Trudności wielkich erpegowiczów
-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
ta straszna ta wyszukiwarka, szukałem kogokolwiek z piaseczna i znalazłem samego siebie
zdecydowanie brak teamu, w zasadzie to jestem ja i jeden gracz, drugiego wykleliśmy i wygoniliśmy bo do innej drużyny poszedł*
*żeby nie było paradoksu, nie do innej drużyny RPG tylko Harcerskiej, (jeśli ktoś sie przyczepi) i co z tego że w ZHP jestem? co mi mozecie zrobic?
zdecydowanie brak teamu, w zasadzie to jestem ja i jeden gracz, drugiego wykleliśmy i wygoniliśmy bo do innej drużyny poszedł*
*żeby nie było paradoksu, nie do innej drużyny RPG tylko Harcerskiej, (jeśli ktoś sie przyczepi) i co z tego że w ZHP jestem? co mi mozecie zrobic?
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
A dla ludzi z 3miasta i okolic:BLACKSouL pisze: Może się powtarzam, ale dla ludzi nie mających drużyny http://www.rpg.aplus.pl/wmig/ .
http://www.tir.yum.pl/forum
A serio: ostatnio to chyba brak czasu... grac się chce co tydzien ale... czasem nie wypala z czasem ;P
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Za brak chęci nie będę Cię molestował, bo masz na mnie skutecznego haka w postaci zachowanych screenshotów z moich niecodziennych postów ;P...fds pisze:Brak chęci nie mam ani czasu, ani drużyny, dałoby się to zmienić ale mi się nie chce Poczekam aż drużyna sama się złoży
[A ja mam loga z gg, równie zabawnego jak te screenshoty :> - dop. FLK]
[Też mam zapis z gg bardzo zabawnej rozmowy Wtedy ja i Falka byliśmy jedynymi dostępnymi osobami na jego gg :> - dop. fds]
Cicho... - dop. BLACK
Ostatnio zmieniony piątek, 24 listopada 2006, 09:06 przez BLACKs, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
To ja mam ogłoszenie dla kitrajców bez drużyny, ale trzeba być MG. Szukam MG dla szkolnej Tawerny RPG. Na początku roku zgłosiło się dużo niedoświadczonego (ale niektórzy to perełki) ludu, który chce grać, a nie ma kto ich prowadzić. Ja sam nie mam tyle czasu więc szukam kogoś kto mógłby dojezdzać do ul Kopernika w Łodzi i prowadzić sesje po lekcjach 13.45 - 18.00 Systemy? D&D i Warhammer
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
-
- Bombardier
- Posty: 650
- Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hmmm
Co do braku czasu to powtorze sie z innego tematu:
Co zazwyczaj robisz miedzy 22-2?
Uprawiasz sex z żoną/dziewczyną, imprezujesz, pracujesz na nocną zmiane, obijasz sie przed kompem, ogladasz cos w szajskim TV, udajesz ze sie uczysz i robisz projekt (konia z rzędem temu kto umie uczyc sie o tej godzinie)...
No co zwyczajny śmiertelnik robi o tej porze? W 80% przypadków obija sie, albo zbiera do snu... i wlasnie wtedy jest idealna pora zeby zagrac sesje... Sesja nie musi trwać 10 godzin bo faktycznie znalezc 10 godzin moze byc ciezko, ale 4 godziny w środku nocy mozna znalezc spokojnie, dosc czesto, przynajmniej ja tak uwazam...
Jedynym ograniczeniem jest to czy chcesz poswiecic troche snu aby pograc (+ lokal ale na brak czasu narzekaja zazwyczaj ci ktorzy lokal maja)
Ja osobiscie nie mam zadnych problemow z graniem (z tych wymienionych), no moze czasem jest problem z brakiem weny
Co do braku czasu to powtorze sie z innego tematu:
Co zazwyczaj robisz miedzy 22-2?
Uprawiasz sex z żoną/dziewczyną, imprezujesz, pracujesz na nocną zmiane, obijasz sie przed kompem, ogladasz cos w szajskim TV, udajesz ze sie uczysz i robisz projekt (konia z rzędem temu kto umie uczyc sie o tej godzinie)...
No co zwyczajny śmiertelnik robi o tej porze? W 80% przypadków obija sie, albo zbiera do snu... i wlasnie wtedy jest idealna pora zeby zagrac sesje... Sesja nie musi trwać 10 godzin bo faktycznie znalezc 10 godzin moze byc ciezko, ale 4 godziny w środku nocy mozna znalezc spokojnie, dosc czesto, przynajmniej ja tak uwazam...
Jedynym ograniczeniem jest to czy chcesz poswiecic troche snu aby pograc (+ lokal ale na brak czasu narzekaja zazwyczaj ci ktorzy lokal maja)
Ja osobiscie nie mam zadnych problemow z graniem (z tych wymienionych), no moze czasem jest problem z brakiem weny
-
- Majtek
- Posty: 131
- Rejestracja: środa, 25 stycznia 2006, 11:51
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Przede wszystkim trudnością jest brak lokalu - bo jak już pisałem w innym temacie, dziele pokój z bratem. Dodatkowa trudność to brak czasu kumpli z klanu - ja zawsze znajde czas na sesje. Poza tym mam kumpli z jakimi mógłbym przeprowadzać sesje i oni mają na to czas, ale w przedostatniej sesji, musiałem ich siłą rozdzielać, żeby się nie zabili, a w ostatniej pozabijali się zaraz na początku.
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 4
- Rejestracja: piątek, 10 listopada 2006, 16:51
- Lokalizacja: Białe Błota
Zagłosowałem na brak drużyny. Teoretycznie mam drużynę, ale jak przyjdzie co do czego to zlewają sesję. Jeden siedzi i gra na komórce, drógi powtarza "chodzę ciągle za nimi" a trzeci morduje wszystko bo pdków potrzebuje. Jak komuś z nich coś złego się stanie to marudzą i stroją fochy. Dlatego ostatnio stwierdziłem, że leje na nich i od pewnego czasu gram raz na ruski rok i to jako gracz. Ale mam w planach kampanię, w trakcie której albo będą zainteresowani grą, albo zrobię im takie piekło, że znienawidzą mnie i rpg. HAHAHA (złowieszczy śmiech)
-
- Pomywacz
- Posty: 21
- Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 16:55
- Lokalizacja: Lublin/Puławy
- Kontakt:
-
- Tawerniany Zabójca Trolli
- Posty: 425
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
- Numer GG: 6386578
- Lokalizacja: Łódz
- Kontakt:
Ojjjjjj NIE ZGODZĘ SIĘ ja jestem po dwudziestce i dopiero od jakiś trzech, czterech lat naprawdę, sensownie zajmuję się rpgami. Ogólnie gram i interesuje się już 7 lat ale wtedy to była niewinna zabawa. Wiek nie ma znaczenia - NAPEWNO. Teraz jestm bardziej doświadczony, lepiej prowadzę i odgrywam postaci, rpg nie jest "szare". Oczywiście wiele elementów oceniamy krytyczniej ale to wynika z doświadczenia (no jeżeli się ją ma) a nie tylko pyka od czasu do czasu w stylu Zabiłem pierwszego goblina, teraz jestem gotowy na smoka - w takim wypadku się nie dziwię, że jest to szare i nudne bo ile można. Jakby rpg było takie jak mówisz to pewnie nie było by Tawerny Rpg ponieważ wiele osób jest po 20 i dalej się w to bawią i tworzą gazetkę. Popatrz chociaż by na Portal oni są grubo po 20 a stworzyli Neuro i Monastyr.Wiek. Brakuje juz tego mlodzienczego blysku w oku i zapalu, determinacji, fascynacji RPG. Niestety z czasem wszystko szarzeje, glupieje, a my stajemy sie coraz bardziej krytyczni.
Zycie konczy sie po dwudziestce... :/
Nie pamietam kto o tym pisał ale gdzieś jest ziom co ma 30 na karku, żonę, dzieci i "co piatek biegnie z bananem na twarzy na sesję" za co mu szacunek.
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
U mnie też jest taki, nazywamy go Big Masterem, bo oprócz rpg gra w karcianki, bitewniaki, aktywnie bierze udział w konwentach... Dlatego nie zgodzę się, że po 20stce RPG robi się szare.Nie pamietam kto o tym pisał ale gdzieś jest ziom co ma 30 na karku, żonę, dzieci i "co piatek biegnie z bananem na twarzy na sesję" za co mu szacunek.
Dla mnie RPG było szare jakieś dwa lata temu (sic!), ale znalazłem kilka drużyn, obczaiłem trochę systemów i znów RPG nabrało dla mnie znaczenia :].