Disciples II

[Heimdall]

To prawda, że bitwy były prostsze (oczywiście po opanowaniu zasad), a po popełnieniu jednego błędu można było pożegnać się ze zwycięstwem. Ale w Disciplesie dużą rolę odgrywał także czynnik losowy. Pamiętam jak kilka razy musiałem wczytywać grę, bo moje jednostki co chwilę chybiały albo zadawały minimalną ilość obrażeń.

[Ancalagon the Black]

Niedawno postawiłem forum poświęcone serii disciples. Znajduje się tam pełna galeria disciples 3, wyczerpujący wywiad z tegorocznych targów "Игромир"itp(disciples 3 ->nowinki). Forum jest nowe (czekam dopiero na akceptacje w google i innych wyszukiwarkach), mimo to zachęcam do zarejestrowania, napiszcie co jest w nim złego i co można ostatecznie zmienić.

oto link http://www.disciples.xp.pl

Pozdrawiam

[Rubenos]

Obie serie są świetne, chociaż Heroes III pod względem grywalności wygrywa. Disciples II ma w sobie to coś, że nie mogę grać dłużej niż 2h na raz, wtedy po prostu zaczyna to być nużące. Gra posiada świetny, mroczny klimat oraz znakomitą, niebanalną historię świata i fabułę, ponadto mogą się podobać drzewka rozwoju i awansów, sprawiające, że niemal każda rozrywka nie będzie wyglądać tak samo.

[Ravandil]

Grałem w Disciples, bardzo fajna seria. Ma swój klimat, dość ciekawy sposób rozgrywki i interesujący świat. I wyważony poziom trudności. Jednak mimo wszytko uważam, że Heroes III lepszy, ale przegrać z mistrzem to nie grzech. Herosi wygrywają większą różnorodnością rozgrywki i świetnym, ale nieporównywalnym (jeśli chodzi o charakter) klimat. Niestety i tak nie mam czasu w to grać, ale raz na jakiś czas odświeżam sobie w miarę możliwości H3

[Behemoth]

Disciplesy są dobre na singla, a z Heroesem III nie mają najmniejszych szans. Dlaczego? w H3 jest, to co być powinno w takiej grze:
-Super, Mega, wypaśno zaje..ekhem zarąbisty Multiplayer
-Extra kampanie
-Rozbudowany każdy apekt gry
-Super single
W Disciplesach niby jest to samo, ale gorzej. Gra się straaaaasznie wooooolnooooo. Rozwój jednostek jest ciekawy za pierwszym podejściem, później to już tylko nawyk i rutyna. Grafika jest ok. Ja jednak wole Disciplesy jedyneczkę od dwójeczki, bo ma lepszy kilmacik

[Perzyn]

A ja się zapewne wyłamie ponieważ wolę serie Disciples. H3 ma dla mnie jakąś taką mdłą i odpersonalizowaną fabułę w kampaniach a w D2 mamy (jak dla mnie) fabułę nieco ciekawszą. Co więcej o ile same bitwy są znacznie mniej taktyczne bo jednostki się nie poruszają to możliwość tworzenia różnych armii oraz konieczność wyboru ścieżki rozwoju dają D2 przewagę nad Herosami. Kolejną rzeczą, która bardziej mnie w Apostołach pociąga jest klimat, który bije na głowę dosyć hmm kanoniczne podejście z H3. Niby mamy te same z grubsza jednostki lecz ich design jest odświezony a na dodatek animacje całkiem sporej części z nich są powalające. Wszystko to nie oznacza, że nie lubię herosów, po prostu Disciples lepiej do mnie trafia. Przyznam się też, że była to 1 z pierwszych gier, które kupiłem w oryginale i jedna z tych dzięki, którym dzisiaj coraz bardziej odżegnuje się od piratów.

[bulkazchlebem]

Heroes jest taki zbyt bajkowy.Disciples ma lepszy,mroczniejszy klimat i za to należy się jej plus.Disciples 2:Mroczne Proroctwo to generalnie jedna z moich ulubionych gier.Moim zdaniem Heroes się nie umywa.Z niecierpliwością czekam na Disciples 3, ale nie wiem czy mój komp to udźwignie.

[Elfin]

Ja mam, gram, i uwazam ze gra jest OK... Na rowni z Heroesami... Obie maja zalety...

[Alucard]

A ja mam z kolei mieszane uczucia.
Disciples II- Mroczne, ciekawe, okraszone całkiem niezłą grafiką i co najdziwniejsze dla mnie nudne (Nieco absurdalne, ale gra musi mieć taką iskrę. To kwestia indywidualna)
Heroses (3 i 5)-Bajkowe, wyważone bitwy i ekonomia, ciekawa, ze świetna muzyką i klimatyczną grafą. No ta gra zatrzymywała/uje mnie na długie godziny.

W sumie więc wolę HIROŁSY choc doceniam też Disciples. To że na mnie nie działa o niczym nie świadczy

[laRy]

ja tez wole heroes (ostatnio zaczelem katowac 1 i 2), ale to w duzej mierze przez sentyment (gram od czasu ukazania sie 3).

disciples2 jest niezly, ale niepowiem ze az taki strasznie trudny. wolny rozwoj jednostek moze denerwowac, ale to zalezy od tego z kim i ile sie walczy (kilka smokow i po problemie).
fajne sa rasy do wyboru, krasnoludy po prostu wymiataja, bierze sie olbrzyma i 4 krasnale i niema mocnych. nieumarli maja swoje wampiry i czarnoksieznikow... po prostu marzenie! jedyne co denerwuje to walka, tylko ustawienie jednostek jako mozliwosc taktyki to troche malo!

a heroes? to klasyka! duza roznorodnosc jednostek, od cukierkowatych krzyzowcow (mowa o h3) po mroczna nekropolie. artefaktow bez konca, duza mozliwosc rozbudowy, czary, walka w ktorej liczy sie nietylko ustawienie na poczatku ale i taktyka! to jest to!

[Elfin]

Jak juz Phoven wspomnial o sesyji Disciplesa... Moze chcialys poproswadzic rekrrutacje??
Ja od razu zaznaczam, ze sie na to pisze..... Jeszcze co do wersji-Czy ma to byc Powrot Galleana czy co?? Najbardziej do gustu przypadl mi Bunt Elfow ( bo jest tam MOJA [:twisted:] rasa ), ale go niestety nie mam... Ale problemu z jego zdobyciem byc nie powinno... Wracajac do samego Disciplesa II... W grze najbardziej udal sie chyba autorom system walki... Jest genianie ulozony... Przede wszystkim podoba mi sie szyk, ze nie mozna sobie podejsc postacia walczaca w zwarciu do tylnych oddzialow.... To byl najlepszy pomysl...