Trzeba wziąść pod uwagę, że takie filmy jak Vidoq, Braterstwo Wilków, Equalbrium to nie holllllllyyyywodzkie produkcje za miliony dolarów tylko tańsze projekty które biją na łed na szyje wiele mega produkcji tak jak np. wspomniany Van Helsing. Moim zdaniem więcej, więcej i jeszcze raz więcej takich filmów nam potrzeba
Hope is the first step on the road to disappointment.
Polecam Wpuszczony w kanał (Flushed Away), doskonałę kino twórców Gromita i spółki... film nie tylko ze względu na scenografie, ale i na humor i ogólnie klimat (muzyka!) do cna brytyjski ;-)
Mnóstwo nawiązać i gier kontekstualnych, lecz nawet bez zwracania na nie uwagi kupa boskich gagów.
Świetnie się ubawiłem ;-)
Obejzalem ostatnio Man On Fire z Denzelem Washingtonem. Polecam jak najbardziej. Spodziewalem sie bezmyslnego kina akcji, a dostalem bardzo dobra, wzruszajaca, ale i pompujaca czasami nieco adrenaliny historie ochroniarza-alkoholika. Opowiesc o odnalezieniu utraconego sensu zycia w brutalnej, bezkompromisowej zemscie, jednak przedstawiona bez hollywoodzkiej dawki kiczu. Smutne i brutalne, jak zycie w Mexico City, w ktorym rzecz sie dzieje. Warto obejzec.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
"Człowiek w ogniu" - post wyżej równie, bardzo dobry film, już dawno nie wydano czegoś tak klimatowego. Polecam dodatkowo "Lord of War" w polskim to było "Pan życia i śmierci". Film z Nicolasem Cage'em o handlu bronią, jest naprawde powalający.
Elttil napisał:
według mnie Van Helsing był bardzo dobrym filmem.Ale co do innych aspektów twojej wypowiedzi zgodze się.
No jaki kto ma gust Ta jego turbo minigunowa kusza i kupa innych dodatków...nastawiny byłem na mroczniejszy klimat (chociaż by taki jak w Vidoq lub Bractwie). No i nie można zapomnieć o Frankentsinie lub Franku który był w Van Helsingu po prostu straszny inaczej
Hope is the first step on the road to disappointment.
Kupilem to wczoraj, i od razu tez ogladnalem, film swietny, jednak nic nie wspominalem o nim, bo niedawno BLACK i Smirnov o nim pisali.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
A ja chyba przedwczoraj oglądałem Babel, może nie świetny, ale naprawdę dobry. Film opowiada kilka oddzielnych wątków które w pewnym momencie łączą się ze sobą. Całokształt przypomina trochę Między słowami, moim zdaniem również godny polecenia
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
A widział ktoś Saw III? W Anglii ludzie mdleli bądź wybiegali z krzykiem z kin Zobaczę prawodopodobnie jutro, i zdam relację Najwyżej nie będę spał po nocach
Saw to kaszka z mleczkiem Jak chcesz prawdziwego hardcore'u, to polecam japonska serie "Guinea Pig". Europejskie czy amerykanskie pseudo-krwawe horrorki, to przy tym Teletubisie. Widzialem jadna tylko czesc, nie pamietam tytulu, trwala jakies 50 min, z czego 45 to byla bardzo, ale to bardzo naturalistyczna wiwisekcja kobiety. Calosc przeplatana tekstami ze starozytnych poematow japonskich, wyglaszanymi przez pana psychopate. Szczerze stwierdzam: trudno sie to oglada. Szczegolnie przy jedzeniu Tylko dla osob o bardzo silnych nerwach, i zoladku...
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
zgadzam sie zprzedmowcami co do "czlowieka w ogniu" "pana życia i śmierci" oraz "babel" wszystkie 3 filmy to wysoka pulka i warto je obejzec naprawde kto tego niezrobil niech uczyni natychmiast
co do wpuszczonego w kanał
rozczarowalem sie film malo mnie smieszyl byc moze dlategoz e wiekszosc lepszych gagow przedstawiono w zwiastunach ktore ogladalem bez przerwy niemal przez ostatnie 2 miesiace jak tylko sie w kinie zjawilem. film moze i ma gagi fajne ale w wiekszosci wytarte a dubbing zawiodl wogole fabula jakas taka ech. wydaje mi sie wymiete z kreatywnosci
natomiast pozwole sobie jeszcze raz polecic JOB ostatnia szara komorke bylem 2gi raz na filmie i mnie nie znudzilo ;O)
Bedę oglądał już dawno nie miałem kontaktu z mhrokiem. Ja tam czekam na "Apocalypto" Mela Gibsona. Jeżeli będzie chociaż w połowie tak dobry jak "Pasja" to będzie warto! Chociaż zakończenie "Pasji" było trochę mało spektakularne. Oczekiwałem troche wiekszego gniewu Bożego np.: CAŁKOWITYCH ciemności...
Edit po Braterstwie wików:
Drógi raz oglądałem i zdania nie zmienie: za dużo matrixa za mało mhroku. Szkoda że to nie był wilkołak
Rozczarowało mnie to całe braterstwo. Myślałem że jakaś konkretniejsza akcja bedzie a nie, że bedą się tylko naparzali. Nic nie zakumałem z tego fimu. No i na dodatke jak pierwszy raz tą całą "bestię" zobaczyłem to padłem ze śmiechu
Cassino Royale - wczoraj. Historia o poczatkach Bonda sprzed Dr. No, film zupelnie inny, ciemniejszy, nieco mniej widowiskowy... W moim odczuciu tworcy chcieli stworzyc dzielo bardziej ambitne, niestety raczej sie im to nie udalo, kuleje taki 'podziabany' scenariusz (imo takie zbyt luzno powiazane ze soba cut-scenki), pustawa gra aktorska, niestety Craig nie sprawdza sie w roli Bonda, ogolnie sredniak ponizej oczekiwan, czekam na kolejna probe Rocky'ego Balboa, ole.
Rocky Balboa? To ten film gdzie Sylwek bedzie walczyl w ringu na wozku inwalidzkim? Nie wiem czy ktos z was ogladal stary film Weird Ala Yankowicza, 'VHS' (zarabista komedia). On to przewidzial juz 20 lat temu (scenka z 'Rocky XXX)
A oglądaliście wczoraj "Króla Skorpiona"? Był, zdaje się, że na dwójce.
Nisko oceniany, ja oglądałem tylko końcówkę ale podobało mi się Może trochę zbyt naiwne.