Świat Pasem:Zarkanah

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Sebastianus
Zargatar znowu narozrabiał? -Spytał się nefalem i roześmiał. Nie mam zamiaru kapitulować, co kolwiek by tam nas nie spotkało. Chociażby śmierć... -Dodał po chwili z powagą i dumą w głosie. Dłonią przejechał do rękojeści swej broni. Czuł że jest gotowy stawić czoło wszystkim przeciwnikom. Nie koniecznie tylko po ty powstrzymać Czas Zmian. Lecz także by zadawać ból i cieszyć się z tego. W nefalem poczuł w sobie prawdziwego mrocznego rycerza.
Zargatar znowu narozrabiał? -Spytał się nefalem i roześmiał. Nie mam zamiaru kapitulować, co kolwiek by tam nas nie spotkało. Chociażby śmierć... -Dodał po chwili z powagą i dumą w głosie. Dłonią przejechał do rękojeści swej broni. Czuł że jest gotowy stawić czoło wszystkim przeciwnikom. Nie koniecznie tylko po ty powstrzymać Czas Zmian. Lecz także by zadawać ból i cieszyć się z tego. W nefalem poczuł w sobie prawdziwego mrocznego rycerza.

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Pavelius:
Kobieta wyciągnęła dłoń. Moc zareagowała natychmiast wchodząc w ciało czarodziejki. Kobieta przez chwilę była nieprzytomna, po czym otworzyła oczy i uśmiechnęła się. -Ciekawe doznanie...- stwierdziła. -mamy tu jeszcze jedną świątynię.- dodała. nagle zza nich rozległ się łoskot. kamienie zawaliły wejście do ruin. Powrót do wnętrza okazał się niemożliwy.
Rozległo się wycie. Gdzieś w pobliżu są lodowe wilkołaki, lub wilki...
Knossos i Sebastianus:
Lisz skinął głową. Wszyscy ruszyli za nim do łodzi...
[---]
Dokładnie takie wyobrażenie Martwych Marchii wybudował w słuchaczach lisz. Całą drogę przygotowywał grupę na starcia z Pretorianami, Molochami i innymi bestiami z piekła rodem. Wreszcie stanęli na ziemi, która była niczym popiół. Sypka i lotna. Wicher podrywał tumany tego pyłu i miotał nim po rozległej równinie. Dalej błyszczały pochodnie. Jedyny obóz, w którym można uzupełnić zapasy. Całe szczęście Lisz pomyślał o "przyziemnych potrzebach" takich jak jedzenie i ładownia była wypchana pożywieniem w postaci lekko zczerstwiałego pieczywa, suszonego mięsa, owoców i warzyw. Upchnąwszy plecaki jadłem grupa opuściła pokład małej łupiny. -Powiedzcie mi więc, gdzie pochowano ciała Zarimów!- powiedział lisz unosząc rękę w górę. Trysnął z niej błękitny płomień. -Już wiem, gdzie czego szukać...- powiedział. Płomyk unosił się na wysokości ramion lisza, chaotycznie poruszając się w różnych kierunkach. –Ciało Dei spoczywa w Bibliotece Wieków.- powiedziała anielica. Lisz pokiwał głową. –kawałek drogi... a wy?- zapytał Knossosa i Sebastianusa..
Kobieta wyciągnęła dłoń. Moc zareagowała natychmiast wchodząc w ciało czarodziejki. Kobieta przez chwilę była nieprzytomna, po czym otworzyła oczy i uśmiechnęła się. -Ciekawe doznanie...- stwierdziła. -mamy tu jeszcze jedną świątynię.- dodała. nagle zza nich rozległ się łoskot. kamienie zawaliły wejście do ruin. Powrót do wnętrza okazał się niemożliwy.
Rozległo się wycie. Gdzieś w pobliżu są lodowe wilkołaki, lub wilki...
Knossos i Sebastianus:
Lisz skinął głową. Wszyscy ruszyli za nim do łodzi...
[---]
Dokładnie takie wyobrażenie Martwych Marchii wybudował w słuchaczach lisz. Całą drogę przygotowywał grupę na starcia z Pretorianami, Molochami i innymi bestiami z piekła rodem. Wreszcie stanęli na ziemi, która była niczym popiół. Sypka i lotna. Wicher podrywał tumany tego pyłu i miotał nim po rozległej równinie. Dalej błyszczały pochodnie. Jedyny obóz, w którym można uzupełnić zapasy. Całe szczęście Lisz pomyślał o "przyziemnych potrzebach" takich jak jedzenie i ładownia była wypchana pożywieniem w postaci lekko zczerstwiałego pieczywa, suszonego mięsa, owoców i warzyw. Upchnąwszy plecaki jadłem grupa opuściła pokład małej łupiny. -Powiedzcie mi więc, gdzie pochowano ciała Zarimów!- powiedział lisz unosząc rękę w górę. Trysnął z niej błękitny płomień. -Już wiem, gdzie czego szukać...- powiedział. Płomyk unosił się na wysokości ramion lisza, chaotycznie poruszając się w różnych kierunkach. –Ciało Dei spoczywa w Bibliotece Wieków.- powiedziała anielica. Lisz pokiwał głową. –kawałek drogi... a wy?- zapytał Knossosa i Sebastianusa..
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek
- Knossosie? ... Kotomi utkwila pytajacy wzrok w kompanie....
po chwili rozejrzala sie dokola, przykucnela i dotknela ziemi, przygladajac sie pylowi na opuszkach palcow... czyjs koniec jest bliski, tylko czyj... westchnela prawie nieslyszalnie...
po chwili rozejrzala sie dokola, przykucnela i dotknela ziemi, przygladajac sie pylowi na opuszkach palcow... czyjs koniec jest bliski, tylko czyj... westchnela prawie nieslyszalnie...
they said that bunnies didn't fly... but Bunny didn't care...

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Pavelius:
Kobieta pokręcił głową. W jej dłoniach powstał wielki, pomarańczowy topór. -Niech przyjdą...- warknęła. Wkrótce z zawieruchy wyłoniło się kilka futrzastych łbów. Wilkołaki były głodne, ale nie atakowały. Czekały na pierwszy ruch potencjalnych ofiar.
Sebastianus i Kotomi:
Knossos bąknął coś niezrozumiałego, po czym powiedział głosniej. -Cytadela Hellokonenu!- mruknął. Lisz zatarł ręce. -Wiec idziemy do...- zamilkł i spojrzał na Sebastianusa. -O Ciało chodzi, nie o duszę. Duszę już masz... Przeszła kondygnacją pod pustynia jak zdobywaliśmy duszę Nachtrinrotha...- powiedział lisz.
Cała grupa ruszyła przez martwe Marchie do pierwszego celu - Cytadeli.
[---]
Czegoś takiego jeszcze grupa nie widziała. Mierzyło pięć metrów. było wilgotne, machało na boki długaśnym jęzorem, straszyło masywnymi rogami i szponami. Był to moloch. Potężny mieszaniec demona. Lisz tylko westchnął i rzucił pierwsze zaklęcie. Moloch ruszył naprzód.
Philisterias zidentyfikował Molocha
LV - 67
HP - 450/450
Uszkodzenia zadawane - 40-70
Obrona 6
Brak zdolności specjalnych
Niezdolność do uniku
Kobieta pokręcił głową. W jej dłoniach powstał wielki, pomarańczowy topór. -Niech przyjdą...- warknęła. Wkrótce z zawieruchy wyłoniło się kilka futrzastych łbów. Wilkołaki były głodne, ale nie atakowały. Czekały na pierwszy ruch potencjalnych ofiar.
Sebastianus i Kotomi:
Knossos bąknął coś niezrozumiałego, po czym powiedział głosniej. -Cytadela Hellokonenu!- mruknął. Lisz zatarł ręce. -Wiec idziemy do...- zamilkł i spojrzał na Sebastianusa. -O Ciało chodzi, nie o duszę. Duszę już masz... Przeszła kondygnacją pod pustynia jak zdobywaliśmy duszę Nachtrinrotha...- powiedział lisz.
Cała grupa ruszyła przez martwe Marchie do pierwszego celu - Cytadeli.
[---]
Czegoś takiego jeszcze grupa nie widziała. Mierzyło pięć metrów. było wilgotne, machało na boki długaśnym jęzorem, straszyło masywnymi rogami i szponami. Był to moloch. Potężny mieszaniec demona. Lisz tylko westchnął i rzucił pierwsze zaklęcie. Moloch ruszył naprzód.
Philisterias zidentyfikował Molocha
LV - 67
HP - 450/450
Uszkodzenia zadawane - 40-70
Obrona 6
Brak zdolności specjalnych
Niezdolność do uniku
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Pavelius:
Spojrzał na topór elfki i powiedział: Twoj porcja mocy to był chyba jakiś koncentrat, skoro możesz sobie z niej topór zrobić!
Po czym wrócił do myślenia o walce. Zaczął groźnie wywijać mieczem i porykiwać, aby wilkołaki się zawachały, czy warto atakować taki cel, a gdy dostrzegł jakiekolwiek zwątpienie rzucił się z mieczem ciachać bestie.
Spojrzał na topór elfki i powiedział: Twoj porcja mocy to był chyba jakiś koncentrat, skoro możesz sobie z niej topór zrobić!
Po czym wrócił do myślenia o walce. Zaczął groźnie wywijać mieczem i porykiwać, aby wilkołaki się zawachały, czy warto atakować taki cel, a gdy dostrzegł jakiekolwiek zwątpienie rzucił się z mieczem ciachać bestie.
I tak nikt tego nie czyta...

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Knossos, Sebastianus i Kotomi:
Pięć strzał Diany wzmocnionych Wodą przeleciało nad głowami Knossosa i Sebastianusa trafiając bezbłędnie (Moloch -67HP). Pięć sztyletów trafiło w cielsko demona (Moloch -25HP). Nefalem zdążył uderzyć co prawda tylko raz, ale trafił porządnie. Kolano bestii wydało z siebie głośne chrupniecie, gdy Moloch otrzymał cios (Moloch -41HP, okulawienie). Szybko, jak na molocha, zamachnął się i zdzielił Sebastianusa (Sebastianus -3HP)
Lisz rzucił jakieś zaklęcie, które jeszcze bardziej spowolniło demona. Zadawało się, że praktycznie się nie porusza. Teraz unikanie ciosów udawało się nawet Sebastianusowi. Kolejne pięć strzał (Moloch -65HP) i dwa shurikeny (Moloch -32HP) trafiły idealnie. Jeszcze jeden cios topora (Moloch -27HP) i promień negatywnej energii wysłany przez Philisteriasa (Moloch -40HP). Kontra... łapsko z łoskotem uderza o ziemię w miejscu, gdzie przed chwilą stał Sebastianus.
Sytuacja wygląda tak:
Moloch 152/450 HP
Kotomi 18/18 HP 8m od Molocha, 3 m nad ziemią
Knossos 12/12 HP 6m od Molocha
Philisterias 100/100 HP 9m od Molocha
Sebastianus 15/18 HP tuż obok Molocha
Pavelius:
Nim zaatakował drakon zrobiła to elfka. Zacięła szybko naprzód powodując "wyrwę" w ścisłym kole wilkołaków. W tą "wyrwę" uderzył Pavelius. Pierwszy wilkołak rozleciał się na dwoje po otrzymaniu ciosu. cztery pozostałe zaatakowały. Jeden chybił efkę, reszta uderzyła na Paveliusa z kiepskim skutkiem. (Pavelius -1HP) Kontra rozpłatała czaszkę kolejnego zwierzęcia. Czarodziejka wsadziła ostry koniec topora w brzuch wilkołaka, naparła naprzód i wywołała eksplozję oręża, piekąc przeciwnika doszczętnie. Cios ostatniego wilkołaka został zblokowany przez Paveliusa. łapa zwierzęcia przeleciała górą i upadła gdzieś w śnieg. Potem koło łapy wylądowała głowa... Walka się skończyła.. czy na pewno? Z zamieni wyłonił się postać odziana w ciężki pancerz, trzymająca oburącz młot. -Śmierć profanatorowi!- wyrzęziła. Był to nieumarły...
Pięć strzał Diany wzmocnionych Wodą przeleciało nad głowami Knossosa i Sebastianusa trafiając bezbłędnie (Moloch -67HP). Pięć sztyletów trafiło w cielsko demona (Moloch -25HP). Nefalem zdążył uderzyć co prawda tylko raz, ale trafił porządnie. Kolano bestii wydało z siebie głośne chrupniecie, gdy Moloch otrzymał cios (Moloch -41HP, okulawienie). Szybko, jak na molocha, zamachnął się i zdzielił Sebastianusa (Sebastianus -3HP)
Lisz rzucił jakieś zaklęcie, które jeszcze bardziej spowolniło demona. Zadawało się, że praktycznie się nie porusza. Teraz unikanie ciosów udawało się nawet Sebastianusowi. Kolejne pięć strzał (Moloch -65HP) i dwa shurikeny (Moloch -32HP) trafiły idealnie. Jeszcze jeden cios topora (Moloch -27HP) i promień negatywnej energii wysłany przez Philisteriasa (Moloch -40HP). Kontra... łapsko z łoskotem uderza o ziemię w miejscu, gdzie przed chwilą stał Sebastianus.
Sytuacja wygląda tak:
Moloch 152/450 HP
Kotomi 18/18 HP 8m od Molocha, 3 m nad ziemią
Knossos 12/12 HP 6m od Molocha
Philisterias 100/100 HP 9m od Molocha
Sebastianus 15/18 HP tuż obok Molocha
Pavelius:
Nim zaatakował drakon zrobiła to elfka. Zacięła szybko naprzód powodując "wyrwę" w ścisłym kole wilkołaków. W tą "wyrwę" uderzył Pavelius. Pierwszy wilkołak rozleciał się na dwoje po otrzymaniu ciosu. cztery pozostałe zaatakowały. Jeden chybił efkę, reszta uderzyła na Paveliusa z kiepskim skutkiem. (Pavelius -1HP) Kontra rozpłatała czaszkę kolejnego zwierzęcia. Czarodziejka wsadziła ostry koniec topora w brzuch wilkołaka, naparła naprzód i wywołała eksplozję oręża, piekąc przeciwnika doszczętnie. Cios ostatniego wilkołaka został zblokowany przez Paveliusa. łapa zwierzęcia przeleciała górą i upadła gdzieś w śnieg. Potem koło łapy wylądowała głowa... Walka się skończyła.. czy na pewno? Z zamieni wyłonił się postać odziana w ciężki pancerz, trzymająca oburącz młot. -Śmierć profanatorowi!- wyrzęziła. Był to nieumarły...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Knosos i Sebastianus:
Zwłoki Molocha uderzyły z łoskotem o ziemię wznosząc tumany popiołu. Wreszcie padł. Philisterias strzelił kośćmi dłoni. -Gotowi do dalszej drogi?- zapytał.
Sebastianus awansuje na 36 poziom!
Siła i TF zwiększają się o 0,25!
Otrzymuje 1 wolny pkt umiejętności! (ma
Otrzymuje jeden wolny punkt biegłości mentalnych! (ma 7)
Knossos awansuje na 36 poziom!
Zwinność i wiedza zwiększają się o 0,25!
Otrzymuje 1 wolny pkt umiejętności! (ma 13)
Otrzymuje 1 wolny punkt Biegłości Mentalnych! (ma 13)
Philisterias zarządził dalszą drogę. Niecały dzień minął, gdy grupa dotarła do Potężnej fortecy. -Oto Cytadela Hellokonenu!- zaśmiał się lisz. -W czasach swej świetności była potęgą nie do zdobycia, ale czas robi swoje. Przygotujcie się do walki z przeklętymi. Nie używajcie magii, bo ich wzmocnienie!- powiedział nieumarły i zdjął z pleców kostur. Bramy zgrzytnęły pod naciskiem nieumarłych dłoni i otworzyły się przed podróżnikami. Dziedziniec był niemal pusty. Stały na nim istoty jak pomniki - przeklęci. Otworzyli oczy i dobyli broni.
Sytuacja wygląda tak:

Czerwony punkt - Kotomi
Biały punkt - Philisterias
Szary punkt - Sebastianus
Błękitny punkt - Knossos
Zielone punkty - przeklęci w średnich pancerzach z długimi mieczami i tarczami. Philisterias nie jest w stanie ich zidentyfikować przez ich aurę. Przebicie aury ich wzmocni.
Zwłoki Molocha uderzyły z łoskotem o ziemię wznosząc tumany popiołu. Wreszcie padł. Philisterias strzelił kośćmi dłoni. -Gotowi do dalszej drogi?- zapytał.
Sebastianus awansuje na 36 poziom!
Siła i TF zwiększają się o 0,25!
Otrzymuje 1 wolny pkt umiejętności! (ma

Otrzymuje jeden wolny punkt biegłości mentalnych! (ma 7)
Knossos awansuje na 36 poziom!
Zwinność i wiedza zwiększają się o 0,25!
Otrzymuje 1 wolny pkt umiejętności! (ma 13)
Otrzymuje 1 wolny punkt Biegłości Mentalnych! (ma 13)
Philisterias zarządził dalszą drogę. Niecały dzień minął, gdy grupa dotarła do Potężnej fortecy. -Oto Cytadela Hellokonenu!- zaśmiał się lisz. -W czasach swej świetności była potęgą nie do zdobycia, ale czas robi swoje. Przygotujcie się do walki z przeklętymi. Nie używajcie magii, bo ich wzmocnienie!- powiedział nieumarły i zdjął z pleców kostur. Bramy zgrzytnęły pod naciskiem nieumarłych dłoni i otworzyły się przed podróżnikami. Dziedziniec był niemal pusty. Stały na nim istoty jak pomniki - przeklęci. Otworzyli oczy i dobyli broni.
Sytuacja wygląda tak:

Czerwony punkt - Kotomi
Biały punkt - Philisterias
Szary punkt - Sebastianus
Błękitny punkt - Knossos
Zielone punkty - przeklęci w średnich pancerzach z długimi mieczami i tarczami. Philisterias nie jest w stanie ich zidentyfikować przez ich aurę. Przebicie aury ich wzmocni.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
