Kfiatki z życia

[Jelcyn]

Taka akcja: My w szkole musimy nosić identyfikatory. No i na biologi pani pyta nas "a gdzie wy macie identyfikatory" po czymdyktuje text. "Nasienie jest formą przetrwalnikową roślin nago i okryto nasiennych"

Następnie zwraca się do kumpla, którego wcześniej przetyrała przy tablicy
"A ty masz" w domyśle identyfikator

Na co on jej odpowiada z pełnym przejęcia głosem"Nasienie?

Była taka niewyróba z niego, że się pani popłakała ze śmiechu
-----------------------------------------------------------------------------------------
Ten sam gość na niemieckim odpowiada:
N: Jakie znasz części dnia
On: odpowiada mittag itd i kończy na Nacht
N a jakiego zaimka użyjesz aby powiedzieć w południe
On: am
N: No i tutaj pojawia się problem bo mówi się in der Nacht, a może powiesz nam dlaczego?
On zpo dłuuuuuugim namyśle: to pewnie jest jakiś wyjątek.
-----------------------------------------------------------------------------------
Mój text: Gość od polaka ptya nas co myślimy na temat niekulturalnego słownictwa u młodzieży. Ludzie się wypowiadają, po czym ja Mówię

Wg mnie to problem wulgaryzmów jest rozdmucany. Wg mnie jeśli ktoś potrafi zrozumieć wyrazy typu: Hadrocentryczność,Gametangiogamia czy nomenklatura to i kurwa mu przysługuje!

(za wulgaryzm przepraszam, ale napisanie go z gwiazdkami zepsułoby puentę)

To wszystko, jak mi się coś przypomni to napiszę.

[Falandar]

Jedziemy z kumplami na Battle of the Year (taka impreza b.boyowa)

godz. 6 rano konczy sie after party po dniach Drawska, mętne wspomnienia z imprezy (jeden kumpel ma limo pod okiem)

godz. 7.30 rano odjeżdża nasz ostatni autobus a wnim my, sen? temat niebywale egzotyczny

po godz 8 rano w autobusie panuje chaos, 5 kolesi (my) smieje sie ze wszystkiego, ludzie nas sie boją

dochodzi 9 rano, kumpel (myntek) lezy na srodku autobusu miedzy fotelami, ściąga z nogi skarpete (BIAŁA) łapie ją między palce u nogi macha i krzyczy: "PODDAJE SIE!" po czym zakłada ją na głowe (rozciagliwe te skarpy) ludzie sie coraz bardziej boją...

[szturm]

tja... albo sposob na to, by stracic nawet pol godziny lekcji, choc moze miec to niezbyt przyjemne zakonczenie... podczas lekcji pasc na podloge i krzyczec: 'znowu te glosyyyy!! nie!!! ja nie chce umierac!!!!!!!!'

[Falandar]

Miałem kiedyś wuefiste co mu takie kwiatki robilismy... np. otaczalismy go kołem łapaliśmy się za ręce i śpiewaliśmy piosenkę "stary niedźwiedź śpi". Dostał na głowe trochę punktów obłędu . Ale ogólnie był w porządku grał w Warhammera.

[Tori]

To u nas na wufie mieliśmy rozgrzewke na stadionie, mieliśmy robić wyskoki naprzemian stronne. Ktoś wpadł na głupi pomysł i biegali śpiewając Czerwony kapturek... Z reklamy Heyah...

[BAZYL]

Heh - to mi przypomniało mojego wuefistę z podstawówki - postawny gość, trochę misiowaty z gęstą czarna brodą - nic dziwnego, że nazywaliśmy go Rumcajs...

Kiedyś ustawił nas w szeregu i coś zaczął mówić, gdy nagle z szeregu głos śpiewajacy piosenkę: Włosy na brodzie - potaaaargał wiatr...

Mieliśmy niezły ubaw, ale gość się zachował naprawdę profesjonalnie - nabrałem do niego wielkiego szacunku po tym.

[LOD]

Ambitny tekst mego wuefisty drecha:
"Jak cię k*** w d*pę kopnę, to ci gówno zęby powybija!!!"

[Tori]

TO u nas Rumcajsem był nazywany koleś przewodnik w wycieczce w góry... A facet z informatyki, jest nazywany Hagridem- ten co czytał Chorego Portiera wie czemu

[Zaknafein]

Kfiatek z życia, konkretnie z przed około tygodnia:

Więc Hawek, mój kumpel z klasy żadko się w szkole pokazuje. To chory, to pogra na kompie, to niewygodne lekcje itp. itd.

Ale pojawia się ostatnio dość często. Na pytanie: "-Hawek, coś ostatnio często w szkole jesteś" Odpowiedział "-Shit happens"

(może to tylko mi wydaje się śmieszne, ale sposób w jaki to powiedzial...)

[Tori]

U nas było rozliczanie, kto ile w budzie nie był. Jedna dziewczyna prawie 3 miesiące do szkoły nie chodziła, bo chora, bo potem grypa, zapalenie oskrzeli i takie tam. Druga dziewczyna przychodzi średnio dwa razy w miesiącu, pierwsz raz żeby na WueFie dać zwolnienie z gegry, a drugi raz po bilet miesięczny...

I jeszcze akcja z ostatniego WFu, kumpel biegnie z piłką, wpada na niego drugi a ten: Co ty ku*wa odpie*dalasz?? Dodam tylko, że słyszał to każdy w zasięgu wzroku

[DJ_Mustafa]

Co do wyczynów na wuefie, u nas w klasie kilku gości przyszło mocno nalanych na lekcję. No więc na wefie tradycyjnie gramy w piłkę (fakt, że sposób w jaki co poniektórzy grali był mocno nietradycyjny) aż tu nagle kolega widząc jakąś dziewczynę przechodzącą po balkonie nad salą, drze się na całe gardło:
"ale masz ładne cyyyyyyyyyyyyyyyyyyycki"
^_^'
Ci którzy byli w stanie to dosłyszeć (czyli chyba cała szkoła, poza tymi paroma co w piłke grali, bo kolega ma głos donośny) na miejscu załamka. Dziwne tylko że żaden nauczyciel nie przybiegł. Naszego akurat nie było na sali

[BLACKs]

Siedzimy w kinie na Strasznym Filmie 4 pod koniec słyszymy donośne na całą salę "Let the grenade fly!!!!!!!!!!!!!" i widzimy paczkę chipsów lecącą w ekran.

[Belath_Nunescu]

To ja też byłem na jakimś filmie ze szkołą czy z kumplami z Lublina.....hm...WIEM! Harry Ploter i cośtam... Gdzieś tak w środku filmu kilka osób z mojej klasy wstało, założyło na głowy stozkowate opakowania po popcornie i machajac jakimiś kijami zaczeliśmy krzyczeć: Wingardium Lepioda & Impotentus. Mój kumpel miał latarkę i wyszło coś takiego, że ktoś krzyknął Impotentus i pojawił sie krąg światła przed nami.

[BAZYL]

Myśmy kiedyś byli na filmie Mikrokosmos ze szkołą... młodzi pewnie nie pamiętają, więc streszcze scenę:

Na jedną biedronkę wchodzi druga biedronka.

I nagle głos z sali:

-Aaa! Ja jestem niepełnoletni! Mi mama nie pozwala takich filmów oglądać!

A po chwili drugi głos:

-Jeśli na sali jest jakiś ksiądz, to prosze natychmiast opuścić kino!

[BLACKs]

Burze mózgów, czyli tworzenie nowego systemu rpg

Czyli wycinki z forum systemu Epsilon Erindari C

Topic: profesje w systemie.

Cob: Trzeba by było też opracować profesje dla graczy... Ja wyskoczę na razie z kilkoma i możemy dodawać nowe:

Żołnierz korporacji
Wojownik
Zabójca
Złodziej
Informatyk
Wynalazca
Pilot
Machinekiller
Zwiadowca

Ishikawa:
(...)
[eeeee?] Złodziej
(...)

CoB:
(...)
Złodziej to po prostu złodziej... Taki gość, który kradnie...
(...)

BLACK:

A wojownik to taki wojownik... Gościu który wojuje

Topic: Cyberplemiona

Ishikawa: CoB mowisz pewnie nie o cyborgach, a o androidach, gynoidach lub robotach ;P nalezy rozroznic te pojecia.

CoB: Gyno co?! Mówię o robotach z mózgami zamiast procków... No i jest ok

BLACK: Gynoid to po prostu Gynoid... Taki android na G.

[I na koniec mała reklama - strona i forum Epsilona pod adresem http://eec-rpg.xt.pl/]

[Runiq]

Dzisiaj był koncert w szkole. W przerwach między piosenkami gość przynudzał, więc szły kabarety. Kumpel wziął pustą paczkę po czipsach i zaczął ją upychać do mojej torby. Na to ja:

-Weź mi tego tak głęboko nie wkładaj!!

Zaczęliśmy się śmiać, a dziewczyny, które siedziały rząd przed nami tylko się obejrzały.

[Gość]

Myśmy się rzucali w liceum kredą na przerwach i potem cała podłoga była biała, a po kredę ktoś musiał iść zawsze na początku zajęć. :]]]