[brak++]Czas poszukiwaczy przygód "Magia Świata"

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

Spróbował zahipnotyzować spojżeniem orka i kazać mu nas przepuścić. Przy okazji przesondował jego muzg w poszukiwaniu wskazówek problemu.

[Freek]

Nan
-"My sobie po cichu przejdziemy nikt nas nie zauważy. Przecież tobie takiemu potężnemu dowódcy nic się nie stanie jak nas przepuścisz"- mówiła udawanym smutnym głosem.

[Asd7]

Elcalane
Cały czas przysłuchiwał się rozmowie jednak na razie nie miał zamiaru się wtrącać.. chciał zobaczyć co z tego wyjdzie.

[PrQ]

Loran Anavries

Przyglądął się okolicy...próbował obmyślić plan ewentualnej ucieczki...

[Alder]

Pół-Ork
"Mówcie prawdę! Gdzie chcecie iść i w jakim celu!? - Powiedział coraz głośniejszym tonem.

[Heimdall]

Harald Wilk

Czy mamy kłamać, żeby cię zadowolić, wodzu? Przecież powiedzieliśmy wyraźnie, że jesteśmy wędrowcami i przechodizliśmy tylko w pobliżu. Nic innego od nas nie usłyszysz, chyba że życzysz sobie kłamstwa - powiedział i stanął przyglądając się oddziałowi.

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

-Czekaj! Wielki wodzu! Mamy przewodnika który nas prowadzi do wielkiego maga! Też jest orkiem! Zrozumiesz się z współziomkiem. Ja z Haraldem po niego pójdziemy! Co ty na to Harald?- *Zmienisz się w orka.*

[Heimdall]

Harald Wilk

*Hm, będzie ciężko, nigdy nie zmieniałem sie w orków, ale spróbuję*. Zamknął oczy i skoncentrował się najmocniej jak potrafił. Nie słyszał juz żadnych odgłosów, wszystko ucichło. *Jeszcze tylko chwila i się uda* - pomyślał.

[Udało mi się zmienić w orka czy nie?]

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

Za krzakami razem z Haraldem czekali aż Harald zmieni się w Orka. Parsival nałorzy na niego mocną iluzję która pogłębi uczucie że on jest orkiem.

[Alder]

Harald Wilk
Byłeś w większości orkiem, jednak miałeś ogon. Na szczęście był on pod ubraniem.

[scorez]

Parsival Gaveriell Galadium

Puszczam na ogon iluzję że go nie ma.

[Alder]

Parsival Gaveriell Galadium
Masz szczęście! Udało się!


Harald Wilk i Parsival Gaveriell Galadium
Wychodzicie zza krzaków


Pół-Ork
Patrzył na was ze zdziwieniem

[Asd7]

Elcalane
Szepnął półgębkiem-"Ej nie stójcie tak bo rozkminią że coś nie gra!"-

[Alder]

Pół-Ork
"Możecie iść!" - powiedział, po czym wycofał swoją armię.



Orkowie są nadzwyczaj głupi...



Wszyscy
Wyruszyliście w dalszą drogę.
[możecie sobie trochę porozmawiać.]

[PrQ]

Loran Anavries

Odetchnął z ulgą..."-Dzięki bogom...daleko jeszcze??-"zapytał swych towarzyszy ruszając w drogę...

[Asd7]

Elcalane
-"Hmmm.... łatwo poszło.. bardzo łatwo nie? Wypadało by coś przegryźć nie sądzicie?"-

[Alder]

Na drodze co jakiś czas pojawiały się głazy i inne naturalne rzeczy. Postanowiliście przystanąć obok jednego z nich. Głaz był duży, lecz płaski. Zmieściłyby się na nim jakieś cztery osoby i zostało by jeszcze trochę miejsca. Głaz znajdował się pod wielkim drzewem.

Jeszcze jeden dzień drogi. Może mniej.