Gry z serii The Elder Scroll's

-
Zamroczony mrrrok
- Majtek

- Posty: 116
- Rejestracja: środa, 28 marca 2007, 15:21
- Numer GG: 7260540
- Lokalizacja: Zza zadupia


-
Remik
- Marynarz

- Posty: 239
- Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 14:37
- Lokalizacja: Za( ! )pie
Krasnoludy sa w tym świecie, większośc już zginela, ale jeden pozostałeRyahXa0S/Darth Wojtex pisze:Ponadto, jak moze byc swiat fantasy bez krasnoludow? Rozumiem, moze ich byc malo, rzadko spotykanych, nawet moga byc w jakis tam sposob powiazani z elfami, ale ciezko mi przejsc bez jakiegos poczucia zniesmaczenia kolo gry, w ktorej istnieja argonianie i khajici, a typowe, fantastyzne gnomy, krasnoludy czy niziolki po prostu nie istnieja.
A i sa stworzenia pokojowo nastawione- netche. To, że nie ma sarenek to pewnie wina tego, ze zapewne nie istnieją na tym kontynencie.


-
Lea
- Marynarz

- Posty: 249
- Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
- Numer GG: 2956891
- Lokalizacja: Celestrin
- Kontakt:
Też uważam, że wystarczy tam ubrań. Ja nie mogłam się zdecydować między kilkoma, ba, strasznie mnie wkurzalo to, że czasem trzeba założyć zbroję i wyglądać jak rogaty demon z Marsa (szklana...). Jak robiłam questy to chodziłam ubrana normalnie i nieuzbrojona. No i uwielbiałam latarenki i podobne przedmioty.Heimdall pisze:w grze jest dużo odzienia, każdy znajdzie coś dla siebie.
Istoty pokojowe są, ale jest ich mało. Chyba 2...


-
Zamroczony mrrrok
- Majtek

- Posty: 116
- Rejestracja: środa, 28 marca 2007, 15:21
- Numer GG: 7260540
- Lokalizacja: Zza zadupia

-
Alucard
- Bosman

- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Morrowind... Temat rzeka. Gra której nie skończy żaden prawdziwy gracz (jeszcze ten quest.. aaa.. i jeszcze ten) a ukończy szybko noob targający tylko główny wątek.
Mój półtora roku młodszy brat grał 300 godzin, miał 69 poziom i nie ruszył głównego wątku
Ja tam wolę Gothica (II). Nie ma to jak dynamiczna rozgrywka. Morrowind mnie przeraża... ta walka (rach... ciach...) i zero kwestii mówionych...
Mój półtora roku młodszy brat grał 300 godzin, miał 69 poziom i nie ruszył głównego wątku
Ja tam wolę Gothica (II). Nie ma to jak dynamiczna rozgrywka. Morrowind mnie przeraża... ta walka (rach... ciach...) i zero kwestii mówionych...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica

-
Kurak
- Pomywacz
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 9 lutego 2007, 16:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Polska
Aaa tak. To jest chyba specyfika dwóch ostatnich części TESAlucard 666 pisze:Morrowind... Temat rzeka. Gra której nie skończy żaden prawdziwy gracz (jeszcze ten quest.. aaa.. i jeszcze ten) a ukończy szybko noob targający tylko główny wątek.

-
Ravandil
- Tawerniany Leśny Duch

- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
To pewnie dlatego zawsze gram w to zrywamiAlucard 666 pisze:Morrowind... Temat rzeka. Gra której nie skończy żaden prawdziwy gracz (jeszcze ten quest.. aaa.. i jeszcze ten) a ukończy szybko noob targający tylko główny wątek.

-
eRyahXa0S/Darth Wojtex
- Marynarz

- Posty: 262
- Rejestracja: sobota, 21 sierpnia 2004, 18:44
- Lokalizacja: Negative Material Plane, Fortress of Regrets (Bytom)
- Kontakt:

-
Miśko
- Majtek

- Posty: 95
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 15:35
- Lokalizacja: Reda

-
Lea
- Marynarz

- Posty: 249
- Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
- Numer GG: 2956891
- Lokalizacja: Celestrin
- Kontakt:
To jest właśnie fajne w morrowindzie. Bezkresne połacie i obszarki, na których w zasadzie nic zajmującego nie ma, oprócz może wschodów i zachodów słońca. Na których nikt na ciebie nie czeka, a jak przechodzisz, ignoruje cię. Bardzo realistyczne, powiedziałabym.
Poza tym, niektóre roślinki są pyszne. Tylko głowa po nich boli.
To chyba gra dla cierpliwych. Ja pamiętam, że będąc bosmerką i praktycznie nie znając geografii tego świata (nie wyszłam poza tę część serii), wytrwale szukałam po świecie Puszczy Valen, bo postanowiłam wrócić do domu. Każdy ma swój cel... Nie korzystałam z łazików, bo jakoś mnie trzęsło na ich widok. Podobały mi się poczatki gry. Długaśne odkrywanie świata. Prostych czarów. Uciekanie przed daedrami i atronachami
. Mozolne awanse w gildiach. Jak się wypakowałam, gra mi się znudziła
Ale z jednej koksowej rzeczy już nie umiałabym zrezygnować - stałej lewitacji.
Poza tym, niektóre roślinki są pyszne. Tylko głowa po nich boli.
To chyba gra dla cierpliwych. Ja pamiętam, że będąc bosmerką i praktycznie nie znając geografii tego świata (nie wyszłam poza tę część serii), wytrwale szukałam po świecie Puszczy Valen, bo postanowiłam wrócić do domu. Każdy ma swój cel... Nie korzystałam z łazików, bo jakoś mnie trzęsło na ich widok. Podobały mi się poczatki gry. Długaśne odkrywanie świata. Prostych czarów. Uciekanie przed daedrami i atronachami

- Solarius Scorch
- Bosman

- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Jak to mozliwe, skoro w Seyda Neen wszyscy o tym trabia?Ravandil pisze:[A w Morrowindzie też za pierwszym razem nie wiedziałem o łazikach... Spasowałem, zanim jeszcze do Balmory doszedłem.
Sam nie uzywam raczej silt striderow, chociaz bardzo mi sie podobaja (podnieca mnie robactwo) - jakos zal mi doswiadczenia, ktore zdobywam po drodze.
A co do koksowania, to wiele modow to reguluje.

-
Obelix
- Bombardier

- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
grałem w Morrowinda i cóż, uwazam że ta gra padła na pysk a najbardziej rozwala się na szczegółach które mnie straaaasznie wkurzają, a jak na Keypcie 31 przeczytałem że Bethesda w tworzeniu Fallouta3 wykorzysta doświuadczenie nabrane w Morrowindzie to się za gardło złapałem i poszdlem poszukac Jetu
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars

- Solarius Scorch
- Bosman

- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Nie ma to jak rzeczowa krytyka, nie?
Co do szczegolow, to w kazdej grze mozna sie do nich przyczepic - nie tylko z powodu ograniczen medium, ale tez chocby w ten sposob, ze cos nie dziala tak, jak Gracz sobie to wymyslil. Morrowind wcale tu gorzej nie wypada... Ale moze po prostu nie zrozumialem, o co chodzi Obelixowi. Coz, nie ulatwil mi tego.
Co do szczegolow, to w kazdej grze mozna sie do nich przyczepic - nie tylko z powodu ograniczen medium, ale tez chocby w ten sposob, ze cos nie dziala tak, jak Gracz sobie to wymyslil. Morrowind wcale tu gorzej nie wypada... Ale moze po prostu nie zrozumialem, o co chodzi Obelixowi. Coz, nie ulatwil mi tego.

-
Zamroczony mrrrok
- Majtek

- Posty: 116
- Rejestracja: środa, 28 marca 2007, 15:21
- Numer GG: 7260540
- Lokalizacja: Zza zadupia
Obelix lubi bić rzymian a ze w morku system walki był "dość" siekpszczony to ... to. taki szegółSolarius Scorch pisze:Nie ma to jak rzeczowa krytyka, nie?
Co do szczegolow, to w kazdej grze mozna sie do nich przyczepic - nie tylko z powodu ograniczen medium, ale tez chocby w ten sposob, ze cos nie dziala tak, jak Gracz sobie to wymyslil. Morrowind wcale tu gorzej nie wypada... Ale moze po prostu nie zrozumialem, o co chodzi Obelixowi. Coz, nie ulatwil mi tego.

-
Obelix
- Bombardier

- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
Tragiczny system walki, brak kwestii mówionych ograniczający rozmowy do "o czym chcesz pomówić", i inne takie wkurzające rzeczy.
i nie mówie że morrowind jest zły tylko że niedopracowany i zbyt szybko w niego nie zagram
a co do tego co napisałem "że na Krypcie 13 przeczytałem" to każdy chyba wie że Fallouta 3 robi Bethesda czyli goscie odpowiedzialni za TES'y, a jeśli to oni to... wole nie myśleć
a jak napisali że F3 bedzie podobny do Morrowinda to dopiero szok....
i nie mówie że morrowind jest zły tylko że niedopracowany i zbyt szybko w niego nie zagram
a co do tego co napisałem "że na Krypcie 13 przeczytałem" to każdy chyba wie że Fallouta 3 robi Bethesda czyli goscie odpowiedzialni za TES'y, a jeśli to oni to... wole nie myśleć
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars








