Domowy arsenał

-
Pan_Feanor
- Marynarz

- Posty: 185
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
- Lokalizacja: Siemiomosze :)
- Kontakt:
Mnie śmieszą te wszystkie repliki. Tanto + katana tylko 59zł
... super zestaw katana + wakizaszi + tanto tylko 255 zł
chciałbym widzieć coś tkaiego w akcji (no tak to tylko ozdoba, ale niektórzy tak czy siak dają się naciągnąć). Jedyne co mi się spodobało na allegro to chyab ostrze z damascenu za 79 czy jakóś tak. Rękojeść zrobić to żadna sztuka, a jaki sie ma pożądny nożyk :]
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH ! 

-
Szelmon
- Buńczuczny Tawerniak

- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Dzisiaj poszerzylem swoja kolekcje o miecz celtycki. Brzeszczot z bardzo dobrej stali, drewniana rekojesc, mosiezny jelec i glowica. Siedzi sobie w pieknie wykonanej, skorzanej pochwie i nie moge sie na niego napatrzec.
No i nie musze go ostrzyc, bo juz jest ostry jak diabli
Wyglada mniej wiecej tak:
http://www.knifeoutlet.com/shop/products/ci084.jpg
No i nie musze go ostrzyc, bo juz jest ostry jak diabli
Wyglada mniej wiecej tak:
http://www.knifeoutlet.com/shop/products/ci084.jpg
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.

-
Isengrim Faoiltiarna
- Bombardier

- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
Ja w domu trzymam bokken, czyli drewniany miecz, oraz jo, czyli kij
Wszystko to jest mi potrzebne do trenowania aikido. Poza tym mam jeszcze sztylet, a w zasadzie jego ostrze, do którego muszę dorobić rękojeść, ale nie mogę znaleźć na to czasu i miejsca, o materiałach nie wspominając...
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Hoist the banner high!! For Commoragh!

-
Remik
- Marynarz

- Posty: 239
- Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 14:37
- Lokalizacja: Za( ! )pie
Mniej, czy więcejSzelmon pisze:Dzisiaj poszerzylem swoja kolekcje o miecz celtycki. Brzeszczot z bardzo dobrej stali, drewniana rekojesc, mosiezny jelec i glowica. Siedzi sobie w pieknie wykonanej, skorzanej pochwie i nie moge sie na niego napatrzec.
No i nie musze go ostrzyc, bo juz jest ostry jak diabli
Wyglada mniej wiecej tak:
http://www.knifeoutlet.com/shop/products/ci084.jpg


-
Brzoza
- Bosman

- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Mam rapier z rękojeścią od sarmackiej szabli. Sama głownia rapieru jest nowa, widocznie rapier miał służyć jakiejś personie na bankietach pokazach i uroczystościach. Zabić człowieka nim łątwo bo jest bardzo ostry na czubku.
Starą sarmacką szablę. No dobra nie tak starą i nei tak sarmacką, ale jest stylizowana. Zniszczona, pordzewiała rozhartowana. Ojciec znalazł ją po akcji w domu kiedy komuś dom się spalił.
Replikę wczesnośredniowiecznego jednoręcznego północnoeuropejskiego miecza. Typowy również dla naszych rodzimych ziem, które czerpały z kupiectwa wikińskiego, bo sami praktycznie nie potrafili obrabiać żelaza.
Na doatek zbieram mundur ludowego wojska polskiego. Gdzies dałem zdjątko w galerii forumowiczów.
EDIT:
Zapomniałem dodac o niezliczonej ilości bagnetów niemieckich.
Starą sarmacką szablę. No dobra nie tak starą i nei tak sarmacką, ale jest stylizowana. Zniszczona, pordzewiała rozhartowana. Ojciec znalazł ją po akcji w domu kiedy komuś dom się spalił.
Replikę wczesnośredniowiecznego jednoręcznego północnoeuropejskiego miecza. Typowy również dla naszych rodzimych ziem, które czerpały z kupiectwa wikińskiego, bo sami praktycznie nie potrafili obrabiać żelaza.
Na doatek zbieram mundur ludowego wojska polskiego. Gdzies dałem zdjątko w galerii forumowiczów.
EDIT:
Zapomniałem dodac o niezliczonej ilości bagnetów niemieckich.





-
Tevery Best
- Tawerniak

- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Mi nie podskoczycie... Konwencja Genewska nie obejmuje mojej broni, choć powinna! Aktualnie nastąpiła ostatnio wymiana amunicji, ta nowa jeszcze się nie przetarła. Trzymałem ją kiedyś w pudełku z wydziurkowanym ołówkiem znakiem Biohazard, ale zostało przeżarte na wylot... Say hello to moje skarpetki!

-
Craw
- Bosman

- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Replika ktora mozna bez problemu sie naparzac z kims innym czy tez takie cos do powieszenia sobie nad kominkiem?Szelmon pisze:Dzisiaj poszerzylem swoja kolekcje o miecz celtycki. Brzeszczot z bardzo dobrej stali, drewniana rekojesc, mosiezny jelec i glowica. Siedzi sobie w pieknie wykonanej, skorzanej pochwie i nie moge sie na niego napatrzec.
No i nie musze go ostrzyc, bo juz jest ostry jak diabli
Wyglada mniej wiecej tak:
http://www.knifeoutlet.com/shop/products/ci084.jpg

-
Szelmon
- Buńczuczny Tawerniak

- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Replika ktora mozna zcinac sruby 10tki 
A na powaznie, to jest to gotowy do walki miecz. Napisalem juz ze z bardzo dobrej stali i ostry. Jak pisze cos takiego, to znaczy ze tak jest.
A na powaznie, to jest to gotowy do walki miecz. Napisalem juz ze z bardzo dobrej stali i ostry. Jak pisze cos takiego, to znaczy ze tak jest.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.

-
Shaman
- Szczur Lądowy
- Posty: 6
- Rejestracja: wtorek, 13 marca 2007, 21:12
]Ja mam:
2 boken'y
replike kuszy recznej (taki jednostrzał, wczesno średniowietrzny pistolet
choelrnie niepraktyczny i tandetny)
Kozik który własnie robie ( damast+machoń+czarny orzech)
Brazylijska maczete do wyzynania dżungli
.
Drewniana maczugę (długośc całkowita 15cm)
I półtora roczną siostre która jest w stanie powalic każdego
-ZĘBY: 2k10 + 5 obuchowych + 7 ran kłutych + rzut obronny przeciko ugryzienim albo tracisz rękę :p
-PAZURKI: 3k6 na wejściu, do tego 17% szans na silny krwotok (5 obrażeń na sek/ 120sek)
-KRZYK(zawodzenie banshee
) wszyscy w promieniu 5 metrów muszą co sekunda wykonywać rzut przed smiercią albo zostana unicestwieni.
I co?
podskoczycie
?
2 boken'y
replike kuszy recznej (taki jednostrzał, wczesno średniowietrzny pistolet
Kozik który własnie robie ( damast+machoń+czarny orzech)
Brazylijska maczete do wyzynania dżungli
Drewniana maczugę (długośc całkowita 15cm)
I półtora roczną siostre która jest w stanie powalic każdego
-ZĘBY: 2k10 + 5 obuchowych + 7 ran kłutych + rzut obronny przeciko ugryzienim albo tracisz rękę :p
-PAZURKI: 3k6 na wejściu, do tego 17% szans na silny krwotok (5 obrażeń na sek/ 120sek)
-KRZYK(zawodzenie banshee
I co?

Sun rise on the moon.

-
Ravandil
- Tawerniany Leśny Duch

- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Osobiście sam nic ciekawego nie mam (oprócz broni improwizowanej
), ale za to kumpel miał całkiem sporo fajnych rupieci. Począwszy od kolekcji hełmów (w tym niemiecki, drugowojenny), poprzez własnoręcznie zrobione nun chaku (świetna robota), aż do także własnoręcznie zrobionego miecza. Fajny był, dawało radę nim małe drzewka ścinać
Oprócz tego w planach była kusza, ale udało się zrobić tylko kolbę, a także łuk, również niedokończony . Po prostu złota rączka. 

-
Phoven
- Bosman

- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Jako że temat się rozwija a ja dzisiejszego dnia znalazłem pewien archiwalny filmik zapraszam do obejrzenia zastosowania... dezydorantu i zapalniczki.
Wszystko oczywiscie bez żadnych faków, to ma gwarancje poxipolu... tj. moją, filmik bowiem jest wykonany z udziałem również autora tych słów ^^.
Zabawy w meneli i inne zastosowania dezydorantu.
PS. Filmik jest już ponad roczny więc niestety ma swoje wady (np. słaba jakość nagrywania czy głupota uczestników).
EDIT: Z niewiadomych mie powodów film urywa się mneij wiecej w 2/3 trwania przez co stracone jest np. podpalanie podłogi, włosów czy najlepszy moim zdaniem "słup ognia". Do dzis nei wiem jakim cudem nie podpaliliśmy budynku
Zabawy w meneli i inne zastosowania dezydorantu.
PS. Filmik jest już ponad roczny więc niestety ma swoje wady (np. słaba jakość nagrywania czy głupota uczestników).
EDIT: Z niewiadomych mie powodów film urywa się mneij wiecej w 2/3 trwania przez co stracone jest np. podpalanie podłogi, włosów czy najlepszy moim zdaniem "słup ognia". Do dzis nei wiem jakim cudem nie podpaliliśmy budynku
Ostatnio zmieniony sobota, 24 marca 2007, 18:57 przez Phoven, łącznie zmieniany 1 raz.

-
Ravandil
- Tawerniany Leśny Duch

- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

-
Heimdall
- Bosman

- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard

-
Szelmon
- Buńczuczny Tawerniak

- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Tylko co te wszystkie glupawe zabawy maja wspolnego z domowym arsenalem? Spamerzy przebrzydli!
Swoja droga to ja zawsze bylem piromanem. Takie lajciki jak dezodorant + ogien to mnie bawily w baaardzo wczesnym dziecinstwie. Prawdziwa zabawa zaczyna sie z benzyna. W pewnym momencie i koktajle molotowa przestaly nam wystarczac, wiec doszly puszki po farbach w spray'u i rozne inne wesole rzeczy ze sklonnosciami do eksplozji pod wplywem wysokiej temperatury. No i benzyna + proszek ixi, czy jakikolwiek inny detergent = miodzio. Ale to i tak wszystko pikus w porownaniu z tym co za gnoja wyczynial Max Smirnov 
Wracajac do tematu, to jak wrzuce zdjecia mjego zelastwa na jakis serwis czy cus, to nie omieszkam sie pochwalic.
Wracajac do tematu, to jak wrzuce zdjecia mjego zelastwa na jakis serwis czy cus, to nie omieszkam sie pochwalic.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.

-
Pan_Feanor
- Marynarz

- Posty: 185
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
- Lokalizacja: Siemiomosze :)
- Kontakt:
Ja jako ze święta zabrałem się za robienie puklerza. Wycieło się tarczkę ze sklejki, wycieło się otwór. Znalazło się i umbo, ale teraz mam problem -_- ktoś mi zwędził wybijaki i niemam jak podziórawić uba by je przynitować -_- heh studentowi tylko wiatr w oczy.
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH ! 

-
Trankvilus
- Marynarz

- Posty: 371
- Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 08:40
Może się wtrącę:)
Sam jestem w trakcie tworzenia tarczy. Kałkan z plecionki wiklinowej pokryty skórą utwardzaną woskiem. Warsztat na szczęście mam, z cierpliwością jest nieco gorzej
Największy problem jest z umbem, bo tarcza ma sprawiać pozory historyczności i być dopuszczana do inscenizacji, a sam nie wykuję.
Właśnie pocztą nadchodzi czekan. Istne cudeńko, jak dostanę, to może nawet fotka się pojawi.
Poza tym kilka palcatów (większość połamana), rzecz jasna noże, pałka, maczeta i parodia katany, która nadaje się tylko na grzebień.
Z rzeczy, o które planuję powiększyć swój zestaw małego chirurga - Szabla. Kuta, wyważona "na mocy", posiadająca wszelkie walory ozdobne i bojowe - mniejsza o cenę.
Pozdrawiam.
Sam jestem w trakcie tworzenia tarczy. Kałkan z plecionki wiklinowej pokryty skórą utwardzaną woskiem. Warsztat na szczęście mam, z cierpliwością jest nieco gorzej
Właśnie pocztą nadchodzi czekan. Istne cudeńko, jak dostanę, to może nawet fotka się pojawi.
Poza tym kilka palcatów (większość połamana), rzecz jasna noże, pałka, maczeta i parodia katany, która nadaje się tylko na grzebień.
Z rzeczy, o które planuję powiększyć swój zestaw małego chirurga - Szabla. Kuta, wyważona "na mocy", posiadająca wszelkie walory ozdobne i bojowe - mniejsza o cenę.
Pozdrawiam.
Koyaanisqatsi!

-
Pan_Feanor
- Marynarz

- Posty: 185
- Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
- Lokalizacja: Siemiomosze :)
- Kontakt:
Wiesz z czego ja tym razem zrobiłem umbo ? Kiedyś znalazłem stary dzwonek szkolny, za czasów jak bawiłem się na kuźni na praktykach spłaszczyłem jego brzeg, umbo jak się patrzy i jak pięknie dzwoni 
A jeśłi kcesz kupić to tu mają całkiem całkiem i to niedrogie...
http://www.platnerstwo.prv.pl/
W sekcji z tarczami masz też kute umba
http://jagmniecha.terramail.pl/zdjecia/ ... 004655.jpg
A jeśłi kcesz kupić to tu mają całkiem całkiem i to niedrogie...
http://www.platnerstwo.prv.pl/
W sekcji z tarczami masz też kute umba
http://jagmniecha.terramail.pl/zdjecia/ ... 004655.jpg
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH ! 






