[starcraft] Mroczny Templariusz

-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:



-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Przeciez nie ma Kronosa...
Wszyscy
Widzę, że jesteście bardzo niespokojni, zadufani w sobie, zbyt pewni siebie. Nic dziwnego, że bez przerwy toczycie ze sobą nowe wojny. Ale jeśli już tu jesteście... Witam was w imieniu braci. Jestem Zeratul, Mroczny Templariusz i duchowy przywódca wygnanych Protossów. Uljeraz, bracie, witam w naszych szeregach. Kazdy Protoss który poszukuje prawdy znajdzie schronienie tutaj na Shakuras. Mam do ciebie sprawę, ale jak widac nie ciebie jednego bedzie dotyczyć. Chodzi o zergow... powiedzial. Dopiero wtedy go zobaczyliscie. Choc zobaczyliscie to dosc spore naduzycie. Pojawil sie znikad, choc nadal ukrywal sie w cieniu. Na jego ciele nie lsnila zbroja jak na Kronosie, odziany byl skromnie, w poszarpaną tunikę. Jego twarz niemal cala byla ukryta w cieniu, jedynie stare, blyszczace oczy byly wyraznie widoczne w cieniu.
Wszyscy
Widzę, że jesteście bardzo niespokojni, zadufani w sobie, zbyt pewni siebie. Nic dziwnego, że bez przerwy toczycie ze sobą nowe wojny. Ale jeśli już tu jesteście... Witam was w imieniu braci. Jestem Zeratul, Mroczny Templariusz i duchowy przywódca wygnanych Protossów. Uljeraz, bracie, witam w naszych szeregach. Kazdy Protoss który poszukuje prawdy znajdzie schronienie tutaj na Shakuras. Mam do ciebie sprawę, ale jak widac nie ciebie jednego bedzie dotyczyć. Chodzi o zergow... powiedzial. Dopiero wtedy go zobaczyliscie. Choc zobaczyliscie to dosc spore naduzycie. Pojawil sie znikad, choc nadal ukrywal sie w cieniu. Na jego ciele nie lsnila zbroja jak na Kronosie, odziany byl skromnie, w poszarpaną tunikę. Jego twarz niemal cala byla ukryta w cieniu, jedynie stare, blyszczace oczy byly wyraznie widoczne w cieniu.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.


-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
Jim Razor Duray
jedna tylko sprawa- dlaczego "wygnani protossi"? oraz gdzie są Zergowie oraz co z nimi zrobic i co za to będe miał? jeśli chodzi o niszczenie to znaleźliście dobrego sojusznika, walczyłem z nimi przez większośc mojego życia, nikt nie wie o nich więcej odemnie jeśli chodzi o zachowania oraz anatomię
jedna tylko sprawa- dlaczego "wygnani protossi"? oraz gdzie są Zergowie oraz co z nimi zrobic i co za to będe miał? jeśli chodzi o niszczenie to znaleźliście dobrego sojusznika, walczyłem z nimi przez większośc mojego życia, nikt nie wie o nich więcej odemnie jeśli chodzi o zachowania oraz anatomię
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM
Uljeraz
- Dawno temu część z nas która nie chciała przyjąć pewnej zasady została wygnana z Aiuru. Ta część przy pomocy pewnej osoby dotarła na Shakuras. I tu mieszkamy zgłebiając naszą własną wiedzę. To powinienes wiedzieć terranie Powiedział do Jima - En Taro Adun Zeratulu. Spełnię każdą twa prośbę. Pozwól jednak odpocząć mej załodze.
- Dawno temu część z nas która nie chciała przyjąć pewnej zasady została wygnana z Aiuru. Ta część przy pomocy pewnej osoby dotarła na Shakuras. I tu mieszkamy zgłebiając naszą własną wiedzę. To powinienes wiedzieć terranie Powiedział do Jima - En Taro Adun Zeratulu. Spełnię każdą twa prośbę. Pozwól jednak odpocząć mej załodze.

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Wszyscy
Oczywiscie Uljerazie. Kronos zajmie się tym. Cytadela i archiwa templariuszy ukryte w podziemiach planety są do waszej dyspozycji. Wszyscy powinniscie odpoczac. Shakuras moze byc bardzo goscinna, jesli tylko zechcecie. A widze ze nie wszyscy chca. Parsivalu, Gaveriellu czy jak tam wolisz by cie nazywano. Jesli nie masz ochoty nas wesprzec w misji, ktorej szczegoly wyjawie za chwile mozesz odejsc. Zdecyduj sie, bowiem nikt kto nie chce poswieciec zycia dla niszczenia zarazy jaka sa zergowie nie powienien slyszec tego co za chwile zostanie wypowiedziane. Zeratul przemowil spokojnym glosem, w ktorym bylo slychac wielowiekowa mądrość.
Oczywiscie Uljerazie. Kronos zajmie się tym. Cytadela i archiwa templariuszy ukryte w podziemiach planety są do waszej dyspozycji. Wszyscy powinniscie odpoczac. Shakuras moze byc bardzo goscinna, jesli tylko zechcecie. A widze ze nie wszyscy chca. Parsivalu, Gaveriellu czy jak tam wolisz by cie nazywano. Jesli nie masz ochoty nas wesprzec w misji, ktorej szczegoly wyjawie za chwile mozesz odejsc. Zdecyduj sie, bowiem nikt kto nie chce poswieciec zycia dla niszczenia zarazy jaka sa zergowie nie powienien slyszec tego co za chwile zostanie wypowiedziane. Zeratul przemowil spokojnym glosem, w ktorym bylo slychac wielowiekowa mądrość.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Wszyscy
I co przez to zyskales? Stales sie lepszy, mądrzejszy? Swiat stal sie doskonalszy? Nie. Nic nie zyskales. Kipisz nienawiscia do obcych, choc nie poznales ich nigdy. Nie wiesz kim jestesmy, i jakie mamy cele. Nie chcielismy wojen z wami. To wasi przywodcy wciagneli w wasze wewnetrzne wojny Zergow, a przez to i nas. Teraz musicie zyc z konsekwencjami waszych decyzji. Nie jestesmy wrogo nastawieni do was. I Aldaris tez nie jest. On ma zatarg z Zergami i z nami, ale to juz prywatna sprawa Protossów. Ale do rzeczy. Wiemy, ze znalezliscie sposob na to by sciagac falami zergow. Doprowadziliscie w ten sposob do ich masowego rozprzestrzenienia. To wymyka sie spod waszej kontroli. My musimy to powstrzymac. Musimy pozbawic Overminda jego slug, musimy zabic wszelkich Cerebrate. Jednak nasi bracia nie chca nas sluchac... Uwiezili Tassadara, ktory przekazal im moje odkrycie. Musimy go uwolnic. I zniszczyc zergów. Czy nadal jesteście z nami? Zeratul wyjasnil pokrotce cele misji.
I co przez to zyskales? Stales sie lepszy, mądrzejszy? Swiat stal sie doskonalszy? Nie. Nic nie zyskales. Kipisz nienawiscia do obcych, choc nie poznales ich nigdy. Nie wiesz kim jestesmy, i jakie mamy cele. Nie chcielismy wojen z wami. To wasi przywodcy wciagneli w wasze wewnetrzne wojny Zergow, a przez to i nas. Teraz musicie zyc z konsekwencjami waszych decyzji. Nie jestesmy wrogo nastawieni do was. I Aldaris tez nie jest. On ma zatarg z Zergami i z nami, ale to juz prywatna sprawa Protossów. Ale do rzeczy. Wiemy, ze znalezliscie sposob na to by sciagac falami zergow. Doprowadziliscie w ten sposob do ich masowego rozprzestrzenienia. To wymyka sie spod waszej kontroli. My musimy to powstrzymac. Musimy pozbawic Overminda jego slug, musimy zabic wszelkich Cerebrate. Jednak nasi bracia nie chca nas sluchac... Uwiezili Tassadara, ktory przekazal im moje odkrycie. Musimy go uwolnic. I zniszczyc zergów. Czy nadal jesteście z nami? Zeratul wyjasnil pokrotce cele misji.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
Nie raz byłem atakowany przez wasze statki... wymordowaliście moją rodzinę... bezbronnych ludzi. Moja zemsta jest słuszna i wiedz, że nawet teraz wpakuję ci między oczy pocisk. Nieważne jest to, że mnie zabiją, ale to, że ja zabiję pierwszy ciebie. Bez myśli... odruchowo.- Powiedział głośno i wyraźnie. -Zgadzam się na tę misję... narazie.
Nie raz byłem atakowany przez wasze statki... wymordowaliście moją rodzinę... bezbronnych ludzi. Moja zemsta jest słuszna i wiedz, że nawet teraz wpakuję ci między oczy pocisk. Nieważne jest to, że mnie zabiją, ale to, że ja zabiję pierwszy ciebie. Bez myśli... odruchowo.- Powiedział głośno i wyraźnie. -Zgadzam się na tę misję... narazie.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E

-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
Jim Razor Duray
zagrodził droge międz Zertulem a parsivalem i powiedział:
hej! uspokój się! skoro jeszczed nas nie poszatkowali to chyba są przyjaciółmi nie? po czym zwrócił się do Zeratula
ej panie znikalny! nie wiem jak ty ale ja nie ide na misje w ciemno, chce mieć pełne informacje na temat tego zadania inaczej nie poznasz mojego zdania, a pozatym to kim jest Tassadar? kto to Aldaris? sorry ale ja w waszym świcie nie mieszkam. po czym spojrzał na templariusza spojrzeniem "daj spokj, chce tylko troche info!"
zagrodził droge międz Zertulem a parsivalem i powiedział:
hej! uspokój się! skoro jeszczed nas nie poszatkowali to chyba są przyjaciółmi nie? po czym zwrócił się do Zeratula
ej panie znikalny! nie wiem jak ty ale ja nie ide na misje w ciemno, chce mieć pełne informacje na temat tego zadania inaczej nie poznasz mojego zdania, a pozatym to kim jest Tassadar? kto to Aldaris? sorry ale ja w waszym świcie nie mieszkam. po czym spojrzał na templariusza spojrzeniem "daj spokj, chce tylko troche info!"
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Wszyscy
Rozumiem cię człowieku. Nikt nie chce nadstawiac karku w nieswoich wojnach. Tassadar to templariusz, jak wielu z nas. Jednak nie zdecydował się na odejscie z Khali, kultu myślowego jednoczącego protossów. Kult ten stał się pewnym rodzajem kontroli nad poczynaniami templariuszy i wszystkich protossów, dlatego my zdecydowaliśmy ze nie poddamy się jego prądowi. Zostaliśmy skazani na banicję, ścigają nas za niszczenie więzi jaka powinna łączyć protossów. Aldaris to jeden z członków rady, jej przewodniczący, nasz pogromca i ciemiężyciel. Boi się utraty władzy, jesli zniknie Khala. Dlatego nas sciga. Tassadar był znamienitym generałem w walkach ze swarmem. Jednak mimo zwyciestw zergowie rozpleniali się. Postanowiłem mu pomóc, gdyż jest w nim wielki potencjał i siła Xel nagi. Zdradziłem mu sekret Cerebrate. Bez nich swarm jest bezuzyteczny. Jednak overmind okazal sie rownie mocny. Wskrzesza swoich poplecznikow. Aldaris uznal to za zdrade, a gdy dowiedzial sie ze Tassadar z nami rozmawial, uznal go rowniez za zdrajce. Wkrotce odbedzie sie jego proces, i zapewne egzekucja. Misja jest prosta. Musicie dotrzec na Aiur, naszą rodzinną planetę i uwolnić Tassadara. Nasi bracia będą wam towarzyszyć, jednak nie może to być zbyt wielka siła, bowiem musicie sprawnie się poruszać. Aiur jest w płomieniach, niszczona przez zergów, więc zagrożenie jest podwójne. Gdy Tassadar będzie wolny, razem będziemy mogli przypuścić atak na swarmy, pustoszące wasze planety, co jak domniemywam, przyniesie obustronne korzyści. wyjaśnił Zeratul Jeśli nadal coś jest niejasne, pytajcie proszę.
Rozumiem cię człowieku. Nikt nie chce nadstawiac karku w nieswoich wojnach. Tassadar to templariusz, jak wielu z nas. Jednak nie zdecydował się na odejscie z Khali, kultu myślowego jednoczącego protossów. Kult ten stał się pewnym rodzajem kontroli nad poczynaniami templariuszy i wszystkich protossów, dlatego my zdecydowaliśmy ze nie poddamy się jego prądowi. Zostaliśmy skazani na banicję, ścigają nas za niszczenie więzi jaka powinna łączyć protossów. Aldaris to jeden z członków rady, jej przewodniczący, nasz pogromca i ciemiężyciel. Boi się utraty władzy, jesli zniknie Khala. Dlatego nas sciga. Tassadar był znamienitym generałem w walkach ze swarmem. Jednak mimo zwyciestw zergowie rozpleniali się. Postanowiłem mu pomóc, gdyż jest w nim wielki potencjał i siła Xel nagi. Zdradziłem mu sekret Cerebrate. Bez nich swarm jest bezuzyteczny. Jednak overmind okazal sie rownie mocny. Wskrzesza swoich poplecznikow. Aldaris uznal to za zdrade, a gdy dowiedzial sie ze Tassadar z nami rozmawial, uznal go rowniez za zdrajce. Wkrotce odbedzie sie jego proces, i zapewne egzekucja. Misja jest prosta. Musicie dotrzec na Aiur, naszą rodzinną planetę i uwolnić Tassadara. Nasi bracia będą wam towarzyszyć, jednak nie może to być zbyt wielka siła, bowiem musicie sprawnie się poruszać. Aiur jest w płomieniach, niszczona przez zergów, więc zagrożenie jest podwójne. Gdy Tassadar będzie wolny, razem będziemy mogli przypuścić atak na swarmy, pustoszące wasze planety, co jak domniemywam, przyniesie obustronne korzyści. wyjaśnił Zeratul Jeśli nadal coś jest niejasne, pytajcie proszę.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
Czyli protossi wysyłają nas abyśmy pozabijali innych protossów. Dobra... ja się zgadzam. Meva położyła mu rękę na karku. Nie poczuł tego przez skafander. Ilu protossów z nami poleci i jaką mamy pewność że nas nie zabiją po wykonaniu misji? Jaką mamy pewność że to nie jest jakaś denna pułapka aby się nami pobawić?
Czyli protossi wysyłają nas abyśmy pozabijali innych protossów. Dobra... ja się zgadzam. Meva położyła mu rękę na karku. Nie poczuł tego przez skafander. Ilu protossów z nami poleci i jaką mamy pewność że nas nie zabiją po wykonaniu misji? Jaką mamy pewność że to nie jest jakaś denna pułapka aby się nami pobawić?
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E

-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Wszyscy
Jaka macie pewnosc? Macie moje słowo, a słowo templariusza jest najlepszym gwarantem. My w przeciwienstwie do ludzi mamy bardzo mocne poczucie honoru. Ilu z wami poleci? Niewielu. To ma byc szybkie odbicie i ucieczka, nie masakra. Nie chcemy zabijac naszych braci, jednak w tej chwili jest to jedyne rozwiazanie, bowiem inaczej ulegniemy samozagladzie. Na pewno poleci z wami Kronos, jego oddział Korsarzy pozwoli wam bezpiecznie wylądować. Poleci z wami mój przyjaciel, Artos, który zadba o ewakuację. Na pewno poleci tez kilku moich braci templariuszy, oraz 2 reavery. Przydadza się jako ciężki sprzęt w razie czego. Nie wiem czy Uljeraz poleci z wami... Strasznie milczący sie stał Jak sie nieodezwie, to wypadnie z gry.... odpowiedział Zeratul. A co potem? Jak zamierzacie nas wspierac w walce z zergami. Zakladam oczywiscie ze przezyjemy... zagadnela Meva. Potem... Cala energia Mrocznych Templariuszy będzie z wami. Tassadar was wesprze, moja osoba również. Nie będziecie musieli obawiać się o zwycięstwo. rzekł Zeratul.
Jaka macie pewnosc? Macie moje słowo, a słowo templariusza jest najlepszym gwarantem. My w przeciwienstwie do ludzi mamy bardzo mocne poczucie honoru. Ilu z wami poleci? Niewielu. To ma byc szybkie odbicie i ucieczka, nie masakra. Nie chcemy zabijac naszych braci, jednak w tej chwili jest to jedyne rozwiazanie, bowiem inaczej ulegniemy samozagladzie. Na pewno poleci z wami Kronos, jego oddział Korsarzy pozwoli wam bezpiecznie wylądować. Poleci z wami mój przyjaciel, Artos, który zadba o ewakuację. Na pewno poleci tez kilku moich braci templariuszy, oraz 2 reavery. Przydadza się jako ciężki sprzęt w razie czego. Nie wiem czy Uljeraz poleci z wami... Strasznie milczący sie stał Jak sie nieodezwie, to wypadnie z gry.... odpowiedział Zeratul. A co potem? Jak zamierzacie nas wspierac w walce z zergami. Zakladam oczywiscie ze przezyjemy... zagadnela Meva. Potem... Cala energia Mrocznych Templariuszy będzie z wami. Tassadar was wesprze, moja osoba również. Nie będziecie musieli obawiać się o zwycięstwo. rzekł Zeratul.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
