Fallout 1, Fallout 2, Fallout Tactics

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Post autor: Pita »

4 gry w serii..wiele? niewiele? ciężko w Polskich warunkach zagrac we wszystkie. Ciekawe co zaoferuje F3?? I czy bedzie 2 czesc BoS?
Har Har Har
Max Smirnov
Marynarz
Marynarz
Posty: 201
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
Numer GG: 0
Lokalizacja: Domek bez Klamek
Kontakt:

Post autor: Max Smirnov »

Tactics próbował poczepić się pod Fallouta, ale nie jest ani dobrym falloutem, ani dobrą grą taktyczną. Generał Burnaky rzuca w niej koszarowym, prostackim żartem i cała gra taka właśnie jest - prostacka i niewyszukana. Wspomniany koszarowy dowcip którego w niej pełno to chyba najlepsza jej część. Do Fallouta I i II ma się jak Hummer do Higwaymana - lata świetlne do tyłu.
Fallout forever!!!
festus
Szczur Lądowy
Posty: 7
Rejestracja: piątek, 5 maja 2006, 13:57
Lokalizacja: vault13

Post autor: festus »

Zgadza sie :!:
Fallout jest gra rpg i taka pozostanie na zawsze. Tactics w niczym nie przypomina owego ideału jaki zaoferowali nam panowie z Black Isle Studio w pierwszej i drugiej czesci Fallouta
"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą" - Augustyn z Hippony
War. War never changes.
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

no tactics niejest falloutem z prawdziwego zdarzenia, to wlasciwie tylko gra taktyczna w swiecie falla. ale brakuje humoru... oj, brakuje...

na wysokim poziomie trudnosci w tacticsa sie fajnie gra, ale jak wole jagged alliance 2, jest bardziej wymagajace i bradziej realistyczne (no moze poza tymi karabinami rakietowymi na koncu :D)
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

W Falloucie Tacticsie brakuje humoru?! O Matko kochana!!! Przyjacielu, chyba mało grałeś w Tacticsa... Ja miałem kilka bardzo śmiesznych spotkań na pustkowiu, typu spotkanie Riddica (plansza cała ciemna i jedna osoba, która widzi w ciemności i robi sieczkę z Deadclawów - tutaj jako te przerośnięte nietoperze z Pitch Black), również spotkałem Braci Grim oraz rozbity statek kosmiczny, tylko nie pamiętam dokładnie jak się nazywał... Jednak to również było spotkanie specjalne... Może jest mniej tego czarnego humoru niż w Falloucie czy Falloucie 2, jednak nie można powiedzieć, iż go nie ma! Bo to bzdura totalna... Nawet jeśli tylko i wyłącznie wykonywałeś główne misje związane z wątkiem przewodnim gry, to jednak miejscami dało się odczuć ten ciemny humorek rodem z Falloutów 1 oraz 2 ... :twisted:

Acha byłbym zapomniał - Fallout Tactics ma coś bardzo konkretnego, czego naprawdę brakuje Falloutowi 1 oraz 2 ...
Mianowicie chodzi mi o tryb multi... Pominę już same rozgrywki typu eliminacja przeciwnika, bądź drużyn przeciwników. Chodzi mi natomiast o bardzo fajną możliwość zagrania dowolnej sesji cRPG właśnie w realiach Fallouta, wykorzystując ten multi... Oczywiście o ile ma się do tego odpowiednich znajomych, którzy czują ten klimat i wiedzą co i jak... Jeden MG, który ma powiedzmy 6 osobową drużynę i kilku graczy, którzy mają tylko po jednym bohaterze. Jeśli się wystarczająco dobrze zna klawiszologię, to naprawdę można świetnie się bawić w realiach Fallouta wraz ze swoimi przyjaciółmi!
I osobiście wcale nie uważam, iż Tactics jest gorszy od Fallouta 1 czy 2, chociaż we wszystkie trzy gry grałem swego czasu sporo, a ostatnio znów do 2 i BoSa wróciłem... Ponownie mnie świat Ameryki po ataku nuklearnym wciągnął niczym gąbka wodę... :twisted:
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

chodzilo mi o humor jak w 1+2... spoko, w tacticsie byly spotkania specjalne (bracia grimm jako mutki, braminy grajace w pokera, jezdzcy apokalipsy), ale to niejest to co w poprzednich czesciach... to tylko spotkania, ok z niektorymi postaciami mozesz pogadac, ale rozmowa zawsze toczy sie tak samo (bo niema wyboru odpowiedzi), nie to co w fallout 2 z inteligecja 1, gdzie jest odpowiedz "mama?" w rozmowie z dziwka... w tacticsie jest tylko jedna mozliwosc rozmowy i to juz niejest takie smieszne.... a poza tym postacie sie zrobily takie plaskie, jedyna rzecz ktora opisuje postaci z druzyny to te kilka zdan ktore mozna przeczytac w rekrutacji...
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

Oczywiście. Masz rację. Tylko, że zapomniałeś o jednej bardzo ważnej sprawie. Fallout Tactics NIE JEST grą cRPG!!! Jest to gra, jak nawet sam tytuł wskazuje TAKTYCZNA z ELEMENTAMI RPG... A przecież NIE MOŻNA porównywać dwóch zupełnie innych GATUNKÓW... To tak jakby porównać latarkę do komórki... Co ma piernik do wiatraka? Przecież to, że obie gry toczą się w jednych realiach i wykorzystują jeden wspólny wątek, to nie oznacza, iż należą do jednego gatunku... A widzę, że znaczna większość śmiało sobie Fallouta 1 oraz 2 porównuje do Tacticsa, co według mnie jest dość sporym błędem... Powiem więcej, jak na swój gatunek, to FT jest naprawdę BARDZO rozbudowany pod względem RPG... :twisted:
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

BearClaw pisze:(...)Co ma piernik do wiatraka?(...)
ja jakis czas temu jadlem piernik kolo wiatraka :D

no ok, tactics niejest cRPG, ale zobacz jagged alliance 2. to jest gra w 100% taktyczna (umiejetnosci sie rozwijaja baaardzo powoli jesli gra sie normalnie :D), ale nawet tam jest kilka mozliwosci prowadzenia rozmowy (no dobra, mozna tylko wybrac czy jest sie milym, wali sie prosto z mostu, grozi czy rekrutuje), ale sa rozne mozliwosci. tego mi wlasnie brakuje...
Kele
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 19:38

Post autor: Kele »

Ah, Fallout moja pierwsza miłość (oczywiście nie dosłownie :cry: ). Tyle razy go przeszedłem (Fo1 i Fo2, Tactics to dla mnie nie fallout, a BOS tymbardziej...), że znam chyba wszystkie dialogi na pamięć (wyolbrzymienie ;) ).
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tactics i BoS to jedno i to samo z tego co wiem :)
Od dziś płacę Eurogąbkami.
t0m3ek
Mat
Mat
Posty: 550
Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
Kontakt:

Post autor: t0m3ek »

Tori Tactics i BOS to nie to samo ;) Tactics to kolejna wersja na PC, a BOS chodzoną nawalanką na PS2.
Meniyaki tsukete shinugaii!
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Nie wiedziałem że jest jakiś "Fallout" na inną konsolę od PC. :roll: W każdym bądź razie chodziło mi o "Fallout Tactics: Brotherhood of Steel.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Kele
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 19:38

Post autor: Kele »

Jeśli z Fallout: BOS usunie się nazwę Fallout to gra jest nawet fajna. :)
New here.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Ale jak z Tactika sie usunie też słowo Fallout, to też nawet miło da sie w nią pograć ;)
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Max Smirnov
Marynarz
Marynarz
Posty: 201
Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 11:40
Numer GG: 0
Lokalizacja: Domek bez Klamek
Kontakt:

Post autor: Max Smirnov »

Jesli mam wyrazic swoje zdanie, to gdyby Fallout Tactics nie czerpalo z Fallouta, to byloby zaledwie przecietniacka (jesli nie gorzej) gra taktyczna, ktora ratuje tylko praktyczny brak tego typu gier na rynku... Zacznijmy od tego, ze pozbyto sie znakomitego arsenalu broni z Fallouta i zastapiono go strasznie nudna kolekcja broni wspolczesnej (pomijajac energetyki, ktotre pojawiaja sie nagle, jakby Minimi bylo szczytem i ukoronowaniem rozwoju broni palnej w historii). A co do humoru, nazwalem go 'koszarowym' nie bez kozery - tam gdzie w starych Falloutach jest blyskotliwy, w Tactics jest rubaszny i ciezki.
RosoX
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: wtorek, 21 listopada 2006, 15:03
Lokalizacja: From X.S.F.Y.G.

Post autor: RosoX »

FT: BOS to największa porażka z gier serii Fallout. Nie Zasługuję nawet na nazwę Fallout. Szmelc, szmelc i jeszcze raz szmelc.
Snikt! You call me runt.

Fani komiksów zaprzaszam - http://www.x-men.pl
Prentki
Majtek
Majtek
Posty: 131
Rejestracja: środa, 25 stycznia 2006, 11:51
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Prentki »

Fallout - Moja ulubiona gra cRPG...
Zauważyliście jakie ironie przesiąkają czasami tę grę. Całą pierwszą część trzeba się uganiać za jednym water-chipem. Same problemy i strasznie trudno się do niego dostać. Tymczasem w drugiej części gdy szukamy Gecka i docieramy do Vault City, czego się dowiadujemy? Jeden z mieszkańców zapytany o Gecka odpowiada, że nie mają, chociaż kiedyś mieli jednego dostać, ale ktoś się pomylił i wysłał im całą setkę water-chipów, które miały być wysłane do innego Vaultu.
Ciekawe jakiego?
ODPOWIEDZ