
Ale tak na serio to się z tobą zgadzam. Chociaż nie trzeba ich wystrzelać to dajmy im do zrozumienia, że nie każdy chce wiedzieć co dwóch facetów robi razem pod jedną pierzyną. Niech się nie rzucają bo z tego zawsze były kłopoty.
"Niech się nie rzucają, z tego zawsze były kłopoty"? No tak, to oczywiste... Nie pozwolimy na żadną zmianę, bo będą z tego kłopoty? Gdyby wszyscy ludzie tak myśleli nie wyszlibyśmy z epoki kamienia łupanego.Eglarest pisze:[...]Jest to grupa 10%-15% ze społeczności homoseksualnej [...]
Jakich teorii spiskowych? A wywieszanie flag z Mao, Leninem i Stalinem to tak przypadkiem było? Tak tylko z młodzieńczej naiwności?Zaknafein pisze:SFI, nie masz dość tych teorii spiskowych z KGB w tle?
Eglarest pisze:[...]Jest to grupa 10%-15% ze społeczności homoseksualnej [...]
Gratuluje wspaniale rozwiniętego czytania ze zrozumieniem.
Dobrze rozumiem. 10% populacji tego kraju to według jakiś dziwnych badań homosiaki.(...) szacuje się, że do 10% ludzi jest homoseksualnych w Polsce (...)
A gdzie ja napisałem żeby nie wprowadzać żadnych zmian? Bardzo blisko mi do Ramiro de Maetzu. Chciał wprowadzić kapitalistyczną mentalność zysku do duchowości Ignacego Loyoli, chciał modernizować swój kraj, ale tylko w sferze gospodarczej i tchnologicznej. Ja też chcę modernizacji krajowej gospodarki i technologii (jestem nawet za uruchomieniem polskiego programu kosmicznego, ale to nie na dzień dzisiejszy tylko kiedyś w przyszłości). Ja wiem, że świat nigdy nie był i nie będzie cały czas taki sam, ale to nie znaczy, że musimy aprobować KAŻDĄ zmianę jakkolwiek by ona nie była durna. Tak- Metternich był konserwatystą. I właśnie dlatego piszę o nim "Wielki".Zaknafein pisze:"Niech się nie rzucają, z tego zawsze były kłopoty"? No tak, to oczywiste... Nie pozwolimy na żadną zmianę, bo będą z tego kłopoty? Gdyby wszyscy ludzie tak myśleli nie wyszlibyśmy z epoki kamienia łupanego.
Wspomniany przez Santusa Faustusa I "Wielki" Metternich był konserwatystą i miał, podobnie jak wy, konserwatywne(a nawet bardzo) podejście do zmian i "rewolucji".
A tu z kolei odwołuję się do tradycji karlistowskiej i tomistycznej. Czasmi można wystąpić przeciwko legalnie ustanowionej władzy. Jedyne co karliści przejęli od nowoczesnego świata to broń. W XIX wieku strzelali do libeerałów z karabinów ładowanych od przodu, a w czasie Ostatniej Krucjaty 1936-1939 z maszynowych. Czemu mam nie porównywać wystąpień homosiów i tych z "wiosny ludów"? Przecież w obu wypadkach mamy uzurpujący sobie jakieś prawa motłoch. Gayparade to tylko kontynuacja rzeczy zaczętej w 1789 (tak samo jak były jej kontynuacją rewolucje z lat 1847-48 i 1917, szczególnie a ostatnia to było pogłębienie i dopełnienie rewolucji we Francji).Perzyn pisze:SFI - A to ciekawe co mówisz, bo z perspektywy obecnego rządu głoszone przez ciebie w różnych tematach tego forum tezy można uznać za podburzanie ludu i rozstrzelać cię za to. I na dodatek jeszcze musiałbyś uznać słuszność tego działania bo przecież do rewolucjonistów się strzela... No i porównywania demonstracji homoseksualistów do wystąpień z okresu Wiosny Ludów to żenada zbliżono do porównywania strajków z Rewolucją Październikową.
Hmm. Czyli 1/10 to więcej niż 1/2? Dziwną matematykę waść podajesz. 1/5 to też mniej niż 1/2. No i wreszcie kto powiedział, że w Polsce 10% ludności to homoseksualiści? Skąd zaczerpnął takie dane?scorez pisze:10% to niejest już mniejszość, a co najmniej
drugie tyle popiera homoseksualistów.
A niech się odwiedzają i niech przepisują na siebie swoje majątki, ale o żadnych ślubach mowy być nie może. A już broń Boże o adopcji dzieci!scorez pisze:Tak, i jest jeszcze coś takiego jak humanitaryzm.
Ale czemu pary homoseksualne nie mogą odwiedzać się w szpitalach?
Dlaczego pary homoseksualne nie mogą po sobie dziedziczyć majątków?
Egzakli. Nie wiem czemu nie mieliby się odwiedzać w szpitalu. Wogole, nie wiem o co chodzi ztym argumentem szpitalowym. To jakas wogole jakies kłamstwo. kuzyn lezał kilka tygodni w szpitalu niedawno. poszedłem, spytałem się pielęgniarki gdzie lezy kuzyn i mi powiedziała. Posiedziałem godzinkę, pogadałem i poszedłem. Nie sprawdzali kim jestem. A czemu nie mogliby dziedziczyc majątku? Wystarczy w testamencie dopisac tą osonę a resztę wydziedziczyć.A niech się odwiedzają i niech przepisują na siebie swoje majątki, ale o żadnych ślubach mowy być nie może. A już broń Boże o adopcji dzieci!
to nadal 1/5 jest mniejszością przy 1/210% to nie jest już mniejszość, a co najmniej drugie tyle popiera homoseksualistów.
ufff od razu lepiej jak się zmieni kompozycję wypowiedzi. Widzisz jak pieknie moze wyglądac akapit? ten kształt, ta dynamika!Po za tym zauważ, że jak by taka sytuacja jaką ty [chodzi o czerwoną posokę] zawarłeś w twojej jak najbardziej dosadnej puencie to dziś mielibyśmy już na 100% równouprawnienie homo i hetero seksualistów. Tak by się pewnie zdarzyło w ramach solidarności z mniejszościami homo...