Wzgórza złamanego karku

[ciocia_genia]

Kasik
ja z wielebnym nigdzie nie ide, uwziął sie wielebny na mnie i poprostu już nie będe na to pozwałać, ide sobie od was!- wszystko to wykrzyczała z pełną buzią czego efektem były obryzgane osoby naokoło

[Eglarest]

wasze rojenia iw asze hiemry nic neid aly

karl ellian farnk kasik idzieceiz wielebnym oprocz was ida jeszcze 3 osoby 2 dziewczyny te z ogniska i jeden chlopak.

(zbliza sie godzian 0:00 sesja skonzcona przynajmniej na dzis)

[ciocia_genia]

no to dobranoc chłopaki :*

[Eglarest]

To co reaktywacja sesji
wszyscy gotowi odswiezcie soja pamiec co sie juz wydazylo i zaczynamy dalej

[Eglarest]

od poczatku ta droga wydaje wam sie dziwnie nielogiczna ale coz wielebny taka wybral, amcie wpamieci dziwne morderstwo? i ten ejszcze dziwneijszy podzial podejzen jest wiele....

Ellian podszedl do Karla i wyszeptał- ty i co podejzewja nawet ans a przeciez my arzem w namiocie...- przyciszyl glos rozgladajac sie podejzliwie zcy nikt ich neislyszy ale oczywiscie KASIK cos tam poslyszala :d

[Artos]

Karl

- Wiem, tez mnie to Ciekawi, a za razem nie pokoi. A w dodatku ta droga powrotna! istne szaleństwo!
Wyszeptał

[ciocia_genia]

ogólnei użalam się nad sobą i nad swoim pechem, a z nudów próbuje podsłuchać co szumi

[Eglarest]

Wasza grupa się neico rozproszyla szliscie jzu kilka godzin zmeczenie dawalow am sie we znaki gdy nagle z przodu odezwal sie krzyk

Kasik
pomyslalas o koniec nodow

Karl
pomyslales- co znowu kurna

dodamz e byla juz szarowka na dwoze

[ciocia_genia]

odpowiadam - CO?! POWTÓRZ KIMKOWIEK I COKOLWIEK POWIEDIAŁEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEŚ!!!

[Eglarest]

Teraz slyszycie to byl wzrask a w grupien zrobilo sie pouszenie ....

[ciocia_genia]

- o kurcze, tam jest ktoś zły i czyni coś jeszcze gorszego niż on sam, mógł mnie usłyszeć....- po czym zaczynam się trząść

[Artos]

Karl

powiedział cicho do siebie
- uuuu.... jakobym słyszął coś ciekawego.
poczym dodał głośniej
-To ja proponuje nie rozpraszać się i trzymać w grópie zachowując spokuj...

[Eglarest]

Nie trzeba bylo dlugo czekac na informacje z przodu okazalo się ze jedna z dziewczyn zlamala nogę. I amcie przymusowy odpoczynek Ellian zaproponowal by rozbic tu oboz jednak neikazdemu sie to podoba gdyz dotej pory szliscie pod gorke i jest tu dosc urwisty teren mimoz e w calosci zalesiony a niedaleko widzieliscie slady niedzwiedzia ucieczka na takim terenie byla by niemozliwa.

[ciocia_genia]

szukam jakiegoś żarełka w plecakach innych, by móc się stąd wyrwać, bo ta grupa jest strasznie nieostrożna, wpakują sie na 100% w kłopoty, lepiej zwiać jak najdalej można

[Artos]

Karl

Ironicznie komentując
- W tym stanie większość i tak nie ucieknie, na przykład tamta fajtłapa, więc spokojnie mozemy tutaj rozbic ten głupi oboz

[ciocia_genia]

ta fajtułapa do kogo była? mógłbyś sprecyzować?

[Eglarest]

Wielebny opatrzyl noge dziewczyny pozcym nakazl rozbic oboz.

Kasik
znalazlas cos do zarcia to batonik Mars

Karl

Ellian podszedł do ciebie i mowi
-neipodoba mis ie to to zlamanie nogi mhmm to chyb tylkoz wichniecie oile w ogole.