X-Men: Wojny Mutantów (sesja pierwsza)

-
- Marynarz
- Posty: 214
- Rejestracja: piątek, 1 września 2006, 10:35
[i]-O nie ty jesteś mój!- [/i]krzykną Pięść Smoka widząc biegnącego Enta.- [i]Pora na trochę zabawy![/i]
Największy z mężczyzn nagle zmienił się w coś co przypominało metal i skałę. Pięść Smoka nagle pojawił się za Entem. Głowa Matthewa nagle poczuła wielki bul, ten bul sprawił Pięść Smoka swoim uderzeniem. Nagle Ent został podniesiony i rzucony dwadzieścia metrów dalej.
-[i]Zabawa się rozkręca!- [/i]krzykną Paszcza Smoka i zbliżył się do Nadira.- [i]Pora trochę naelektryzować tą zabawę![/i]
Nagle z rąk Paszczy Smoka zostały wystrzelone dwa ogromne kule elektryczne w stronę Nadira.
Nadir nie zdążył ich ominąć i poszybował dwa metry do tyłu.
-[i]Teraz ja!- [/i]krzykną Skrzydło Smoka i podleciał do Shadowa.- [i]Pogoda nie sprzyja?[/i]
Z powietrza trafiły w Shadowa błyskawica przygniatając go do ziemi.
Kobieta zbliżyła się do Fetish.
-[i]Zostałyśmy same.- [/i]powiedziała Oko Smoka.- [i]Wiem, że zależy ci na Nadirze. Ale to koniec.[/i]
Nagle z oczu Oka Smoka wystrzeliły promienie podobne do promieni z oczy Cyklopa.
Jednak te promienie nie trafiły Fetish ponieważ jakaś tajemnicza bariera obroniła ją.
-[i]Kolejna moc?- [/i]zdziwiła się Oko Smoka.- [i]Jeszcze jej nie znasz? I dobrze![/i]
Promień z oczu Oka Smoka stał się jeszcze potężniejszy. Bariera zaczęła słabnąć.
Nagle z rąk Fetish wyleciała potężna kula dziwnej energii. Kula była tak silna, że Oko Smoka odleciała trzy metry do tyłu.
Największy z mężczyzn nagle zmienił się w coś co przypominało metal i skałę. Pięść Smoka nagle pojawił się za Entem. Głowa Matthewa nagle poczuła wielki bul, ten bul sprawił Pięść Smoka swoim uderzeniem. Nagle Ent został podniesiony i rzucony dwadzieścia metrów dalej.
-[i]Zabawa się rozkręca!- [/i]krzykną Paszcza Smoka i zbliżył się do Nadira.- [i]Pora trochę naelektryzować tą zabawę![/i]
Nagle z rąk Paszczy Smoka zostały wystrzelone dwa ogromne kule elektryczne w stronę Nadira.
Nadir nie zdążył ich ominąć i poszybował dwa metry do tyłu.
-[i]Teraz ja!- [/i]krzykną Skrzydło Smoka i podleciał do Shadowa.- [i]Pogoda nie sprzyja?[/i]
Z powietrza trafiły w Shadowa błyskawica przygniatając go do ziemi.
Kobieta zbliżyła się do Fetish.
-[i]Zostałyśmy same.- [/i]powiedziała Oko Smoka.- [i]Wiem, że zależy ci na Nadirze. Ale to koniec.[/i]
Nagle z oczu Oka Smoka wystrzeliły promienie podobne do promieni z oczy Cyklopa.
Jednak te promienie nie trafiły Fetish ponieważ jakaś tajemnicza bariera obroniła ją.
-[i]Kolejna moc?- [/i]zdziwiła się Oko Smoka.- [i]Jeszcze jej nie znasz? I dobrze![/i]
Promień z oczu Oka Smoka stał się jeszcze potężniejszy. Bariera zaczęła słabnąć.
Nagle z rąk Fetish wyleciała potężna kula dziwnej energii. Kula była tak silna, że Oko Smoka odleciała trzy metry do tyłu.
Ostatnio zmieniony sobota, 23 września 2006, 18:32 przez Hey(a)!, łącznie zmieniany 2 razy.

-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP
Jack Terra
Oh fuck...- mówię cicho po czym wytwrzam wokół siebie mgłę i uciekam do jakiegoś trrudno dostępnego miejsca. Gdy któryś z wrogów jest zajęty kimś innym a jest w zasięgu mojego ataku staram wykorzystać tą sytuację aby pozbyć się nieprzyjaciela.
Oh fuck...- mówię cicho po czym wytwrzam wokół siebie mgłę i uciekam do jakiegoś trrudno dostępnego miejsca. Gdy któryś z wrogów jest zajęty kimś innym a jest w zasięgu mojego ataku staram wykorzystać tą sytuację aby pozbyć się nieprzyjaciela.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Ekhm... Moja ksywa odmienia się w miejscowniku na "Nadirze"
Michajił "Nadir" Tigrow
"Potężni są. To będzie trudna walka. Ale kto wie? Wygląda na to, że Julia ma pewne jokery w rękawie jeszcze. A może i my też? Choć nie wierzę w to za bardzo, nadzieję mieć trzeba. Dalej, póki starcza sił!" zmagał się z myślami podnosząc się po potężnym ataku. Tym razem wiedział już czego się spodziewać. "Elektryczny mutant. Dobrze... Niech więc fizyka zadziała. Zróbmy małe spięcie..." i ruszył biegiem do najbliższego hydrantu. Roztopił go lekko, tak by woda mogła swobodnie tryskać. Złapał kawałek bloku i tak trzymał by woda popłynęła na Paszczę Smoka. Gdy już tamten był cały mokry krzyknał Dawaj, runda druga! i ruszył ponownie do ataku. Gdyby jednak fizyka nie zadziałała, plan ataku miał taki jak wcześniej.

Michajił "Nadir" Tigrow
"Potężni są. To będzie trudna walka. Ale kto wie? Wygląda na to, że Julia ma pewne jokery w rękawie jeszcze. A może i my też? Choć nie wierzę w to za bardzo, nadzieję mieć trzeba. Dalej, póki starcza sił!" zmagał się z myślami podnosząc się po potężnym ataku. Tym razem wiedział już czego się spodziewać. "Elektryczny mutant. Dobrze... Niech więc fizyka zadziała. Zróbmy małe spięcie..." i ruszył biegiem do najbliższego hydrantu. Roztopił go lekko, tak by woda mogła swobodnie tryskać. Złapał kawałek bloku i tak trzymał by woda popłynęła na Paszczę Smoka. Gdy już tamten był cały mokry krzyknał Dawaj, runda druga! i ruszył ponownie do ataku. Gdyby jednak fizyka nie zadziałała, plan ataku miał taki jak wcześniej.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Marynarz
- Posty: 395
- Rejestracja: poniedziałek, 3 lipca 2006, 15:16
- Lokalizacja: Piździawy Zdrój
- Kontakt:
Julia "Fetish" Sanner
Co jest do cholery! - pomyślała gdy z jej rąk powstała kula energii. Nie zastanawiając się długo spróbowała wystrzelić jeszcze raz "to coś" tyle że mocniejsze. Celem ataku po raz kolejny była Oko Smoka. "Mam nadzieję, że ta umiejętność nie ma żadnych skutków ubocznych..." pomyślała...
Co jest do cholery! - pomyślała gdy z jej rąk powstała kula energii. Nie zastanawiając się długo spróbowała wystrzelić jeszcze raz "to coś" tyle że mocniejsze. Celem ataku po raz kolejny była Oko Smoka. "Mam nadzieję, że ta umiejętność nie ma żadnych skutków ubocznych..." pomyślała...
Miasto zbudowane z Drewna tworzy się w Lesie
Miasto zbudowane z Kamienia tworzy się w Górach
Miasto zbudowane z Marzeń tworzy się w Niebiosach
Miasto zbudowane z Kamienia tworzy się w Górach
Miasto zbudowane z Marzeń tworzy się w Niebiosach

-
- Marynarz
- Posty: 234
- Rejestracja: sobota, 22 lipca 2006, 17:08
- Lokalizacja: Z domu<Toruń :D >

-
- Marynarz
- Posty: 214
- Rejestracja: piątek, 1 września 2006, 10:35
Nadir
Kiedy Nadir posłał strumień wody z hydrantu w stronę Paszczy Smoka, ten nagle znikną.
[i]-Mnie tak nie pokonasz!- [/i]zabrzmiał głos Paszczy Smoka za Nadirem.-[i] My jesteśmy niepokonani![/i]
Nagle jakaś siła zaczęła przyciągać Nadira do ziemi.
Fetish
Kiedy Fetish znowu próbowała wystrzelić kulę energii nic się nie stało.
-[i]Co? Już nie potrafisz tworzyć kul?- [/i]zapytała się Oko Smoka kiedy wstała.-[i] Dobra, runda druga![/i]
Oko Smoka znowu wystrzeliła w stronę Fetish promienie z oczu.
Ent
-[i]Jeszcze nie masz dość?- [/i]zapytał się Pięść Smoka kiedy zobaczył biegnącego Enta. - [i]Sam tego chciałeś![/i]
Pięść Smoka nagle pojawił się za Entem.
-[i]Jesteś za wolny![/i]- krzykną Pięść Smoka.
Pięść Smoka złapał Enta i rzucił go na ścianę banku. Ent poczuł potężny bul kiedy walną w ścianę.
-[i]To koniec!- [/i]krzykną Pięść Smoka i zaczą biec w stronę Enta.
Shadow
[i]-Gdzie uciekasz?- [/i]zapytał się Skrzydło Smoka widząc jak mgła oplata Shadowa.- [i]To mnie nie zwiedzie![/i]
Nagle mgła się rozwiała. Jakiś potężny wiatr posłał Shadowa na ścianę budynku.
[i]-Widzę, że masz miecz.- [/i]powiedział Skrzydło Smoka.- [i]Ja też mam miecze!- [/i]Skrzydło Smoka wyją zza pleców dwa wielkie miecze. - [i]Walczmy![/i]
Skrzydło Smoka zaczą lecieć w stronę Shadowa.
Kiedy Nadir posłał strumień wody z hydrantu w stronę Paszczy Smoka, ten nagle znikną.
[i]-Mnie tak nie pokonasz!- [/i]zabrzmiał głos Paszczy Smoka za Nadirem.-[i] My jesteśmy niepokonani![/i]
Nagle jakaś siła zaczęła przyciągać Nadira do ziemi.
Fetish
Kiedy Fetish znowu próbowała wystrzelić kulę energii nic się nie stało.
-[i]Co? Już nie potrafisz tworzyć kul?- [/i]zapytała się Oko Smoka kiedy wstała.-[i] Dobra, runda druga![/i]
Oko Smoka znowu wystrzeliła w stronę Fetish promienie z oczu.
Ent
-[i]Jeszcze nie masz dość?- [/i]zapytał się Pięść Smoka kiedy zobaczył biegnącego Enta. - [i]Sam tego chciałeś![/i]
Pięść Smoka nagle pojawił się za Entem.
-[i]Jesteś za wolny![/i]- krzykną Pięść Smoka.
Pięść Smoka złapał Enta i rzucił go na ścianę banku. Ent poczuł potężny bul kiedy walną w ścianę.
-[i]To koniec!- [/i]krzykną Pięść Smoka i zaczą biec w stronę Enta.
Shadow
[i]-Gdzie uciekasz?- [/i]zapytał się Skrzydło Smoka widząc jak mgła oplata Shadowa.- [i]To mnie nie zwiedzie![/i]
Nagle mgła się rozwiała. Jakiś potężny wiatr posłał Shadowa na ścianę budynku.
[i]-Widzę, że masz miecz.- [/i]powiedział Skrzydło Smoka.- [i]Ja też mam miecze!- [/i]Skrzydło Smoka wyją zza pleców dwa wielkie miecze. - [i]Walczmy![/i]
Skrzydło Smoka zaczą lecieć w stronę Shadowa.

-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP
Jack Terra
Nie no człowieku co z nimi jest- mówię do siebie po czym odskakuję z toru lotu skrzydła po czym staram wbić w niego miecz gdy będzieleciał tyłem do mnie zaraz nad ziemią. Jeśli to się nie udaję dalej staram się uniknąc wszystkich ataków dalej próbując pokonać skrzydło.
Nie no człowieku co z nimi jest- mówię do siebie po czym odskakuję z toru lotu skrzydła po czym staram wbić w niego miecz gdy będzieleciał tyłem do mnie zaraz nad ziemią. Jeśli to się nie udaję dalej staram się uniknąc wszystkich ataków dalej próbując pokonać skrzydło.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
"Znikaja, strzelaja, lataja, maja wiele mocy... Kto wie, moze mamy doczynienia z jakims pokoleniem Apokalipsopodobnych mutantow. Niedobrze..." pomyslal i staral sie odwrocic by zobaczyc co go przygniata. Jesli moze to dosiegnac stapia to, jesli nie probuje uciec z miejsca dzialania sily.
"Znikaja, strzelaja, lataja, maja wiele mocy... Kto wie, moze mamy doczynienia z jakims pokoleniem Apokalipsopodobnych mutantow. Niedobrze..." pomyslal i staral sie odwrocic by zobaczyc co go przygniata. Jesli moze to dosiegnac stapia to, jesli nie probuje uciec z miejsca dzialania sily.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Marynarz
- Posty: 234
- Rejestracja: sobota, 22 lipca 2006, 17:08
- Lokalizacja: Z domu<Toruń :D >

-
- Marynarz
- Posty: 214
- Rejestracja: piątek, 1 września 2006, 10:35
[i]-Koniec!-[/i] rozbrzmiał głos Dragona. Wcześniej X-Meni przestali zwracać na niego uwagi. Teraz wyglądał inaczej, czarny struj motocyklisty został zastąpiony białym ubraniem z tkaniny. Na twarzy miał teraz metalową maskę zakrywającą tylko lewą stronę głowy, prawa natomiast była cała odkryta.-[i] Team Dragon idziemy![/i]
Atak Oka Smoka znikną zanim trafił Fetish. Skrzydło Smoka odleciał zanim trafił go Shadow swoim mieczem. Siła która przygniatała Nadira nagle zniknęła. Pięść Smoka zatrzymał się w miejscu.
[i]-Macie szczęście.[/i]- powiedział Paszcza Smoka i pojawił się za Nadirem.-[i] Było by z wami krucho[/i].
-[i]Oko Smoka stwórz teleport.- [/i]powiedział Dragon.-[i] Faza druga zakończona. Żegnajcie X-Meni.[/i]
[i]-Dlaczego teraz idziemy?- [/i]zapytał się Paszcza Smoka.- [i]Zaraz ich pokonamy.[/i]
-[i]Dlatego, że druga grupa X-Menów tutaj leci!- krzykną Dragon.- Poleciał po nich na początku ten mutant Cyklop! A oni nawet nie zauważyli jak on znikną, tylko zauważyli jak znikną ich samolot.[/i]
[i]-Dobra robię portal[/i].- powiedziała Oko Smoka i pstryknęła palcami. Portal od razu się pojawił a Team Dragon wraz z Dragonem przeszli przez niego. Portal znikną.
X-Meni usłyszeli jak coś niedaleko ląduje. Po chwili zobaczyli Storm, Nightcrawlera, Wolverinea i Cyklopa.
[i]-Przepraszamy za spóźnienie.- [/i]powiedziała Storm.-[i] Widzę, że oni uciekli. Lecimy do uniwersytetu.[/i]
X-Meni wsiedli do Black Birda i przylecieli do uniwersytetu. Przywitał ich profesor Xavier.
[i]-Witajcie.- [/i]powiedział profesor Xavier.- [i]Wiem co się stało. Idźcie do swoich pokoi. Jest teraz 15.30 spotkamy się o 17 w jadalni. Żegnajcie.- [/i]powiedział profesor Xavier i pojechał swoim wózkiem do windy.
-[i]To spotykamy się o 17.- [/i]powiedział Scott i poszedł wraz z Ororo, Kurtem i Loganem do windy.
Reszta X-Menów została sama w zbrojowni.
Atak Oka Smoka znikną zanim trafił Fetish. Skrzydło Smoka odleciał zanim trafił go Shadow swoim mieczem. Siła która przygniatała Nadira nagle zniknęła. Pięść Smoka zatrzymał się w miejscu.
[i]-Macie szczęście.[/i]- powiedział Paszcza Smoka i pojawił się za Nadirem.-[i] Było by z wami krucho[/i].
-[i]Oko Smoka stwórz teleport.- [/i]powiedział Dragon.-[i] Faza druga zakończona. Żegnajcie X-Meni.[/i]
[i]-Dlaczego teraz idziemy?- [/i]zapytał się Paszcza Smoka.- [i]Zaraz ich pokonamy.[/i]
-[i]Dlatego, że druga grupa X-Menów tutaj leci!- krzykną Dragon.- Poleciał po nich na początku ten mutant Cyklop! A oni nawet nie zauważyli jak on znikną, tylko zauważyli jak znikną ich samolot.[/i]
[i]-Dobra robię portal[/i].- powiedziała Oko Smoka i pstryknęła palcami. Portal od razu się pojawił a Team Dragon wraz z Dragonem przeszli przez niego. Portal znikną.
X-Meni usłyszeli jak coś niedaleko ląduje. Po chwili zobaczyli Storm, Nightcrawlera, Wolverinea i Cyklopa.
[i]-Przepraszamy za spóźnienie.- [/i]powiedziała Storm.-[i] Widzę, że oni uciekli. Lecimy do uniwersytetu.[/i]
X-Meni wsiedli do Black Birda i przylecieli do uniwersytetu. Przywitał ich profesor Xavier.
[i]-Witajcie.- [/i]powiedział profesor Xavier.- [i]Wiem co się stało. Idźcie do swoich pokoi. Jest teraz 15.30 spotkamy się o 17 w jadalni. Żegnajcie.- [/i]powiedział profesor Xavier i pojechał swoim wózkiem do windy.
-[i]To spotykamy się o 17.- [/i]powiedział Scott i poszedł wraz z Ororo, Kurtem i Loganem do windy.
Reszta X-Menów została sama w zbrojowni.

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Heh... Ledwo uszliśmy z życiem. Mogło byc nieciekawie, gdyby nie reszta. Dobrze ze się pojawili. mowie do Julii gdy wszyscy zaczeli sie rozchodzic Nic ci sie nie stalo? Co to za nowa moc? Chyba powinnas pogadac o tym z profesorem. Isc z toba? dopowiedzial po chwili.
Heh... Ledwo uszliśmy z życiem. Mogło byc nieciekawie, gdyby nie reszta. Dobrze ze się pojawili. mowie do Julii gdy wszyscy zaczeli sie rozchodzic Nic ci sie nie stalo? Co to za nowa moc? Chyba powinnas pogadac o tym z profesorem. Isc z toba? dopowiedzial po chwili.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Mat
- Posty: 594
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
- Numer GG: 5800256
- Lokalizacja: GOP

-
- Marynarz
- Posty: 395
- Rejestracja: poniedziałek, 3 lipca 2006, 15:16
- Lokalizacja: Piździawy Zdrój
- Kontakt:
Julia "Fetish" Sanner
Nadir! zawołała tylko gdy znów byli blisko siebie. Popatrzyła na jego zadrapania i rany po czym powiedziała Do wesela się zagoi... Nie wiem co to za moc, ale powiem o niej profesorowi, tylko nie teraz. Zrobię to wtedy, gdy się spotkamy wszyscy, czyli o 17:00. Na razie... nie dokończyła zdania, gdyż przeszkodził jej pocałunek jakim obdarzyła chłopaka. Bądź ze mną dodała tylko...
Sorry za takie opóźnienie ale upgrade neta miałem
Nadir! zawołała tylko gdy znów byli blisko siebie. Popatrzyła na jego zadrapania i rany po czym powiedziała Do wesela się zagoi... Nie wiem co to za moc, ale powiem o niej profesorowi, tylko nie teraz. Zrobię to wtedy, gdy się spotkamy wszyscy, czyli o 17:00. Na razie... nie dokończyła zdania, gdyż przeszkodził jej pocałunek jakim obdarzyła chłopaka. Bądź ze mną dodała tylko...
Sorry za takie opóźnienie ale upgrade neta miałem

Miasto zbudowane z Drewna tworzy się w Lesie
Miasto zbudowane z Kamienia tworzy się w Górach
Miasto zbudowane z Marzeń tworzy się w Niebiosach
Miasto zbudowane z Kamienia tworzy się w Górach
Miasto zbudowane z Marzeń tworzy się w Niebiosach

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Michajił "Nadir" Tigrow
Chłopak stał jak wryty. Nie spodziewał się tego, choć skrycie o tym marzył. Bał się przed sobą przyznać, że darzy Julię uczuciem. Bał się, że ktoś się o tym dowie i to wykorzysta. A nie darowałby sobie, gdyby przez niego jej stała się krzywda. Ja.. powiedział tylko i z całej siły przytulił Fetish. Wziął ją na ręce i zaniósł do pokoju. Należy nam się chwila solidnego odpoczynku i szczerej rozmowy. rzekł po drodze.
Chłopak stał jak wryty. Nie spodziewał się tego, choć skrycie o tym marzył. Bał się przed sobą przyznać, że darzy Julię uczuciem. Bał się, że ktoś się o tym dowie i to wykorzysta. A nie darowałby sobie, gdyby przez niego jej stała się krzywda. Ja.. powiedział tylko i z całej siły przytulił Fetish. Wziął ją na ręce i zaniósł do pokoju. Należy nam się chwila solidnego odpoczynku i szczerej rozmowy. rzekł po drodze.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Marynarz
- Posty: 214
- Rejestracja: piątek, 1 września 2006, 10:35
Jack nikogo po drodze do swojego pokoju nie spotkał. Julia i Michajił poszli do pokoju Julii. Matthew jako ostatni poszedł do swojego pokoju ponieważ dopiero teraz przypomniał sobie o swoich rybkach.
Czas szybko miną kiedy wybiła godzina 17.00. Matthew wraz z Scottem i Loganem grali w bilard.
A Jack znowu grał z Kurtem w karty. Michajił z Julią wraz z Ororo i dziewczyną z rudymi włosami,
Jean Grey. W jadalni pojawił się profesor Xavier.
[i]- Witajcie.- [/i]powiedział profesor.- [i]Widzę, że wszystkich tutaj nie ma. Więc poczekamy na nich.- [/i]na twarzy profesora pojawił się uśmiech.
Czas szybko miną kiedy wybiła godzina 17.00. Matthew wraz z Scottem i Loganem grali w bilard.
A Jack znowu grał z Kurtem w karty. Michajił z Julią wraz z Ororo i dziewczyną z rudymi włosami,
Jean Grey. W jadalni pojawił się profesor Xavier.
[i]- Witajcie.- [/i]powiedział profesor.- [i]Widzę, że wszystkich tutaj nie ma. Więc poczekamy na nich.- [/i]na twarzy profesora pojawił się uśmiech.


-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Nadir
Ciągle nas czymś zaskakujesz profesorze odpowiedział z uśmiechem Michajil i czule objął Julię.
Ciągle nas czymś zaskakujesz profesorze odpowiedział z uśmiechem Michajil i czule objął Julię.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
