Kfiatki z życia

Taferna PGR
ODPOWIEDZ
Kali from Neo-Dżungla
Majtek
Majtek
Posty: 119
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 17:27
Numer GG: 6489564
Lokalizacja: z internetu

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Kali from Neo-Dżungla »

Hehe... całość brzmi lepiej...
A co do rowerku Itiego. Jak przyleciał do polski to i tak mu go podprowadzili:D
WolfTeam... warto chociaż zobaczyć...
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Force »

Ma mojej maturze z ustnego polskiego nie mozna było wyświetlić prezetacji bo sprzet nie był podłączony. Przez 30 min podłaczałem rzutnik i tak dalej potem trzeba było zmienić jego opcje na odbiór sygnału z Scart na RGB/Computer Po maturze pytamy kto do tego dopuścił. Okazało sie ze poprzedniego dnia inna Polonistka wyrwała wszystkie kable i zmieniła ustawienia. :D Sprytna bestia nie chciała dać nikomu szans :D
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Force »

Jeszcze raz ja: W Łodzi był wczoraj koncert Rebel Angels Tour: HATE i przyjechało na niego wielu metali. Oczywiście jako ze w lokalu piwo jest po 5 zł to metal brac tankuje w sklepiku w pawilonie obok. Więc w ciasnym sklepiku i w pobliżu tłoczy sie masa czarnych wyskoich długowłosych maniaków. Dochodzimy z kumplem do kasy a tu podchodzi takie dziecko z 10 lat, ciagnie mnie za rekaw i pyta:
-Czy to jakaś wicieczka?
A ja na to się wydarłem:
Tak.. WSZYSCY IDZIEMY DO PIEKŁA !!! Cała kolejka zrobiła rotfl :D
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Pfff. przypomniał mi się jeszcze jeden kfiatek z wycieczki na Igry:
Idziemy sobie z kumplem (już na autobus), poządni zadbani ludzie z nas. Nagle podbiega do nas jakiś punk. Taki typowy punk-menel z irtokezem do nieba, podartymi spodniami, koszulką jakiegoś zespołu (a może to była anara? już nie pamietam) i pyta nas:
- Panowie wyglądacie mi na takich, którzy się ze mną napiją - macha do nas buteleczką z jabolem -Kolega już nie chce a mi tak samemu jakoś nie bardzo. Staniemy sobie tam z boczku, wypijemy i każdy pójdzie w swoją stronę. To jak?
Popatrzylismy po sobie z kumplem, zdusilismy w sobie śmiech po czym powiedzxieliśmy grzecznie:
- Nie, dziękujemy.
Na co punk wyraźnie zasmucony odparł:
- Nie? Na pewno? No trudno... - i poszedł dalej.
Wyobraźcie sobie proszę taką sytuację :D Parskalismy jeszcze na następny dzień na wspomnienie o punkach czy jabolach :P
.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Sorry za posta pod postem ale inaczej nikt by nie zauważył.

Jak może wiecie byłem w czwartek/środę na wycieczce szkolnej. Jadąc (a właściwie idąc) do naszego schroniska zatrzymaliśmy isę przy innym na odpoczynek. Na 24 osoby ja z kumplem mieliśmy nasze wyjściowe koszulki z Metallicą. Kupel p[rzechodzi koło jakiegoś gościa i słyszy:
- Ty patrz! Wszyscy koszulki z Metallicy mają! :D

Z klasówki z religi.
Pytanie: Opisz jednego z przedstawicieli reformacji.
Odpowiedzi: 1. Marcin Luter (...) był miłym i przystojnym dżentelmenem.
2. (...)Miał na imię Marcin a na nazwisko Luter.
.
Kali from Neo-Dżungla
Majtek
Majtek
Posty: 119
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 17:27
Numer GG: 6489564
Lokalizacja: z internetu

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Kali from Neo-Dżungla »

Może to nie kwiatek ani nic takiego ale hasło jet niezłe. Było napisane w mojej miejscowości na sklepie:

"Kiedy poznałem ludzi, polubiłem zwierzęta."

myślę że jest to prawda w przypadku kiedy idąc ulicą widzimy dresa czy kogoś innego z tego gatunku.
WolfTeam... warto chociaż zobaczyć...
Dźwiedź
Majtek
Majtek
Posty: 97
Rejestracja: poniedziałek, 27 września 2004, 01:53
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Dźwiedź »

Rozmowa z byłą (ma na imię Anka) na Dziadu-Dziadu:
<Ananke> ona ma jakies imie?
<Rycerzu> Tak, Ania :D
<Ananke> skoro zostala dziewczyna mojego kolegi man prawo wiedziec
<Ananke> bardzo ladne imie ;-p
<Rycerzu> No co ty nie powiesz ;>
<Rycerzu> Przynajmniej w łóżku się nie pomylę :D

Tudzież z kumplem:
<Rycerzu> Na tosty nie wpadasz? :D
<Balon> coooo?
<Balon> jaklie tosty?
<Rycerzu> Normalne. :P
<Balon> ale jakie tosty>
<Balon> to jakas strona?
<Rycerzu> Nie, fizolu.
<Rycerzu> Tosty, as in - zapiekanki!
<Rycerzu> Nie, kurwa, to idzie na Basha. JUŻ!
<Balon> no to mow normalnie
<Balon> a nie pierdolisz jak potluczony:)
<Rycerzu> Ja pierdolę?!
<Rycerzu> JA PIERDOLĘ!! A czego się spodziewałeś po tostach?
<Balon> cozzzzz
<Balon> wszystkiego:P
<Rycerzu> ...no dobra.

Albo na żywca:
Impreza u kumpla, nagle wszyscy zaczynają wychodzić z pokoju. Jeden koleś patrzy na mnie (twardo siedzę, co się będę ruszał) i pyta:
-Ty, gdzie te robaki poszły?
Na co ja, bez mrugnięcia okiem:
-Na ryby...
Wszyscy w zasięgu słyszalności (pięć osób) zaliczyli rofla.
impostor
Marynarz
Marynarz
Posty: 392
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
Kontakt:

Re: Kfiatki z życia

Post autor: impostor »

Przerwa w sesji. Wybraliśmy się do monopolowego :D Wszyscy po kolei biorą piwka i jakieś alkochole. Następny w kolejce jestem ja. Walnąłem w ladę, popatrzyłem się groźnie na sprzedawczynię, i tonem groźnym i nie znoszącym sprzeciwu oświadczyłem:
-Proszę Tymbarka! Jabłko-mięta!
Obrazek

Obrazek
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Tevery Best »

Wczoraj wpadłem na pewien (dość rewolucyjny, jak na moją drużynę) pomysł. Informuję o tym siostrę.
Ja - Wiesz co? Może wprowadzimy rotację systemów?
Siostra - To znaczy?
J - No wiesz, raz gramy w D&D, raz w Neuro, potem w Wampira, potem w Młotka itd.
S - No, dobry pomysł.
J - W zasadzie to każdy mógłby wziąć jeden system do prowadzenia. Ja na przykład wezmę Neuro, ty Wampira, Wojtek D&D, a Krzysiek Młotka. Jeden Adrian zostanie bez mistrzowania, ale raczej nie będzie nad tym płakał.
S - No, też niezły pomysł.
J (Przyjmuję klasyczną komiksową pozę "Złego Szaleńca", taką jak ma Mr. Z na avatarze) - Na moich sesjach będziemy zasuwać zdezelowanym samochodem na resztkach paliwa po pustkowiach! I walić z giwer do mutasów! I uciekać przed gigantycznymi myślącymi machinami! A ja będę się nad wami sadystycznie pastwił, jak każdy stereotypowy wredny MG!
S - Wiesz co? Ty głupi jesteś.
J - Tak? No to co będziemy robić na TWOICH sesjach?
S - Grać w Wampira: Maskaradę?
J (poza "ręce opadają") - Wiesz co? Ty to w ogóle fantazji nie masz...
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Heimdall »

Dzisiaj na języku polskim ktoś powiedział:
Wiersz Wiesława Szymborskiego "Niebo" należy do [...]

Wczoraj na języku polskim ta samo osoba pokazując chusteczkę do nosa nauczycielce powiedziała:
Proszę pani, idę wyjść.

I ktoś inny do kogoś powiedział:
-Ale z ciebie głąb.
-Chyba nie...
-No nie, ty jesteś głąbiszonem, to połączenie głąba i... szona.
...
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Zasłyszane na korytarzu:

- Ej, dostateczny to trzy jest, nie?

:shock:
.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Alucard »

Siedzimy, oglądamy tele rodzinką bo jakis film leciał. Reklamy i ta słynna z SAGI. Siedzi rodzina, jakies ptaszki śpiewają, dziadek nie potrafi zgadnać który jest który, gwiżdże czajnik, dziadzio mówi SAGA i chłosta. Normalnie tępe że weź. Przychodzi ten moment gdy słychać w tle "ku ku, ku ku". Dziadek mówi niepewnie -kukułka?. .
I w tym momencie moja poirytowana 12-letnia siostra
-Nie kurwa, jastrząb
Mina rodzicielki- bezcenna ;)
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Oglądam sobie Epokę Lodowcową z rodzicami. Wchodzą ludzie a tu tato z takim tekstem wyjeżdża:
A co oni tacy nieogoleni?

*

A tu jeszcvze starodawny kwijat z obozu narciarskiego. Bawimy się w zbereźną grę pod tytułem "podkładamy tekst a potem włączamy głos w telewizorni". No więc akurat reklama jakichś tabletek na gardło (chyba cholinux). Wyłączamy więc głos i kumpel mówi poważnym głosem:
Czujesz się jakby ci ktoś wpychał [domyślcie się] aż do potylicy?
Włączmy głos:
Nie martw się! W pogotowiu jest cholinex!

Myślałem, że mi brzuch ze śmiechu eksploduje :P

*

Wiadomość, którą przed chwilą odebrałem od kumpla:

<Maciak>moje biurko dzisiaj zastrajkowało i odpadły dwie szuflady...
<Maciak>i to tyle co mam do powiedzenia ;p
milego dnia
paa
.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Tori »

Deep pisze: A tu jeszcvze starodawny kwijat z obozu narciarskiego. Bawimy się w zbereźną grę pod tytułem "podkładamy tekst a potem włączamy głos w telewizorni". No więc akurat reklama jakichś tabletek na gardło (chyba cholinux). Wyłączamy więc głos i kumpel mówi poważnym głosem:
Czujesz się jakby ci ktoś wpychał [domyślcie się] aż do potylicy?
Włączmy głos:
Nie martw się! W pogotowiu jest cholinex!

Myślałem, że mi brzuch ze śmiechu eksploduje :P
Jest taki fajny kabaret Andursa W aptece. Naprawdę można znaleść takie fajne składanki :P

Coby nie było offtopa:

WFista nam groził, że najlepszą oceną w klasie będzie trzy. No i dał piątki, kilka czwórek, po czym to skwitował Znajcie moje dobre serce :)

Sytuacja sprzed dwóch, trzech tygodnii. Poszedłem sobie do GCHa, to Tabaka po gawcia. Mówię, że Gawitha, babka za ladą mówi cenę, podaję kasę, ona patrzy się na mnie i mówi pouczającym tonem Przydałby się dowodzik. A ja baaardzo ironicznym głosem tłumaczącego się Niestety nie posiadam... W odopowiedzi usłyszałem jeszcze bardziej ironiczne Truudno...

Ta...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

O a tu jeszcze jedna sytuacja z nart. Tym razem jesteśmuy na stożku. Jakiś facet mówi:
- Poproszę hamburgera
Na co babka sie odwraca i zaczyna... szukać hamburgera w batonach :shock:
- Hamburger! Taka kanapka!

**

A tu jeszcze jak kumple zakupywali fajkę wodną w GCHu:
- Ile kosztuje ta fajka?
- 90 złotych
Kumple się zastanawiają co dak duzo więc poszli do herbaciarni nieopodal zapytać gościa ile taka fajka kosztuje. Dowiedzieli się że 90 zł wiec idą kupić.
- Poprosimy fajkę wodną.
- 120 złotych.
- Co!? Przed chwilą kosztowała 90!
- 120 zł
Odchodzą więc z niczym. Po chwili jeden z nich się odwraca.
- Ej kasjerka się zmieniła
A wiec powtórka z rozgrywki:
- Poprosimy fajkę wodną.
- 170 złotych

:lol:
.
Trankvilus
Marynarz
Marynarz
Posty: 371
Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 08:40

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Trankvilus »

Pusto, ciemno. Michałowice, środek nocy. Sklep monopolowy. Staję za kratą i bardzo ładnie proszę o miód pitny.
Ekspedientka odwróciła się, zlustrowała półki.
- Przykro mi, z miodów tylko wielokwiatowe.
Koyaanisqatsi!
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Kfiatki z życia

Post autor: Deep »

Dzisiaj na historii:

1.
Wchodzi jakaś dziweczyna i mówi, że pani taka i taka chce aby nasza historyczka tematy uzupełniła. Na co hostoryczka:
- Nie bo ona mi też nie uzupełniła.

2.
Koleżanka (ucieszona, że coś wie): - To to liberalizm był!
Pani: - Nie, to nie był liberalizm. Tak to był liberalizm!
.
ODPOWIEDZ