[brak++]Czas poszukiwaczy przygód "Magia Świata"

-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
Król Misturgów
"Jesteśmy starożytną rasą. I prawie nieśmiertelną. Nie można nam zadać śmiertelnego ciosu, bo znikamy i pojawiamy się w..." - Zamilkł a po chwili kontynuował. - "... aaaa... Mniejsza z tym. Niebezpiecznie powiadasz? To dlatego, że jakaś potężna magia opętała większość stworzeń z tego lasu. Nie wiem kto to jest, ale opanował nawet umysły elfów, które zamieszkują nieopodal naszej osady." - Skłonił się lekko - "Coś jeszcze chcecie wiedzieć" ----
Zaczynało się już ściemniać.
"Jesteśmy starożytną rasą. I prawie nieśmiertelną. Nie można nam zadać śmiertelnego ciosu, bo znikamy i pojawiamy się w..." - Zamilkł a po chwili kontynuował. - "... aaaa... Mniejsza z tym. Niebezpiecznie powiadasz? To dlatego, że jakaś potężna magia opętała większość stworzeń z tego lasu. Nie wiem kto to jest, ale opanował nawet umysły elfów, które zamieszkują nieopodal naszej osady." - Skłonił się lekko - "Coś jeszcze chcecie wiedzieć" ----
Zaczynało się już ściemniać.




-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
Król Misturgów
- "Jak znaleźć kogo? Elfów? Wychodzisz z wioski i skręcasz w lewo, następnie idziesz przez mniej więcej 30 minut wolnym chodem cały czas prosto. W końcu znajdziesz się w wiosce elfów. Czy mam mapę? Nie posiadam takich przedmiotów. My Mitsurgowie chodzimy własnymi drogami, aż dojdziemy do celu. A co do pytania, czy ten pobliski Elfi szczep jest niebezpieczny, to nie jestem pewien." - odpowiedział po czym zamilkł i czekał na wasze dalsze pytania lub kontynuację rozmowy.
Pozostała mniej więcej jedna godzina, do zachodu słońca. W pewnej chwili usłyszeliście w oddali krzyk.
Parsival Gaveriell Galadium
Telepatycznie wyczułeś, że to jest wołanie o pomoc.
Z każdą chwilą krzyki i odgłosy walki były coraz bliższe.
- "Jak znaleźć kogo? Elfów? Wychodzisz z wioski i skręcasz w lewo, następnie idziesz przez mniej więcej 30 minut wolnym chodem cały czas prosto. W końcu znajdziesz się w wiosce elfów. Czy mam mapę? Nie posiadam takich przedmiotów. My Mitsurgowie chodzimy własnymi drogami, aż dojdziemy do celu. A co do pytania, czy ten pobliski Elfi szczep jest niebezpieczny, to nie jestem pewien." - odpowiedział po czym zamilkł i czekał na wasze dalsze pytania lub kontynuację rozmowy.
Pozostała mniej więcej jedna godzina, do zachodu słońca. W pewnej chwili usłyszeliście w oddali krzyk.
Parsival Gaveriell Galadium
Telepatycznie wyczułeś, że to jest wołanie o pomoc.
Z każdą chwilą krzyki i odgłosy walki były coraz bliższe.



-
- Marynarz
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21
Elcalane
-"Chodźcie w zarośla i przygotujcie broń"-
Następnie zam uskoczyl pomiędzy najbliższe drzewa i krzaki i nałożył strzałę na cięciwę. Skoncentrował się i zaczął nasłuchwać gotów zareagować na najmniejszy podejrzany szelest. Jeśli nic się nie dzieje to powoli zaczyna się zbliżać w stronę hałasu. Jego priorytet to pozostać niezauważonym.
-"Chodźcie w zarośla i przygotujcie broń"-
Następnie zam uskoczyl pomiędzy najbliższe drzewa i krzaki i nałożył strzałę na cięciwę. Skoncentrował się i zaczął nasłuchwać gotów zareagować na najmniejszy podejrzany szelest. Jeśli nic się nie dzieje to powoli zaczyna się zbliżać w stronę hałasu. Jego priorytet to pozostać niezauważonym.
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"
- Albert Einstein
- Albert Einstein

-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard

-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
Byliście poza osadą Mitsurgów, skryci pośród drzew i krzaków. Biegł ku wam osobnik. Poznaliście, że to elf. Był ścigany. Ścigany prze trzy inne elfy. Jeden miał zranioną nogę, przebitą strzałą.
Elf, który uciekał strzelał z łuku w stronę trzech napastników. Agresorzy biegnąc poruszali się robotycznie. Poznaliście, że są opętani.
Elf, który uciekał strzelał z łuku w stronę trzech napastników. Agresorzy biegnąc poruszali się robotycznie. Poznaliście, że są opętani.

-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard

-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
Harald Wilk
Pierwsza strzała chybiła. Musnęła włosy jednego z napastników. Druga trafiła w obojczyk biegnącego po środku napastnika. Trzecia trafiła w łuk jednego z elfów rozpryskując się lecz przy tym złamała łuk i odłamki strzały trafiły jednego z elfów wbijając mu się w skórę. Poleciały w Ciebie dwie strzały, jedna wbiła się w drzewo obok twojego ucha, a druga trafiła z gałąź, na której stałeś przebijając ją na wylot. Gałąź głośno zatrzeszczała i chrupnęła.
Agresorzy goniący uciekającego elfa skryli się w krzakach.
Pierwsza strzała chybiła. Musnęła włosy jednego z napastników. Druga trafiła w obojczyk biegnącego po środku napastnika. Trzecia trafiła w łuk jednego z elfów rozpryskując się lecz przy tym złamała łuk i odłamki strzały trafiły jednego z elfów wbijając mu się w skórę. Poleciały w Ciebie dwie strzały, jedna wbiła się w drzewo obok twojego ucha, a druga trafiła z gałąź, na której stałeś przebijając ją na wylot. Gałąź głośno zatrzeszczała i chrupnęła.
Agresorzy goniący uciekającego elfa skryli się w krzakach.

-
- Marynarz
- Posty: 215
- Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21
Elcalane
Posłał dwie strzały. jedną w elfa ze zniszczonym łukiem i jedną w tego, który nie został w ogóle poszkodowany. Następnie przebiegł ostrożnie o kilka metrów w bok w inne zarośla i napiął łuk czekając na dogodny moment do strzału.
Posłał dwie strzały. jedną w elfa ze zniszczonym łukiem i jedną w tego, który nie został w ogóle poszkodowany. Następnie przebiegł ostrożnie o kilka metrów w bok w inne zarośla i napiął łuk czekając na dogodny moment do strzału.
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"
- Albert Einstein
- Albert Einstein


-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

-
- Majtek
- Posty: 97
- Rejestracja: wtorek, 16 stycznia 2007, 16:52
- Lokalizacja: Wałbrzych
Elcalane
Elf ze zniszczonym łukiem zwalił się na ziemię. Strzała przebiła mu prawą nogę i wbiła w lewą nogę. Strzała utknęła w kostce.
Jeden z elfów posłał w Ciebie strzałę, jednak tylko uszkodził cięciwę twego łuku.
Harald Wilk
Gałąź, z której zeskoczyłeś zwaliła się na ziemię, drapiąc się rosnącymi na niej gałązkami. Przeżyłeś chwilę oszołomienia.
Loran Anavries
Podkradłeś się do przeciwnika, i dźgnąłeś go jednym z mieczy podczas, gdy drugi wypadł Ci z ręki. Okazało się, że jedyny zdolny do walki Elf strzelił w Ciebie strzałą trafiając w rękojeść miecza, jednak nie uszkodził twej dłoni. Rękojeść tkwiła nadal w twej ręce, tylko ostrze spadło na ziemię.
Elf ze zniszczonym łukiem zwalił się na ziemię. Strzała przebiła mu prawą nogę i wbiła w lewą nogę. Strzała utknęła w kostce.
Jeden z elfów posłał w Ciebie strzałę, jednak tylko uszkodził cięciwę twego łuku.
Harald Wilk
Gałąź, z której zeskoczyłeś zwaliła się na ziemię, drapiąc się rosnącymi na niej gałązkami. Przeżyłeś chwilę oszołomienia.
Loran Anavries
Podkradłeś się do przeciwnika, i dźgnąłeś go jednym z mieczy podczas, gdy drugi wypadł Ci z ręki. Okazało się, że jedyny zdolny do walki Elf strzelił w Ciebie strzałą trafiając w rękojeść miecza, jednak nie uszkodził twej dłoni. Rękojeść tkwiła nadal w twej ręce, tylko ostrze spadło na ziemię.

-
- Bosman
- Posty: 1898
- Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
- Lokalizacja: Asgard
