Świat Pasem:Zarkanah

[Mr.Zeth]

Sebastianus:

Golem wreszcie padł. Wykończył go jakis atak kotomi, który wywoałał niezłu oddźwięk. -Strzała soniczna- powiedziaął z uśmiechem anielica osiadajhac na ziemi. -Jesteś mocno ranny?- zapytała podchodząc do nefalema i nei czekajac an odpowiedx dała mu fiolkę z napojem uzdrawiajacym. -Gdzie dalej?- zapytała, a skała, z której był zrobiony golem w tym czasie zredukowała się do piachu. Pozostał tylko mały, błyszczący obiekt.


Knossos:

Udał sie do lasu i wreszcie stwierdził, ze ma przed sobą jakieś podejrzane idywidua. Wychylił sielekko zza krzaków i zobaczył małe obozowisko bandytów. Z pieciu oprychów około 10-15 poziomu...

[Seto]

To się okaże- powiedział Nefalem i podszedł wolnym krokiem to tego błyszczącego obiektu. Ponisł go ostrożnie i obejrzał. Następnie przez chwilę stał w miejscu. Zaraz powiem którędy dalej... ee musze sobie plany przypomnieć.

[Kloner]

-Hehe-Zaśmiał się elf sam do siebie, tak żeby bandyci tego nie usłyszeli-no to zaraz sobie potrenujemy. Elf zdjął kamuflaż, po czym dobył swojej nowej broni i wycelował wyrzutnią w najbliższego bandyte.

[Mr.Zeth]

zanim dam upd8...

ma ktos kontakt z Pavciooo?

[Pavciooo]

Wyszedł na zewnątrz i rozejrzał się po okolicy zastanawiając się co zrobić.

[Mr.Zeth]

Sebastianus:

Obiekt okazał się połówką "klucza"... Teraz trzeba skoczyć do drugiego przejscia, wilgotnym korytarzem w drugą stronę, wyłapać drugą połówkę i otworzyć sobie przejscie do drugiej sali sali... -Ktoś tu lubi cyfrę "2"?- zaśmiałeś się do siebie.


Knossos:

Bandyta po prostu sięzachwiał i padł na ziemię. Reszta najwyraźniej myślała, ze zasnął, bo wybuchła śmiechem...


Pavelius:

Zimno. jest zdecydowanie zimniej, niż w tawernie. Wygodniej myśleć w cieple. Przysiadł na krześle i stwierdził, ze w karczmie siedzi dwóch barbarzyńców z jednego z górskich plemion. Powoli sięzbierają i mają zmiar wyjść...

[Seto]

Nefalem schował klucz do torby. Wracamy -powiedział do Kotomi. Ruszył z podwrotem korytarzem i wszedł do drugiego pomieszczenia i...

[Pavciooo]

Pavelius:

Idzie na jakieś targowisko lub chodzi po sklepach aby sprzedać po jak najlepszej cenie swój kordelas. Następnie szuka jakiegoś dobrego miecza do kupienia.

[Mr.Zeth]

Sebastianus:

..i mało nei wpadł do zapadni po środku korytarza. Linka krwistoczerwonej materii chywciłą go w pasie i odsunęła od dołu o kolczastym dnie. -Tego tu nei było przedtem!- Kotomi podeszła do dziury. Przeskoczenie tego wymagało zdjęcia przez Sebastianusa pancerza. Uciażliew było przerzucanie go po kawałku przez zapadnię i zakładanie od nowa. Kilka kroków dalej Kotomi podsumowała Nefalema gromkim śmiechme. Kolejna zapadnia.

[---]

Wreszcie główna sala. Na poadzce uwidocznił się fragment jakiegoś emblematu, ale jest dosć słabo widoczny. Wygląda na orła, czy cosw tym stylu. Wejście po prawej pozostało otwarte.


Pavelius:

Targowisko było zamknięte, ale krasnoludzka Gilda Kruszców okazała się być równie dobrym pomysłem. Najpierw Gornven, bo tak miał na imię krasnolud, który oceniał wartosć ostrza, zaproponowł, by sprzedać je "na części", ale przywódca gildii stwierdził, ze podoba mu się ta klinga. Zaoferował 10 000 miedziądzów. Ostrze w kawałkach było warte 7000.
-Wiec?- przywódca zapytał silnym głosem i podkręcił wąsa.

[Pavciooo]

Pavelius:

Sprzedaję po najlepszej cenie czyli za 10k miedziądzów, poczym dziękuję i idę poszukać jakiegoś miecza do kupna. (mam swoją zbroję?)

[Seto]

Ciężkozbrojni zawsze mają przesrane-mruknął Sebastianus pod nosem. Ruszył powoli i ostrzonie do drzwi po prawej. Nie miał zamiaru po raz kolejny zdejmować pancerza.

[Mr.Zeth]

Pavelius:

Pancerz jest na miejscu zmieniam sposób przedstawienia Prędkosci ataku, zeby nei było problemów. Od teraz to są po prostu sekundy wymagane do zadania ciosu.

Sprzedawszy kordelas drakon udał sie w kierunku targu. Pod "płasczem" ze zwierzęcych skór trwały wymiany. Jest tu niespodziewanie sporo ludzi. Jedno stoisko z mieczami przyiągnęło uwagę Paveliusa. Dwureczne miecze, katany i "scyzoryki" (cienkie, szerokie i długie miecze). Najlepszy miecz, jaki Pavelius może kupic to "Stentor" - Scyzoryk (5k miedziadzów)
wymagania: 25 siły (brakuje 3,25)
obrażenia 10-20
Szybkosć ataku 4
Najlepszy, jakiego moze używać, to Ciosacz - Lekki Miecz Dwuręczny (3,5k miedziądzów)
Wymagania 21 siły i 5 zwinnosci
obrazenia 5-13
Szybkosć ataku 2
Najlepszy miecz w sklepie to Kazahar - Daikatana (12k miedziadzów)
Wymagania 35 siły i 12 zwinnosci
Obrażenia 10-15 +5-10 od lodu +5-10 od Ognia
Szybkosć ataku 1,5


Sebastianus:

Ściana z kręgiem ustąpiła, gdy nefalem ją popchnął wgłąb. Para weszła do sali z piętnastoma berzierami. W centrum sali pojawił się żywiołak Ognia... zaatakował natychmiast. Kotomi wzięła pięć strzął z kołczanu i założyła na łuk.

[Seto]

Sebastianus wiedział że ognień nie może mu za dużo zrobić wyciągnął ciężki topór i zaczął atakować nim żywiołaka. Był pewny siebie ale pamiętał że zbytnia pewność może źle wpłynąć na losy walki.[/i]

[Pavciooo]

Pavelius:

Kupuje ciosacza za 3,5k i idzie po targowisku w poszukiwaniu tych roślin co EP przywracają...

[Mr.Zeth]

Sebastianus:

Jeden cios wystarczył. Żywiołak padł na ziemię i spłonął na popiół. Dwa breziery zapaliły się a w głębi komnaty ujawniła się klepsydra... piasek powoli zaczął sie przesypywać, a z brezierów wyskoczyły cztery żywiołaki ognia (razem 8 ).
-Pięknie... Mruknęła Kotomi, kręcąc głową i wysłała pięć strzał wody, z których trzy trafiły zabijając żywiołaki od razu. -Idą na ilość, nie jakosć...- powiedziała anielica i spogladnęła wokół na 15 brezierów.


Pavelius:

Trzecia osoba, leniuchu

Pavelius roślin nie uświedczył, ale za to były Zielone Kryształy... jeden przywraca 10-20 PE i kosztuje 50 M.

[Seto]

Ale ilością niewiele zdziałają -Powiedział Nefalem i zaczął "siekać" toporem przeciwnikow. Co jakiś czas patrzył z niepokojem na klepsydrę. Ta klepsydra mi się nie podoba -powiedział do Kotomi po chwili walki.

[Pavciooo]

Wiem, ale tamto zdanie jakoś tak mi się nie widziało napisać w trzeciej osobie A tak w ogóle to czy jak "spożyję" te kryształy, to mogę mieć EP powyżej mojego maksymalnego poziomu? Albo czy mogę je podzielić na kilka porcji?