[starcraft] Nim zapadnie ciemność (zakonczona)

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Pokaż mi to! Wiesz może co to jest i gdzie to jest? Iceman, wiesz co to jest?
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Coś mało uważnie czytacie:P Iceman został z tamtymi w koszarach, ale dobra, powiedzmy, że dołączył przed chwilą do was.

Wszyscy
Brooke uśmiechnął się krzywo. Nie wiem, gdzie to jest, ale ta mapa doczepiona do radaru na pewno nam pomoże to znaleźć. Poza tym, ustaliłem z tamtymi parę spraw. Jeden z nich to mechanik. 2 to byli marines. Mechanik nazywa się John, zobowiązał się nauczyć dziadka obsugi SCV. Jak się uporają z tym, zaczną naprawiać co się da, oraz gromadzić kryształy. Pozostali dwaj, znaczy Rick i Mount, już sprawdzają pozostawione kombinezony w koszarach. Jest ich 8. Czyli możemy się w nie przebrać, i ruszyć na małe zwiady. A co ty znalazłeś, że się tak cieszyć Parsival?
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Jak chcesz wiedzieć to chodź za mną... Razor, ty też... coś ci w końcu obiecałem. Bierzemy tamtych gości.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray

Prowadź nieustraszony wodzu! wymawiam przeklinając po raz sześćsetśżeśdźesiątyszósty dominium i Duke'a
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Już są przy składziku. Otwieram drzwi i mówię: Razor pierwszy! I wpuszczam wszystkich po kolei... Przydział broni dopiero za konsultacją z Razorem.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray
ohhhhhhhh yeah! wypowiedział Jim po wejściu do schronu, zdziwił się pozytywnie widząc góry broni poustawianej na regałach od góry do dołu, wbiegł szybko do środka przerzucając stosy broni, szukał i szukał aż wygrzebał ze zbioru jakiś karabin snajperski lub powtarzalny oraz miętówki, pare granatów i satysfakcjonującą go liczbe amunicji po czym stanął w wejściu i jak tylko weszła cała reszta ludzi z bazy powiedział
jeśli ktoś chce coś stąd wziąć to niech mówi a jak nie to won stąd!
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Czytać ze zrozumieniem!!!!
Po brzegi magazynu walały się spiderminy, rakiety hellfire, amunicja do gaussów, działek goliatów, ciężkie pociski do czołgów itp.
Czy jest tu cos o karabinach? Sama amunicja i miny!

Wszyscy
Szperanie nie dało efektów. Okazało się, że owszem, amunicji jest sporo, ale nie ma czym strzelać. Nie licząc oczywiście tych gaussow z wyrzutnikami granatow przy kombinezonach marines. Pozostali więźniowie czekali przed wejściem. Gdy Parsival i Galadium wyszli ze składziku mieli nietęgie miny. Iceman z grymasem na twarzy zapytał To jak? Idziemy obejrzec co ten radar pokazuje?
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Te mechanik... zobacz te działka goliatha. Czy działają... niech ktoś skombinuje taczkę... zrobimy małego tanka... a nawet kilka.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray
ehhhh, gówno gaussy, po prostu pospolite gówno, ja potrzebuje czegoś "wyrafinowanego" kurde... dobra chodźmy obejrzeć ten cholerny radar
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

A dla mnie to kij i siekiera... wolę stanąć do walki z bronią a nie gołymi rękoma. Biorę 2 gaussy, w końcu jestem umięśniony. Chłopaki bierzcie co chcecie wtedy... plus jedną broń dodatkową dla Razor'a. Jak tam z taczko-czołgami?
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Wszyscy
Zebraliście się do kupy, wszyscy prócz dziadka i mechanika wskoczyli w stroje marines. Do ręki wzieliście po gaussie, niektórzy po dwa, i obwiesiliście się amunicją i granatami. Iceman zabrał też linę. John zaczął wbijać się do SCV. Dobra, to ja postaram się tu coś sklecić, a wy ruszajcie. Przy okazji podszkole dziadka z obsługi tego sprzętu. Bez słów rozstaliście się.

[--------------]
Razor szedł pierwszy zerkając na radar. Obok niego Iceman, który co trochę kontrolował kierunek z mapą, a trochę rozglądał się po okolicy. Potem szli Rick i Mount- widać, że byli zgrani, pewnie służyli razem. Pochód zamykał Parsival. Dotarliście do miasta. Było wyludnione, co niespecjalnie was dziwiło, gdy dostrzegliście kawałki creepu na ziemi. To pełzające świństwo przeważnie znajdowało się w okolicach baz zergów, jednak tu nie było ani śladu zergańskich budynków. Tylko stare terrańskie domy. W którymś z nich musiało być to coś. Staliście, i patrzyliście w radar. Kropka była minimalnie oddalona od środka wskaźnika.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray
przeładował gaussa i powiedział przywódczym tonem do reszty

najpierw przeszukajmy te budynki przemieszczając się w kierunku "obiektu", chce się upewnić że nie dopadnie nas ta zergowska zaraza kiedy odwrócimy się plecami. ZROZUMIANO?!
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Razor... ty wiesz że za tobą nawet do piekła pójdziemy, bo... nie mamy wyboru. Kto gdzie idzie? Kto zostaje na czatach? Kto osłania? Kto jest w końcu z nami? Ehh... co mamy robić? Zapytałem po czym odwracam się i podbiegam pod ścianę w takie miejsce aby widzieć jak najwiękrzy obszar. Czeka na rozkaz Razor'a który w tej chwili powinienby rozkazać reszcie zrobić podobnie. Czekam na rozkazy.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Jim Razor Duray
robimy wszystko jak to "normalnie" w moim oddziale, idziemy mało zwartą kupą żeby jeden zerg nie zabił wszystkich naraz, co chwila mamy się odwracać w inne strony i rozglądać się, meldujecie o wszystkim co jest dziwne nawet jeśli macie przeczucie że wam się przewidziało, ja prowadze, wy za mną!

idziemy w kierunku kropki na radarze, staramy się nie iść ulicami a bardziej zrujnowanymi domami i "ciemnymi uliczkami" jak tylko ktoś zobaczy coś dziwnego i zamelduje to zatrzymujemy się i sprawdzamy otoczenie
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

Grałeś w full spectrum wariorr'a? Tam w samouczku pouczano aby w walkach ulicznych grupę podzielić na dwie i niech każda będzie po jednej stronie ulicy. Lewa osłania tyły i górę nad prawą, a prawa przód i górę nad lewymi.


Dobra robimy jak każesz. 'U 'R Boss Wykonuję rozkazy Razor'a ale jak wchodzę do budynku to najpierw sprawdzam co jest w środku. Jak jestem na ulicy to trzymam cię ściany i oczy staram się mieć dookoła głowy.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

właśnie nie grałem, a taktyke zabrałem z OFP
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Chyba Operation Flash Point ... Ale ta taktyka i tak obowiązywała tylko w otwartym terenie... W OFP nie było właściwie miast. Tu jak ktoś si rzuci granata w mieście to może się od ścian rykoszet odbić... wiesz co? Jak szukasz taktyki to może napiszę do tych od GROM'u, co?
Zablokowany