Kfiatki z sesji...

Taferna PGR
ODPOWIEDZ
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

[G1 szuka w lesie G2, który skrył się na drzewie]
G1: Wypatruję go.
MG: Nie widzisz nic szczególnego.
G1: Stoję jak głupi.
MG: Widzisz G1 tuż pod drzewem, co robisz?
G2: Czekam aż coś zrobi.
MG: Mija parę godzin i nie dzieje się nic godnego uwagi.
G1: Rozglądam się.
MG: Nic.
G1: Stoję jak głupi.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Abarai Renji
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 20:36
Lokalizacja: Z Sharnu. Dzielnica Latających Wież:D

Post autor: Abarai Renji »

to ja też się dorzucę :D
świat: eberron
kraj: breland

Drużyna Morderców:

PO długich namowach i przekonywaniach zgodziłem się, żeby gracze nazwali w debilny sposób swoje wierzchowce (2 ogromne orły i ogromną sowe) Ale nie wytrzymałem i musiałem to zrobić....:D

MG: Idziecie traktem. Nagle przed wami pojawia się półczart.
G1:Chłopaki wołamy zwierzaki?
G2:No dajesz?
G1 do MG: To przyleciały??
MG z drwiną: Musicie je zawołać po imieniu
G1:Ok. PIerzuś zabij go.
G2:Ciapek przybywaj
G3:Pusia rozwlecz jego zwłoki po trakcie.
Gdy czart ujrzał co przyleciało nie udał mu się rzut na wytrwałość. Dostał ataku śmiechu.

Drużyna Dobra:
Kraj Breland

Gracze rozwiązuja tajemnice mordestwa. Koło posiadłości znajdują wóz zachlapany krwią krów
G1: Może ci mordercy przebrali się za krowy i weszli do środka :D

Gracze wchodzą do jaskini. Nagle zaczynają do nich strzelać warforged.
G1:Strzelam
MG:Pudło
G2:Strzelam
MG:Pudło
G3:Strzelam z procy
Rzucił 2 razy 1:D
Twój pocisk przebił czaskę G1 na wylot
G3:Dobry jestem. Jako jedyny trafiłem i od razu gogoś zabiłem.


Morał na dziś:
Głupota jest nieuleczalna:D
Hoelo Zabimaru
Drzewiec
Marynarz
Marynarz
Posty: 247
Rejestracja: środa, 24 stycznia 2007, 19:44
Numer GG: 9008864

Post autor: Drzewiec »

Jeden z wielu kfiatków z naszych sesji. Czasem będę wrzucał ;).

Idziemy korytarzami wielkiej krasnoludzkiej kopalni, kompleksu, czy innej cytadeli. Wchodzimy do wielkiej sali, MG pyta się o szyk.
Nasz półgłówkowaty Samuraj od razu deklaruje, że on przodem...
Więc ustawiamy się i idziemy... Nagle od tyłu wyskakuje na nas gromada Trolli.
Kultyowy tekścik Samuraja po spojrzeniu na mapkę (on idzie przodem, Trolle atakują z drugiej strony):
- Dlaczego ja jestem taki cofnięty?...

Ten cytat wszystko mówi ;].
Abarai Renji
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 20:36
Lokalizacja: Z Sharnu. Dzielnica Latających Wież:D

Post autor: Abarai Renji »

śwait: eberron
Kraj:Aundair

Drużyna Morderców

Drużyna musiała pokonać warforged (rodzaj żywego konstrukta) maga by odzyskać ceremonialną laskę. Niestety mag użył zaklęcia ukształtowanie kamienia i ogromny szpikulec ze skały obciął lewą rękę G1 a następnie uciekł

G1: Jebany!!! Gonimy Go!!
MG: Widzicie warforged za przepaścią. Most został odcięty
G1:Strzelam z łuku.
MG:Jak zębami??
G1:A żebyś wiedział!
MG:Ok strzelaj. Masz - 12 do trafienia.
Rzucił 20.
MG:To niemożliwe!!
G1:Jestem snajper szczękowy!

troche potem trafili do pomieszczenia, w którym był specjalny glif (trzeba było rzucać na trafienie czarem ofensywnym, który nie był dotykowy)
MG:Widzicie szarżującą watahe orków
G1:(bezręki wojownik) Łapie mój topór
G2:(kapłan)Łapie buzdygan.
G3:(mag elf) Przygotowuje czary.
rzut na inicjatywe i atak
G1:Atakuję toporem
MG:Pudło
G2:Atakuje buzdyganem
MG:Pudło
G3:Haha jak zwylke nie można polegac na was nieudacznicy teraz zobaczycie co potrafi potężny Agamezor Smokobójca. Rzucam Magiczny pocisk.
Rzucił 1 a potem 2
MG:Twój pocisk trafił sam w ciebie.
G1:Ale nam pokazałeś:P


Pod sam koniec przygody zginęli wszyscy oprócz kapłana. Pozwoliłem mu zmienić dróżynę w wampiropodobne pomioty (by żyć potrzebowali krwi)
G1 do G3(po wskrzeszeniu):Cześć to jak od dziś się nazywasz?? Agamezor Smokossijca??:D

Aha bo zapomniałem
G1,G2,G3,G4(nowy gracz mnich)
walczą z 4 NPC'ami na tych samych levelach co oni. G1 i G4 już zginęli
G3:przywołuje bizona
MG:OK
G3:Niech bizon atakuje tego wojwonika z symbiotem
MG:Trafiasz, Wojownik był u schyłku sił. PO tym ciosie opadł nieprzytomny na posadzkę.
G4:Wow. Bizon Level Up. :D


Dzisiejsze kwiatki sponsoruje:
producent sztucznych zębów "Snajper"
Ostatnio zmieniony środa, 7 lutego 2007, 14:04 przez Abarai Renji, łącznie zmieniany 1 raz.
Hoelo Zabimaru
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

:D Powiem Ci tak twoja drużyna, jest gorsza niż nasza. Od nastepnej sesji wprowadzam kary za munchkinizm (nie tylko w PD) i zobaczymy jak sobie poradzicie. Abarai macie myśleć! Aha i od tej pory na przemiany macie pracować. Wampiryzm sam nie zapuka do waszych drzwi :wink:

Sorry za Offtop :wink:
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Galzra
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: piątek, 17 listopada 2006, 20:02

Post autor: Galzra »

No to i ja dodam kwaitka z dzisiejszej nocy...
Cała opowieść to jeden wielki kfiatek :P
Druzyna złożona z 3 osób (skryba,gladiator,posłaniec) wybrała się do miasta.
G1 (skryba): To ja idę kupić kukurydziany pejcz
MG:Rzut kośćmi na dostępność O_o W jednym sklepie kręcą takie O_o
G1: yeah !
Po kilkunastu minutach dowaliła się do nich straż miejska złozona z 3 elfów i jednego człowieka, który zabrał pejcz G1, nawiązała się walka i tutaj największy kwiatek:
G3: Rzut na obrażenia, krytyk +10,korpus
MG: Rozbiegasz się na strażnika który klęczy przed tobą, twoja noga nabiera siły i prędkości światła, po chwili przenosisz się w drugi wymiar i pojawiasz się za strażnikiem, przebijajasz go na wylot swą nogą...
G1,G2: Zgon xDD

Drugi kwiatek:
Bar dla geji (nie pytajcie jak się tam znaleźli 8) )
Nawiazała się walka, pomiędzy jednym z homoseksualistów
G3: Pluje mu do ucha !
MG: Gość klęka i krzyczy: "O nie! Co mi zrobiłeś"
G3: Mówię mu że jeżeli mi zapłaci to puszczę go wolno
G2,G1: Ale ty mu tylko naplułeś do ucha O_o
A tak nawiasem mówiąc G3 odrąbano 3 razy rączki (xD) Wykręcono suty G1, a jakoś G2 nic się nie stało. Ogółem śmieszna sesja :wink:
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Post autor: Mistrz Małodobry »

G1-a ( kawał ponuraka )
G2 -piot
G3 - postac będaca w konflikcie z G1 ( nie lubiana też przez G2 ) dowodząca G1 i G2
G4 - atrakcyjne dziewcze ( jeden z licznych powodów do konfliktów G1/G3) copilot

miejsce akcji sterownia średniej wielkości ( ok 120m długości ) statku kosmicznego

układ pomieszczenia dwa fotele na przodzie dla 1 i 2 pilota

G2 siedzi z lewej w fotelu pilota obok G4 , G3 z reką opartą na fotelu nachyla się do G4 , G1 za fotelem G4 z nogą opartą na plecach fotelu podpiera głowe na rece opartej na kolanie i spogląda w przestrzeń

MG - skaner wskazuje że macie towarzystwo godzina 6 zbliża sie duza jednostka

G3 - daj pełny ciag!
G2 - tak jest!

MG - statek wyrywa do przodu z przyśpieszeniem 26g

G1 - zapieram się o sciane i przyglądam jak G3 przelatuje koło mnie po czym nasłuchuje dźwięku z jakim uderzy w gródź ladowni ( 40 m dalej )

niestety MG zaczął kombinowac jak tylko mógł ( G3 jego kumpel i dlatego dostał dowództwo i jeszcze się framugi po drodze złapał :? )
Obrazek
natny
Pomywacz
Posty: 30
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 19:00
Numer GG: 0

Post autor: natny »

ten kfiatek w zasadzie nie o sesyi ale o d&d

próbujemy wymyśleć sposób jak wywalić jednego z graczy (kompletny idiota)

G1: a cobyście powiedzieli żeby miszczu nam sprawdzian zrobił?
G2: to sie może udać
G3: hehe, ale żeby nie było to niech wszyscy piszą
po krótkiej chwili
G1: A co jak oblejemy?
tarzaliśmy się ze śmiechu :D
prośba do administratorów - usuńcie to konto
pozdrawiam
Abarai Renji
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 20:36
Lokalizacja: Z Sharnu. Dzielnica Latających Wież:D

Post autor: Abarai Renji »

kolejna porcja 100% głupoty w wykonaniu moich graczy

kraj: Breland

Dobra Drużyna

MG: Idziecie korytarzem. Przed wami stoi rzeźba smoka i kamienne drzwi. Zamiast oczu smok ma rubiny.
G1:Zabieram
MG:Niech ci będzie.
kolejne pomieszczenie
MG:Kolejna rzeźba smoka. Tym razem zamiast oczu ma topazy.
G1:Czemu?
MG:Bo są mniej warte.
G1:Biore
MG(rzucając k20):Otrzymujesz 16 punktów obrażeń
G1:Za co
MG:za ojczyznę
G1:Ej ja się tak nie bawię
MG:Mamusia nie nauczyła cię że kradzież jest fee?:P




Gracze weszli do korytarzu. Drzwi zamknęły się za nimi. Podłoga jest zrobiona z kamienych płytek metr na metr.
G1:Idę
MG:Gdy postawiłeś nogę na jednej z płytek usłyszałeś Klik.
G1:Klik?
G2:Klik.
G3:Klik!
G1,G2,G3:SPIERDALAMY!!!
MD:Przed wami wytoczył się ogromny głaz. Zajmuje cały korytarz. Wygląda jakby ważył ze 100 ton.
G1:To może spróbuję zatrzymać.
G2:100 ton chyba cię walnęło. A może zrobimy w nim dziurę i się przez nią przeczołgamy :D
MG:TAAAK GENIALNY PLAN (z sarkazmem)
G3:Wykładam płytki z jednego rządku
MG:Powstała spora dziura.
G3:Czekam
MG:Kamień się zatrzymał.
G1:Jak się stąd wydostaniemy? Mamy 2 drogi zablokowane
G3:Wyjmuję scymitar i próbuję rozwalić kamień.
G2:To se próbuj.
MG:Przeciąłeś kamień na pół.
G1,G2:JAK TO?!!!
MG:Takto. To był pumeks :D
G1:Ale mówiłeś, że to waży ze 100 ton
MG:Nieee. Ja tylko mówiłem że wygląda jakby ważyło 100 ton.


Morał na dziś
MG lubi czasem zestresować graczy:D
Hoelo Zabimaru
Drzewiec
Marynarz
Marynarz
Posty: 247
Rejestracja: środa, 24 stycznia 2007, 19:44
Numer GG: 9008864

Post autor: Drzewiec »

Był sobie gracz, krasnolud o dziwnym skrzywieniu... otóż gadał ze swoim ekwipunkiem.
Kfiatek, choć nie z mojej sesji...
MG: No więc dotarliście... stoicie na obrzeżach miasta. Co robicie?
Krasnolud: Pytam się mojego topora, gdzie powinniśmy iść.
MG: Pytasz się... Topór kwituje to milczeniem i gapi się na ciebie jak na idiotę.
Abarai Renji
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 20:36
Lokalizacja: Z Sharnu. Dzielnica Latających Wież:D

Post autor: Abarai Renji »

kolejna seria kfatków z mojej sejii

Miasto: Sharn
Dobra drużuna znalazła potężny dragonshard (niebieski kryształ wielkości ok 80 cm, bardzo potężyny) po krótkich negocjacjach pozwolili jednemu członkowi drużyny wchłonąć go w celu zwiększenia mocy Dragonmarka (rodzaj magicznego znamienia)
G1:Hmmm ale jak ja mam to wchłonąć
G2:Doodbytniczo
G1:Ejjj. Ale to jest wielkie
G2:Chłopaki nie płaczą

Dziś była multisesja (czyli jednocześnie prowadzuiłes sesje drużyny Morderców i Dobrej)
G1:(krasnal z drużyny morderców) Kto wpadł na pomysł że przebraliśmy się za krowy?
G2:(tropiciel z drużyny dobrych) Ja
G1:No co ty. My wymyśleliśmy o wiele bardziej twórczy pomysł
MG:Tak wpakowaliście się tam i zabiliście wszystko co się rusza
G1(z szaleństwem w głosie) Nooooo.

G2(drużyna dobra) wnerwił się na G1(drużyna dobra) że zabija wszystkie potworki i dostaje za to expa.
G2:Teraz to ja otwieram trumne
MG:Otwierasz trumne i widzisz zmumifikowane szczątki ze złotą tarczą i zbroją pasową. Mówi do ciebie beznamiętnym głosem: Czemu nawiedzacie mój grób?
G1:Ach przepraszam i zamyka wieko
G2:Idioto on był inteligentny można bło coś sie od niego dowiedzieć.
MG:Nooo. To był Deathless.(nieumarły napędzany na pozytywną energię inteligencja podobna do człowieka)
G1:OK. Pukam do grobowca. Przepraszam że przeszkadzam. Nie widziałeś tutaj innych ludzi??
MG:Zostawcie mój grobowiec.
G1:NIe. No to spierdalaj. Trzasnął wiekiem.



G1(drużyna złych) został zmniejszony
G1(drużyna dobra): Ej ile on ma wzrostu
MG:(pokazuje) no mniej więcej tyle
G1(drużyna dobra):Haha Liliput
G1(drużyna zła skrzekliwym głosem)Nie podskakuj bo cię zabiję :D

Ciągle szukam oznak iteligencji u moich graczay.... jak narazie bezskutecznie :D
Hoelo Zabimaru
Kallian
Szczur Lądowy
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 10 listopada 2006, 16:55
Lokalizacja: Świdnica

Post autor: Kallian »

Sesja D&D

Bohaterowie (których było 3 bard, kapłan i barbarzyńca) znajdowali się w pomieszczeniu, nagle na plecy barbarzyńcy spadło coś włochatego. Barbarzyńca krzyknął aby bard walną lutnią po plecach barbarzyńcy. Bard walną lecz MG chciał rzutu... Wyrzucił 20...:D Trafienie krytyczne...:D:D:D:D:D:D:D Troche bolało to barbarzyńce...:D
sesje.rhan.org.pl bez www!!! Wszyscy fani RPG łączcie się!
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

Ciągle szukam oznak iteligencji u moich graczay.... jak narazie bezskutecznie Very Happy
A ja szukam oznak inteligencji u was ;)
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Kwiatek z prowadzonej właśnie sesji:

G1 mówi o konwencji, w jakiej ma prowadzić MG
"Intryga z romansem może być ciekawa. Na przykład musisz kogoś zgwałcić, by namówić go do stosunku." :D:D:D
dromader
Pomywacz
Posty: 34
Rejestracja: poniedziałek, 5 lutego 2007, 19:40
Lokalizacja: ważne ,że cie tam nie spotkam

Post autor: dromader »

Wczorajszy wieczór nareszcie zdobyliśmy siedzibę na sesje są wszyscy potrzebni i nagle ktoś pyta
-mamy kostki?
-o kur.....
"Wszyscy jesteśmy bucami"

<A HREF=http://ubanimator.com><IMG SRC=http://img218.imageshack.us/img218/8968 ... oj0.gif><A>
Wilczy Głód
Mat
Mat
Posty: 416
Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
Numer GG: 818926
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Wilczy Głód »

Kwiatek z serii gry słowne...

MG: Idziecie drogą przez las. Powoli zbliża się wieczór...
Po chwili Wieczór mija was i idzie dalej drogą...

Jeden z graczy miał trafic do karczmy w jednym mieście. Spytał więc o drogę jakiegos przechodnia...
G1: Jak dotrzec do karczmy "Pod potłuczonym barmanem"?
MG: No, wytarczy iśc prosto, potem w lewo, potem znowu w lewo... (i tu był długi opis drogi) Nie da się zgubic!!!
(po chwili)
G1:No dobra to jak tam się szło?
MG: (rzut na inteligencję czy sobie przypomni drogę)Hmm... no więc zgubiłeś się.

G1 błądził po mieście przez kilka godzin czasu gry... Naprawdę zdolny! :D
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.

"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

@up:

U nas było coś podobnego.

MG (jako NPC): Musisz pójść prosto, na trzecim stkrzyrzowaniu skręcić w lewo (bla bla bla) i jesteś na miejscu.
G: No to idę prosto i tak dalej.
.
ODPOWIEDZ