Jagged Alliance 2
-
- Kok
- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02
Jagged Alliance 2
no przyznawac sie, kto niegral? (w tle slychac jak zakladam glany i poleruje siekiere )
a tak ogolnie, jakie taktyki, jakie druzyny, jaki sprzet?
ja mam zwykle w druzynie: laRy (ja, specjalizacja w nozach i skradaniu, dobry strzelec, duzo zrecznosci ), shadow (bo ma ciagle kamuflaz i dobrze strzela), len (do szkolenia partyzantow i noszenia sprzetu, ciezki sprzet), scully (szkolenie partyzantow i noszenie sprzetu), scope (snajperka i materialy wybuchowe (sam szkolilem do 99), noszenie sprzetu) no i oczywiscie STEROID (polski strazak az milo posluchac jak klnie po polsku a do tego technika i niezly strzelec, u mnie lata z snajperka )
zwykle jest tak, ze laRy i shadow najpierw leca z nozami, nozami do rzucania i mp5k (z tlumikami i celownikami laserowymi) staraja sie wyciac wszystko po cichu (rzut nozem do rzucania od tylu w glowe jak przeciwnik niewie ze ktos tam jest, jest zwykle zabojcze... no chyba ze ma helm...).
jak sie juz nieda po cichu to wyciagaja FA-MAS i robia rzeznie. scope i steroid leza zwykle w jakichs strategicznych miejscach i wala ze snajperek (scope ma M24, a steroid ma DRAGUNOVA, ale scope chyba tez dostanie dragunova ), len i scully oslaniaja snajperow (zwykle sa gdzies w poblizu).
len ma CAWS (automatyczny shotgun), C7 (kanadyjska wersja M16) i mozdziez na wszelki wypadek scully ma STEYR AUG i troche materialow wybuchowych.
ta taktyka jak na razie jest idealna... teraz tylko szukam P90 zeby wymienic moje MP5k i bedzie idealnie...
a tak ogolnie, jakie taktyki, jakie druzyny, jaki sprzet?
ja mam zwykle w druzynie: laRy (ja, specjalizacja w nozach i skradaniu, dobry strzelec, duzo zrecznosci ), shadow (bo ma ciagle kamuflaz i dobrze strzela), len (do szkolenia partyzantow i noszenia sprzetu, ciezki sprzet), scully (szkolenie partyzantow i noszenie sprzetu), scope (snajperka i materialy wybuchowe (sam szkolilem do 99), noszenie sprzetu) no i oczywiscie STEROID (polski strazak az milo posluchac jak klnie po polsku a do tego technika i niezly strzelec, u mnie lata z snajperka )
zwykle jest tak, ze laRy i shadow najpierw leca z nozami, nozami do rzucania i mp5k (z tlumikami i celownikami laserowymi) staraja sie wyciac wszystko po cichu (rzut nozem do rzucania od tylu w glowe jak przeciwnik niewie ze ktos tam jest, jest zwykle zabojcze... no chyba ze ma helm...).
jak sie juz nieda po cichu to wyciagaja FA-MAS i robia rzeznie. scope i steroid leza zwykle w jakichs strategicznych miejscach i wala ze snajperek (scope ma M24, a steroid ma DRAGUNOVA, ale scope chyba tez dostanie dragunova ), len i scully oslaniaja snajperow (zwykle sa gdzies w poblizu).
len ma CAWS (automatyczny shotgun), C7 (kanadyjska wersja M16) i mozdziez na wszelki wypadek scully ma STEYR AUG i troche materialow wybuchowych.
ta taktyka jak na razie jest idealna... teraz tylko szukam P90 zeby wymienic moje MP5k i bedzie idealnie...
-
- Tawerniana Wiewiórka
- Posty: 2008
- Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
- Numer GG: 1087314
- Lokalizacja: dziupla ^^
- Kontakt:
Re: Jagged Alliance 2
Przyznaję się... Nie bij ;)laRy pisze:no przyznawac sie, kto niegral? (w tle slychac jak zakladam glany i poleruje siekiere :D)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jagged Alliance 2
Ja nie grałem ^^'laRy pisze:no przyznawac sie, kto niegral? (w tle slychac jak zakladam glany i poleruje siekiere )
-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:
Gwoli wstępu: W JA 2 gram od roku wydania tejże pięknej gry. I jeszcze mi się nie znudził. Raz nawet udało mi się grę przejść tylko swoją postacią i Trevorem. I ciekawostka - właśnie z tej gry wzięła się moja ksywka!
A teraz bez offtopicu:
Drużyna (zwykle taką mam pod koniec)
Ja- (róznie bywa z imieniem, przecież nie może być dwóch impostorów)
Wsparcie ogniowe w postaci FN-FAL. Samolubnie zawsze sobie daję najlepszy sprzęt -I zawsze dwa LAW-y w ekwipunku - "Savin` for a rainy day"
Trevor - Bez niego nie ma drużyny. Bo kto inny radził by sobie z zamkami i pułapkami, Tkzw. człowiek-orkiestra.
Zwykle uzbrojony w G-11 i M-79.
Ira- tak, ta ira. U mnie pracuje jako... snajper. Najpierw się ją daje do samoobrony ( ) by doświadczenie rosło, i daje się jej Dragunova (M-24 to tandeta!). a jak dochodzi do obrony miasta - Ira sobie włazi na domek i kosi niemilców z bezpiecznej odległości.
Conrad- trudno jest mi znosić jego odzywki, ale zawsze trzeba mieć w drużynie dobrego szkoleniowca i kogoś, kto choć trochę zna się na medycynie.
Uzbrajam go w AK-74, tudzież w RPK-74. Główny szturmowiec.
Ivan (albo Iggy) - jakiś Rusek w drużynie musi być. Przynajmniej po to, by ktoś mógł rozwalić czołg lub grupę wrogów za pomocą najcięższej broni. Nawet nie daję im zwykłej broni. Zawsze noszą przy sobie Moździerze i LAW-y.
Scully - Po prostu lubię tego gościa.
Mimo iż zwykle siedzi w odwodzie- to włazi do akcji na samym początku, lub na samym końcu i robi rzeźnię nożem.
I tak zwykle wygląda moja drużyna - a teraz taktyka:
Najpierw sadzam Irę i Siebie na jakimś dachu i wysyłam Scully`ego na zwiad. Ten, jak ma okazję to zarżnie kogoś nożem, a jak widać że sobie nie da rady- wtedy snajperzy oddają salwę a on ucieka. Zanim przeciwnik się przegrupuje- formuję drużynę szturmową- Ja, Trevor, Conrad - Ira zajmuje (o ile to możliwe) lepszą pozycję strzelecką, a Iggy(lub Ivan) czekaja na okazję do użycia swoich zabawek. Potem szturmiarze oczyszczają po kolei wszystkie budynki, snajper ich osłania i tak jakoś idzie do samego końca.
A teraz bez offtopicu:
Drużyna (zwykle taką mam pod koniec)
Ja- (róznie bywa z imieniem, przecież nie może być dwóch impostorów)
Wsparcie ogniowe w postaci FN-FAL. Samolubnie zawsze sobie daję najlepszy sprzęt -I zawsze dwa LAW-y w ekwipunku - "Savin` for a rainy day"
Trevor - Bez niego nie ma drużyny. Bo kto inny radził by sobie z zamkami i pułapkami, Tkzw. człowiek-orkiestra.
Zwykle uzbrojony w G-11 i M-79.
Ira- tak, ta ira. U mnie pracuje jako... snajper. Najpierw się ją daje do samoobrony ( ) by doświadczenie rosło, i daje się jej Dragunova (M-24 to tandeta!). a jak dochodzi do obrony miasta - Ira sobie włazi na domek i kosi niemilców z bezpiecznej odległości.
Conrad- trudno jest mi znosić jego odzywki, ale zawsze trzeba mieć w drużynie dobrego szkoleniowca i kogoś, kto choć trochę zna się na medycynie.
Uzbrajam go w AK-74, tudzież w RPK-74. Główny szturmowiec.
Ivan (albo Iggy) - jakiś Rusek w drużynie musi być. Przynajmniej po to, by ktoś mógł rozwalić czołg lub grupę wrogów za pomocą najcięższej broni. Nawet nie daję im zwykłej broni. Zawsze noszą przy sobie Moździerze i LAW-y.
Scully - Po prostu lubię tego gościa.
Mimo iż zwykle siedzi w odwodzie- to włazi do akcji na samym początku, lub na samym końcu i robi rzeźnię nożem.
I tak zwykle wygląda moja drużyna - a teraz taktyka:
Najpierw sadzam Irę i Siebie na jakimś dachu i wysyłam Scully`ego na zwiad. Ten, jak ma okazję to zarżnie kogoś nożem, a jak widać że sobie nie da rady- wtedy snajperzy oddają salwę a on ucieka. Zanim przeciwnik się przegrupuje- formuję drużynę szturmową- Ja, Trevor, Conrad - Ira zajmuje (o ile to możliwe) lepszą pozycję strzelecką, a Iggy(lub Ivan) czekaja na okazję do użycia swoich zabawek. Potem szturmiarze oczyszczają po kolei wszystkie budynki, snajper ich osłania i tak jakoś idzie do samego końca.
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Najbardziej lubię brać początkujące postacie i je stopniowo szkolić... Moje ulubione typy to Meltdown (niezawodna!), Razor (świr ale geniusz, geniusz!), Grunty i Grizzly (można na nich polegać) i może Fox (bynajmniej nie tylko przez wygląd). Oraz, oczywiście, postać własna, robiona na bazie którejś z moich postaci do RPG - obecnie Dena "Virus" Allante (zimna instruktorka - skradaczka) oraz Natasza "KGB" Jaszyn (mistrzyni walki wręcz i SWD*).
Tworząc własne postacie zwykle tnę po wytrzymałości i większości umiejętności specjalistycznych, aby poświęcić punkty na zwinność, zręczność, strzelanie i dowodzenie. Wszystko zależy jednak od postaci, którą robię - jeśli kiedyś zrobię sobie np. lekarza, to na pewno będzie dobry w pierwszej pomocy.
Ech, JA2... Wspaniała gra. A jak prezentuje się Wildfire? Grał ktoś?
* Sowietskaja Wędka Dragunowka.
Tworząc własne postacie zwykle tnę po wytrzymałości i większości umiejętności specjalistycznych, aby poświęcić punkty na zwinność, zręczność, strzelanie i dowodzenie. Wszystko zależy jednak od postaci, którą robię - jeśli kiedyś zrobię sobie np. lekarza, to na pewno będzie dobry w pierwszej pomocy.
Ech, JA2... Wspaniała gra. A jak prezentuje się Wildfire? Grał ktoś?
* Sowietskaja Wędka Dragunowka.
-
- Kok
- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02
w wildfire jakos niemialem nigdy okazji, ale ostatnio dorwalem sie do deadly games (poprzednik dwojki) w ktorym jest... multi! tak! tam jest multi, ale jeszcze niewyprobowane...
a co do robali w kopalniach: krolowa dobrze zabic zeby sobie swoje spectra-zbroje poleprzyc (do tego plytki ceramiczne i mamy srednio 116% oslony na kazdej lokacji... amunicja 9mm prawie nieprzechodzi, a jak juz to daje 2-3 dmg )
a co do robali w kopalniach: krolowa dobrze zabic zeby sobie swoje spectra-zbroje poleprzyc (do tego plytki ceramiczne i mamy srednio 116% oslony na kazdej lokacji... amunicja 9mm prawie nieprzechodzi, a jak juz to daje 2-3 dmg )
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
-
- Marynarz
- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
Ja w Jagged Alliance 2 grałem i to całkiem sporo. W dodatek (ten pierwszy, gdzie to przez pilota ciamajdę się rozbijało i traciło kontakt z centralą) również swego czasu pogrywałem, chociaż był o wiele trudniejszy... Co prawda kosmitów nie spotkałem (całej gry też niestety nie przeszedłem... Może czas to zmienić?), ale odczucia z rozgrywki mam całkiem pozytywne, szczególnie podczas nocnych walk... Miały dość specyficzny klimat i bardzo wciągały... A tak w ogóle, to albo mi się zdaję, albo i dwójka i dodatek były w Cd-Actionie
Ostatnio, a nawet wczoraj, dowiedziałem się, iż wyszedł nowy dodatek... Mój znajomy, podczas pobytu w Galerii Łódzkiej stał się jego posiadaczem... Czyżby czas zainstalować stare dobre JA2 i pożyczyć od znajomego?
Ostatnio, a nawet wczoraj, dowiedziałem się, iż wyszedł nowy dodatek... Mój znajomy, podczas pobytu w Galerii Łódzkiej stał się jego posiadaczem... Czyżby czas zainstalować stare dobre JA2 i pożyczyć od znajomego?
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:
-
- Kok
- Posty: 1133
- Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02
ammo 9mm jest niezle na przeciwnikow w tych seksownych czerwonych podkoszulkach 2-3 kule w leb i po gosciu (ale noze do rzucania sa skuteczniejsze). nawet po zabiciu robali (nie kosmitow! to "tylko" mutanty )
ciagle szukam p90 (zeby moc wywalic mp5k na ammo 9mm ), gdzie mozna jakies znalezc? (w m9 niema magazynu, niestety mam pecha... moze sie u tony-ego kiedys pojawia )
BearClaw, co ty tu jeszcze robisz? juz instaluj i graj!
a ja dalej czekam na ludzi do grania w deadly games po kablu!
ciagle szukam p90 (zeby moc wywalic mp5k na ammo 9mm ), gdzie mozna jakies znalezc? (w m9 niema magazynu, niestety mam pecha... moze sie u tony-ego kiedys pojawia )
BearClaw, co ty tu jeszcze robisz? juz instaluj i graj!
a ja dalej czekam na ludzi do grania w deadly games po kablu!
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Postanowiłem wczoraj odświeżyć sobie Jagged Alliance 2 i... uznałem że ta gra jest głupia. Mały przykład: zastawiam pułapkę na żołnierza przeciwnika, on w nią wpada, dostaje kulę z AK-74 w klatę i pocisk z Desert Eagle'a w głowę (z bliska) i... nic! Jak gdyby nigdy nic masakruje mi postać dwoma strzałami z jakiejś syfskiej giwery z Tajwanu. Rozumiałbym gdyby to był jakiś wysoki poziom trudności, ale nie jest... A zatem wolałbym jednak mieć nieco realizmu, nawet gdyby i dla moich ludzi strzały były bardziej śmiertelne. Tak jak w UFO: Enemy Unknown. W to grać po prostu nie umiem, bo nie rozumiem rzeczywistości gry!
A może po prostu jestem takim beznadziejnym Graczem.
A może po prostu jestem takim beznadziejnym Graczem.
-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:
Och, zobacz, naboje HP nie są w stanie przebić żadnego pancerza, a jak można zauważyć po dłuższym graniu w JA2- ma znaczenie gdzie dokładnie wycelujesz kursor (tak, sprawdzałem!) więc również mogło to być z wysoko, kazałeś swojej postaci strzelić w hełm niemilca, a z takiej odległości niemożliwe było pudło. A poza tym, JA2 , jak każda gra , musi mieć jakieś ograniczenia. Ja w każdym razie będe jej bronił do ostatniej kropli smaru w trybikach!