Historia Postaci
-
- Pomywacz
- Posty: 63
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 19:51
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Historia Postaci
Każda postać ma jakąś przeszłość, którą po rozkazie MG gracz opisuje na kartce. Jedni piszą kilka zdań, pochodzę stąd, moi rodzice to ci, a a przybyłem tu tak. Można się rozpisać, poinformować prowadzącego o różnych ciekawych wydarzeniach z przeszłości, celach na podróż, czy dziwnych znajomych. Dzięki temu MG ma znacznie większe pole do popisu, może wprowadzić tego znajomego, stworzyć fabułę związaną z tym celem, przykładów jest wiele.
A jak wy traktujecie przeszłość postaci? To tylko kilka wymuszonych zdań, czy pomagające się wczuć w bohatera wiele stron? Czy wasz mistrz w ogóle zwraca uwagę na historię, być może to na niej opiera całe scenariusze?
A jak wy traktujecie przeszłość postaci? To tylko kilka wymuszonych zdań, czy pomagające się wczuć w bohatera wiele stron? Czy wasz mistrz w ogóle zwraca uwagę na historię, być może to na niej opiera całe scenariusze?
Józef Stalin pisze: Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka
-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
To zależy od nastroju i chęci. Zazwyczaj wymyślam kilka faktów, które uzasadniałyby moją obecną profesję, umiejętności, statystyki. W końcu postać nie wzięła się znikąd. Ktoś ją szkolił, pokazywał jej świat. Do tego dochodzi jakaś rodzinka, która też miała wpływ na rozwój postaci, ale ta długo z nimi nie utrzymywała kontaktu. Czasem dochodzi do spotkań, co MG niecnie wykorzystuje Ale ogólnie - chociaż parę zdań o swojej postaci należy móc powiedzieć. Nie musi to być całe opowiadanie, ale chociaż przyzwoity zarys historyczny.
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Sam jestem mistrzem gry i po prostu lubuję się w tworzeniu historii postaci i nie ukrywam, że wymagałem od graczy ich tworzenia. Ale po długim czasie doszedłem do wniosku, że historia postaci jest na dobrą sprawę cechą drugorzędną - przynajmniej w moim prowadzeniu. To ja tworzę historie bohaterów i mam nadzieję, że nie przeszkadza im to. Sam wplatam różne watki, które mogłyby mieć powiązania z przeszłością herosów i nie zależy mi na rozlazłych telenowelach w wersji papierowej
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Dla mnie zawsze była ważna historia postaci. Staram się w niej uzasadnić profesję, statystyki, a czasmi nawet ekwipunek postaci. Czasami podczas sesji postać wspomina coś ze swojej historii.
Co do wymagań to jeśli jestem MG to zawszę chce znać historię postaci, ale staram się nie męczyć graczy jakąś minimalną długością, chociaż oczywiście 3 czy 4 zdania nie wchodzą w grę.
Co do wymagań to jeśli jestem MG to zawszę chce znać historię postaci, ale staram się nie męczyć graczy jakąś minimalną długością, chociaż oczywiście 3 czy 4 zdania nie wchodzą w grę.
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Ja sie musze przyznac, ze z tworzeniem historii zawsze mam nie lada problem. No bo jak wymyslec cos ciekawego a za razem nie banalnego? Jak nadac takiemu tworowi rys, ktory by wyroznial postac i byl na ksztalt ksiazkowej narracji. Jak stworzyc opowiesc gdzie wszystko jest uwzglednione i polaczone logicznym ciagiem? Jak wprowadzic bohatera na droge poszukiwacza przygod, no i jak dla mnie najtrudniejsze: co sie do tej pory przydarzylo bohaterowi podczas jego wedrowki?
O wiele bardziej lubie sie skupiac na psychice postaci, choc tu tez mam klopoty z przelaniem calosci na papier - nie da sie wszystkiego uwzglednic i o wszystkim pomyslec. Po prosty mam pewien zarys w glowie i staram sie go trzymac.
O wiele bardziej lubie sie skupiac na psychice postaci, choc tu tez mam klopoty z przelaniem calosci na papier - nie da sie wszystkiego uwzglednic i o wszystkim pomyslec. Po prosty mam pewien zarys w glowie i staram sie go trzymac.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Mnie zawsze straszliwie dziwiło po co jest historia?!
Potem, zacząłem sam wymyślać historie jakimś postaciom które spotkaja moi gracze, gdy byłem MG.
I potem historia to był pikuś.(gdy jeszcze nie mgowałem a mi kazano utworzyć historię zawsze tworzyłem "miałem w młodym wieku rodzine ktośtam ich zabił, widziałem kiedy umierali, spotkałem potem drwala, który mnie wyćiwczył i jestem super) ;p
Potem, zacząłem sam wymyślać historie jakimś postaciom które spotkaja moi gracze, gdy byłem MG.
I potem historia to był pikuś.(gdy jeszcze nie mgowałem a mi kazano utworzyć historię zawsze tworzyłem "miałem w młodym wieku rodzine ktośtam ich zabił, widziałem kiedy umierali, spotkałem potem drwala, który mnie wyćiwczył i jestem super) ;p
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
Ja zacząłem od historii strasznie przekombinowanych i wręcz patetycznych. Dopiero niedawno doszedłem do historii stonowanych i bardziej możliwych. Na ogół staram się znaleźć mocny powód dla którego moj bohater ruszył 4 litery z domu. Najczęsciej zemsta albo list gończy.
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
Taak. Widzę oczyma duszy mojej krasnoluda opuszczającego góry by w Imperium szukać pracy na zmywaku! Co za wzruszająca historia, chyba kimś takim zagram!
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 11:50
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Antwerpia
Historia postaci jest bardzo ważna. Ja nigdy nie siedzę i jej nie wymyślam. Często historia jakiejś ciekawej persony wpada mi do głowy, gdy idę ulicą, siedzę na lekcji albo robię zakupy.
Najlepiej cały czas pamiętam historię mojego zabójcy trolli. Gdy zaczął praktykować u ojca w kuźni odezwała się jego dawno skrywana filia - chęć posiadania srebra. Gdy ojciec miał wykuć srebrne berło dla okolicznego władcy mój Thingrim wdał się z nim w kłótnię. Skończyło się to tym, że wepchnąłem ojca twarzą do paleniska. :p
Moje postaci zawsze posiadają jakąś fobię/filię/manię/hobby, cokolwiek, co urzeczywistnia je w oczach graczy/MG
Najlepiej cały czas pamiętam historię mojego zabójcy trolli. Gdy zaczął praktykować u ojca w kuźni odezwała się jego dawno skrywana filia - chęć posiadania srebra. Gdy ojciec miał wykuć srebrne berło dla okolicznego władcy mój Thingrim wdał się z nim w kłótnię. Skończyło się to tym, że wepchnąłem ojca twarzą do paleniska. :p
Moje postaci zawsze posiadają jakąś fobię/filię/manię/hobby, cokolwiek, co urzeczywistnia je w oczach graczy/MG
-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
...Ja to bardzo lubię tworzyć...:p szczególnie postacie...
Historie jednak to zawsze są dosyć realistyczne...zawsze próbuję wymyślić coś nowego...(niezawsze jednak mi się uda)...z czasem jaki spędzam przy RPG to coraz bardziej pragnę wymyślać ciekawe rzeczy....ale oceń to sma Nekromanto...jak mi idzie z historiami??
Historie jednak to zawsze są dosyć realistyczne...zawsze próbuję wymyślić coś nowego...(niezawsze jednak mi się uda)...z czasem jaki spędzam przy RPG to coraz bardziej pragnę wymyślać ciekawe rzeczy....ale oceń to sma Nekromanto...jak mi idzie z historiami??
Prosiak (PrQ)
-
- Marynarz
- Posty: 249
- Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
- Numer GG: 2956891
- Lokalizacja: Celestrin
- Kontakt:
Ja bardzo lubię tworzyć tzw historię postaci. Piszę "tzw", bo nieraz nie jest to dosłownie historia - czasami po prostu wczuwam się w postać i piszę coś jej myślami, od niej, o różnych rzeczach, o sobie, o świecie, otoczeniu. Takie coś moim zdaniem sporo mówi o postaci, choć czasem nie do końca wyjaśnia każdą cechę, wiadomo. Nawet wodolejstwo na pozornie przypadkowe tematy potrafi pokazać charakter postaci.
Innym razem biorę podręcznik jak porządny nieporadny żółtodziób i zczynam odpowiadać na pytania pomocnicze - potem zjeżdżam z porządku, dopisując przeróżne rzeczy, jakie uznam za istotne. W ten sposób tło postaci (raczej tak to nazywam) się mutuje i rozpędza na kilka stron.
Nigdy nie storzyłam jakiejś wykopiastej postaci z Marsa, staram się trzymać normalności. Przeciętniaków wyróżniających się czymś (na pewno nie siłą czy inną cechą podstawową), mających jednak zaplanowane jakieś punkty w przyszłym rozwoju (osobowości, nie mechaniki).
Uważam poza tym, że nawet w banalnej postaci wyjściowej jest potencjał, jeśli się chce, a motyw i proces metamorfozy jest dość ciekawy i stwarza bardzo wiele możliwości na ciekawe sytuacje.
Innym razem biorę podręcznik jak porządny nieporadny żółtodziób i zczynam odpowiadać na pytania pomocnicze - potem zjeżdżam z porządku, dopisując przeróżne rzeczy, jakie uznam za istotne. W ten sposób tło postaci (raczej tak to nazywam) się mutuje i rozpędza na kilka stron.
Nigdy nie storzyłam jakiejś wykopiastej postaci z Marsa, staram się trzymać normalności. Przeciętniaków wyróżniających się czymś (na pewno nie siłą czy inną cechą podstawową), mających jednak zaplanowane jakieś punkty w przyszłym rozwoju (osobowości, nie mechaniki).
Uważam poza tym, że nawet w banalnej postaci wyjściowej jest potencjał, jeśli się chce, a motyw i proces metamorfozy jest dość ciekawy i stwarza bardzo wiele możliwości na ciekawe sytuacje.
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
O taaaak, tworzenie historii postaci przez kilka godzin... Pamiętam, że kiedyś to lubiłem. Kiedyś - za czasów klimaciarstwa. Wraz ze zmianą mojego podejścia na praktyczne zmieniłem też zasadę pisania historii w drużynie - zamiast pisania o tym, jak bardzo bolało przyszłego rycerza bicie przez ojca, jak to przeżywał rozterki nad rzeką, jak to bawił się ze zwierzątkami (bez skojarzeń), po prostu gracze odpowiadają na postawione przeze mnie pytania - zwykle jest to dziesięć najważniejszych: skąd pochodzisz, kto jest twoim wrogiem, czy masz przyjaciół, itp. Historie postaci tworzę jedynie, gdy chcę je umieścić w TRPG.
Tak naprawdę, czy ważne jest to, jak gracz napisze historię? Zastanówcie się przez chwilę. Jeśli zamieści tyle samo informacji w historii i w odpowiedziach na moje pytania, po co ma się trudzić z ładnym opisywaniem tego na kilka stron? Następnym argumentem dla mnie jest sesja. Na sesji nie odgrywasz historii. Tu nie liczy się to, kim byłeś. Tu liczy się to, kim jesteś i jak odgrywasz swoją postać. Po tym poznaję gracza, nie po historii. Dla przykładu Server Revres z forum chyba raz napisał mi na sesje historię, nie pisze ich tak "profesjonalnie" jak niektórzy maniacy, ale za to jest zarąbistym symulacjonistą na sesji.
Podsumowując, najlepszym rozwiązaniem dla mnie jest formularz z NS i pytania z WFRP.
Tak naprawdę, czy ważne jest to, jak gracz napisze historię? Zastanówcie się przez chwilę. Jeśli zamieści tyle samo informacji w historii i w odpowiedziach na moje pytania, po co ma się trudzić z ładnym opisywaniem tego na kilka stron? Następnym argumentem dla mnie jest sesja. Na sesji nie odgrywasz historii. Tu nie liczy się to, kim byłeś. Tu liczy się to, kim jesteś i jak odgrywasz swoją postać. Po tym poznaję gracza, nie po historii. Dla przykładu Server Revres z forum chyba raz napisał mi na sesje historię, nie pisze ich tak "profesjonalnie" jak niektórzy maniacy, ale za to jest zarąbistym symulacjonistą na sesji.
Podsumowując, najlepszym rozwiązaniem dla mnie jest formularz z NS i pytania z WFRP.
-
- Tawerniak
- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Jakiś czas temu skończyłem z dawnym stylem, który dało się streścić tak: "rzucić statsy, dobrać klasę do statsów, wymyślić historię". Teraz rzecz przedstawia się dokładnie odwrotnie. Ponadto zacząłem naciskać na graczy, by tworzyli historię każdej nowej postaci. To mi bardzo pomaga zmuszać ich, by robili to, dokładnie to, i tylko to co im przeznaczyłem. No i odpada element "jak nakłonić graczy do zadania, za które ewidentnie nie dostaną nagrody od zleceniodawcy (na ogół z braku takowego)".
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
A to jest akurat dobre podejście. Unikniesz takich sytuacji:Tevery Best pisze:Jakiś czas temu skończyłem z dawnym stylem, który dało się streścić tak: "rzucić statsy, dobrać klasę do statsów, wymyślić historię". Teraz rzecz przedstawia się dokładnie odwrotnie. Ponadto zacząłem naciskać na graczy, by tworzyli historię każdej nowej postaci. To mi bardzo pomaga zmuszać ich, by robili to, dokładnie to, i tylko to co im przeznaczyłem. No i odpada element "jak nakłonić graczy do zadania, za które ewidentnie nie dostaną nagrody od zleceniodawcy (na ogół z braku takowego)".
G1: Kim grasz?
G2: Wojownikiem.
G1: A ja Glorionem, będącym wojownikiem :].