[HoMM III] Marsz Zmarlych (sesja zakończona)

-
- Marynarz
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Tez zawsze byłam przekonana, ze Kyrre to facet
Kyrre
Patrzę z zaskoczeniem na człowieka w kapturze.
Nie mam pojęcia jakie może mieć zamioary, więc mimo wszystko staram sie być ostrożnym i nie zdradzić zbyt wielu rzeczy.
-Witaj panie, jestem Kyrre. Z oddali zobaczylem łunę rozciągającą się nad lasem i przybyłem, aby sprawdzić czy wszystko w porządku. A co Ty, panie, robisz w tych stronach?
Kyrre
Patrzę z zaskoczeniem na człowieka w kapturze.
Nie mam pojęcia jakie może mieć zamioary, więc mimo wszystko staram sie być ostrożnym i nie zdradzić zbyt wielu rzeczy.
-Witaj panie, jestem Kyrre. Z oddali zobaczylem łunę rozciągającą się nad lasem i przybyłem, aby sprawdzić czy wszystko w porządku. A co Ty, panie, robisz w tych stronach?

-
- Majtek
- Posty: 129
- Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2005, 18:54
- Numer GG: 5649299
- Lokalizacja: Karak-Busko
- Kontakt:
Dace
- Ha, widze ktoś się tu nieźle zabawiał. Nie ma co tracić czasu, ruszamy dalej na zwiad. Jakkolwiek nie pogardziłbym łupami. - rzekł uśmiechając się i dał rozkaz do dalszego marszu w szyku bojowym. Nigdy nie wiadomo co można napotkać.
- Ha, widze ktoś się tu nieźle zabawiał. Nie ma co tracić czasu, ruszamy dalej na zwiad. Jakkolwiek nie pogardziłbym łupami. - rzekł uśmiechając się i dał rozkaz do dalszego marszu w szyku bojowym. Nigdy nie wiadomo co można napotkać.
Każdy kiedyś umiera, ale to do nas należy wybór jak ruszymy na spotkanie tej, która na nas zawsze czeka.

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Xyron
- I w tym rzecz młody! I w tym rzecz! Dlatego nie posłuchamy Mefista. Przedstawię Cię pewnej wiedźmie i będziemy działać sami... Musisz oszczędzać armię, bo właśnie zdezerterowaliśmy... No chyba, że się boisz?
Prowadzę Sola i armię za Tatalianką - albo przynajmniej w tą stronę, w którą poszła i zabraniam armii niszczyć las!
- I w tym rzecz młody! I w tym rzecz! Dlatego nie posłuchamy Mefista. Przedstawię Cię pewnej wiedźmie i będziemy działać sami... Musisz oszczędzać armię, bo właśnie zdezerterowaliśmy... No chyba, że się boisz?

Prowadzę Sola i armię za Tatalianką - albo przynajmniej w tą stronę, w którą poszła i zabraniam armii niszczyć las!
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Mat
- Posty: 434
- Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
jade do domu nastepny update w pon..
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Solmyr:
Udalo ci sie dostac w poblize rozbojnikow niepostrzezenie.
I co? Mielismy dzielic sie lupem i mialo byc tak wspaniale a teraz siedzimy tu w tych przekletych jaskiniach i glodujemy!-mowil jeden
Spokojnie spokojnie. Niewiele korytarzy zostalo do sprawdzenia a ten dziad mowi ze jest tu skarb odpowiedzial drugi
Na co mi skarb jak nie mozemy znalezc wyjscia! denerwowal sie pierwszy.
Znajdziemy skarb to ruszymy w strone tunelu ze smiechami tam na pewno jest wyjscie skoro tam ktos jest. A jesli skarb jest wlasnie tam... tym lepiej chlopcy sie zabawia hehehe ripostowal drugi.
Wtedy dostrzegles czlowieka przykutego do sciany zaraz za zalomem ktory cie zaslanial. On widac tez wlasnie cie spostrzegl gdyz ewidentnie jego usta zaczely sie zbierac do wypowiedzenia jakichs slow w twoim kierunku...
Sol&Xyron:
Podroz mijala spokojnie. W glowie Xyrona ciagle szumiala piesn Entow. Denerwowala go ale w jakis dziwny sposob podpowiadala mu droge ktora sie kierowaly drzewce. Po paru dniach szybkiego marszu udalo sie wam dogonic tatalianke.
Ach Xyronie swietnie ze jestes! Cudownie cie widziec juz myslalam ze nie uda ci sie przybyc z wojskiem i nie wspomorzesz naszej misji... Ale... Kto to? Wzieles ze soba jakiegos diabelskiego pomiota? Narazasz nas w ten sposob! A co jesli ucieknie i zdradzi nasz plan? Wtedy juz nic nie pomoze temu swiatu...
Dace
Powoli ruszyles do centrum obozu. Nic w nim nie bylo poza rozpadajacymi sie namiotami. Gdy przeszedles caly zauwazyles ze las za obozem jest calkowicie spalony a ziemia przeorana. Nie bylo zadnych oznak zycia. Nawet nie dojrzales zadnych zwlok ktore oznajmialy by bitwe. Nic...Przygnebiajacy widok ciagnal sie na zachod. W oddali widac bylo tez luny jakby cos sie palilo.. patrzyles chwile w tamtym kierunku ale luna ewidentnie zaczela blednac "juz po wszystkim... "pomyslales sobie.
Nagle twoje uszy przeszyl straszny swiszczacy ryk. Cos rozcielo powietrze i polecialo w strone niknacej luny. Ze wschodu dal sie slyszec tetent koni...
Kyrre:
Jestem Fla'as. Sluzylem wladcy tego zamku. Niestety nieumarli nadciagneli wielka liczba i zamek zostal zniszczony. Wraz z paroma stranikami ktorzy teraz z nami podrozoja ucieklem i prowadzilem wojne podjazdowa z malymi oddzialami. Potem spotkalem krasnoludow i Zassera. To ten co odjechal z zamku zanim sie spotkalismy. Twierdzi ze sam poradzi sobie z truposzami ale moim zdaniem juz po nim... Szkoda. Wydawal sie pozadnym czlowiekiem. Byl Druidem. Moze sie znaliscie?
-straznik spojrzal ci gleboko w oczy szukajac w nich jakis oznak nadziei.
Przed odjazdem dal nam list i kazal go zaniesc do stolicy. Ale nie powiedzial co w nim napisal...
Zasser:
Walka zaczela sie...

Udalo ci sie dostac w poblize rozbojnikow niepostrzezenie.
I co? Mielismy dzielic sie lupem i mialo byc tak wspaniale a teraz siedzimy tu w tych przekletych jaskiniach i glodujemy!-mowil jeden
Spokojnie spokojnie. Niewiele korytarzy zostalo do sprawdzenia a ten dziad mowi ze jest tu skarb odpowiedzial drugi
Na co mi skarb jak nie mozemy znalezc wyjscia! denerwowal sie pierwszy.
Znajdziemy skarb to ruszymy w strone tunelu ze smiechami tam na pewno jest wyjscie skoro tam ktos jest. A jesli skarb jest wlasnie tam... tym lepiej chlopcy sie zabawia hehehe ripostowal drugi.
Wtedy dostrzegles czlowieka przykutego do sciany zaraz za zalomem ktory cie zaslanial. On widac tez wlasnie cie spostrzegl gdyz ewidentnie jego usta zaczely sie zbierac do wypowiedzenia jakichs slow w twoim kierunku...
Sol&Xyron:
Podroz mijala spokojnie. W glowie Xyrona ciagle szumiala piesn Entow. Denerwowala go ale w jakis dziwny sposob podpowiadala mu droge ktora sie kierowaly drzewce. Po paru dniach szybkiego marszu udalo sie wam dogonic tatalianke.
Ach Xyronie swietnie ze jestes! Cudownie cie widziec juz myslalam ze nie uda ci sie przybyc z wojskiem i nie wspomorzesz naszej misji... Ale... Kto to? Wzieles ze soba jakiegos diabelskiego pomiota? Narazasz nas w ten sposob! A co jesli ucieknie i zdradzi nasz plan? Wtedy juz nic nie pomoze temu swiatu...
Dace
Powoli ruszyles do centrum obozu. Nic w nim nie bylo poza rozpadajacymi sie namiotami. Gdy przeszedles caly zauwazyles ze las za obozem jest calkowicie spalony a ziemia przeorana. Nie bylo zadnych oznak zycia. Nawet nie dojrzales zadnych zwlok ktore oznajmialy by bitwe. Nic...Przygnebiajacy widok ciagnal sie na zachod. W oddali widac bylo tez luny jakby cos sie palilo.. patrzyles chwile w tamtym kierunku ale luna ewidentnie zaczela blednac "juz po wszystkim... "pomyslales sobie.
Nagle twoje uszy przeszyl straszny swiszczacy ryk. Cos rozcielo powietrze i polecialo w strone niknacej luny. Ze wschodu dal sie slyszec tetent koni...
Kyrre:
Jestem Fla'as. Sluzylem wladcy tego zamku. Niestety nieumarli nadciagneli wielka liczba i zamek zostal zniszczony. Wraz z paroma stranikami ktorzy teraz z nami podrozoja ucieklem i prowadzilem wojne podjazdowa z malymi oddzialami. Potem spotkalem krasnoludow i Zassera. To ten co odjechal z zamku zanim sie spotkalismy. Twierdzi ze sam poradzi sobie z truposzami ale moim zdaniem juz po nim... Szkoda. Wydawal sie pozadnym czlowiekiem. Byl Druidem. Moze sie znaliscie?
-straznik spojrzal ci gleboko w oczy szukajac w nich jakis oznak nadziei.
Przed odjazdem dal nam list i kazal go zaniesc do stolicy. Ale nie powiedzial co w nim napisal...
Zasser:
Walka zaczela sie...

Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Zash:
Zaczął od Fireballa centralnie w Zealoty, by oberwali jeszcze krzyżowcy.
Zombie idą na pierwszą linie lekko w dół i do przodu najdalej jak sieda. Lisze strzelaja w Zealotów. Szkielety staja za zombiakami, Dread Knights idą za skały od strony mojej armii. Wigty dołączaja do Dreadknights, a jedno pole pod nimi staja wampiry.
Zaczął od Fireballa centralnie w Zealoty, by oberwali jeszcze krzyżowcy.
Zombie idą na pierwszą linie lekko w dół i do przodu najdalej jak sieda. Lisze strzelaja w Zealotów. Szkielety staja za zombiakami, Dread Knights idą za skały od strony mojej armii. Wigty dołączaja do Dreadknights, a jedno pole pod nimi staja wampiry.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Kok
- Posty: 1007
- Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
- Numer GG: 8564458
- Lokalizacja: Z TBM

-
- Majtek
- Posty: 129
- Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2005, 18:54
- Numer GG: 5649299
- Lokalizacja: Karak-Busko
- Kontakt:
Dace
Obrócił się gwałtownie na wschód jednocześnie dając rozkaz aby minotaury stanęły w pierwszym szeregu aby osłaniać meduzy. Rzucił też okiem na niebo chcąc się dowiedzieć, co też przeleciało własnie nad nimi.
Obrócił się gwałtownie na wschód jednocześnie dając rozkaz aby minotaury stanęły w pierwszym szeregu aby osłaniać meduzy. Rzucił też okiem na niebo chcąc się dowiedzieć, co też przeleciało własnie nad nimi.
Każdy kiedyś umiera, ale to do nas należy wybór jak ruszymy na spotkanie tej, która na nas zawsze czeka.

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Xyron
- Nie mogę za niego poręczyć, ale pani ja jestem na Twoje rozkazy! - powiedział Xyron, teraz już wiedząc, że lepiej żeby ona wydawała rozkazy, bo będzie mu ciężko się z nią kłócić.
Sam przyglądał się z zainteresowaniem Solowi, myśląc, czy ten młody diabeł nie zdradzi go, tak jak zdradzili Mefista.
- Wiedźmo musieliśmy zdezerterować. Opuściliśmy samego Mefista i nie usłuchaliśmy jego rozkazów. Nie mam już po co wracać do piekła.
- Nie mogę za niego poręczyć, ale pani ja jestem na Twoje rozkazy! - powiedział Xyron, teraz już wiedząc, że lepiej żeby ona wydawała rozkazy, bo będzie mu ciężko się z nią kłócić.
Sam przyglądał się z zainteresowaniem Solowi, myśląc, czy ten młody diabeł nie zdradzi go, tak jak zdradzili Mefista.
- Wiedźmo musieliśmy zdezerterować. Opuściliśmy samego Mefista i nie usłuchaliśmy jego rozkazów. Nie mam już po co wracać do piekła.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Zasser:
Zealoty i kusznicy szybko wystrzelili salwe w strone nadlatujacych wampirow. Krzyzowcy jak jeden maz rucili sie na jezdzcow. Bitwa trwala i byla bardzo zacieta. Fireball zdolal zabic 4 kzyzowcow i 2 zealotow. Lisze prawie zniszczyly kaplanski oddzial. Ale po malu nadciagali halabrdnicy..

Xyron&Sol:
Tatalianka popatrzyla gleboko w oczy Solowi.
Dobrze. Rozumiem ze Xyron powiedzial ci co tu robimy i ze zgadzasz sie wesprzec nasza misje...Ruszajmy. Zamek Forestlore zostal zniszczony i zajety przez trupy. Postawili tam cos co wysyla straszna moc nekromancka. Musimy wypalic tamta okolice do golej ziemi. Enty zajma sie reszta. Ale po drodze mamy jeszcze inne sprawy do zalatwienia... Chodzcie za mna-kobieta byla zdecydowana. Rozwinela mape.
Tu jest zamek. A nizej pare mil jest zejscie do podziemi. Tam zaobserwowalism duza aktywnosc nekromancka. Jestescie generalami wiec bede polegac na waszej strategii. Czy najpierw zajmiemy zamek a pozniej zbadamy tereny czy macie inne plany?
Dace:
Spojrzales w niebo. To byl kosciany smok. Tak ci sie przynajmniej wydawalo. Wygladal jak kosciany smok. Ale wyroznialo go cos. Nie umiales tego nazwac, moze kolor moze ten dzwiek... Wzdrygneles sie jak go sobie przypomniales. Tymczasem zza drzew zaczeli wyjezdzac czarni jezdzcy. Nie zwracali uwagi na twoj oddzial. Jechali klusem za smokiem, ktory odlecial w strone niwidocznej juz prawie luny... Nie bylo ich wielu. Naliczyles okolo 10. Ale wiezli za soba woz na ktorym pobrzekiwalo cos milo... Znales ten dzwiek... Zloto... Duzo zlota...
Zealoty i kusznicy szybko wystrzelili salwe w strone nadlatujacych wampirow. Krzyzowcy jak jeden maz rucili sie na jezdzcow. Bitwa trwala i byla bardzo zacieta. Fireball zdolal zabic 4 kzyzowcow i 2 zealotow. Lisze prawie zniszczyly kaplanski oddzial. Ale po malu nadciagali halabrdnicy..

Xyron&Sol:
Tatalianka popatrzyla gleboko w oczy Solowi.
Dobrze. Rozumiem ze Xyron powiedzial ci co tu robimy i ze zgadzasz sie wesprzec nasza misje...Ruszajmy. Zamek Forestlore zostal zniszczony i zajety przez trupy. Postawili tam cos co wysyla straszna moc nekromancka. Musimy wypalic tamta okolice do golej ziemi. Enty zajma sie reszta. Ale po drodze mamy jeszcze inne sprawy do zalatwienia... Chodzcie za mna-kobieta byla zdecydowana. Rozwinela mape.
Tu jest zamek. A nizej pare mil jest zejscie do podziemi. Tam zaobserwowalism duza aktywnosc nekromancka. Jestescie generalami wiec bede polegac na waszej strategii. Czy najpierw zajmiemy zamek a pozniej zbadamy tereny czy macie inne plany?
Dace:
Spojrzales w niebo. To byl kosciany smok. Tak ci sie przynajmniej wydawalo. Wygladal jak kosciany smok. Ale wyroznialo go cos. Nie umiales tego nazwac, moze kolor moze ten dzwiek... Wzdrygneles sie jak go sobie przypomniales. Tymczasem zza drzew zaczeli wyjezdzac czarni jezdzcy. Nie zwracali uwagi na twoj oddzial. Jechali klusem za smokiem, ktory odlecial w strone niwidocznej juz prawie luny... Nie bylo ich wielu. Naliczyles okolo 10. Ale wiezli za soba woz na ktorym pobrzekiwalo cos milo... Znales ten dzwiek... Zloto... Duzo zlota...
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Majtek
- Posty: 129
- Rejestracja: poniedziałek, 1 sierpnia 2005, 18:54
- Numer GG: 5649299
- Lokalizacja: Karak-Busko
- Kontakt:
Dace
Ten transport przydałby się bardziej nam niż umarlakom. Przy okazji można by przesłuchać woźnice, jeśli przeżyje. - pomyslał dając sygnał do ataku. Meduzy w jednej grupie zaś minotaury na ich skrzydłach w dwóch grupach.
Ten transport przydałby się bardziej nam niż umarlakom. Przy okazji można by przesłuchać woźnice, jeśli przeżyje. - pomyslał dając sygnał do ataku. Meduzy w jednej grupie zaś minotaury na ich skrzydłach w dwóch grupach.
Każdy kiedyś umiera, ale to do nas należy wybór jak ruszymy na spotkanie tej, która na nas zawsze czeka.

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Zash:
Zash westchnął. Widać mił jeszcze sporo do nauczenia się, jeśli chodzi o wydawanie poleceń. Tertaz rozkazał liszopm strzelic tak, by uszkodzić oba szwadrony krzyzowców i piechotę. Dreadknights maja obejść wrogie oddziały i zaatakować strzelców. Wampiry maja sie zajać ewentualnymi ocalałymi po Czarnej Chmurze. Zombies i szkielety natomiast wybijają dolną flankę halabardników. Upiory pozostaja na swym miejscu i blokują. Pod koniec tury Zash rzuca "Animator" na Dreadknights.
Zash westchnął. Widać mił jeszcze sporo do nauczenia się, jeśli chodzi o wydawanie poleceń. Tertaz rozkazał liszopm strzelic tak, by uszkodzić oba szwadrony krzyzowców i piechotę. Dreadknights maja obejść wrogie oddziały i zaatakować strzelców. Wampiry maja sie zajać ewentualnymi ocalałymi po Czarnej Chmurze. Zombies i szkielety natomiast wybijają dolną flankę halabardników. Upiory pozostaja na swym miejscu i blokują. Pod koniec tury Zash rzuca "Animator" na Dreadknights.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Kok
- Posty: 1438
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
- Numer GG: 3327785
- Lokalizacja: 3city
Zash:
Konnica zareagowala szybko. Wyrwala sie z otoczenia piechoty i zaatakowala kusznikow. Byli bez szans- deathblow zniosl wszystkich. Zatruta chmura powalila reszte piechoty zmierzajacej z polnocy. Poludniowa flanke bez strat obronily skzielety. Wampiry wprawnie zajely sie pozostalymi strzelcami odzyskujac pelnie zycia. Animator przywrocil do zycia wszystkich konnych. Walka skonczyla sie bez strat..
otrzymujesz 1ptk ataku. Wybierz lepsza magia ziemi czy lepsza magia wody
zebrales wosjko i ruszyliscie przed siebie. Dotarliscie wreszcie do sporej doliny. Widac bylo daleko z tylu zamek, ktory byl celem twojej podrozy. Jednoczesnie przed nim w dolinie widoczny byl spory oboz wojsk krolewskich.
Kula dana przez liche zaczela tetnic, jakby chciala ci cos powiedziec...
Dace
Konni przyjeli twoje wyzwanie...

Konnica zareagowala szybko. Wyrwala sie z otoczenia piechoty i zaatakowala kusznikow. Byli bez szans- deathblow zniosl wszystkich. Zatruta chmura powalila reszte piechoty zmierzajacej z polnocy. Poludniowa flanke bez strat obronily skzielety. Wampiry wprawnie zajely sie pozostalymi strzelcami odzyskujac pelnie zycia. Animator przywrocil do zycia wszystkich konnych. Walka skonczyla sie bez strat..
otrzymujesz 1ptk ataku. Wybierz lepsza magia ziemi czy lepsza magia wody
zebrales wosjko i ruszyliscie przed siebie. Dotarliscie wreszcie do sporej doliny. Widac bylo daleko z tylu zamek, ktory byl celem twojej podrozy. Jednoczesnie przed nim w dolinie widoczny byl spory oboz wojsk krolewskich.
Kula dana przez liche zaczela tetnic, jakby chciala ci cos powiedziec...
Dace
Konni przyjeli twoje wyzwanie...

Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Zash:
Biorę magię ziemi... i mój płaszczyk miał wskrzeszać lisze, wighty i zombie, a sam mam dzieki niemu nekromancję na xperta, wiec też szkieletów powinno troszkę wstać... Gdzie moje nowe jednostki?
Zash wygiągnął kulę mechanicznym ruchem rozgladajac sie za patrolami. Kazał upiorom dyskretnie przeszukać pobliki las, zeby nie było problemu z patrolem, kóry unizenie doniesie o naszej obecnosci. Po wydaniu rozkazów skupił uwagę na kuli.
Biorę magię ziemi... i mój płaszczyk miał wskrzeszać lisze, wighty i zombie, a sam mam dzieki niemu nekromancję na xperta, wiec też szkieletów powinno troszkę wstać... Gdzie moje nowe jednostki?

Zash wygiągnął kulę mechanicznym ruchem rozgladajac sie za patrolami. Kazał upiorom dyskretnie przeszukać pobliki las, zeby nie było problemu z patrolem, kóry unizenie doniesie o naszej obecnosci. Po wydaniu rozkazów skupił uwagę na kuli.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Xyron
- Uważam, że zajęcie zamku staje się dla nas nadrzędnym celem - nie mamy skąd brać armii i trzeba by zacząć gdzieś się rozbudowywać. Ale dobrze by było też poznać podziemia... hmmm... Ja jestem za podbiciem zamku! - Xyron spoglądnął na Sola w oczekiwaniu na jego odpowiedź.
- Uważam, że zajęcie zamku staje się dla nas nadrzędnym celem - nie mamy skąd brać armii i trzeba by zacząć gdzieś się rozbudowywać. Ale dobrze by było też poznać podziemia... hmmm... Ja jestem za podbiciem zamku! - Xyron spoglądnął na Sola w oczekiwaniu na jego odpowiedź.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

