W gimnazjum Oglądam sobie z kumplem combosy na Geikotu Taisen Ex o Shippuudenie (taka gra) na wii czy ps3 nie pamietam

(tak chodzi mi o naruto), jako że lubimy to anime i tak sobie na infie oglądamy za nami dwie dziewczyny młodsze od nas (my III klasa

). I jest walka jak deidara daje w dupe treningowemu botowi Gaarze. Mój kumpel coś tam mówi a za sobą słyszę:
"Patrz to Deidara i Gaara"
Odwracam się a tam nadal te dwie dziewczyny. Zonk mały i potem takie
"No, no. Niespodziewałem się"
Ponieważ to bł mało śmieszny to jeszcze inny:
Zastępcza lekcja polskiego z panią K (tak cenzura

), która jest w sumie miłą nauczycielką, rozmawia z moim kumplem i mnie też nie ignoruje. Wynikła tego typu sytuacja.
Ktośtam: A proszę pani a (tu nastąpiło pytanie jakiego nie pamiętam, ale w każdym razie takie bez którego czytania w myślach, odpowiedzi nie ma

).
Pani K: A co ja wyglądam na jasnowidzącą?
Kumpel: No, na wiedźmę to pani trochę wygląda.
Cała sala w śmiech, pani w końcu dała się ugłaskać ale chyba tylko dlatego że go lubiła. Co prawda miał wyrzuty sumienia ale głównie dlatego, że u nas polonistki (czyli tez nasza wychowawczyni

), tworzą swoje koło.
No i mój.
Kręgielnia, wypad kalasowy. Wcześniej z kumplem zrobiliśmy numer że kupiliśmy bezalkoholowego Lecha i tak wyciągneliśmy. Pani się torchę wściekła ale ponieważ jest dobra to szybko zapomniała.
Po pewnym czasie panny z mej klasy zaczęły robić sobie zdjęcia, tzn. mój kumpel który miał aparat robił a one pozowały. Kręce głową (bo robią to juz długo

), i zwracam się do pani. Miało być
"One sobie tak ciągle te zdjęcia"
a wyszło:
"One se tak se tak se ciągle se te se one se te BUAHAHAHAHAHAHAHA!"
Na podłogę ze śmiechu, a pani z takim uśmiechem
Ale, ty podobno nic nie piłeś
Potem się z kumplem nabijaliśmy, że Cień miał krytyka (taki plątacz języków z GSa

)