Świat Pasem:Zarkanah

[BLACKs]

Asmondeusz:

Więc, chcę wywabić wszystkich, strzelając kulą ognia gdzieś obok nich, chowając się później w krzakach. Gdy pójdą na patrol za mną, rzucam toksyczny obłok, by ich dobić. W ostateczności używam latarni. Gdyby mnie zobaczyli, korzystam z AGRESJI.

[Seto]

Kolejny anioł w drużynie -mrucze pod nosem. Może ktoś chętny do niesienia posągu? -mówie do drużyny. Kto byłby chętny udać się na małą wyprawe? Jeśli będzie jakiś większy łup to ja biore tylko jeden przedmiot -Dodaje po chwili.

[Mr.Zeth]

Pavelius, Sebastianus, Knossos i Kiva:

Wszyscy udaliście sie do gmachu. Pavelius i Sebastianus postawili posąg przed zdziwionym sekretarzem posąg. -To ten?- zapytał z niedowierzaniem patrząc na szkieleta - maga uwiecznionego w skale. -Ten!- doparł Ver. -Chcemy zarejestrowac moja przyjaciółkę - Kivę, siostrę elfa Prese... Delay- zająknęła się Kotomi. I kapłana Thirel - Ver'Rae.- zakończyła. Sekretarz popatrzał po nowej trójce i westhnął wycioagajac akta grupy. Na stole znalazły sie dwa srebrzyki liczone w miedziadzach. Pięć ciężkich toreb wypełnionych monetami. -Wasza nagroda za pomnik. Dostarczcie go do Uniwersytetu Magii - Działu Ziemi.- powiedział. -A teraz idźcie, dam sobie radę z formalnościami.- Pavelius i Sebastianus westchnęłi i po raz kolejny dźwignęłi posąg. Na zewnatrz Kotomi zaskoczyłą wszystkich. Dała Knossosowi zwój, po czym powiedziała -Mnie już nie potrzebujecie w dalszej drodze, a ja mam pewne... nierozwiązane sprawy, które na mnei czekaja od dawna... Spotkamy się jeszcze. Wrócę i znajdę was.- pożegnałą wszystkich - uściskała się kolejno z Kivą, Perseuszem, Paveliusem, Knossosem i Persefoną i zmierzyła Sebastianusa rozbawionym spojżeniem -Chyba byś się ze mną ściskać nie chciał.- zaśmiała się Sebastianus zrobił kwaśną minę i też się z nia usciskał, po czym dziewczyna odeszła. Wyszła główną bramą i wreszcie zniknęła z oczu swej dawnej brygadzie. Perseusz westchnął ciężko. -Dobra, co teraz?- Persefona rozgladnęła się po brygadzie znużonym wzrokiem. -Mówiłeś coś o jakiejś wyprawie, Sebastianusie?- zapytała Nefalema.

[Pavciooo]

Mówię o swoim celu wyprawy i gdy już pożegnam się z grupą idę do handlowej części miasta. Przeglądam swój ekwipunek (napisz mi, co mam, bo już wszystkiego nie pamiętam)

[Seto]

Tak czas troche popływać i zodbyć kolejny element. Wybieram się gdzieś pod wode. Ale puki co musze sprzedać te rzeczy <tu wyciągam z tobry stare naramienniki i hełm> i kupic mikstury oddychania pod wodą. -Mówie

[Smoku]

rozglądam się czy w pobliżu nie ma czegoś czego można by wykorzystać jako kotwicę, jesli nie znajdę nic, to rezygnuje i wracam skąd przyszedłem i schodze schodami w dół

[Mr.Zeth]

Notragath:

Stoisz w materialnek postaci przed schodami. Zawiesiłeś na drzwiach sypialni tabliczke "nie przeszkadzać", by oddalić czas odnalezienia zwłok. Stoisz znów przed polem magicznych sensorów i pułapek. Schody są bardziej niebezpieczne niż cała straż tego domu razem wzięta. Dziwnym by było, gdyby dezaktywował je wszystkiej jeden przycisk...


Sebastianus:

-Och? Pod wodą?- demonica była conajmniej zdegustowana. -Dobra, ale stawiasz mi piwo jak z tamtąd wyjdziemy!- Persefona uśmiechnęła sie lekko i poprowadziłą cię do skelpu alhemicznego.

Masz zamiart kupic tylko mikstury oddychania pod wodą, czy mam ci przedstawic cały repertuar?

Pavelius:

Pełny Zestaw Lekkiego Pancerza Plemiennego (16+1 obrony, każdy element ma 2 wzięty oddzielnie) Oprócz tego miecz dwuręczny + Podmuch 7-9 uszkodzeń fiz. 30% szybkosci i Srebrny Claymore 6-9 uszkoszeń fiz i 60% szybkosci. Posiadasz ponadto skrzynkę z Wiatrostali i 237 miedziadzów.

[Seto]

[Całą liste mikstur i napisz jeszcze ile mniej więcej moge dostać za te naramienniki i hełm]

[Kloner]

Idę kupić szczypce kowalskie, i poszukać gildi magów

[Pavciooo]

a te różne naramienniki co pozbierałem? Oraz klejnoty?

[Mr.Zeth]

Pavciooo:

Znalazłeś klejnot, który zaplątał się w pasek plecaka i... dziurę...


Knossos:

Szczypce kosztowały 5 miedziadzów. Uiściwszy udałeś isę na poszukiwania gildii. Znalazłeś bez problemów. Wysoka, bulwiasta wieża byał neimozliwa do przeoczenia...


Sebastianus:

Hełm i naramienniki to nie w tym sklepie...

szyld wyglądał tak:

Mikstury Zaraskana:

Cennik

Misktury leczące
Lekka 10
Średnia 25
Silna 70
Potężna 190

Wyleczenia z zatrucia I
Wyleczenia z zatrucia II
Wyleczenia z zatrucia III
Wyleczenia z zatrucia IV
Wyleczenia z zatrucia V

Wyleczenia z choroby lekkiej 5
Wyleczenia z choroby zakaźnej 21
Wyleczenia z choroby neuralnej 17
Wyleczenia z choroby ukłądu oddechowego 9

Wyleczenia z zarazy I 3
Wyleczenia z zarazy II 10
Wyleczenia z zarazy III 35
Wyleczenia z zarazy IV 50
Wyleczenia z zarazy V 70

Mikstura rozproszenia klątwy 12

Misktury ochronne:

Przed żywiołem 100
Przed dwoma żywiołami 300

Ochrona przed magia do III stopnia 700

Oddychanie pod wodą 5

Odporność na porażenia 35
Odporność na zarażenie 40
Odporność na gazy 50
Odporność na klatwy 40
Odporność na moce otępiajace 10

Mikstur zaczepnych nei sprzedaję, ale mogę sporządzić za przedstawineim składników i przepisu, tak samo jak inne, bardziej skomplikowane wywary.

Doprawdy "urocze"


Asmondeusz:

masz dwóch przy bramie i dwóch na murach. Kole ognia to słaba broń, nei zabijesz ich wszystkich tym zaklęciem.

Mam Ci przypomnieć, jaki masz zaklecia?

[Seto]

Poprosze 2 mikstury oddychania pod wodą i 2 średnie lecznicze. -mówie do sprzedawcy. Po zapłaceniu i trzymaniu ich. Daje miksture oddychania pod wodą towarzyszce i mówie: Trzymaj. Teraz jeszcze odwiedze jakiegoś kowla czy kogoś takiego i możemy ruszać. Ruszam do miejsca gdzie mógłbym opylić naramienniki i hełm.

[Pavciooo]

Ta jasne, nie zauważyłem że mi wypadły naramienniki i jeszcze inne rzeczy No ale dobra, tylko dolicz mi jeszcze moją część nagrody za zadanie...

Idę do sklepu jubilerskiego i na bazar, porównuję ceny i za najlepszą sprzedaję kamień. Później idę do sklepu z broniami, sprawdzam czy jest tam na stanie coś lepszego od tego co mam.

[BLACKs]

Asmondeusz

To zamiast kuli ognia, ognisty pocisk. Reszta planu tak samo.

[Kloner]

Jaka jest pora dnia? Wchodzę do gildi, żeby się troche po niej rozejrzeć

[Smoku]

przyglądam się temu wszystkiemu, poczym stwierdzam, że nie ma po co się meczyć, spadam stąd, wracam tamtędy skąd przyszedłem i idę na miejsce gdzie miałem się spotkac z dziewczyną

[Mr.Zeth]

Notragath:

Zdematerializowałeś się i opuściłeś dom. Przywróciłeś się do płaszczyzny fizycznej przy kaminiu. Zobaczyłeś Asmondeusza ciskajacego ognistym pociskiem w strażników przy bramie.


Asmondeusz:

Cisnąłeś trzema pociskami jednym za drugim. Spaliłeś pierwszego strażnika na popiół, nim tamten zdołał sie zorientować co sie dzieje. Drugi schował isę do wnęki. Usłyszałeś z góry dźwięk towarzyszący zakładaniu bełta do kuszy...


Pavciooo:

Spieprzałeś jak wariat z walącej się światyni

Klejnocik poszedł za całego srebrzyka. dostałeś jeszcze 250 miedziądzów za wykonane zadanie.

W sklepie z pancerzami jest spory wybór. Najlepszy pancerz, na jaki Cię stać to Kryształowy Rynsztunek (+25% wszystkie odpornosci na Moc, 25 obrony, +5 do prędkości), ale nie jesteś dosć zwinny, by móc w pełni wykorzystać jego potencjał (nosic możesz). Najlepszy pancerz, który byłbyś w stanie w pełi wykorzystać, a zarazem stać Cie na niego, to Zwierzęca Zbroja (20 obrony, czyni okrzyki silniejszymi).


Sebastianus:

Udałeś się do znajomego sklepu. Elfka ucieszyła się, gdy Cię obaczyła.

Naramienniki i hełm mogą pójść za 50 miedziadzów.


Knossos:

Wieczór. Słońce jeszcze podświetla na pomarańczowo chmury wiszące nad widnokręgiem. W środku zastałęs niezły bałagan. Sporo skrzyń, biurek i temu podobnych. Jakis mag pracował nad miksturami, ale te zareagowały w dziwnny sposób i zapełniły połowę gildii zielonkawym, śmierdzacym i gęstym jak mleko dymem.