[Zainfekowany Grzyb] Zgromadzenie

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

Słyszę jak ktoś się za mną skrada. Stoję chwile bez ruch próbując dociec co się właściwie stało jeszcze przed chwilą latał na butelce coli a teraz stoi w jakimś pomieszczeniu. Gdy tylko napastnik zbliży się wystarczająco blisko robię zamach, obracam się i z całej siły uderzam -Nie weźmiecie mnie żywcem ziemniaki!!!
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Szybko zbieram palce, kopię w kocioł, tak aby wywar wraz z mięsem znalazł się na podłodzę. Dobiega do moich uszu jakiś straszliwy krzyk, chwytam mocniej tasak i idę w stronę tych odgłosów. Co się tu dzieje, do cholery? To szpital czy rzeźnia? - pytam sam siebie.
...
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Shade nie zdażył. Rzuciłem sie już ku jego piętą aby je rozciąć skalpelem. Topór wbija się w ścianę. AC opisuj tę walkę. JA mam skalpel a shade gołe łapy. Po za tym topór jest bronią ciężką i jak co tp przytrzymoje reke z toporem shade'a.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

Może piszmy od teraz po 1 poście żeby nie było takiej samowolki jak wcześniej a AC osądzi nasze działania. Ale jak coś to daje drugi post.

Odskakuje do tyłu by uchronić swoje stopy. Gdy tylko Scorez się wyprostuje kopie go w krocze jak w piłkę footballową. Odbieram szybko skalpel i wyciągam ze ściany topór. -Nie chciałem tego robić, ale sam się o to prosiłeś. Na razie Uciekam i szukam wyjścia z tego przeklętego psychiatryka.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

OK SHADE JAK CO TO JA DODAJĘ MÓJ OSTATNI POST... AC NIE MOŻE MIEĆ POLKI SAMOWOLKI.

Podcinam shade'owi nogi i kiedy tamten się wywala na ziemię biorę skalpel i topór. Po tym ruchu uciekam, a drzwi za sobą blokuję deską sedesową (a skąd tu deska? nie wiem). Uciekam dalej.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Shade (i odpadający Scorez):
Topór przeszył powietrze, nie spodziewałeś się że napastnik upadł na ziemię. Topór wbił się w ścianę, na szczęście twojemu przeciwnikowi skalpel wyleciał z dłoni, gdy upadał. Za nim go sięgnął ty wyjąłeś topór. Zamachnąłeś się i od góry uderzyłeś w jego czaszkę niestety chwilę potem upadłeś na ziemię. Przeciął ci stopy, praktycznie je odcinając. Krzyknąłeś głośno. Upadłeś na jego ciało. Możesz się czołgać. Z twoich dolnych kończyn broczy krew. Dużo krwi. Podobnie jak z ciała Scoreza. Kilka metrów dalej widzisz kratkę szybu wentylacyjnego, niestety jest 3 metry wyżej, bez nóg tam nie sięgniesz. Usłyszałeś upadające rzeczy, jakby monety w pomieszczeniu kilkanaście metrów dalej, w biurze doktora.

Scorez:
Udałeś się do Piekła, Nieba, Cleveland czy gdzie tam sobie chcesz, jeśli chcesz tu pisać to możesz robić co ci się podoba w wymienionych miejscach, jeśli nie to... no cóż... twoja postać jest tu martwa. Zapraszam do następnej gry jeśli znajdę czas i takowa będzie.

Bobas:
Znalazłeś dziwne pergaminy, które w jednym momencie rozsypały się w pył brudząc ci dłonie i ubranie. Słyszałeś krzyk na korytarzu. Znalazłeś też dziwny pierścień. Ogółem to dziwne dziwności są. Ma zielony rubin w sobie i jakiś dziwny, świecący napis, jednak gdy otworzyłeś barek to dużo takich pierścieni się wysypało. To nie jest Jedyny Pierścień vel Mój Ssskarb, tajwańska robota.

Heimdall:
Kocioł nie wywrócił się, za ciężki, jak jakiś kurde ciężki dzwon. Masz palce, w stołówce zobaczyłeś stos ułożony z ciał porospieprzanych ludzi. Wyjątkowo paskudnie to wygląda. Krzyk jednak dobiegał zza drzwi na korytarz.
Obrazek
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Tya... ale sesja była miła... tylko czemu tak mało krwi??
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Klękam przed stosem i sprawdzam czy kogokolwiek znałem. Niestety, wszystkie ciała są tak zmasakrowane, że identyfikacja nie jest możliwa. Wkurzam się z tego powodu, i w ramach uspokojenia się, leję na stos moczem. Zapinam spokojnie rozpór, palce chowam do kieszeni, mocno chwytam tasak i potężnym kopem wyważam drzwi. Rozglądam sie i próbuję oszacować skąd dobiegały wrzaski.
...
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Heimdall pisze:... palce chowam do kieszeni, mocno chwytam tasak...
Ja siedzę sobie w piekle z czerwonymi panienkami z niezwykle seksownymi rogami i oglądam was w osiedlowej kablówce. Szatan! Polewaj, bo szklanka pusta! AC pozwolił mi pisać co tylko chcę więc... będę martwym kibicem, który będzie was niezwykle żywo kibicował. Spoksik... nie będę spamował. Nożci! Krzesłem GO! Nie toporem... Ups... To byłem ja... Ej! Mózga widzę... Ale on glu-to-wa-tyyy. Łeeee...
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Heimdall:
To był mocz pomieszany z krwią, widać nerki masz bardzo popsute. Być może nawet umierasz, twoje resztki zmysłów w walce o twoje przetrwanie uruchomiły się. Musisz dotrzeć do szpitala, do tego od chorób. Musisz przejść korytarz i przez ostatnie drzwi. Pamiętasz jak często tam sanitariusze przechodzili i jak ciebie tu przywlekli kilka tygodni temu (miesięcy temu?). Twoje pocięte nogawki polały się trochę moczem i krwią gdy tak rozmyślałeś. Boli i śmierdzi. Po otwarciu drzwi zobaczyłeś zakrwawiony korytarz i kogoś (to chyba Shade) kto leży na zwłokach kogoś innego.
Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Podchodzę do dwóch obitych gości. Przyglądam się, zdaje się, że skądś ich znam, ale nie jestem w stanie okeśliś skąd. Sprawdzam ich tętno. Ten na wierzchu żyje, ten pod spodem - nie. Zaciągam jego ciało do kotła z gotującym się dr Sznurem. Staję przed truchłem, łapię je i resztkami sił wrzucam do kotła. Osuwam się na ziemię, z wisiłku popuściłem, i teraz jestem cały zalany krwią i moczem. Z trudem wychodzę z powrotem na korytarz, tego żywego też zaciagam do stołówki i kładę na stosie ciał. Siadam pod ścianą i odpoczywam, jestem już u kresu sił, słyszę jak Śmierć nadchodzi. Żywcem mnie nie weźmiesz - mówię i podnoszę tasak, który przed chwilą upuściłem.
...
Bobas
Marynarz
Marynarz
Posty: 329
Rejestracja: niedziela, 23 lipca 2006, 08:42
Lokalizacja: Z siłowni :b
Kontakt:

Post autor: Bobas »

Biore szuflade i pistolet i wybiegam na korytarz. Rozgladam się uważnie. Gryze pierścionek, bo zapewnie jest z plastiku. Szuflade traktuje jako pierwszorzędną broń zasięgową w jakimś groźnym wypadku.
Squat or die ;).
Jeszcze 'tylko' 35kg do 205kg...
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

Aaaaa! Kurwa bodaj byś sczezł w tym piekle!!! wrzasnąłem w twarz Heimdalowi, łapiąc się za okaleczone nogi. Zerwałem lewy i prawy rękaw by opatrzyć rany (straciłem stopy?? [skalpelem?]) a jeśli to nie wystarczyło to wykorzystałem jeszcze koszulę. -Eej to ty!! Ja cię znam!! Ty jesteś nieprawdziwy!! Odejdź jesteś tylko projekcją!! Kolejną sztuczką pana doktora! Czołgam się w kierunku najbliższych drzwi by uciec od złudzenia.[/i]
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Buhahahahaha... scorez tarza się po podłodze widząc reakcję shade'a. Wraz z nim na ziemi tatłają się jego seksowne diablęta... Prawie jak w niebie... ScoreZ cieszy się że shade użył własnych rękawów a nie jego własnych.
Bobas
Marynarz
Marynarz
Posty: 329
Rejestracja: niedziela, 23 lipca 2006, 08:42
Lokalizacja: Z siłowni :b
Kontakt:

Post autor: Bobas »

-Ja Cie znam- mówie w stronę zwolennika sznura, i rzucam w niego szufladą. Jeśli nie trafiam, zaczynam celowac w niego pistoletem.
-Liż podłoge, albo odstrzele Ci du.. to znaczy to co masz na karku!
Squat or die ;).
Jeszcze 'tylko' 35kg do 205kg...
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Pocisk w głowie Shade'a uzmysłowiłby mu, że to nie halucynacja - niestety niezoorientował się i padł martwy na zwłoki swojego poprzedniego oponenta. Tym czasem Heimdall, gdy Bobas przygryzał swój pierścień, rzucił w niego tasakiem, który wbił mu się w klatkę piersiową. Pistolet znów wystrzelił i przeszył gardło Heimdalla. Pierścień jednak nagle zadziałał - zgasły wszystkie światła i tylko dziwnie mroczny błękit wyemanował na moment z dziwnej "zabawski" i stworzył wielkiego potwora z Bobasa i Heimdalla.

Dzień później zakradł się tam domorosły "łowca tajemnic", który według oficjalnych danych poślizgnął się na krwi i uderzył o klamkę niszcząc sobie czaszkę. Sprawę odkryto dwa dni później, była to dość głośna sprawa - pracę stracił dyrektor szpitala i kilku ludzi z administracji państwowej za niedopilnowanie dziwnych eksperymentów doktora Sznurowskiego (jego notatki niestety zostały zniszczone). Trzy lata minęły zanim cała sprawa się zakończyła i rodzinom "niewinnych ofiar" wypłacono odszkodowania. W placówkach szpitali psychiatrycznych wprowadzono monitoring. O sprawie ogólnie zapomniano dziesięć lat później - choć na moment wywołało sensację oświadczenie, że skrzydło zostaje zburzone, a na jego miejscu powstanie eksperymentalny oddział leczenia promieniami gamma. Na forach dyskusyjnych teorii spiskowej sprawa jeszcze wiele lat pozostała świeża, ale wiele faktów które ci ludzie odkryli nigdy nie ujrzało światła dziennego (między innymi to, że doktor Sznurowski był wiceszefem miejscowego oddziału Wolnomularzy i od dawna interesował się starożytnym okultyzmem).


KONIEC
Obrazek
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

No, trzeba powiedzieć że sesja była niezła. Podziękujmy naszemu mistrzowi AC :D.
...
Zablokowany