Ja dla porównania czytałem podręczniki lub nawet grałem kilku systemów: Amber, Warhammer 1ed i 2ed, Cyberpunk 2020, DnD, Robotech RPG, SAS, Earhdawn, Neuroshima, Middle-Earth, Violence RPG, Star Wars 2nd i d20 edition, Wampir no i powiedzmy że to wszystko . Jeszcze dochodzą te które nie pamietam.
Dla mnie Arkona (pewnie dlatego że w mało grałem)
otóż dlatego że D&D wydaje mi się taki bardziej bajkowy (tak w sumie, widział ktoś kiedyś bajkę o słowianinach która nazywa się arkona?) a świat Arkony bardziej taki mroczniejszy, no i tam nie ma problemu z poziomami postaci bo umiejętności się ulepsza za przyznawane przez GM
a tak w ogóle to mi bajki w świecie medżik fantazy (patrz D&D) mi jakoś nie podchodzą
ps. wiem wiem że to robota GM zrobić klimat ale mało gram w RPGi a D&D takie wrażenie bajkowe sprawia
Zaznaczyłam moje ulubione Poza Czasem (ta jedynka to ja ).
Jestem całkiem przekonana, że jest wiele innych ciekawych systemów, a ich światy mogą być dzięki odpowiedniemu mg również niesamowite, jednak nie znam aż tylu systemów w praktyce... Znam ich kilka, nie jak przedmówcy, całe ogonki i litanie:). Z nich, Poza Czasem urzekł mnie klimatem zdecydowanie najbardziej.
Monastyr, D&D. Zaznaczyłem Monastyr, jednak wolę kiedy BG stronią od walki, uciekają, chowają się, przez dwie sesje liżą rany. W swój specyficzny sposób, takie podejście do walk, dobrze buduje klimat.
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Bastet pisze:Strasznie skomplikowana mechanika gry. Czytałam tylko podręcznik nie miałam niewątpliwej przyjemności grania.
Mechanika jest skomplikowana tylko na początku, a podręcznik ma ją skopaną zupełnie. W KC poprawne politycznie jest granie na zasadach oryginalnych, drukowanych w Magii i Mieczu.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
...które też są straszliwie skomplikowane. W swoim życiu spotkałem tylko jeden bardziej skomplikowany system - Rolemaster. Tyle że tam były do wszystkiego tabelki, wiec i tak szybciej sie grało niż w KC :P
Co do KC to był to pierwszy system jaki poznałem ( oczywiście MiM). Nie, to nie jest trudny system, szkoda tylko że walka dwóch na czterech w miarę równorzędnych przeciwników trwała jakieś dwie godzin. Może to co prawda świadczyć też o marnym przygotowaniu MG, ale wierzcie mi na słowo, tak nie było.
Bastet - co do "niewątpliwej przyjemności grania" skoro jej jeszcze nie poznałaś, to nie rób tego. Po jednej sesji w Twojej głowie będą krążyć liczby, liczby, liczby....
Jest właśnie ta złowroga pora nocy,
gdy poziewają cmentarze i piekło
Zarazę rozpościera. Oto mógłbym
Chłeptać dymiącą krew i spełnić czyny,
Których dzień nie zniósłby...