W co teraz gracie?

[Pavciooo]

Też na Aurorze. Elfką knightem 30 lvl, docelowo Swordsingerem. Aha, uprzedzam pytanie - gram elfką, a nie elfem, bo chciałem grać właśnie swordsingerem, a męskie(?) elfy mają spedalone twarze ;p.

Oooo to fajnie, zapisz się do naszego klanu Tylko ostatnio kogoś wywalili i trzeba 5 dni czekać...
Co do elfów... No ja właśnie mam elfa faceta Da się przeżyć
Mam Silver Rangera na poziomie 59, jak coś to PavcioooPL
Także zapraszam do naszego klanu, z dostaniem się nie ma problemu, wystarczy grać dosyć regularnie, a przyjmą napewno, wystarczy, że powiem że Cię znam

[Memo]

A ten klan jakąś nazwę ma? ;p
A gram w sumie chyba nie za wiele - tak z 1-2 godzinki dziennie maksimum.

[BLACKs]

Co do Obliviona - Czy do wersji na Xboxa360 można jakoś wgrywać nieoficjalne mody?

No wiesz, Xbox 360 ma sieć (Marketplace), z której można za darmo (lub płatnie) ściągać mody, itp.

[Szelmon]

Achievmenty. Chyba wiesz co to?? Lista zadan która jest w kazdej grze na Xboxa 360 i dzieki temu mozna prowadzic rankingi najlepszych graczy. Wersja Pc nie posiada tego. Jak sam napisałem: szczególiki. Nie chodzi mi o żadne znaczace zmiany.

Acha jeszcze drgający pad - naprawdę zwiększa feeling gry. Bo drgania są offkoz różnego stopnia.

Wiem co to. Jednak w zaden sposob nie zmienia to samej rozgrywki. Co prawda pisales o szczegolikach, ale juz BLACK napomknol cos o "rozbudowaniu" samej gry.
Co do drgajacego pada, to tez sobie moge takiego podlaczyc. jednak nie gustuje w padach, drgajacych czy tez nie. Jestem urodzonym antytalentem jesli chodzi o sterowanie padem.

[LOD]

Ja sobie przypomniałem, skołowałem i pogrywam teraz w starego poczciwego Wstrząsa, Kwaka, czy nazywajcie sobie jak chcecie Quake 1, przy akompaniamencie Slayera lecącego z WinAmpa. Poprostu paluszki lizać!

[Szelmon]

Ze staroci, to pogrywam od czasu do czasu w "Close Combat, Battle of Bulge", i rzadziej "Invasion Normandy". Dla mnie jest to gra kultowa i niesmiertelna.

[Pavciooo]

A ten klan jakąś nazwę ma? ;p
A gram w sumie chyba nie za wiele - tak z 1-2 godzinki dziennie maksimum.

Klan nazywa się BattleArt, 3 lvl klanu (4-ty w planach)
A co do tej gry rzez 1-2h to da radę, jeśli są to godzinki wieczorne (wtedy najczęściej bierzemy się w party i idziemy bić moby )

[Pita]

Achievmenty. Chyba wiesz co to?? Lista zadan która jest w kazdej grze na Xboxa 360 i dzieki temu mozna prowadzic rankingi najlepszych graczy. Wersja Pc nie posiada tego. Jak sam napisałem: szczególiki. Nie chodzi mi o żadne znaczace zmiany.

Acha jeszcze drgający pad - naprawdę zwiększa feeling gry. Bo drgania są offkoz różnego stopnia.

Wiem co to. Jednak w zaden sposob nie zmienia to samej rozgrywki. Co prawda pisales o szczegolikach, ale juz BLACK napomknol cos o "rozbudowaniu" samej gry.
Co do drgajacego pada, to tez sobie moge takiego podlaczyc. jednak nie gustuje w padach, drgajacych czy tez nie. Jestem urodzonym antytalentem jesli chodzi o sterowanie padem.

Gwoli scisłości - Oblivion na PC nie ma detekcji drgań. Acha jak się pobawic to można w Obka na Xie grac Twym ulubionym zestawem mysz & klawa ;p

A czasami na GBa zapuszczam Chu Chu Rocket - fajna gra logiczna, polecam ;p I nadal Tactics Ogre na PSXa

[Szelmon]

Acha jak się pobawic to można w Obka na Xie grac Twym ulubionym zestawem mysz & klawa ;p

Niby tak, tylko po co? Jesli ktos kupuje X'a to znaczy ze pad mu nie wadzi, no i mysz/klawa ni beda drgac . Mi pad wadzi i uniemila gre, wiec kupilem pc. Za cene nizsza niz X 360 + dobry TV mam nie tylko maszynke do grania, a znacznie, znacznie wiecej. Oprocz pada moge podpiac wiele innych ciekawych rzeczy, chocby tablet graficzny.
Sorry za zaciekle offtopowanie.
Wracajac do tematu, kupilem ostatnio GTA:SA, i nie mogac wytrzymac zainstalowalem. Pogralem nieco, podjaralem sie i... wrocilem do Oblivion'a. Absolutnie nie oznacza to ze gra mnie znudzila, powzialem poprostu silne postanowienie by ukonczyc wreszcie Obka, bo kolejka rosnie...

[Belath_Nunescu]

Z tym ukończeniem to będzie problem... Obek nie ma końca . Można grać właściwie w nieskończoność. Z własnych (trumatycznych? nieee) przeżyc wiem, że prędzej poznasz całą mapę i nazwy wszystkich Ruin Elfich Zamków niż ukończysz . Ale co jak co...znudzić to sie tym nie da ;D

[BLACKs]

X kupiłem za tysiąc złotych, za tą cenę dostaniesz nawet nie dobrą kartę graficzną . TV też kupiłem za tysiąc złotych w Anglii, bo tam są same dobre ceny xD. Za 2000 zł złóż mi komputer lepszy od X'a, to będziesz masta.

A ja ostatnio zacząłem grać w Ghost Recon 3, polecam

Polecam też zagrać w nową grę z serii Call of Cthulthu, czyli Dark Corners of Earth. Ma klimacik .

[Szelmon]

Tja, Call Of Cthulhu wymiata. Sam jedynie ja zaczalem, i zrzucilem do kolejki. Klimat jest mistrzowski, nawet moje dziewcze dostawilo sobie krzeselko i patrzylo jak gram, co sie czesto nie zdarza.
Co do kolejki, to doszly do niej Fallouty. Dorwalem Fallout Collection, wszystkie trzy czesci na jednej plycie DVD, groovy.

[BLACKs]

Tja, Call Of Cthulhu wymiata. Sam jedynie ja zaczalem, i zrzucilem do kolejki. Klimat jest mistrzowski, nawet moje dziewcze dostawilo sobie krzeselko i patrzylo jak gram, co sie czesto nie zdarza.

Dokładnie, już dawno nie grałem w tak wypasionego FPP. Ostatnio takim był chyba F.E.A.R...

Po CoC: DCoTE zagram w dwie przygodówki wydane w świecie Lovecrafta - starego Prisoner of Ice i jeszcze coś .

[Memo]

CoC:DCoTE jest fajne dopóki nie zdobywamy łoma, pistoletu i strzelby, a jescze później rewolweru i thompsona. Bo po tym to klimat grozy pryska i to my stajemy się łowcą ;f.

[PrQ]

A ja w nic nie gram...bo nie mam..:p..nawet pożyczyć nie mam od kogo...(sic!)...chętnie bym se w obliviona zagrał...

[Memo]

Apropo Obliviona - jest już jakiś mod, który wywala skalowanie przeciwników i przedmiotów? Bo jak widziałem bandytów z dwemerowymi artefaktami to mnie krew zalewała i w końcu odinstalowałem TESIV.

[BLACKs]

CoC:DCoTE jest fajne dopóki nie zdobywamy łoma, pistoletu i strzelby, a jescze później rewolweru i thompsona. Bo po tym to klimat grozy pryska i to my stajemy się łowcą ;f.

Na screenach widziałem także, że bohater ma później technologię obcych w łapach. Strach się bać, co mnie czeka za parę rozdziałów .