[neuroshima] porachunki

-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
CoB
Półindianiec podszedł do człowieka na ziemi. Popatrzył na jego nogę, po czym zawołał do towarzyszy:
- Ma ktoś z was jakieś leki przeciwbólowe i zna się na medycynie? Trzeba pomóc temu człowiekowi...
Zaraz po tym sam zaczął badać ranę i zastanawiać się, co może z tym zrobić.
Półindianiec podszedł do człowieka na ziemi. Popatrzył na jego nogę, po czym zawołał do towarzyszy:
- Ma ktoś z was jakieś leki przeciwbólowe i zna się na medycynie? Trzeba pomóc temu człowiekowi...
Zaraz po tym sam zaczął badać ranę i zastanawiać się, co może z tym zrobić.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
Asus:
Chowa Winchestera do plecaka, a następnie podchodzi do indiańca i CoBa.
- Nie mam nic takiego i nie znam się zabardzo na medycynie, ale mogę spróbować coś zadziałać, wkońcu widziałem sporo gorszych ran i jak ludzie z tego wychodzili. Coprawda nie mam sprzętu, doświadczenia ani umiejętności.... może on - Wskazał palcem szczura. E, szczur, znasz się na medycynie, Jezu kogo ja pytam Palnął się w czoło zrezygnowany. - Dobra, daj kawałek szmaty, zawiązę mu prowizoryczny opatrunek, słyszałem, że to nic trudnego... A tak trochę z innej beczki, tam z gigamuta wypadło im sześć maskujący strojów i wielgachny namiot, dobrze byłoby to zabrać, na handelek, ja niemogę, bo i mam dość własnego sprzętu, jak na me barki.
Chowa Winchestera do plecaka, a następnie podchodzi do indiańca i CoBa.
- Nie mam nic takiego i nie znam się zabardzo na medycynie, ale mogę spróbować coś zadziałać, wkońcu widziałem sporo gorszych ran i jak ludzie z tego wychodzili. Coprawda nie mam sprzętu, doświadczenia ani umiejętności.... może on - Wskazał palcem szczura. E, szczur, znasz się na medycynie, Jezu kogo ja pytam Palnął się w czoło zrezygnowany. - Dobra, daj kawałek szmaty, zawiązę mu prowizoryczny opatrunek, słyszałem, że to nic trudnego... A tak trochę z innej beczki, tam z gigamuta wypadło im sześć maskujący strojów i wielgachny namiot, dobrze byłoby to zabrać, na handelek, ja niemogę, bo i mam dość własnego sprzętu, jak na me barki.

(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
CoB
- Wrzucę to Mary, chyba się nie obrazi! -powiedział CoB wskazując na swojego konia i usmiechając się. Zaraz potem wziął pakunki i wpakował na konia, po czym zajął się zabezpieczeniem żeby nie spadły. Potem spojrzał na rannego i powiedział:
- On też wejdzie na Mary. Nie możemy go tak zostawić.
- Wrzucę to Mary, chyba się nie obrazi! -powiedział CoB wskazując na swojego konia i usmiechając się. Zaraz potem wziął pakunki i wpakował na konia, po czym zajął się zabezpieczeniem żeby nie spadły. Potem spojrzał na rannego i powiedział:
- On też wejdzie na Mary. Nie możemy go tak zostawić.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:
(POZA SESJĄ: Z tego co wiem, właśnie "szczurek" ma z was najwięcej umięjętności lekarskich, a że go nie ma, chwilowo go zastąpie...)
Frank podchodzi do drzewa, odrywa kawałki kory na łupki, ze swojego płaszcza wyjmuje trochę szmat, po czym fachowo oporządza połamaną nogę rannego. Beduin się budzi, ale dalej jest w zbyt dużym szoku pourazowym, by z nim jakoś porozmawiać.
Frank podchodzi do drzewa, odrywa kawałki kory na łupki, ze swojego płaszcza wyjmuje trochę szmat, po czym fachowo oporządza połamaną nogę rannego. Beduin się budzi, ale dalej jest w zbyt dużym szoku pourazowym, by z nim jakoś porozmawiać.

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
Asus:
Pierwszy raz w życiu widze przydatnego szczóra. Gratuluje umiejętności. Dobra, zapakujcie indiańca na konia, a ja zobacze co z tymi śladami. John popatrzył na ślady i zaczął tropić sprawców całego zajścia.


(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
CoB
Popatrzył na szczura, uśmiechnął się do niego, po czym powiedział do Asusa:
- Dlatego nie wolno oceniać ludzi po pozorach!
Po tych słowach podniósł rannego Beduina i posadził go na klaczy, tak by nie sprawić mu bólu.
Popatrzył na szczura, uśmiechnął się do niego, po czym powiedział do Asusa:
- Dlatego nie wolno oceniać ludzi po pozorach!
Po tych słowach podniósł rannego Beduina i posadził go na klaczy, tak by nie sprawić mu bólu.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
CoB
Wziął przykład z Asusa, przy okazji dając się napić klaczy. Po tym przekąsił coś i wziął leki, załatwił się w krzaczkach, sprawdził broń i powiedział:
- No, ja już mogę iść
Wziął przykład z Asusa, przy okazji dając się napić klaczy. Po tym przekąsił coś i wziął leki, załatwił się w krzaczkach, sprawdził broń i powiedział:
- No, ja już mogę iść

http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:

-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
CoB
- Proponuję iść po śladach na pustynię, co Wy na to? - CoB przemówił z uśmiechem do towarzyszy łapiąc konia za uzdę. Po Tornadzie nie był zmęczony, bo zapalił trawkę. Teraz wszytsko zaczęło wydawać mu się takie piękne...
- Proponuję iść po śladach na pustynię, co Wy na to? - CoB przemówił z uśmiechem do towarzyszy łapiąc konia za uzdę. Po Tornadzie nie był zmęczony, bo zapalił trawkę. Teraz wszytsko zaczęło wydawać mu się takie piękne...
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:


-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 392
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 08:22
- Lokalizacja: Prosto z trzewi molocha!
- Kontakt:
Beduin jedzie na koniu, reszta idzie. Pustynia z piaszczystej staje się coraz bardziej kamienista. Coraz trudniej utrzymać trop. Jakby tego było mało, na wschód od was, zaczynacie widzieć tworzącą się wielką burzę. Po jej przejściu nie ma co liczyć na ponowne znalezienie tropu. Musicie albo zwiększyć tempo marszu, albo liczyć na cud i rozbić obozowisko. Przez czas waszej podróży dzikus odzyskał przytomność, lecz nie przejawia chęci do rozmowy.
PS: Macie nowego kolegę, dołączył do was na środku pustyni, twierdząc że we dwójkę sobie nie poradzą... Gość przedstawia się jako (zależnie od okazji) Marcus albo BlackSoul. zapytajcie się go dla czego...
PS2: gość też ma konia.
PS: Macie nowego kolegę, dołączył do was na środku pustyni, twierdząc że we dwójkę sobie nie poradzą... Gość przedstawia się jako (zależnie od okazji) Marcus albo BlackSoul. zapytajcie się go dla czego...
PS2: gość też ma konia.
