[Ultimate Marvel] Poszukiwani

-
- Pomywacz
- Posty: 66
- Rejestracja: poniedziałek, 14 sierpnia 2006, 06:36
- Kontakt:
[Ultimate Marvel] Poszukiwani
Do sesji dostał się:
Scorez jako Parsival "Gaveriell" Galadium - Medyk
PrQ jako Daniel "Black" Grant - Zwiadowca
Atanamir jako Wasilij "Szkaradny" Iwanow - Snajper
Ant jako Boone Hawk - Łącznościowiec
Jest rok 2007. Właśnie zostaliście przydzieleni do Oddziału Szybkiego Reagowania.
W sklepiku gdzieś na Manhattanie sprzedawca w średnim wieku pocił się z powodu gorąca, które od kilku tygodni gościło w Nowym Yorku. Piękna dziewczyna o długich czarnych włosach, na oko 15-16-letnia, ubrana w czerwono-czarny kombinezon motocyklowy, kupowała właśnie kilka batonów. Zapłaciwszy sprzedawcy ruszyła do wyjścia. Nagle zatrzymała się. Coś było nietak, czuła to. Wtem mężczyzna, który stał za nią w kolejce i cały czas wydawał się niespokojny wyciągnął pistolet.
- To jest napad! Dawaj całą kasę, albo cię zabiję! - krzyknął do sprzedawcy celując do niego z pistoletu. Zauważywszy, że dziewczyna nie wyszła ze sklepu odwrócił się do niej i wrzasnął - Na ziemię! Już! bo źle skończysz!
Młoda dziewczyna w kombinezonie nawet nie drgnęła.
- Głucha jesteś? Czy głupia?! - w tej chwili przerażony sprzedawca włączył alarm. Wycie syreny rozległo się po całym sklepie.
Spanikowany bandyta strzelił do sklepikarza i zaczął biec do drzwi wyjściowych. Drogę zablokowała mu dziewczyna.
- To niebyło mądre. - powiedziała spokojnie. Złodziej chciał ją odepchnąć, lecz ona chwyciła go za dłoń w której trzymał broń i zręcznie wykręciła mu ramię tak aby wypuścił pistolet. Potem popchnęła go podłożywszy mu haka, w wyniku czego rabuś wylądował z hukiem na ziemi. Uderzenie pozbawiło go przytomności.
Gdy policja przyjechała, dziewczyny niebyło. Sklepikarz był opatrzony, a złodziej związany.
Kilka godzin później w Triskelionie - Głównej siedzibie SHIELD'u.
Siedzieliście na nudnym wykładzie na temat strategii walki, gdy do sali wszedł wasz dowódca.
- Chłopaki, mamy robotę. Do śmigłowca.
Znużeni kilkudniową bezczynnością i treningami, kilku z was przyjęło tę wiadomość z entuzjazmem.
- No nareszcie! Wkońcu jest okazja do rozprostowania kości. - oznajmił z uśmiechem Hardson, 32 -letni wysoki brunet o pokaźnych mięśniach.
Wszyscy udaliście się na lądowisko. Czekał tam na was śmigłowiec. Wsiedliście do niego i wystartowaliście.
Kapitan rozpoczął rozprawę.
- Będę się streszczał. Sytuacja jest następująca. Namierzono mutantkę, którą nasi agenci ścigają od kilku miesięcy. Obecnie jest zameldowana w hotelu Shoreham na Manhattanie. Jest niezwykle niebezpieczna. Dokładniejszych informacji nie podali. - zakończył, gdyż za oknem można było dostrzec budynek hotelu.
Ulice były zablokowane w promieniu 500 m, a ludzie ewakuowani.
Śmigłowiec wylądował na dachu hotelu. Wysiedliście i ruszyliście do wejścia na dachu.
Wyposarzeni jesteście w kombinezony bojowe, które zwiększają waszą sprawność i chronią przed kulami mniejszego kalibru. Możecie się komunikować przez mikrofony w hełmach. Jest was 10.
Niemam narazie czasu na więcej. Resztę informacji o sprzęcie i towarzyszach podam następnym razem.
Scorez jako Parsival "Gaveriell" Galadium - Medyk
PrQ jako Daniel "Black" Grant - Zwiadowca
Atanamir jako Wasilij "Szkaradny" Iwanow - Snajper
Ant jako Boone Hawk - Łącznościowiec
Jest rok 2007. Właśnie zostaliście przydzieleni do Oddziału Szybkiego Reagowania.
W sklepiku gdzieś na Manhattanie sprzedawca w średnim wieku pocił się z powodu gorąca, które od kilku tygodni gościło w Nowym Yorku. Piękna dziewczyna o długich czarnych włosach, na oko 15-16-letnia, ubrana w czerwono-czarny kombinezon motocyklowy, kupowała właśnie kilka batonów. Zapłaciwszy sprzedawcy ruszyła do wyjścia. Nagle zatrzymała się. Coś było nietak, czuła to. Wtem mężczyzna, który stał za nią w kolejce i cały czas wydawał się niespokojny wyciągnął pistolet.
- To jest napad! Dawaj całą kasę, albo cię zabiję! - krzyknął do sprzedawcy celując do niego z pistoletu. Zauważywszy, że dziewczyna nie wyszła ze sklepu odwrócił się do niej i wrzasnął - Na ziemię! Już! bo źle skończysz!
Młoda dziewczyna w kombinezonie nawet nie drgnęła.
- Głucha jesteś? Czy głupia?! - w tej chwili przerażony sprzedawca włączył alarm. Wycie syreny rozległo się po całym sklepie.
Spanikowany bandyta strzelił do sklepikarza i zaczął biec do drzwi wyjściowych. Drogę zablokowała mu dziewczyna.
- To niebyło mądre. - powiedziała spokojnie. Złodziej chciał ją odepchnąć, lecz ona chwyciła go za dłoń w której trzymał broń i zręcznie wykręciła mu ramię tak aby wypuścił pistolet. Potem popchnęła go podłożywszy mu haka, w wyniku czego rabuś wylądował z hukiem na ziemi. Uderzenie pozbawiło go przytomności.
Gdy policja przyjechała, dziewczyny niebyło. Sklepikarz był opatrzony, a złodziej związany.
Kilka godzin później w Triskelionie - Głównej siedzibie SHIELD'u.
Siedzieliście na nudnym wykładzie na temat strategii walki, gdy do sali wszedł wasz dowódca.
- Chłopaki, mamy robotę. Do śmigłowca.
Znużeni kilkudniową bezczynnością i treningami, kilku z was przyjęło tę wiadomość z entuzjazmem.
- No nareszcie! Wkońcu jest okazja do rozprostowania kości. - oznajmił z uśmiechem Hardson, 32 -letni wysoki brunet o pokaźnych mięśniach.
Wszyscy udaliście się na lądowisko. Czekał tam na was śmigłowiec. Wsiedliście do niego i wystartowaliście.
Kapitan rozpoczął rozprawę.
- Będę się streszczał. Sytuacja jest następująca. Namierzono mutantkę, którą nasi agenci ścigają od kilku miesięcy. Obecnie jest zameldowana w hotelu Shoreham na Manhattanie. Jest niezwykle niebezpieczna. Dokładniejszych informacji nie podali. - zakończył, gdyż za oknem można było dostrzec budynek hotelu.
Ulice były zablokowane w promieniu 500 m, a ludzie ewakuowani.
Śmigłowiec wylądował na dachu hotelu. Wysiedliście i ruszyliście do wejścia na dachu.
Wyposarzeni jesteście w kombinezony bojowe, które zwiększają waszą sprawność i chronią przed kulami mniejszego kalibru. Możecie się komunikować przez mikrofony w hełmach. Jest was 10.
Niemam narazie czasu na więcej. Resztę informacji o sprzęcie i towarzyszach podam następnym razem.
http://www.dragon.webplus.net.pl/
Zapraszam na moje forum o Fantastyce i nietylko!
Zapraszam na moje forum o Fantastyce i nietylko!

-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Boone Hawk
- Komunikujmy się przez hełmy. Normalna rozmowa może okazać się zbyt niebezpieczna i żadnych krzyków - Powiedział najmłodszy z drużyny i chyba najmniej umięśniony.
- Mamy ją pochwycić, czy zabić? - zapytał reszty.
Szybko przeszedł po dachu. To była jego pierwsza normalna misja. Pierwsza, która nie była ćwiczeniami. Troche się stresował...
- Komunikujmy się przez hełmy. Normalna rozmowa może okazać się zbyt niebezpieczna i żadnych krzyków - Powiedział najmłodszy z drużyny i chyba najmniej umięśniony.
- Mamy ją pochwycić, czy zabić? - zapytał reszty.
Szybko przeszedł po dachu. To była jego pierwsza normalna misja. Pierwsza, która nie była ćwiczeniami. Troche się stresował...

-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
On wiedział. Trzymał apteczkę w swoim plecaku który trzymał (o dziwo) na plecach. W dłoniach lekki karabinek szturmowy... standardowe wyposarzenie SHIELD. Wiedział do czego służy. Jego wady umiał wykorzystywać jako zalety. Był dobry w te klocki. Włożył sobie do ust pastylkę tetrohydraminu. Prawie rozsadziło mu noc. *No nic... żyjemy dalej.*
On wiedział. Trzymał apteczkę w swoim plecaku który trzymał (o dziwo) na plecach. W dłoniach lekki karabinek szturmowy... standardowe wyposarzenie SHIELD. Wiedział do czego służy. Jego wady umiał wykorzystywać jako zalety. Był dobry w te klocki. Włożył sobie do ust pastylkę tetrohydraminu. Prawie rozsadziło mu noc. *No nic... żyjemy dalej.*
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E

-
- Pomywacz
- Posty: 66
- Rejestracja: poniedziałek, 14 sierpnia 2006, 06:36
- Kontakt:
Więc tak. Jesteście wyposarzeni w kombinezony cybernetyczne o których wspominałem w pierwszym poście. Zwiększają one siłę, szybkość i kondycję. Są dość odporne, więc chronią przed kulami małego kalibru (Co nieznaczy, że jesteście na takie strzały całkiem uodpornieni.). W hełmach macie nadajniki dzięki którym możecie swobodnie rozmawiać w drużynie na duże odległości. Na hełmie macie latarkę (Choć tutaj się raczej nie przyda.
). Hełm ma opcję 3-krotnego zoom'a, oraz tryb noktowizji i termowizji. Kombinezon sprawia iż jesteście niewidzialni dla różnego rodzaju czujników (Wykrywacze ruszu, podczerwieni, ciepła, kamery cyfrowe, czujniki laserowe, itp.).
Każdy z was posiada pistolet i nóż wojskowy. Pozatym poszczególni specjaliści mają taki sprzęt indywidualny:
Medyk - nowoczesny zestaw medyczny, karabin XM8 'Compact Carbine' ( http://www.globalsecurity.org/military/ ... poster.jpg ).
Zwiadowca - karabin XM8 'Baseline Carbine', wykrywacz ruchu, kamuflaż termooptyczny (Ala Predator.).
Snajper - karabin XM8 'Sharpshooter Carbine', kamuflaż termooptyczny.
Łącznościowiec - karabin XM8 'Compact Carbine', palmtop (Nowoczesny z oprogramowaniem ułatwiającym hackowanie komputerów. Duża pamięć i szybkość działania.).
Szturmowiec - karabin XM8 Carbine (Do wyboru 'Baseline' z granatnikiem XM320, lub Automatic'.).
Technik - karabin XM8 'Compact Carbine', narzędzia, 5 ładunków wybuchowych (Małe, ale silne.).
Jest was 10. Oprócz was są jeszcze:
Kapitan Abrams - Dowódca;
Porucznik Hardson - Szturmowiec (Z Automatic Carbine'nem.);
Porucznik Cipriano - Technik;
Porucznik Fauler - Szturmowiec (Z Baseline Carbine'nem z granatnikiem.);
Porucznik Orson - Medyk;
Porucznik Patters - Szturmowiec (Z Baseline Carbine'nem z granatnikiem.);
Wszyscy:
Jesteście już w budynku na ostatnim piętrze. Znajdujecie się na długim korytarzu z wieloma drzwiami do pokoi. Kapitan wydaje rozkazy:
- Hawk, znajdź skrzynię sterującą i zablokuj wszystkie wyjścia. Hardson, Orson i Cipriano, sprawdźcie wszystkie pokoje na tym piętrze, mogła się tu ukryć. Patters, Galadium, Grant i Iwanow za mną.
Wszyscy ruszyli. Kapitan wraz z resztą zeszli piętro niżej. Tu kapitan zwrócił się do Wasilija:
- Zejdź jeszcze piętro niżej i pilnuj korytarza. Dołem nie ucieknie, bo jest obstawiony przez SWAT'a, więc będzie musiała wiać górą i jeśli nie znajdziemy jej tutaj, lub wyżej to będzie znaczyło iż jest jeszcze niżej.

Każdy z was posiada pistolet i nóż wojskowy. Pozatym poszczególni specjaliści mają taki sprzęt indywidualny:
Medyk - nowoczesny zestaw medyczny, karabin XM8 'Compact Carbine' ( http://www.globalsecurity.org/military/ ... poster.jpg ).
Zwiadowca - karabin XM8 'Baseline Carbine', wykrywacz ruchu, kamuflaż termooptyczny (Ala Predator.).
Snajper - karabin XM8 'Sharpshooter Carbine', kamuflaż termooptyczny.
Łącznościowiec - karabin XM8 'Compact Carbine', palmtop (Nowoczesny z oprogramowaniem ułatwiającym hackowanie komputerów. Duża pamięć i szybkość działania.).
Szturmowiec - karabin XM8 Carbine (Do wyboru 'Baseline' z granatnikiem XM320, lub Automatic'.).
Technik - karabin XM8 'Compact Carbine', narzędzia, 5 ładunków wybuchowych (Małe, ale silne.).
Jest was 10. Oprócz was są jeszcze:
Kapitan Abrams - Dowódca;
Porucznik Hardson - Szturmowiec (Z Automatic Carbine'nem.);
Porucznik Cipriano - Technik;
Porucznik Fauler - Szturmowiec (Z Baseline Carbine'nem z granatnikiem.);
Porucznik Orson - Medyk;
Porucznik Patters - Szturmowiec (Z Baseline Carbine'nem z granatnikiem.);
Wszyscy:
Jesteście już w budynku na ostatnim piętrze. Znajdujecie się na długim korytarzu z wieloma drzwiami do pokoi. Kapitan wydaje rozkazy:
- Hawk, znajdź skrzynię sterującą i zablokuj wszystkie wyjścia. Hardson, Orson i Cipriano, sprawdźcie wszystkie pokoje na tym piętrze, mogła się tu ukryć. Patters, Galadium, Grant i Iwanow za mną.
Wszyscy ruszyli. Kapitan wraz z resztą zeszli piętro niżej. Tu kapitan zwrócił się do Wasilija:
- Zejdź jeszcze piętro niżej i pilnuj korytarza. Dołem nie ucieknie, bo jest obstawiony przez SWAT'a, więc będzie musiała wiać górą i jeśli nie znajdziemy jej tutaj, lub wyżej to będzie znaczyło iż jest jeszcze niżej.
http://www.dragon.webplus.net.pl/
Zapraszam na moje forum o Fantastyce i nietylko!
Zapraszam na moje forum o Fantastyce i nietylko!

-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
Takie gówno?! Co mam z tym zrobić? Walić ludzi po głowie?
Patrzył tępawo na ludzi... ślina pociekła mu z ust. Usta nadal miał otwarte... czekał na rozkazy.
Edit 1
Zeszedł na dół osłaniając kolegów. Wszedł pierwszy. Wiedział że w pierwszych momentach nie ma miejsca na celowanie, a jego karabinek miał małą celowność. Od razu obstawił wejście do pokoju.
Takie gówno?! Co mam z tym zrobić? Walić ludzi po głowie?
Patrzył tępawo na ludzi... ślina pociekła mu z ust. Usta nadal miał otwarte... czekał na rozkazy.
Edit 1
Zeszedł na dół osłaniając kolegów. Wszedł pierwszy. Wiedział że w pierwszych momentach nie ma miejsca na celowanie, a jego karabinek miał małą celowność. Od razu obstawił wejście do pokoju.
Ostatnio zmieniony sobota, 13 stycznia 2007, 20:05 przez scorez, łącznie zmieniany 1 raz.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E

-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Boone Hawk
- Tak jest -Powiedział przez radio umieszczone w hełmie.
- Fauler jesteś wolny. Chodź ze mną. Będziesz mnie osłaniał. - stwierdził.
- Hardson, Orson i Cipriano. Powiedzcie mi jak znajdziecie pokój ochrony albo metalową skrzynkę na ścianie. - powiedział do grupy szturmowej.
Chłopak ruszył. Szukał najpierw skrzynki rozdzielczej dla piętra by urochomić tam światła.
- Kapitanie wedle planów gdzie znajdę tę skrzynkę? - Zapytał dowódcy
- Tak jest -Powiedział przez radio umieszczone w hełmie.
- Fauler jesteś wolny. Chodź ze mną. Będziesz mnie osłaniał. - stwierdził.
- Hardson, Orson i Cipriano. Powiedzcie mi jak znajdziecie pokój ochrony albo metalową skrzynkę na ścianie. - powiedział do grupy szturmowej.
Chłopak ruszył. Szukał najpierw skrzynki rozdzielczej dla piętra by urochomić tam światła.
- Kapitanie wedle planów gdzie znajdę tę skrzynkę? - Zapytał dowódcy

-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Boone Hawk
- Tak jest -Powiedział przez radio umieszczone w hełmie.
- Fauler jesteś wolny. Chodź ze mną. Będziesz mnie osłaniał. - stwierdził.
- Hardson, Orson i Cipriano. Powiedzcie mi jak znajdziecie pokój ochrony albo metalową skrzynkę na ścianie. - powiedział do grupy szturmowej.
Chłopak ruszył. Włączył w hełmie opcję termowizji w razie gdyby mutant posiadał umiejętność przyjmowania koloru otoczenia. Szukał najpierw skrzynki rozdzielczej dla piętra by urochomić tam światła.
- Kapitanie wedle planów gdzie znajdę tę skrzynkę? - Zapytał dowódcy
Do ekwipunku przydałby się jakiś nóż czy coś takiego. Ile mamy magazynków?
- Tak jest -Powiedział przez radio umieszczone w hełmie.
- Fauler jesteś wolny. Chodź ze mną. Będziesz mnie osłaniał. - stwierdził.
- Hardson, Orson i Cipriano. Powiedzcie mi jak znajdziecie pokój ochrony albo metalową skrzynkę na ścianie. - powiedział do grupy szturmowej.
Chłopak ruszył. Włączył w hełmie opcję termowizji w razie gdyby mutant posiadał umiejętność przyjmowania koloru otoczenia. Szukał najpierw skrzynki rozdzielczej dla piętra by urochomić tam światła.
- Kapitanie wedle planów gdzie znajdę tę skrzynkę? - Zapytał dowódcy
Do ekwipunku przydałby się jakiś nóż czy coś takiego. Ile mamy magazynków?


-
- Marynarz
- Posty: 179
- Rejestracja: wtorek, 19 września 2006, 18:15
- Lokalizacja: Z lasu
- Kontakt:
Wasilij
Wasilij wysłuchał co ma do powiedzenia kapitan, a następnie poleciał na wyznaczoną pozycję. Połążyl się w końcu korytarza, zaraz przy ścianie. Sprawdził swój karabin, popatrzył przez celownik optyczny sprawdzając czy jest czysty, a gdy był pewien że jego XM8 'Sharpshooter Carbine' jest w porządku, włączył kamuflaż termowizyjny i zakomunikował przez radio
-Szkaradny gotowy na pozycji
Wasilij wysłuchał co ma do powiedzenia kapitan, a następnie poleciał na wyznaczoną pozycję. Połążyl się w końcu korytarza, zaraz przy ścianie. Sprawdził swój karabin, popatrzył przez celownik optyczny sprawdzając czy jest czysty, a gdy był pewien że jego XM8 'Sharpshooter Carbine' jest w porządku, włączył kamuflaż termowizyjny i zakomunikował przez radio
-Szkaradny gotowy na pozycji

-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
