W co teraz gracie?

[Ravandil]

starszawy to jest Shadowgate Classic i jezeli jestes w stanie przełknac gry z przed ponad dwoch dekad to polecam z całego serca.

Takie gierki są starsze od większości forumowiczów Ale ja lubię takie gry, za ten specyficzny klimat... Gier sprzed dwudziestu lat nie próbowałem, ale dziesięcioletnie jestem w stanie przełknąć, nawet ze smakiem. Myślę, że Alucardowi też to nie będzie przeszkadzać. A jak jesteśmy przy starych grach i przygodówkach, zapomniałbym - Another World, ze wstawkami zręcznościowymi, ale świetne. A i ostatnio wydane w nieco odświeżonej wersji. Dowód, że liczy się klimat, a nie grafa

[Alucard]

Tak
Another world ukończyłem 2 razy - raz starsza a raz odświerzona wersję. Młodsi tego nie znaja, ale po prostu prawie sie popłakałem, kiedy sobie gierke przypomniałem. Tego nie da sie kupic za żadne pieniadze

[Ravandil]

Tak
Another world ukończyłem 2 razy - raz starsza a raz odświerzona wersję. Młodsi tego nie znaja, ale po prostu prawie sie popłakałem, kiedy sobie gierke przypomniałem. Tego nie da sie kupic za żadne pieniadze

Tak samo jak mojej radości z Neverhooda ;] Przypomniałem sobie tą gierkę po dłuuugim czasie, z czego znałem ją głównie ze słyszenia i platformówki z Klaymanem na PSX i ubawiłem się świetnie Grafika nawet się tak nie zestarzała (bo plaselinowa ), a miodności ogrom. Śmiałem się jak oszalały z niektórych haseł i animacji... Gra tak ładuje akumulatory dobrego samopoczucia, że aż się innym udziela Ostatnią przygodówkę, którą tak dobrze wspominam, jest Syberia 2 - końcówka prawie mnie wzruszyła (a łatwiej jest drzewo wzruszyć niż mnie). Te dwie gry mają stałe miejsce w moim sercu i pamięci

[Pita]

skonczylem Shin Megami Tensei 3 - NIESAMOWITA gra. Ostatnia walka zajela mi "tylko" 2,5 godziny xD
Jak tylko odspane wezme sie za poziom hard i zodbywanie innych zakonczen.
przymierzam sie do ktoregos ze starszych Dragon Questów np. do jedynki z 87, ale znow mnie odstarasza extremalna kolorystyka tej gry. Obecnie wiec chyba bede popylał w Tactics Ogre i Vagrant Story a jak znajde wolna kase w Gladiusa na PS 2

EDIT: zagalopowalem sie bo Shadowgate ma 2 dekday - nie ponad 2 dekady, lecz "tylko" dwie xD

[początkującyRPGowiec]

a ja gram w KotOR (więcej informacji szukajcie w temacie KotOR)

[Tevery Best]

A ja też wydębiłem KotORa... O ludzie, żadna gra od dłuższego czasu mnie tak nie wessała. Wczoraj grałem do 3.20 nad ranem... dawno nie zarwałem całej nocki dla żadnej giery, więc to chyba starczy za rekomendację? Wciąąąąągaaaa...

[Solarius Scorch]

Deserowo gram sobie w Kult: Królestwa Heretyków. Nie jest to może Dostojewski gier komputerowych, ale przynajmniej ma świetną postać i znakomite, zabawne dialogi. Walka też daje radość.

[kajtek Raulin]

Ja pogrywam w:
-Diablo II+LOD(wiem,wiem że to nie jest cRPG ale z elementami RPG)
-Sacred(jw)
-Morrowind
-Gothic 3

[WinterWolf]

Ostatnio siedzę nad NWN i dodatkami Przechodzę trzeci raz podstawkę i pierwszy raz dodatki i modki i w ogóle. A tak poza tym, w przerwach poprawiam zręczność na Prince of Persia: The Sands of Time i PoP: Warrior Within

[Solarius Scorch]

Ostatnio siedzę nad NWN i dodatkami (...) A tak poza tym, w przerwach poprawiam zręczność na Prince of Persia: The Sands of Time i PoP: Warrior Within

Oezu. Masochistka

A ja dodam, że na mojej półce czeka na swój moment seria Deus Ex. Nie jest to może RPG czystej wody, ale o ile wiem, gra ta ma więcej fabuły niż niejeden erpeg... Rozwój postaci też jest.

[Alucard]

Deus ex... cos słyszałem. Podobno całkiem całkiem.
Ja po raz kolejny próbuję przejść spellforce-zakon świtu. Nie, żeby dotychczas gra była za trudna (chociaz poziom trudności ma dosć... podkręcony) ale po prostu nie mam siły i czasu. Gra długa i zasysa (nie Falka... nie ssie )

[Szelmon]

Deus ex... cos słyszałem. Podobno całkiem całkiem.

Gra ktora z cala stanowczoscia mozna okreslic mianem kultowej. Majstersztyk, arcydzielo, legenda.
Wstyd nie znac

Ja bym jednak powiedzial, ze jest to cRPG "czystej wody". Jesli nie jest, to nic nie jest.

[Alucard]

Deus ex... cos słyszałem. Podobno całkiem całkiem.

Gra ktora z cala stanowczoscia mozna okreslic mianem kultowej. Majstersztyk, arcydzielo, legenda.
Wstyd nie znac

Toteż wstydzę się... Ale zauważ, że tytuł kojarzylem Zreszta tych kultowych gier (dla każdego inna jest kultowa) jest tyle, ze nie sposób w każda zagrać. Dla mnie kultowy był legion na Amigę 500+ Wielu zapewne nie zna, ale to był hicior.

ALbo Lotus, albo settlersy, wormsy 1, Gunship, F-15... Złote czasy

[Trankvilus]

Na Amigę strasznie sycił Cannon Fodder. Co prawda to nie RPG, ale...
Z gier nieco nam bliższych z Amigi pamiętam jeszcze grę - niestety pamięć bywa zastraszająca niekonsekwentna, bo tytułu nie pamiętam - w której prowadziło sie do boju do trzech oddziałów ludzi (marines? W każdym razie realia były typowo S&F) każdy oddział różnił sie od siebie kolorem - niebiescy, czerwoni, żółci. Były współczynniki, statystyki broni, określanie prawdopodobieństwa trafienia... Miodek:D

[Alucard]

A tak tak tak
Cannon Folder mbnie powalał. Szczególnie jak skończyłes misje i pisało kto poległ... i ta patetyczna muzyczka Całe dzieciństwo.

Ech, to było RPG (w sumie zdobywało sie stopnie wojskowe) wszechczasów

[Ravandil]

Deus ex... cos słyszałem. Podobno całkiem całkiem.

Ano, całkiem, całkiem, ale ci, co go nie znają muszą do niego podejść z dystansem, bo mogą się np. grafiki przestraszyć Ale gra jest świetna - ma swój specyficzny klimat, różne możliwości działania i niezłą fabułę. Szkoda tylko, że nie dałem rady jej ukończyć Doszedłem do pewnego momentu i dałem sobie spokój... Może kiedyś się uda, ale jakby tak spojrzeć to mam mnóstwo cRPG do przejścia, aż mi się nawet wymieniać nie chce W pierwszej kolejności chciałbym się zabrać za pierwszego Fallouta, którego kiszę od ferii... Wakacje są, to może się uda...

[Pita]

Deus ex... cos słyszałem. Podobno całkiem całkiem.

Gra ktora z cala stanowczoscia mozna okreslic mianem kultowej. Majstersztyk, arcydzielo, legenda.
Wstyd nie znac

Ja bym jednak powiedzial, ze jest to cRPG "czystej wody". Jesli nie jest, to nic nie jest.

nie wierze - zgadzam sie, bez żadnego, najmniejszego nawet "ale" z Szelmonem O_O