle nie wygląda na człowieka zdolnego podnieść taki kawał żelaza a dodatkowy strzał z tego złamał by mu przynajmniej nadgarstek a odrzut z czegoś takiego powinien go odrzucić na dwa metry (to do wszystkich którzy zachwycali się że FFVIII jest realistyczna, bo widziałem gdzieś takich). FFVIII rodzi za dużo pytań: jakiej amunicji używa gunblade? jak się go przeładowuje? co aktualnie się dzieje kiedy pociągasz za spust? gdzie przechowujesz zaklęcia? dlaczego możesz mieć ich tylko 100? jak wygląda 100 zaklęć? jak dokładnie postać junctionuje magię do przedmiotów?

Fabuła może i jest znośna ale kupy się nie trzyma, przypomnę jedną z sytuacji jaka zaszła pod koniec 1 płyty : Kiedy ekipa przybyła do Delling przygotowywać zamach na czarodziejkę musieli przechodzić jakieś głupie testy na odwagę (zamiast przywołać na oczach gościa Quetzalcoatla i powiedzieć "potrafię przywołać boga piorunów który na moje życzenie rozwali pół miasta, czy zdałem test?"). Chwilę później, już na misji, Quistis postanawia porzucić swoje zadanie bo JEST JEJ PRZYKRO I CHCE PRZEPROSIĆ RINOĘ ZA TO ŻE JĄ SKRZYCZAŁA (w tym momencie dorośli ludzie zachowują się jak sześciolatki, co z resztą robią przez całą grę). Kiedy jej ekipa została zamknięta w domu Carawaya zapomnieli że większość domów ma okna którymi można wyskoczyć (oraz że mieli na stanie ZAKLĘCIA LEWITACJI więc nic by im się nie stało) i łazili po jakichś durnych podziemiach żeby w ostatniej chwili zdążyć i wykonać swoją robotę co i tak nic nie daje bo najpierw pocisk Irvine'a zostaje odbity przez czarodziejkę (zaraz po tym jak Irvine dostał napadu cioty i bał się strzelić) a potem Squall mimo faktu pokonania czarodziejki w walce oraz wszystkich zdolności i sześciu summonów zostaje przebity soplem ciągłości fabularnej i to tyle. Później kiedy budzą się w więzieniu nie mogą używać magii bo jest tam "pole antymagiczne", jeżeli kurna jest coś takiego jak pole antymagiczne to dlaczego nie użyli czegoś takiego przeciwko czarodziejce? jak to w ogóle działa? jakie urządzenie to wytwarza? i dlaczego nie mogli jednego kupić skoro akcję fundował GENERAŁ ARMII. To nie jest to co nazywam miażdżącą fabułą, IMHO nie jest nawet dobra tylko znośna. A takie akcje są w tej grze cały czas.

Uff... trochę mi to zajęło ale jakoś nagle wena mi przyszła :P
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: No Name »

Ciekawe, akurat ja przez całe życie uważam że wszystkie Finale po VI (ewentualnie VII) to równia pochyła w dół, ze szczególnym uwzględnieniem części ósmej którą wszyscy uwielbiają za to za co ja jej nie lubię
No to jest nas dwóch :)
VII uważam za jedną z trzech najlepszych gier na PSX-a - ta pikselowa przygoda pochłonęła mnie do końca, moment w którym gra się zakończyła, skończył coś w moim życiu, te całodniowe przesiadywania przy konsoli. Postacie urzekały, a mechanika gry była świetnie wyważona.
Tak więc z podnietą sięgałem po FFVIII. Cóż... właściwie Obelix streścił całe zło zawarte w tym tytule :P Dodam że największą wadą podczas walk jest fakt że... są bezsensowne :P Na co te wszystkie opcje, skoro i tak wszystko się ogranicza do przywołania jakiegoś śmiesznego żywiołaczka, który zadaje wszystkim wrogom po XXXX obrażeń i wymiata wszystko? A fabuła i postacie... ech, co oni zrobili tej grze.
Moment w którym Squall i Riona zostają w kokpicie statku kosmicznego i włącza się hollywoodzka muzyka, był momentem totalnego zwątpienia i moim ostatnim kontaktem z tą serią. To było tak durne że nie zostało nic tylko uderzyć głową w stół. Czym prędzej wyłączyłem konsole i wywaliłem płyty do śmieci, coby więcej już mnie nie kusiło tyle życia sobie marnować na taki bzdet.
Uff... może trochę się zagalopowałem, ale takie emocje wywołało rozczarowanie po uwielbianym FFVII.
Poleciłem odkopanie mojego zmęczonego życiem psx'a i pożyczyłem od znajomego Final Fantasy VIII.
Stary! Mi PSX od ponad 6 lat nie zbrzydł :) Uwielbiam gry z tamtych lat, zarówno na kompa jak i konsole. Czasem nawet z kumplami pogramy w jakąś bijatykę, ścigałkę, czy choćby poczciwe wormsy. Mając komfort siedzenia na kanapie, zamiast ślęczenia przed komputerem, czy też gadania do mikrofonu w przypadku next-genów. Ech... takich gier już się nie robi (starzeje się chyba :)).
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Pita »

Bracia ! Myslalem, ze takich graczy juz nie ma ;) Ale na szczescie gry z tamtych czasow sa - nawet na nowe konsole, ale o tym napisze jak sie wyspie ;p

FF8 to dla mnie zlo zla, a cala seria jest tak overhyped ze az zle mi sie robi myslac, ze ludzie utozsamiaja konsolowe rpg jedynie z nia. ;)
Har Har Har
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Reaktywacja cRPGc: W co teraz gracie?

Post autor: Sir_herrbatka »

No cóż, wśród jRPG jest wiele lepszych tytułów niż ósmy final. Nawet Grandia... a przecież Grandia to żaden tam znowu orgazm a tylko solidna gra (taka drobna sugestia dla tych co się mocno nudzi).

Wiecie w co chętnie bym zagrał? W takiego jRPG który jest od początku do końca taki jak początek Final Fantasy VII. To by było coś :D

A tak to pykam sobie w super metroid. I wiecie co? Jest fajnie. Czuję się jakbym grał w platformowego Half Life ale jest lepszy niż HL bo:
  • a) Samus jest kobietą.
    b) Poziomy są przyjemnie zrobione.
ODPOWIEDZ