
Fallout 1, Fallout 2, Fallout Tactics

-
- Mat
- Posty: 565
- Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
- Numer GG: 3604434
- Lokalizacja: ^_^
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 214
- Rejestracja: poniedziałek, 25 października 2004, 13:22
- Lokalizacja: ...z nienacka...
- Kontakt:

-
- Arcymod Tawerniany
- Posty: 1279
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13
Vircung - IMO trochę przesadzasz - Tactics, mimo iż jest tylko w "mniejszej połowie" cRPGiem jest całekiem niezły, (więcej na ten temat napisałem na poprzedniej stronie tego tematu więc w skrócie:) ma całkiem dobry klimat (dobrze oddany świat i czarny/ironiczny humor znany z poprzednich części), fabuła też niczego sobie (choć występują zgrzyty z F2), i przedewszysikim, realizm, dużo większy niż w poprzednich częściach (postać (A)PA w końcu nie jest czołgiem, a i kontuzje się zdarzają i mają wpływ na grę). Sama rozgrywka też jest bardzo fajna - trzeba kombinować i myśleć, ale trudność nie jest przegieta, a i satysfakcja spora (bardzo ważne jest by grać na poziomach trudności równych lub wyższych normal - na easy jest zdecydowanie za łatwo) do tego gra ma to cos co wciąąąąga, jak tewn pająk...

-
- Pomywacz
- Posty: 29
- Rejestracja: poniedziałek, 20 grudnia 2004, 00:19
- Lokalizacja: Oś Zła Jaworzno
- Kontakt:
Jakoś do Fool-out'a nigdy mnie nie ciągnęło... jedyne co w tej grze uwielbiam to easter eggsy, których jest coniemiara
Długo nie zapomnę takich smaczków jak Cassidy mówiący: "I wish I had a limit break" albo "Father named me after some XX century character. Said he was sonofabitch, though" (Kaznodzieja
) Poza tym kłania się Hannibal Lecter wysyłający mielone z fasolką pilnującym go strażnikom czy robot w wiosce głównego Wieśniaka - 'Sorry, Dave, I wish I hadn't do that Dave'
Zresztą rozbite UFO i zdjęcie Elvisa też rządzi, podobnie jak odcisk Godzilli czy już apogeum, czyli dostanie się z dwójki do jedynki i popsucie ichniego water chipa
Ech, za podsumowanie niech posłuży tekst: "I thought there's no sex becasue it's an American version of Fallout"




Ech, za podsumowanie niech posłuży tekst: "I thought there's no sex becasue it's an American version of Fallout"

Clashes of thoughts, of desires and hope lift you up, straight up to the top of the world!

-
- Marynarz
- Posty: 199
- Rejestracja: piątek, 10 grudnia 2004, 19:46
- Lokalizacja: z miejsca, gdzie mnie nogi zaniosły ( ostatnio trakt między Mantarem a Skulldust)
- Kontakt:
Nom, te ester egi były ciekawe, a może by zrobić liste takich jajeczek, co???
Na początek widziałem:
- wieloryba ( chyba kaszalot)
- drużynę kolesi wraz z G.E.C.K-iem, mówili, że taki mają ale nie dają
( oglądałem Monty Pythona i poszukiwanie Św. Graala i mi się ta scena przypomniała)
- bar na pustkowiach
- samotnego kolesia otoczonego przez bandę bandytów
- kolesia w power armor mark II na stacji paliwowej ( zaklinował się
)
było jeszcze kilka, ale ich nie pamiętam...
Na początek widziałem:
- wieloryba ( chyba kaszalot)

- drużynę kolesi wraz z G.E.C.K-iem, mówili, że taki mają ale nie dają


- bar na pustkowiach
- samotnego kolesia otoczonego przez bandę bandytów
- kolesia w power armor mark II na stacji paliwowej ( zaklinował się

było jeszcze kilka, ale ich nie pamiętam...
Pałętam się tam i tu, zabijając rzezimieszków, cwaniaków, złodziei, oczyszczam arenę, pałętam się po lesie w nocy, bo jestem niezniszczalny Skrytobójca 10 poziomu
...
Otchłań

Otchłań

- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Ten koleś co go biją nazywa się Spamer - dokąłdna historia tego przypadku była opisana w 34 numerze Tawerny RPG - w 1 wydaniu Radiated. W skrócie powiem tylko, ze chodzi o kolesia, który spamował forum Fallouta... To tak ku przestrodze, zeby nie robić tego tutaj 
Ale od razu przyponial mi sie inny koleś - tęz go bili, ale bili go za t że krzyczał że chce Fallouta Multiplayer

Ale od razu przyponial mi sie inny koleś - tęz go bili, ale bili go za t że krzyczał że chce Fallouta Multiplayer

Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...

-
- Arcymod Tawerniany
- Posty: 1279
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13
Ale Eastern Egg'ów w serii jest mnóstwo - próba wypisania wszystkich to niemalże samobójstwo

- Gadajaca Kamienna Głowa Valut-Dweller'a, która twierdzi, że NIE jesteś wybrańcem
- Dalszy ciąg przygody z Rycerzami Króla Artura (najrzadszy RE): można zdobyć Święty Granat Ręczny (zadaje 500 dmg. - jeśli kogoś mechanika bawi) i użyć go w boju
- Rozbity Statek-Kapsuła Ratunkowa Federacji - a przy nim zwłoki bohaterów ST
- No i wspomniane już Wrota do przechodzenia do F1
I jeszcze pare EE wewnątrz gry:
- W New Reno można znaleźć prawdziwe jajako wilkanocne, czyli tak zwną pisankę. Gdzie? Nie powiem - sami znajdźcie ;-P
- Frank Horrigan jest żywcem wyjęty (no prawie, żywcem

- Pograjcie sobie postacia z Inteligencją 2 lub 1 - to jeden wielki EE

- Superkomputer Skynet jest oczywiście wzięty z Terminatora
- W Gecko można poczatować z żołnierzem Enclawy i spotkać Mózga, z popularnej kreskówki (można nawet wykonać dla niego zadania!)
No dobra - znudziło mi się, ale może kiedyś tam (jutro?) wypiszę więcej


-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
Aż się dziwię, że nikt nie napisał o słynnym Moście, przy którym stoi jakiś koleś. Najpierw gość mówi, żebys zapisał grę (co nalezy uczynić). Gdy się do niego zbliżysz, zadaje on trzy pytania. Dwa są proste, ostatnie wymaga znajomości świata Fallouta. Jeśli źle odpowiesz, gość zsyła na ciebie wybuchające braminy. Raz się pomyliłem i wiem jak to boli. Gdy odgadniesz wszystkie pytania, koleś idzie przez most mrucząc coś, że zadzwoni do swojego agenta dając ci wolną drogę.

- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Jak masz duzo inteligencji to możesz zagiąć strażnika mostu jakąs riposta a wtedy on sam z siebie eksploduje (dostaje bodaj 9999 obrażeń) i zostawia po sobie - nie pamietam doklądnie - szlafrok o parametrach róbych bodaj pancerzowi skórzanemu ulepszonemu, który ma niższe ograniczenia. na początku to całkiem konkretna osłona - a i tak uważam, ze wigok postaci w "szlafroku" to najlepszy widok z możliwych w grze... 

Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...

-
- Tawerniany Bard
- Posty: 544
- Rejestracja: piątek, 13 sierpnia 2004, 22:06
- Numer GG: 4825300
- Lokalizacja: Łódź
Bridge Keeper's Robes. Dawały ochronę taką jak Combat Armor o ile mnie pamięć nie myli. Ale ograniczenia mniejsze fatkycznie. 

Peace was a lie, there was only passion. It gave me power, too much power to comprehend. Thus no victory was possible - only void remained. Yet my chains are broken and through the Force I'm free.
There is something to be learnt about irony here.
There is something to be learnt about irony here.

-
- Arcymod Tawerniany
- Posty: 1279
- Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13
Nie wpomniałem o tym bo wydawało mi sie, że to wiedzą wszyscy

W każdym razie Most jest to oczywista Aluzja do Monthy Phytona i Świętego Graala,a żeby zagiąć strażnika należy mu odpowiedzieć pytaniem na pytanie.... i nie myli Cie pamięć Asthnerze - szaty miały statystyki identyczne z Combat Armor i były dużo lżejsze... pozatym jak pokazaliśmy się w nich Marcusowi to wygłaszał fajny tekścik


-
- Marynarz
- Posty: 175
- Rejestracja: sobota, 30 października 2004, 16:41
- Lokalizacja: 24 & 1/2 century
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02
ja wszystkie fallouty lubie (oprocz tego konsolowego zlomu, 5 minut gralem. potem niewiedzialem czy mam sie smiac czy plakac z tego zlomu).
jak zwykle klimat w f2 jest chyba najlepszy, ale jest duzo pomyslow ktorych w innych grach niebylo. np. uzaleznienie. w ktorej grze mozna bylo sie od czegos uzaleznic??? albo rozne miejsca trafienia. jak gra wyszla to bylo to nowoscia w grach (teraz to normalka). fallouty ktore wyszly na kompie to kult!!!
jak zwykle klimat w f2 jest chyba najlepszy, ale jest duzo pomyslow ktorych w innych grach niebylo. np. uzaleznienie. w ktorej grze mozna bylo sie od czegos uzaleznic??? albo rozne miejsca trafienia. jak gra wyszla to bylo to nowoscia w grach (teraz to normalka). fallouty ktore wyszly na kompie to kult!!!

-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
No... teraz pocinam w Fallouta 1. Musze powiedzieć, że to jest trochę dziwne. Jak w F2 miałem czwarty poziom, to byłem cienki Bolek. W F1 teraz mam 4-ty level i rozwalam gości jak chcę. Gizmo w Złomowie? Heh, kaszka z mleczkiem dla bobasów! Krypta 15? Wyczyszczona (ogólnie straciłem ok. 4HP). Trochę to wszystko za proste jest...

-
- Mat
- Posty: 574
- Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
- Kontakt:
A dla mnie Fallout Tactics nie jest tak dobre, jak poprzednie części. Ta gra poszła raczej w kierunku strategii (pewnie dlatego "Tactics"). Straciła przez to "klimat". Wolę Fallout 2.
PS. A ktoś wie, gdzie można w stolicy kupić Fallouta 1, bo ja za Chiny Ludowe znaleźć nie mogę.
PS 2. A Master z pierwszej części jest zaczepisty. Taki powykręcany i zmutowany. Pół żywe, pół maszyna. Kocham takie dziwaczne postacie
.
PS. A ktoś wie, gdzie można w stolicy kupić Fallouta 1, bo ja za Chiny Ludowe znaleźć nie mogę.
PS 2. A Master z pierwszej części jest zaczepisty. Taki powykręcany i zmutowany. Pół żywe, pół maszyna. Kocham takie dziwaczne postacie


-
- Mat
- Posty: 565
- Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
- Numer GG: 3604434
- Lokalizacja: ^_^
- Kontakt:

-
- Bombardier
- Posty: 765
- Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
- Lokalizacja: Piekło skute lodem
