[Matrix] Pierwsze zwycięstwa

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Trocinka
Marynarz
Marynarz
Posty: 175
Rejestracja: niedziela, 26 lutego 2006, 10:50
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

Post autor: Trocinka »

Nox
-Nieźle kombinujesz. Podoba mi się ta taktyka. Możemy wypróbować. Ktoś ma może jakieś inne pomysły? Skoro już trenujemy, wypróbujmy kilka wariantów i zobaczmy, przy którym najdłużej utrzymamy się przy życiu
Druga część mojej wypowiedzi miała być z założenia zabawna, ale nawet mnie nie przekonała.
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Kronos

Uśmiechnąłem się. Cieszyło mnie, że jestem chwalony przez fajną laskę.
- Dzięki, piekna pani.
Pamiętajcie, że każda taktyka powinna bazować na współpracy. Proponuję też, aby każdy wziął sobie przynajmniej jeden granat dymny i jakiś pistolet. Rozumiem, że każdy z was ma swoje upodobania i styl walki, ale tu nie chodzi o was, ale o nas. Musimy na siebie liczyć, więc powinniśmy sie dobrze zgrać, nie tylko taktyką, ale i ekwipunkiem. Jak sie tak zastanowie to nie kapuje po co nam granaty dymne skoro każdy ma noktowizor i infrawizję... No nieważne.
- zakończyłem.
Spodobała mi się ta dziewczyna. Dla niej byłem gotów zgodzić się na każdy pomysł i walczyć z każdym kto wejdzie jej w drogę.
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Wszyscy:

Noktowizjer i infrared to cos, co posiadacie WY, a nie Westa.. która z resztą widzieć przez dym nei umie.[/i]- Cervantes juzchciał odejść ale nagle sie zatrzymał i podszedł do stojaka. Machinalnym ruchem zagarnął z niego przecinak, dwa Desert Eagle, kilka magazynków i Magnum 46. Spojżał na zdziwionych rekrutów. -Zmiana planu. Shiva i Wsesta biorą kontrolę nad dwoma pozostałymi oddziałami. Kto przetrwa, wygrywa. Oczywiście tu tracę status komandora. Przywódcami są Nox i Nadir.- mężczyzna rozłożył ręce, po czym skrzyżwał je za plecami. -Mapą nei dysponuję.- dodał i spojżał na Nox, a potem na Nadira.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Kronos

- O, robi się coraz ciekawiej.
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Post autor: Nyano »

Deus
- Witaj w drużynie, Cer - powiedział z uśmiechem do osoby, którą uprzednio zwykł nazywać "inkwizytorem". Bał się, że ta maszynka do zabijania, której właśnie uścisnął dłoń będzie skuteczniejsza w walce niż cały oddział- Jeśli o mnie chodzi, to zgłaszam się ochotniczo na zwiadowcę idącego z przodu.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Kronos

- Niechce podwarzać pana sposobu szkolenia, Komandorze Cervantes, ale uważam, że to... niezbyt... dobry pomysł. Takie rozwiązanie jest trochę nie... mądre. - mówie, starając się wybierać odpowiednie słowa, brzmiące jak najprofesjonalniej, aby niewziął tego do siebie.
- Kiedy ścigaliśmy panią Vestę, to było porównywalne z myszami atakujkącymi tygrysa. Teraz to będzie walka tygrysów, a my myszy nic nie pomożemy, możemy tylko zostać w ferworze walki stratowani.
Taka jest moja opinia.
- powiedziałem, spoglądając na twarz Komandora. Bałem się, że przesadziłem, i że jak zwykle będę miał przerąbane. I to jeszcze u niego. "Oj! Co ja najlepszego zrobiłem! Ta szczerośc kiedyś mnie zabije."
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir

A mi sie ten pomysl podoba. Mysz zostanie zjedzona przez kota, kot zagryziony przez psa, pies stratowany przez slonia... Ale slon boi sie myszy i przed nia ucieka. Na kazdego jest sposob. Mysle ze sobie poradzimy. Taktyka Kronosa mi sie podoba. Skoro Nox sie na nia zgadza mysle ze mozemy ja sprobowac wprowadzic w zycie. Cervantes- proponuje zebys wzial tyly z nowymi i temperowal ich zapedy jakby im co do glowy glupiego strzelilo. No i przyda sie ktos taki jak ty z tylu. Bedziemy mieli pewnosc ze nic nas z tamtej strony nie zaatakuje...- powiedzialem z usmiechem i rozgladam sie po ludziach i staram sie przeniknac ich mysli.
Nie martwcie sie Jah nas poprowadzi do zwyciestwa. W nas jest sila. Nie ma co wyznaczac pozycji- kazdy niech obierze taka w ktorej bedzie sie czul najlepiej i w ktorej wie ze sie sprawdzi. Ja, jako strzelec i cien w jednym biore srodek zgodnie z zaleceniami Kronosa.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Kronos

- Dzięx. - odpowiedziałem Nadirowi.
- Ja moge zająć się osłoną zwiadowcy. Może mi pomożesz, Nadir? - zaproponowałem.
Famir
Marynarz
Marynarz
Posty: 206
Rejestracja: wtorek, 14 marca 2006, 22:49

Post autor: Famir »

[Ares]

-Według mnie jako zwiadowcy powinny iść osoby które są typwoymi jednostkami do walki w zwarciu bo inaczej ich rola zostanie ograniczona do minimum... moge ja iść jako drugi zwiadowca jako że bronią palną posługuje sie jak kuter ręka...
uśmiechnął sie niemal ironicznie...
Alexiel
Marynarz
Marynarz
Posty: 295
Rejestracja: sobota, 18 marca 2006, 15:43

Post autor: Alexiel »

Kronos

- Obydwoje sie nadajecie, ale 2 to za dużo. Zwiadowca musi być niezauważony. Pójdzie najbardziej sie nadający. W grę wchodzą: Deus, Jack, Nox, Mundy, Epyon, Zak, Kloner i Ares. Patrząc na uzbrojenie skłaniałbym się bardziej do Aresa niż Deusa, gdyż Ares ma miecz lepszy niż Deus, no chyba, że niejest on dozwolony, lub zrobi sie także i dla Deusa, ale umiejętności Deusa są bardziej optymalne, jeśli stawiacie na walke w zwarciu. Nie chcemy jednak stracić naszego zwiadowcy, więc może lepiej wysłać kogoś kto będzie umiał dobrze uniknąc ewentualnych pocisków? Taki Cień z odpowiednią bronią może nawet kogoś ustrzelić zanim reszta ekipy dołączy do niego. Trudny wybór.
I jeszcze jedno, powinniśmy przygotowac wiecej taktyk, w końcu sytuacja może się zmienić z minuty na minutę. A jeśli mapowanie będzie działać tak jak mi sie wydaje to będzie można też np. wroga otoczyć, zaatakowac z kilku stron, zastawić zasadzkę, itd. Zgłaszam się na drużynowego stratega, a co za tym idzie, prawą rękę Nox
- mówiąc to przybliżyłem się znacząco do dziewczyny - Bardzo chciałbym blisko wspópracować z panią szefową drużyny.
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Kloner

Stoi przysłuchując się wypowiedzi Kronos i przytakuje mu co chwilkę
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

Epyon

-Nieźle, nieźle... - powiedział mężczyzna z krzywym uśmiechem - Tylko że poprzedni plan także był dobry, a zawiodło wykonanie. Tym razem musi być perfekcyjnie.
Zrobił krótką pauzę, a po chwili kontynuował
-Teraz są przeciw nam dwie grupy, a nie jeden człowiek. Musimy pamiętać, że każda osoba tam także ma jakąś specjalizację. Tu zawodzi zwykłe planowanie, ponieważ nie znamy ich składów. Pozostaje nam improwizacja i działanie, zamiast bezsensownego gadania.
Obrazek
Famir
Marynarz
Marynarz
Posty: 206
Rejestracja: wtorek, 14 marca 2006, 22:49

Post autor: Famir »

[Ares]
-Zapomnieliście o jednym... jestesmy dość liczną grupą i nawet jeśli wyslemy zwiadowce to jeśli wejdziemy pod broń maszynową to to nie będzei walka tylko rzeź... nawet jeśli szyk bedzie idealny to jeśli bedziemy zbyt bardzo "skupieni" to praktycznie pregraliśmy... można podzielić nas na pare mniejszych "patroli", dzięki czemu nie będziemy tak zauważalni a wróg nie będzie znał naszej dokłądnej lokalizacji bo będziemy po części rozproszeni... jeśli jeden patrol pregra to drugi może zajść wroga od tyłu albo przypuścić chociaż atak z zaskoczenia...
Malutkus
Marynarz
Marynarz
Posty: 314
Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
Numer GG: 9627608
Lokalizacja: prawie Gliwice

Post autor: Malutkus »

Mundy

Do tej chwili tylko przysłuchiwał się, stojąc z boku. Teraz jednak musiał już coś powiedzieć:
- To nie jest dobry pomysł, Ares. Jeśli się podzielimy to w walce z większą grup nie mamy szans. No chyba że jesteś tak pewny siebie...- dodał z lekką ironią- Rzeczywiście, powinniśmy podzielić funkcje w drużynie. Na początku powinien iść Cień, bo on będzie mógł lepiej unikać ewentualnej serii. Potem Pająki, żeby móc zajść wrogi oddział z obu stron. I oczywiście jacyś strzelcy, żeby czyścić pole. Takie jest moje zdanie. Co wy na to?- mówię, patrząc głównie na Nadira, Nox i, oczywiście, Cervantesa.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir

Ares ma troche racji... Dlatego wlasnie preferowalem ostatnio jeepa z przodu co by nas ewentualnie zaslanial przed takim koszacym ogniem. Dobra, gderanie nic za nas nie zalatwi. Stoimy tu i sie na siebie gapimy a tymczasem tamte druzyny juz ostrzna na nas kly i szykuja pulapki. Proponuje ruszac do gry zanim przeciwnicy sie tak ufortyfikuja ze bedziemy dla nich tarczami strzeleckimi. Deus, Feniks pojdziecie przodem. Za wami Nemesis z Nox. Zak, Kloner,Kronos i ja bedziemy kryc skrzydla. Koder jestes w srodku i wyczarowujesz jakies zaslony i amunicje. Cervantes wez sobie 3 i bedziecie kryc tyly. Wolne pajaki patroluja sufity sciany itp. Pozosatli-uwazaja na tych co sa w poblizu i staraja sie by ich nie zabito. Proste, i mam nadzieje ze skuteczne bedzie. Nox jak masz jakis inny plan to mow. Jak nie to dawajcie ludzie, mamy paru ludzi do wyeliminowania.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
delur
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: wtorek, 14 czerwca 2005, 17:46

Post autor: delur »

[Nemesis]
- Mi obojętnie, gdzie będę i z kim będę.. - powiedziała z nudów patrząc na swoje paznokcie. - Tylko nie wiem jak mogę jednocześnie obsługiwać samochód i CKM.. może Koder coś pomoże ? - uśmiechnęła się do niego słodko.
Obrazek
Obrazek
Delur słucha:
Obrazek
Obrazek
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Koder

Słuchał planów innych i w końcu się odezwał. - Mi najbardziej pasuje ostatni plan Nadira. Potem odezwał się do Nemezis - No wiesz... Strzelać nie umiem i kierować też raczej nie. Więc chyba ci nie pomoge. A nie mam takich zdolności by stworzyć program, który by kierował lub strzelał.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
Zablokowany