[HoMM III] Marsz Zmarlych (sesja zakończona)

-
- Pomywacz
- Posty: 35
- Rejestracja: sobota, 1 kwietnia 2006, 22:28
- Lokalizacja: z Tyrii
- Kontakt:

-
- Majtek
- Posty: 129
- Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2005, 18:54
- Numer GG: 5649299
- Lokalizacja: Karak-Busko
- Kontakt:
Dace
Minotaur pokiwał głową - Wasz wybór, wolna wola. - po czym wyruszył bez oglądania się za siebie w dalszą drogę ku trzeciej stolicy. Z tego co usłyszał mógł nie liczyć na wsparcie barbarzyńców zbytnio, choć jeśli szukają sprzymierzeńców może jednak uda się ich namówić na sojusz. Pozostawał jednak czujny w czasie marszu. Bagnisty teren sprzyjać mógł zasadzkom, grasującym bestiom, banitom. Przy okazji smoki krążyły wysoko nad wojskami wespół z mantikorami wyszukując dobrych ścieżek, miejsc wartych odwiedzenia i zagarnięcia ewentualnego przy wioskach.
Minotaur pokiwał głową - Wasz wybór, wolna wola. - po czym wyruszył bez oglądania się za siebie w dalszą drogę ku trzeciej stolicy. Z tego co usłyszał mógł nie liczyć na wsparcie barbarzyńców zbytnio, choć jeśli szukają sprzymierzeńców może jednak uda się ich namówić na sojusz. Pozostawał jednak czujny w czasie marszu. Bagnisty teren sprzyjać mógł zasadzkom, grasującym bestiom, banitom. Przy okazji smoki krążyły wysoko nad wojskami wespół z mantikorami wyszukując dobrych ścieżek, miejsc wartych odwiedzenia i zagarnięcia ewentualnego przy wioskach.
Każdy kiedyś umiera, ale to do nas należy wybór jak ruszymy na spotkanie tej, która na nas zawsze czeka.

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:
Bron:
Do Dace'a- wybacz, nie mam wystarczających wojsk które mogłyby pomóc. Muszę zostać tutaj.
Do Króla: Eh, nie pozostaje mi nic innego jak zostać. Oby armie nieumarłych nie okazały się tak potężne, jak mówią... Nie mniej jednak powinniśmy wzmocnić nasze granice i nie wpuszczać na nasze tereny żadnych oddziałów nieumarłych. Jeśli będzie trzeba, mogę wziąść moje oddziały i pomóc w pilnowaniu granic.
Do Dace'a- wybacz, nie mam wystarczających wojsk które mogłyby pomóc. Muszę zostać tutaj.
Do Króla: Eh, nie pozostaje mi nic innego jak zostać. Oby armie nieumarłych nie okazały się tak potężne, jak mówią... Nie mniej jednak powinniśmy wzmocnić nasze granice i nie wpuszczać na nasze tereny żadnych oddziałów nieumarłych. Jeśli będzie trzeba, mogę wziąść moje oddziały i pomóc w pilnowaniu granic.
I tak nikt tego nie czyta...

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Zash:
-To rodzaje pomników ku chwale nekromantów. Powiedzmy sobie, że są czymśw rodzaju... obelisku upamiętnaijącego osiągniecia, przez co rónież zwiekszają naszą siłę.- nekromanta odpowiedzieł gładko i szybko. -Zapewniaja ponadto profity właścicelowi miasta... przypomnę, że bedziesz szczęśliwym posiadaczem większości zeim, a wiec i zmków. W zasadzie sam byś mnie poprosił o ustawienie tych obiektów w swym zamku, jednak ponieważ maja być wiecznym symbolem mocy Nekrmantów... powiedzmy, ze zrozumiałe jest, ze otrzymujesz więcej ziemi, niz my w zamian za tą małą... przysługę.- zakończył i uśmiechnął się. -Więc.. zgadzasz sie an te warukni?- zapytał i wyprostował się wreszcie.
-To rodzaje pomników ku chwale nekromantów. Powiedzmy sobie, że są czymśw rodzaju... obelisku upamiętnaijącego osiągniecia, przez co rónież zwiekszają naszą siłę.- nekromanta odpowiedzieł gładko i szybko. -Zapewniaja ponadto profity właścicelowi miasta... przypomnę, że bedziesz szczęśliwym posiadaczem większości zeim, a wiec i zmków. W zasadzie sam byś mnie poprosił o ustawienie tych obiektów w swym zamku, jednak ponieważ maja być wiecznym symbolem mocy Nekrmantów... powiedzmy, ze zrozumiałe jest, ze otrzymujesz więcej ziemi, niz my w zamian za tą małą... przysługę.- zakończył i uśmiechnął się. -Więc.. zgadzasz sie an te warukni?- zapytał i wyprostował się wreszcie.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Xyron
- Katarzyno, Katarzyno... Jakże Ty jesteś naiwna. Demonem nie zostałem ot tak sobie, za krótkiego i burzliwego życia byłem zabójcą... Seryjnym mordercą... Pracowałem na zlecenie nekromantów, dlatego znam tak dobrze ich zamiary... I nie interesowało mnie życie tych, których zabijałem. Ale dopiero teraz, podczas tej wojny obudziły się we mnie inne myśli... Coś jakby wewnętrzy głos... Dlatego boję się, że sprawę przegram, stałem się słaby... I liczę na to, że ta wojna przyniesie mi odkupienie, a co za tym idzie, na nowo stanę się człowiekiem - ktoś przywróci mnie do życia. I tylko z tego powodu wam pomagam, pragnę żyć i... naprawić błędy przeszłości.
Ifryt powiedział długie wyznanie Katarzynie i nadal trzymał Ostrze ku niej, by je przyjęła.
- Katarzyno, Katarzyno... Jakże Ty jesteś naiwna. Demonem nie zostałem ot tak sobie, za krótkiego i burzliwego życia byłem zabójcą... Seryjnym mordercą... Pracowałem na zlecenie nekromantów, dlatego znam tak dobrze ich zamiary... I nie interesowało mnie życie tych, których zabijałem. Ale dopiero teraz, podczas tej wojny obudziły się we mnie inne myśli... Coś jakby wewnętrzy głos... Dlatego boję się, że sprawę przegram, stałem się słaby... I liczę na to, że ta wojna przyniesie mi odkupienie, a co za tym idzie, na nowo stanę się człowiekiem - ktoś przywróci mnie do życia. I tylko z tego powodu wam pomagam, pragnę żyć i... naprawić błędy przeszłości.
Ifryt powiedział długie wyznanie Katarzynie i nadal trzymał Ostrze ku niej, by je przyjęła.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe


-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Sol:
Zazarte wymiany chochlikow, demonow i cerberow ze zjawami przyniosly dobry efekt. Zjawy zostaly pokonane +2 atak skill, wybieraj exp offense czy adv armorer jednak 86 familiarow zginelo w tej bitwie.... Droga do wejscia podziemnego stala otworem... Chyba... Jeszcze jakies 500m...
Xyron:
Zaiste ifrycie, jestes niesamowita istota. Mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kto bedzie umial odmienic twoj los i... Katarzyna nagle przerwala i strasznie zbladla. Spojrzales na tatalianke, ktora wygladala nawet gorzej od królowej. Stales chwile zdezorientowany gdy zza plecow dobiegl cie znajomy glos
Xyronie... Co to ma znaczyc?
Glos byl stalowo zimny i choc spokojny czules wscieklosc mowiacego... Mefista...
Bron&Dace:
Wychodziliscie razem z zamku. Bron z grzecznosci zaproponowal odprowadzic Dace'a do granic swojej posiadlosci i wskazac najlepsza droge do Kreewlood'u. Jechaliscie powoli droga do domu Brona gdy droge zastapila wam wielka Hydra. Zamruczala cos tam, zaskrzeczala, chyba cos chciala powiedziec.... Bron przysluchal sie, wytrzeszczyl oczy i rzekl:
Mowi, ze jest najstarsza hydra, i ze nie zgadza sie z decyzjami wladcow Tatalii. Pyta czy moze pojsc z nami by zniszczyc wrogow poki sa jeszcze slabi...
Zazarte wymiany chochlikow, demonow i cerberow ze zjawami przyniosly dobry efekt. Zjawy zostaly pokonane +2 atak skill, wybieraj exp offense czy adv armorer jednak 86 familiarow zginelo w tej bitwie.... Droga do wejscia podziemnego stala otworem... Chyba... Jeszcze jakies 500m...
Xyron:
Zaiste ifrycie, jestes niesamowita istota. Mam nadzieje ze znajdzie sie ktos kto bedzie umial odmienic twoj los i... Katarzyna nagle przerwala i strasznie zbladla. Spojrzales na tatalianke, ktora wygladala nawet gorzej od królowej. Stales chwile zdezorientowany gdy zza plecow dobiegl cie znajomy glos
Xyronie... Co to ma znaczyc?
Glos byl stalowo zimny i choc spokojny czules wscieklosc mowiacego... Mefista...
Bron&Dace:
Wychodziliscie razem z zamku. Bron z grzecznosci zaproponowal odprowadzic Dace'a do granic swojej posiadlosci i wskazac najlepsza droge do Kreewlood'u. Jechaliscie powoli droga do domu Brona gdy droge zastapila wam wielka Hydra. Zamruczala cos tam, zaskrzeczala, chyba cos chciala powiedziec.... Bron przysluchal sie, wytrzeszczyl oczy i rzekl:
Mowi, ze jest najstarsza hydra, i ze nie zgadza sie z decyzjami wladcow Tatalii. Pyta czy moze pojsc z nami by zniszczyc wrogow poki sa jeszcze slabi...
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Pomywacz
- Posty: 35
- Rejestracja: sobota, 1 kwietnia 2006, 22:28
- Lokalizacja: z Tyrii
- Kontakt:
Jak rozumie, ja i Zash dalej mamy prowadzic konwersacje ? :>
Kurgan:
Niech bedzie, Zash, pozwole postawic wam te budynki, ale tylko w miastach ktore zbudujemy na gruzach Erathi, ziemie Kreewlood zostana w takim stanie jakim sa.
Czekam na decyzje nieumarlego, jednoczesnie wydaje rozkaz aby przygotowac wojska do wymarszu, nie ma znaczenia czy przeciw Katarzynie, czy przeciw nieumarlym, wojska barbarzyncow maja zawsze byc gotowe do walki.
Kurgan:
Niech bedzie, Zash, pozwole postawic wam te budynki, ale tylko w miastach ktore zbudujemy na gruzach Erathi, ziemie Kreewlood zostana w takim stanie jakim sa.
Czekam na decyzje nieumarlego, jednoczesnie wydaje rozkaz aby przygotowac wojska do wymarszu, nie ma znaczenia czy przeciw Katarzynie, czy przeciw nieumarlym, wojska barbarzyncow maja zawsze byc gotowe do walki.

-
- Majtek
- Posty: 129
- Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2005, 18:54
- Numer GG: 5649299
- Lokalizacja: Karak-Busko
- Kontakt:
Dace
Dace pokiwał głową. - Z chęcią przyjmę każde dobre wsparcie. Moge wam w zamian zostawić do garnizonu troglodytów. - Spojrzał na Brona - Przyda się wam każda pomoc. Zwłaszcza, że niezbyt mądrze postępuje twój król. Życze wam jednak powodzenia.
Dace pokiwał głową. - Z chęcią przyjmę każde dobre wsparcie. Moge wam w zamian zostawić do garnizonu troglodytów. - Spojrzał na Brona - Przyda się wam każda pomoc. Zwłaszcza, że niezbyt mądrze postępuje twój król. Życze wam jednak powodzenia.
Każdy kiedyś umiera, ale to do nas należy wybór jak ruszymy na spotkanie tej, która na nas zawsze czeka.

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:


-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Zash:
-A wiec dokonało się, barbarzyńco!- odparł nekromanta i się skłonił. -Bywaj!- a gdy ten sięoddalił zwrócił sie do jednej ze zjaw. -Chcę raportu z pobliskich terenów! Jutro ruszamy na kolejny zamek. Chcę wiedzieć, jesli w pobliżu są wrogie siły lub źródła surowców.- gdy zjawa odleciała Zash usdał siedo gildii magów. -Trzeba szybkozlokalizować kolejny cel, albo wrócić do zburzonego zamku i go odregenerować...- mruknął.
Mam do zrekrutowania jakieś jednostki?
-A wiec dokonało się, barbarzyńco!- odparł nekromanta i się skłonił. -Bywaj!- a gdy ten sięoddalił zwrócił sie do jednej ze zjaw. -Chcę raportu z pobliskich terenów! Jutro ruszamy na kolejny zamek. Chcę wiedzieć, jesli w pobliżu są wrogie siły lub źródła surowców.- gdy zjawa odleciała Zash usdał siedo gildii magów. -Trzeba szybkozlokalizować kolejny cel, albo wrócić do zburzonego zamku i go odregenerować...- mruknął.
Mam do zrekrutowania jakieś jednostki?
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Xyron
Odejdźcie! - krzyknął Xyron do dwóch kobiet i powoli odwrócił się w stronę Mefista. Zmierzył go wzrokiem i zaczął się zastanawiać co zrobić. Rzucił los na jedną kartę: - Słyszałeś wszystko, więc po co pytasz? Mam powtarzać jeszcze raz, by twoje delikatne uszy musiały chłonąć takie niedorzeczności? Nie mam zamiaru znowu "podbijać" świata, i tak kolejny raz nas pokonają... To wszystko mija się z celem... Chyba pamiętasz misję z Ostrzem Armageddonu - i tak ją przegraliśmy, chociaż mieliśmy tak potężną broń. Nie to jeszcze nie nasz... nie TWÓJ czas na walkę. Ja już wcześniej zdezerterowałem i jeśli staniesz na mej drodze, będziesz po prostu kolejnym wrogiem... - Ifryt wrzał już gniewem, ale nic nie robił na marne... nikt nie mógł go tak naprawdę przejrzeć...
Odejdźcie! - krzyknął Xyron do dwóch kobiet i powoli odwrócił się w stronę Mefista. Zmierzył go wzrokiem i zaczął się zastanawiać co zrobić. Rzucił los na jedną kartę: - Słyszałeś wszystko, więc po co pytasz? Mam powtarzać jeszcze raz, by twoje delikatne uszy musiały chłonąć takie niedorzeczności? Nie mam zamiaru znowu "podbijać" świata, i tak kolejny raz nas pokonają... To wszystko mija się z celem... Chyba pamiętasz misję z Ostrzem Armageddonu - i tak ją przegraliśmy, chociaż mieliśmy tak potężną broń. Nie to jeszcze nie nasz... nie TWÓJ czas na walkę. Ja już wcześniej zdezerterowałem i jeśli staniesz na mej drodze, będziesz po prostu kolejnym wrogiem... - Ifryt wrzał już gniewem, ale nic nie robił na marne... nikt nie mógł go tak naprawdę przejrzeć...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Vicious:
Powolne gremliny nie zdazyly zamknac okrazenia i po ciosach od pozostalych smok wylecial i zaatakowal wlasnie je!:

Xyron:
Xyronie Xyronie...Zawiodles mnie... Ale jestes naszym najlepszym generalem. Dam ci ostatnia szanse. ZNISZCZ te kobiety albo... w tym momencie w rece Mefista zmaterializowala sie ognista kosa.
Spojrzales na Katarzyne, ktora chlodnym wzrokiem patrzyla na Mefista.
Spojrzales na tatalianke, ktora patrzyla ci gleboko w oczy spojrzeniem ktore mowilo "czy teraz pokazesz nam swoja lojalnosc i udowodnisz ze warto znow przywrocic cie do zycia jako czlowieka?"
Spojrzales na Mefista ktory zlowrogim spojrzeniem mierzyl ciebie z gory na dol...
Zash:
chwilowo posucha z jednostkami...
Wrociles do zamku i zamkneles sie w gildii magow by zregenerowac sily magiczne. Gdy wyszedles czekala na ciebie wyslana na zwiady zjawa.
Kolejny zamek, w ktorym jeszcze nie bylismy jest daleko. Ale sily KreewLood'u maja do niego calkiem blisko... Najblizej mamy ForestLore ale tam dzieja sie dziwne rzeczy... Widzialam Katarzyne IronFist, jakas czarodziejke, ifrita z pokazna armia, i wiekiego plonacego diabla z kosa...Wszyscy sie klocili... Z surowcow to wszystkie kopalnie na poludniowych krancach tego zamku sa nasze...
Sol:
Udalo sie. Wbiegliscie do przejscia. Gdy tylko wrota zatrzasnely sie za toba opanowala was nieprzenikniona ciemnosc... Slychac bylo tylko skrzeczenia jakis zwierzat i obsuwajace sie skaly... Ciezko bylo powiedziec czy stoisz nad przepascia czy sa przed wami jakies krete schody a moze po prostu zwykla droga... NIC nie bylo widac..
Bron&Dace:
Sama nie, ale potrafie przekonac moje dzieci by poszly z nami. Bez hydr tatalia przystapi do wojny bo juz nie bedzie miala tyle sil by sie bronic... Same jednak nie potrafimy walczyc. Jestem stara, i nie umialabym pokierowac moimi dziecmi, zreszta balabym sie je stracic... Wiec albo zabierzecie nas ze soba albo zostaniemy tu i bedziemy wypatrywac konca... zaskrzeczala Hydra
Powolne gremliny nie zdazyly zamknac okrazenia i po ciosach od pozostalych smok wylecial i zaatakowal wlasnie je!:

Xyron:
Xyronie Xyronie...Zawiodles mnie... Ale jestes naszym najlepszym generalem. Dam ci ostatnia szanse. ZNISZCZ te kobiety albo... w tym momencie w rece Mefista zmaterializowala sie ognista kosa.
Spojrzales na Katarzyne, ktora chlodnym wzrokiem patrzyla na Mefista.
Spojrzales na tatalianke, ktora patrzyla ci gleboko w oczy spojrzeniem ktore mowilo "czy teraz pokazesz nam swoja lojalnosc i udowodnisz ze warto znow przywrocic cie do zycia jako czlowieka?"
Spojrzales na Mefista ktory zlowrogim spojrzeniem mierzyl ciebie z gory na dol...
Zash:
chwilowo posucha z jednostkami...
Wrociles do zamku i zamkneles sie w gildii magow by zregenerowac sily magiczne. Gdy wyszedles czekala na ciebie wyslana na zwiady zjawa.
Kolejny zamek, w ktorym jeszcze nie bylismy jest daleko. Ale sily KreewLood'u maja do niego calkiem blisko... Najblizej mamy ForestLore ale tam dzieja sie dziwne rzeczy... Widzialam Katarzyne IronFist, jakas czarodziejke, ifrita z pokazna armia, i wiekiego plonacego diabla z kosa...Wszyscy sie klocili... Z surowcow to wszystkie kopalnie na poludniowych krancach tego zamku sa nasze...
Sol:
Udalo sie. Wbiegliscie do przejscia. Gdy tylko wrota zatrzasnely sie za toba opanowala was nieprzenikniona ciemnosc... Slychac bylo tylko skrzeczenia jakis zwierzat i obsuwajace sie skaly... Ciezko bylo powiedziec czy stoisz nad przepascia czy sa przed wami jakies krete schody a moze po prostu zwykla droga... NIC nie bylo widac..
Bron&Dace:
Sama nie, ale potrafie przekonac moje dzieci by poszly z nami. Bez hydr tatalia przystapi do wojny bo juz nie bedzie miala tyle sil by sie bronic... Same jednak nie potrafimy walczyc. Jestem stara, i nie umialabym pokierowac moimi dziecmi, zreszta balabym sie je stracic... Wiec albo zabierzecie nas ze soba albo zostaniemy tu i bedziemy wypatrywac konca... zaskrzeczala Hydra
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
:p sorry zle mi sie nacislo... juz ci dopisuje co i jak Kurgan:)
Kurgan:
Decyzje zapadly. Wosjko gotowalo sie do drogi, ty zacierales rece do bitwy. Do drzwi zapukal poslaniec. Wszedl nie mowiac nic, bo obcieles mu jezyk, i polozyl na stole list. Byl zalakowany i widniala na nim pieczec Tatalii. Otworzyles i czytales:
"Dziwne rzeczy sie dzieja, najpierw wieszcza nam zaglade, potem wy chcecie sojuszu, dzis przyszedl do mnie Nighonski general i chcial bym wystapil przeciw nekromantom. Czy chcesz sojuszu by bronic sie przed nieumalymi czy chcesz zaatakowac pobite ksiestwa? Tatalia nie chce byc agresorem. My tylko chcemy pokoju. Z powazaniem krol Tatalii"
Kurgan:
Decyzje zapadly. Wosjko gotowalo sie do drogi, ty zacierales rece do bitwy. Do drzwi zapukal poslaniec. Wszedl nie mowiac nic, bo obcieles mu jezyk, i polozyl na stole list. Byl zalakowany i widniala na nim pieczec Tatalii. Otworzyles i czytales:
"Dziwne rzeczy sie dzieja, najpierw wieszcza nam zaglade, potem wy chcecie sojuszu, dzis przyszedl do mnie Nighonski general i chcial bym wystapil przeciw nekromantom. Czy chcesz sojuszu by bronic sie przed nieumalymi czy chcesz zaatakowac pobite ksiestwa? Tatalia nie chce byc agresorem. My tylko chcemy pokoju. Z powazaniem krol Tatalii"
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Zash:
-Szukacie mi neutralnych istot. Takiech, któr można ubić i wskrzesić. Wysłać wiadomość do sił KrewLoodu, by zaatakowałi i zdobuyli zamek. Nie mozemy sobie pozwolic na wylęgarnie wrogów tak blisko. Jeśli wokół nei bedzie neutralnych istot, to szukamy i atakujemy armie o porównywalnej lub mniejszej sile. Chcę znać ruchy wojsk w moim otoczeniu. Wykonać!- zakończył. -W razie zbyt duzej siły armii wroga mozna jeszcze powrócić do poprzedniego zamku i go odbić...- mruknłą do siebie nekromanta.
-Szukacie mi neutralnych istot. Takiech, któr można ubić i wskrzesić. Wysłać wiadomość do sił KrewLoodu, by zaatakowałi i zdobuyli zamek. Nie mozemy sobie pozwolic na wylęgarnie wrogów tak blisko. Jeśli wokół nei bedzie neutralnych istot, to szukamy i atakujemy armie o porównywalnej lub mniejszej sile. Chcę znać ruchy wojsk w moim otoczeniu. Wykonać!- zakończył. -W razie zbyt duzej siły armii wroga mozna jeszcze powrócić do poprzedniego zamku i go odbić...- mruknłą do siebie nekromanta.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
