[Matrix] "Anomalia"

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

[Messor]
- Ech... Ja bym odradzał frontalny atak, ale jeśli wszyscy są za, to nie będę się spierał... Jeśli ktoś chce żeby go podrzucić to wsiadać do transportera. - powiedział, po czym wsiadł za kierownicę transportera. Wziął ze sobą również parę łądunków wybuchowych.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Dem
Pomywacz
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 22:35

Post autor: Dem »

Yazon

Nadir! Zabieram się z tobą. Fakt że nie umiem obsługiwać działa ale moge być na karabinie. A jak co to wyjde i porozstrzelam wszystkich!
Po czym wlazł na czołg i siadł przy karabinie.
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Koder:

Wznosisz się kilkadziesiąt metrów w górę i rozglądasz po miasteczku. Zauważasz wrogi transporter i jeep kierujące się w waszą stronę. Oni chyba też cie zauważyli, gdyż zatrzymali się, z transportera wysiadła kupa ludzi, a jeden z pasażerów jeepa wystrzelił w twoim kierunku rakietę przeciwlotniczą.

Nadir:

Z Yazonem na pokładzie kierujecie się w stronę miasteczka. Natrafiacie jednak na wrogi oddział. Transporter wystrzeliwuje rakietę przeciwpancerną, poczym otwiera ogień z działa. Żołnierze którzy z niego wysiedli również nie próżnują. Jeden z nich wystrzliwuje pocisk z wyrzutni rakiet.

Vicious:

- No... Wkońcu się ruszyli. - odpowiedział Portal.
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Koder

-No to chyba po mnie(A ta rakieta o naprowadzana czy jak?)- Pomyslał. Wykonał kilka uników, wystrzelił w stronę transportera 2 Hellfire i gdy daej unikając rakiety wypuścił jeden z wabików cieplnych. Jeśli się nie uda wypuszcza kolejny.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Koder:

Rakieta kierowana ręcznie.

Zanim rakieta uderzyła w helikopter zdążyłeś wystrzelić jedną swoją. Uderzyła prosto w transporter i zniszczyła go zanim zdążył zaatakować Nadira. Sam jednak zginąłeś razem z Shadem.

Koder i Shade:

Przebudziliście się w Pracowni Operatora.
- Wy też? Coś wam to nie idzie. - powiedział Portal odłączając was od komputera.
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Koder

- Zapomniałem włączyć wabiki. Ale przynajmniej rozwaliłem transporter:D Powiedział do operatora.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Grizli

Kiedy rozległy się strzały oparł się plecami o ścianę najbliższego budynku, próbując ustalić skąd padły. Spojrzal na wieżę wodną i nie dostrzegł tam Vicousa. Cholera, chyba padł. Niedobrze...
Rozejrzał się znowu, tym razem szukając wzrokiem Jacka.
- Chłopaki, mamy tu snajpera. I raczej nie możemy już liczyć na Vicousa. Cholera, nic nie znaleźliśmy. Zero, żadnego sprzętu czy coś. Jakby nie to, że właśnie zginął jeden z naszych, to byłoby to fajne miasteczko... Co to był za wybuch?!
Obrazek
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

[Nadir]

Panowie oddzial zmechanizowany atakuje nasza pozycje za miastem!Ruszac sie ruszac!- wrzeszcze do komunikatora, po czym odpalam tyle pociskow z dziala ile zdaze zanim oni zaczna czyms ostrzejszym do mnie strzelac i wyskakuje z czolgu oddajac pare strzalow w kierunku zolnierzy. Po tem spieprzam do lasu chowajac sie za czym popadnie i strzelajac w kogo tylko sie da i rzucajac granaty w wieksze skupiska ludzi.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Feniks 34
Marynarz
Marynarz
Posty: 157
Rejestracja: wtorek, 31 stycznia 2006, 20:48
Lokalizacja: Z łona matki
Kontakt:

Post autor: Feniks 34 »

[Trevor]

- Poczekaj Messor, jadę z tobą. A właściwie to chyba teraz to już nie mamy wyboru, musimy atakować. - mówię biegnąc do transportera. Po drodze łapię wyrzutnie rakiet - Jak będziemy w miarę blisko, ale nie tak, by mogli strzelać, to się zatrzymaj, wysiądę. A teraz gazu, trzeba im pomóc! - wskakuję do transportera, w drodze odbezpieczam pistolety, zakładam miecz na plecy, przywiązuję nóż na łydce i wkładam pocisk do wyrzutni. Jak dojedziemy, szukam jakiegokolwiek pojazdu i strzelam z wyrzutni. Jeżeli nie ma żadnego, staram się, by nikt mnie nie zauważył, i strzelam z wyrzutni w ziemię obok przeciwników (tak by wylecieli w powietrze :twisted: ).
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Jack

Rzucił jeden granat dymny daleko przed siebie tak dla zmylenia przeciwnika. Sam zaczał biec najszybciej jak potrafił do wierzy kościoła. Gdy widział kogokolwiek, kto nie był przyjacielem natychmiast strzelał z glocka.
Isengrim Faoiltiarna
Bombardier
Bombardier
Posty: 692
Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
Numer GG: 2832544
Lokalizacja: The dead zone

Post autor: Isengrim Faoiltiarna »

Shade

Cholera, nie zdążyłem strzelić pierwszy-powiedział-ale jak brałem na cel, to lekko zatrzęsło, gdyby nie to, to nie wystrzeliliby tej rakiety...
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Nadir:

Na twoje szczęście koleś który odpalił w twoim kierunku rakietę zapewne niebył w tym zbyt dobry, gdyż pocisk trafił, ale nie wyrządził poważnych szkód. Wrogowie rozpierzchli się zanim zdążyliście zareagować. "Rakietowca" chyba jednak za bardzo wciągło, ponieważ zaczął ładować kolejną rakietę. Wystrzeliłeś z działa. Pocisk wybuchł pod nogami "rakietowca" i rozerwał go na strzępy.

Messor i Trevor:

Jedziecie razem w miejsce w którym doszło do walki. Zbliżając się tam obserwujecie jak pocisk z działa rozrywa wrogiego żołnierza. Dołączacie do Nadira i Yazona.

Jack:

Dobiegasz do kościoła bez żadnych problemów.
Wchodzisz do środka, wbiegasz po schodach na górę. Bardzo się śpieszysz i przez to nie zauważasz zastawionej pułapki, miny przeciwpiechotnej.
Następuje wybuch.

Budzisz się na pokładzie statku. Widzisz resztę poległych jak stoją obok monitora i wlepiają w niego wzrok.
Portal odłączając wtyczkę od tyłu twojej głowy mówi:
- Nie spodziewałeś się tego?
Dem
Pomywacz
Posty: 32
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 22:35

Post autor: Dem »

Yazon

Patrząc na spoconego Nadira wkurzyłem się bardzo.
Kurde bym ich wystrzelał ale jakoś mnie zamroczyło.
Schodzę z czołgu i rozglądam się po okolicy w poszukiwaniu zbiegów.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Vicious

- Widzę, ze coraz więcej osób do mnie dołancza.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Grizli

Noż kurna! Ten kościół to nie jest widze najszczęśliwsze miejsce. Ale albo tam są ukryci wrogowie, albo można ich stamtąd dojrzeć jak na dłoni. W każdym razie trza tam wejść. Mimo wszystko...- pomyślał, po czym krzyknął do komunikatora:
- Jeśli za 2 minuty się nie odezwe to jest pewne, że są w kościele. Spróbuje ich rozwalić samemu, choć to nie będzie raczej łatwe...
Ruszył w kierunku wieży kościelnej. Wiedział, że tamtych zgubiła zbytnia pewność siebie. Nie zamierzał popełnić tego błędu, może to była tylko symulacja, ale przyzwyczaił się już do tego ciała. Starał się wykorzystywać wszelkie osłony przed ewentualnymi strzałami. Bacznie rozglądał się też, by uniknąć pułapek i min. Za każdym razem, gdy dochodził do zakrętu, starał się go najpierw, z użyciem noża, sprawdzić. Na razie jednak nie chciał rzucać się do walki, wolał najpierw odnaleźć przeciwnika i oszacować jego siły, dopiero potem nacierać...
Obrazek
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Grizli:

Docierasz bezpiecznie do kościoła. Chcesz wejść na górę, ale nie możesz. Po wybuchu miny schody są zniszczone, a ty niemasz odpowiednich umiejętności, aby tam wejść.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

[Nadir]

Ludzie! W morde czy ktos sie orientuje czy maja jeszcze jakies dziala przeciwpancerne albo cos co moglo by zniszczyc czolg?

Jesli mi mowia ze nie maja to biegne spowrotem do czolgu i jade w strone gdzie pobieglo najwiecej typa.
Jesli mowia ze maja to nie ide do czolgu tylko staram sie przejsc przez las w miejsce z ktorego przyjechali. Oczywiscie chowam sie za drzewami, uwazam na pulapki, a gdy widze wroga rozwalam go ze snajperki i od razu uciekam w inne miejsce.

a tak pozatym to milej majowki... jade na pochody :twisted: wracam w czw...
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Zablokowany