BAZYL ty zla istoto znowu masz racje !
no ale coz poradze ukoze się i powiem to "jestes wspaniale zly" -tylko niebij
Coby zostac przy temacie dopowiem w kwesti JOB tyle ze jest to dosc nowe podejscie do komedi w polskim kinie.
a bylem dzis jeszcze na Casino Royal- ale niechce mi sie pisac na temat tego
A ja niedawno obejrzałem film pt "High Society". Wlaściwie nie wiem do końca czy to jest właściwy tytuł filmu. Powiem wam tylko, że dostępny jest on na DVD w Angli. W zasadzie nie powiedziałbym nawet, że to film. To są po prostu nagrania z freestyle'owych zjazdów na nartach. Jakieś skoki, downhill, freeride zgrane na jedną płytę. Po prostu miodzio dla kogoś takiego jak ja xD
Ja oglądałem dziś kolejny zły film. "BloodRayne" oczywiście reżyserowany przez Uwe Bowe'a czy jak mu tam - nieważne jest jego imię, ważne, że wg mnie jest najsłabszym reżyserem! Film BloodRayne to beznadzieja. Jedyne co zaczerpnięto z gry to motyw z artefaktami. Zamiast atmosfery nazistowskiej mamy tanie fantasy rodem z odcinkowego Herkulesa na Polsacie. Walki wyglądają następująco: uderzenie -> zmiana sceny -> keczup i upadek martwego przeciwnika. Ostatnia scena przypomina zakończenie Kronik Riddicka. Wszystko w ogóle wygląda beznadziejnie. Miecze wyglądają na ozdobne zakupione z goods.pl za cenę nie wyższą niż 100zł. Wszystko jest biedne. Normalnie żal.pl.com.org.uk.de...
BloodRayne - pamietam jak scigałem nazistów po ich mhrocznym laboratorim Było w deche Znając rezysera którego filmy zajmuja pierwsze miejsca na liscie NAJGORSZYCH FILMÓW EVER to nie mozna sie wiele spodziewac.
Uwe Boll nie mógł zrobić dobrego fimu o Rayne która zabija nazistów bo.... jest niemcem i temat jest dla niego za ryzykowny (dla mnie to zwykły tchórz...)
Jego Alone in the Dark to żenada
A teraz spadniecie z krzesel, on dalej wydaje fimy na podsatwie gier niedługo wyjdą:
Postal
Far Cry (jak to zepsuje to znajde dziada i...)
Blood Rayne 2
Czemu kuzwa potencjalnie dobre tematy dostaja tacy nedzni 'rezyserzy' jak Boll i Anderson... Ach, pisac mi sie nawet nie chce. Kila i mogila. Tym facetom nalezaloby zabronic wypowaiadania sie w jakikolwiek sposob na reszte zycia, w imieniu fantastyki. W czym rzecz, czy to kwestia amerykanskiej bigoterii, ale takich leszczy na rezyserow zawsze dostaja wszystkie kobiety-superbohaterki. Nie bylo nigdy dobrego filmu tego rodzaju, do wyboru sa tylko kategorie: stosunkowo nedzne filmy, zenujace filmy i totalne porazki. HWDB (Bollowi).
Uwe Boll nie mógł zrobić dobrego fimu o Rayne która zabija nazistów bo.... jest niemcem i temat jest dla niego za ryzykowny (dla mnie to zwykły tchórz...)
Pewnie, że nie zrobił. Przeniósł wszystko w średniowiecze, odjął te fajne, pająkopodobne stworki, a jedyne co zaczerpnął to postać Beliara i jego artefakty... Pomijam to, że aktorzy zupełnie nie pasują do filmu, a kostium BloodRayne to żenada. Wygląda jak czarny dres (jest zrobiony z takiej niepołyskowej skóry) i nie jest obcisły. W porównaniu do Underworlda, którzy szukali specjalnego materiału imitującego lustro, kostium Rayne wypada najgorzej z całego filmu. Wszystkie rekwizyty ssą. Musiałem się wyżyć...
Obejrzałam sobie wczoraj Mirrormask. Reżysera nie pamiętam, ale scenariusz pisał Neil Gaiman i dlatego ten film pożyczyłam :)
Jak na wielką fanką twórczości NG jestem nieco zawiedzona filmem. Początek był nudny, fabuła nie wciągała... ale ogólnie nie było źle. Film jest niezwykle 'plastyczny' - scenografia i postacie były niesamowite, naprawdę bardzo ładne, czasem niepokojące. Oglądało się przyjemnie. Jednak cały czas myślałam o tym, że z taką scenografią lepsza byłaby z tego przygodówka, albo po prostu ilustrowana ksiażka... No i kojarzyło mi się nieco z Koraliną (która notabene jest w produkcji... na jesieni przyszłego roku powinna być premiera).
Nie wiem, czy film polecać, czy nie. Ale jak ktoś będzie miał okazję, to warto zobaczyć, bo gwaratnuje pozytywne przeżycia estetyczne dla oka ;)
a ja jak juz mowilem ogladalem ostatnio Casino Royal i nikomu nei polecem kolejny nudny Bond wielbłąd co idzie przez ta pustynie monotonnie...
wszystkie konwencje bonda zachowane zero zaskczenia bardzo przewidywalny
sa pewne jednak atuty tu bond popelnia Blędy i jest Jamesem Błędem bardziej co troche urozmaica postac
podobal mi sie tez fakt ze film neiskonczyl sie scena jak Błąd ląduje z jakas cizia w łóżkutylko nutką glupiego marnego dramatyzmu...i niedomowienia
a teraz cos o absurdzie
Czarnogura z tego co widzialem w filmie to Kraj bardziej rozwiniety od biednego USA w koncu panstwo ktore ledwo uzyskalo niepodleglos od zniszczonej wojną Srbi ma Kolej Transrapid o ktorej niejedno panstwo na swiecie marzy o chociazby nawet Niemcy:D:d oraz jej obywatele maja rowne piekne drogi po ktorych jeżdżą nowiutkimi najdrozszymi autami od porche przez mercedesa a na frrari koncząc... zaskakuje tez mnie wspaniale wyposarzenie Polici w amerykanskie fordy !! i to nowiutkie no poprostu jade do Czarnogory !!!! szkoda ze jest tylko w raelu tak biedna ze UE jej niechce
ech szkoda gadac film jest bajką i to bardzo bzdurną...
Ostatnio obejrzalam sobie film animowany o Czerwonym Kapturku (Hoodwinked). Nudny, nieciekawy i jakiś taki, starający się na siłę być śmieszny. Graficznie niedopracowany, chociaż mi to wygląda na efekt zamierzony autorów. Drażniła mnie fabuła, drażnił mnie polski dubbing i nadmiar piosenek, nieciekawych do tego. Humor też był kulawy - zdarzyło mi się zaśmiać szczerze tylko kilka razy. A co to za udana animacja, na której człowiek nie turla się ze smiechu?! Na Monster inc. śmiałam się w kinie jak głupia praktycznie bez przerwy, to samo na pierwszym Shrerku.
Jak do tej pory za najgorszą bajkę animowaną 3d uważałam Małego Kurczaka, teraz dołączył do tego Kapturek. Obie są tak samo słabe. Żeby określić, co jest gorsze, musiałabym je obejrzeć jeszcze raz, ale do tego nikt mnie nie zmusi.
Nie polecam.
PS. Kilka różnych osób polecało mi Kapturka ze względu na "fajną" wiewiórkę. Nie zauważyłam takowej. Był jakiś zwierzak ze strasznie irytującym głosikiem, prawie tak wkurzającym jak głos Kaczora Donalda z dobranocek. Potem się kawy napił i biegał szybko. I co z tego? Nic. To już lepsza wiewiórka jest w komiksie Over the Hedge (którego wersja animowana też wyszła, ale nie miałam jeszcze okazji obejrzeć).
Co ty masz do Kaczora Donalda z dobranocek - świetny głos!
Oglądał ktoś "Braterstwo Wilków"? Francuski film fantazy. Całość dzieje się we Francji, bodajże XVIII wieku. Okoliczne tereny są straszone przez dziwną istotę, która masowo morduje ludność cywilną. Przez niektórych jest nazwana samym szatanem, niektórzy mówią, że została zesłana przez Boga aby ukarać ludzi. Z daleka przybywają ludzie, którzy mają temu zaradzić.
Oj tak !!! oglądałem "Braterstwo wilków" niezła produkcja. Ogólnie sam klimat, sceneria i postaci są fajne a do tego wszystkiego Monica Belluci <--czy jakoś tak się pisze jej nazwisko
Hope is the first step on the road to disappointment.
Film naprawdę klimatyczny, niezłe kostiumy. Zła krew mnie tylko zalewała przy scenach polowania.
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...
Tak nawiasem mowiac to Braterstwo Wilkow jakos mi sie mocno kojarzylo z Wiedzminem - te dzikie lasy i gory, tajemniczy potwor zjadajacy wiesniakow, rownie tajemniczy bohater-szermierz, dekadencka szlachta, spiski, indianski mistrz (prawie elf)... Ech, gdyby tylko Wiedzmin tak wygladal.
Nie byl to film pierwszej kategorii, ale biorac pod uwage zenujaco niski poziom konkurencji (typu poronionego Van Helsinga) - wart uwagi. Podobny nieco byl 'Vidocq', tez francuski - ktos lub cos morduje dla odmiany w Paryzu.