[Świat Pasem] Pradawni Władcy

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

Czy Kloner wogole jeszcze gra?
ma ktos z nim jakis kontakt?
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Pavciooo i Wulfgar:

Drzwi otworzyły się spokojnie. W środku panował mrok gęsty jak mgła, ale jaszczur poczuł zapach topionego wosku... przed chwilą paliły się tu świece. Unosił się tu też zapach adrenaliny wydzielanej wraz z potem. W środku jest jakiś człowiek. Pav dobył broni i powoli postąpił jeden krok naprzód, po czym wyszedł ze strefy oświetlenia trąc plecami o ścianę. Oczy gadzie szybko przyzywyczaiły się do ciemności i ujżał on dość dziwnego jegomościa stojącego za półką na książki i skondinąd znajomy oddech zza drzwi. Tam stoi... Wulfgar!

AC:

...nikt nie odpowiedział logicznie, lub w sposób przypominajacy ten, w który mówił mówca. AC poczuł, że mimo, ze nie do końca go zrozumieli zaczynaja wierzyć w jego... przesłanie. Zaczęli się przedstawiać.
-Ister "Parowiec". Brałem udział w konstrukcji nowego, rewelacyjnego źródła napedu i siły... silnika parowego.- powiedziął pierwszy.
-Oskram, Selor, Vex, Pazza i Mistrel- przedstawili się kolejno ludzie pracujacy najwyraźniej w jednym warsztacie, przed przejściem na ACeizm. -Specjalizujemy się w środkach wybuchowych.- AC zaświeciły sie oczy, gdy usłyszał słowa "Środki wybuchowe". Ostatni konstruktor - elf - przedstawił się jako N'Rha, dodał, że jest konstruktorem Golemów.


Xazaax:

O tej porze tawerny były pełne różnych...indywiduów, które faktycznie mogły by przydać sie w tej "krucjacie". Wielki Żmij neichetnie zareagował na modlitwę jaszczura, o czym poinformował go amulet. Xazaax poczuł, zę coś jest nei tak. Co jeśli AC wierzy w te brednie, które rozpowiada?
Targany rozterkami natury religijnej spacerował uśpionymi już ulicami miasta. Stwierdził, że to nei jest odowiednia noc na rekrutację. Wszędzie pełno WŚ, który mają oko na takich jak on... musiał się więc tymczasowo wycofać, moze jutro?


Drizzt:

-2 do KZ

Jak odjemna do KZ dojdzie do -3 to powoli zaczyna się "margines". jeśli w KZ wypadnie 1, to Drizzt sobie zostanie w swym "transie", a jego moc przejmie POMOCNIK! Czyli w tym wypadku Shirak.


Shirak:

Kloner ma tendencje do odwalania takich... patentów i mnie to nie denerwuje, nie wpiepsza i nie wk**ia, wylko wywołuje białą gorączkę... 1-2 dni i Kloner idzie baj-baj :twisted:
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Mr. Z pisałem ci na PW jhak wygląda sytuacja, i że nie będzie mnie przez kilka dni. Heh, skleroza.

Drizzt

-Wybacz-powiedział drizzt, nagle wychodząc z transu- tyle żeczy się wydażyło w ciągu tego jednego dnia-Kontynułował Drow, a na jego twarzy pojawił się lekki grymas- Jestem Drowem, jak zapewne zauwarzyłeś i nazywam się Drizzt, jestem wiernym sługą Gai, dzięki czemu posiadam władzę nad żywiołem ognia- muwiąc to ściszył głos
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Tero Kir
Marynarz
Marynarz
Posty: 389
Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
Lokalizacja: Silent Hill

Post autor: Tero Kir »

Xazaax

Niemogł by zostawić teraz AC, lecz to co teraz się dizało, przrastało jego wiare. Boskość AC jest potrzebna teraz by znależć nowych sprzymierzeńców, w innych miastach na to nie pujdą. A co jak pójdą?! Okaże się wtedy że był zdarjcą własnej wiary, unosił "bożka" wyżej niż własnego twórcy. Religia w rodzinie miała wyjątkowe znaczenie, przydawane jej ogromne znaczenie w kultywowaniu tardycij rodzinnych. Więc maił się stac zrajcą włanego rodu, a przcię był ostatni, "zamordował" własny szczep...
Targany podobnymi myślami, wlazł do jakiegoś wilgotnego kanału, niedostojny by cieszyć się luksusami. Stworzył prpwizoryczny ołtarzyk w kanałach, uświadomiwszy sobie wszystkie te straszne żeczy, ssczerze prosił o wybaczenie u Boga i przodków. Miało to wzmocnić jego "niezłomną" wiare w małym świadku jaki dla siebie stwaorzył.
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Pavciooo:

Schował broń i śmiejąc się powiedział: Wulfgar... Nie takiego powitania się spodziewałem... Co to za miejsce i czemu tu tak ciemno?
Zdał sobie sprawę, że narobił przebywającym tutaj niezłego stracha...
Może mnie przedstawisz?- powiedział do Wulfgara.
I tak nikt tego nie czyta...
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

Shirak keell Sessto


Shiraka nie zaskoczylo nagle wybudzenie Mistrza. Za zaskoczenie u ludzi odpowiada ktorys ze zwojow mozgowych, a kosciotrup z natury rzeczy go nie posiada.
-Drow? -odpowiedział- Dla mnie jestes czlowiekiem. Wszystkie zywe dwonozne humanoidy sa dla mnie ludzmi. Nie przeczytalem jeszcze ksiegi w ktorej opisane sa te wasze niuanse rasowe. Elf, krasnolud, czlowiek... Wszyscy macie dwie nogi i dwie rece wiec po co to wszystko komplikowac... Ale nie o tym mielismy rozmawiac. -odlozyl "ksiege kamuflarzu" ktora obecnie studiował.- To co zamierzasz... Drowie Drizzt? Jakie sa twoje plany? -Kosciotrup wstał i poszedł rozpalic ogien w palenisku malej kuzni jaka tu miał. Kominka nie posiadał, a czytał, ze ludzie potrzebuja cieplo do zycia, wiec podniesienie temperatury w pomieszczeniu bylo, zdaniem szkieletora, miłym gestem wobec Drizzta. Aby nie marnowac czasu podczas dalszej rozmowy robil "coś" o blizej nie okreslonym krzałcie na kowadle. Po dwoch uderzeniach mlota spytał bez ogrudek:
-Masz w planach zabijac jakis mędrców? No i czy nauczysz mnie wladac ogniem?


P.S.
Czy podczas dialogow mozna omijac kolejke i nie czekac na odpowiedz MG?
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Drizzt

-Jak chcesz to cię naucze kilku umiejętności- powiedział drizzt- ale nie teraz-dodał po chwili- Narazie musimy przejąć władzę na tym kontynencie, a dopiero puźniej będziemy myśleć o innych celach. Czy masz jakieś propozycje odnośnie naszej walki z królem i obalenia go? Moim zdaniem można by spróbować dokonać małej prowokacji, np. przebrać się za straż i w imieniu króla podpalić/spalić/wybić jakąś małą osadę.
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

Shirak keell Sessto


-Obalenie krola? Przejecie wladzy nad kontynentem? Nie mam pojecia o czym ty gadasz. Nie mialem czasu na poznanie sytuacji politycznej panujacej w okolicy. Jesli to takie wazne dla twojej... naszej misji to moze w skrucie opowiec mi co zamierzasz i jakie sa twoje cele w zwiazku z tym swiatem. -W miedzy czasie "coś" na kowadle zaczynało nabierac krztaltów.
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Drizzt

-Zostałem wybrany przez Gaię, najpotężniejszą z bogini i zostałem wysłany z misją/zadaniem rządzenia tym światem. Cytadella w której się spotkaliśmy, ma mi pomuc w przejęciu władzy nad tym kontynentem, ale żeby to zrobić mam zamiar najpierw osłabić pozycję króla w państwie, ośmieszyć go i zrobić z niego bezdusznego tyrana. Dlatego właśnie powinniśmy przeprowadzić jakąś dywersję. Zaatakować jakąś delegacje, wymordować wioskę, coś zniszczyć np. świątynie i to tak, żeby ludzie myśleli że to dzieło króla. W ten sposób doprowadzimy sytuacji, w której król przeztanie być lubiany i wtedy udeżmy siłami z cytadelli.
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Revotur
Marynarz
Marynarz
Posty: 166
Rejestracja: piątek, 5 sierpnia 2005, 21:11
Numer GG: 0
Lokalizacja: Łódź (podwodna^^)
Kontakt:

Post autor: Revotur »

Shirak keell Sessto


-Rozumiem, ze ludzie moga znienawidzic krola, stanie sie on wtedy w ich oczach tyranem. Uwierze nawet, ze wtedy zbuntuja sie i spruboja go zdetronizowac. Ale nigdy nie uwierze w to, ze zrobia to bratajac sie z demonami i nieumarłymi. Te dwa obozy zywych i niezywych nigdy sie nie polacza. Juz latwiej bedzie zabic wszystkich i wskrzesic jako nieumarłą armie. -"coś" na kowadle przypominalo juz ostrze miecza, na oko dwureczny...- Spruboj sie nad tym na powaznie zastanowic. Znajdziesz tutaj wielu nekromantow, ktorzy cie wespra a swiat jest pelen ciał z ktorych mozna by pozyskac armie. Zaczelibysmy od cmentarzy pozniej wsie, male miasta, wielkie miasta az w koncu sama stolica. Co sadzisz o takim pomysle?
I`m Destroyer!!! Master of Pain and I kill you!!!

Bez skrupułów... Bez litości... Tak do bólu... W naiwnosci...
Obrazek
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Drizzt

Nie jest taki głupi- powiedziła drizzt- muszę się nad nim poważnie zastanowić- mówiąc to Drizzt zamyka oczy i w myślach zaczyna powtarzać imię Gai. Kiedy nawiąże z nią kontakt przedstawia jej pomysł swego pomocnika i pyta się o radę w tej sprawie
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Nie pisz ACeizm tylko Ruch, potem nazwę wymyślę :)

Niech minie noc i niech już będzie ranek. W czasie nocy śpię w warsztacie, z którego przyszło większość kolesi mówiąc im, że spotkamy się o 9 rano następnego dnia. Wszystkie swoje pieniądze oddaje technologom mówiąc im, że to zapłata za pożywienie - "boskość boskością, ale komunizmu to tu nie będzie". Gdy już wszyscy się zbiorą (ewentualnie bez X, który mam nadzieję że wypełni swoją misję do końca):
Ister: Czy tu są jakieś rzeki lub duże jeziora? I jak daleko jesteśmy od morza? Z pamięci mogę ci powiedzieć jak wygląda statek parowy, który by był znacznie lepszy od żaglowców. Będziemy musieli jednak przygarnąć też jakiś hydrologów, bo moje wizje obejmują tylko widoki, a nie plany techniczne.
Fire Squad: Może być możliwość, że władca miasta nie będzie chciał dołączyć do nas. I pozostają też jeszcze Wojownicy Światła - oni mogą stwarzać problem. Czy umiecie skonstruować bomby dostatecznie mocne, które mogły by zburzyć cały budynek, gdybyśmy umieścili je w kanałach pod celami?
N'Rha, Vex: Czy razem z Vexem umielibyście skonstruować golema, który umiałby celnie strzelać z granatników, które by miał zamiast ramion? Tylko, że musi być automatyczny - to znaczy, żeby strzelał w jednym kierunku pod różnymi kątami poruszając się boki (strife'ował).

Do wszystkich: Czy możecie teraz spróbować zrekrutować więcej ludzi? Każdego - nie muszą być technolodzy, jednak muszą być w miarę pewnymi ludźmi. Ister pójdziesz ze mną.

Razem z Isterem kieruję się do biblioteki w Ske jeśli takowa istnieje próbować przekonać do własnych racji bibliotekarzy i uczonych.
Obrazek
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

AC:

"Fire Squad" nie są w stanei wysadzić wszystkich WŚ na raz. Umieszczanie bomb w kanałach też odpada. WŚ nei są głupcami, potrafia władać brońmi i mają dość jasny umysł. Będą stanowić najistotniejszy problem dla Ruchu. Wszyscy, prócz Istera rozeszli się, by szukać nowych członków Ruchu.

Stworzenie opisanego golema wymagałoby większej ilości srodków i nakładu pracy. Potrzeab siły roboczej!

AC dotarł wraz z Isterem d oWilkiej Biblioteki. Wielkiej, i jedynej w Ske. AC po dłuższych dysputach przeklonał do słuzenia mu wszystkich w bibliotece, czyli 10 moli ksiażkowych - specjalistów w różnych dziedzinach (botanika x 2, zoologia x 1, hydrotechnika x 2, paratechnika x 1, kowlastwo x 2, pirotechnika x 1, metalurgia x 1) oraz kobiety - uczennice WŚ. Dwie wojowniczki Mieczy. AC zdołał je "nawrócić" z racji ich młodego wieku (17 lat). Nabył tez nową umiejętnosć telepatii "Przekonanie". jesli rozmówca nie jest wrogi zamysłom AC, będzie on w stanei go przekonać do uznania jego racji.

AC... t ojest "STRAFE" a nie "STRIFE" tak a propo szczególików :P

Xazaax:

Ten krótki rytuał przywrócił wiarę jaszczura w to, ze Wielki Wąż jest z nim. Żmij raczył mu również szepnąć, ze Starzy Bogowie również wysłali do tego świata swych posłańców. Issillah ma tu swego Władcę. Najwyraźnie jwalka tutaj toczy sie nie tylko o władzę nad tym światem, ale i o pozostanie w Valhali. Xazaax zrozumiał, że powodzenie misji AC jest bezsprzecznie porażką posłańca Wielkiego Węża... Z jednej strony poczuł ulgę z racji powrotu wiary, ale jego wątpliwości odnośnie prawidłowości ich poczynan spadły... ponownie. Nagle w odległym krańcu korytarza dał się słszeć chlupot. Zbyt głeboki, by Xazaax mógł podejżewać oń szczura...


Drizzt i Shirak:
Obaj już macie +1 d oKZ, jak najbardziej sprzyjam takim dialogom, ajk jeszcze jekiś taki "skołujecie", to moze bedzie +2? :D

Shirak:

Z księgi Kościej nie wyciągnął za wiele... traktowałą głownie o metodach krycia półeteryczności i woni rozpadu. Z tego, co widać wustarczy, ab nei ściagał maski, pancerza, ni kaptura. nie zostanei poznany nawet przez Maga. Gwarantuja mu to własciwości maski.

Shirak posiada, jako kocisty nieumarły, bazową zdolnosć "Zespolenie z Ziemią". Gaia wyposażyła w ten dar nieumarłych, by umośliwić im przetrwanie Czasów Inkwizycji.


Drizzt:
napisałeś "weekend" dziś jest środa :P

Gaia pojawiła się przed Drizztem po raz kolejny. Koło jej nóg leżała pantera, która leniwie przeciągnęła się i popatrzała na "przybysza". Po poznaniu planuy Shiraka Gaia lekko posmutniała. -Jesli uznajesz to za jedyny dobry sposób, to dobrze... wiesz, czemu zachowałam rodzaj neiumarłych przy życiu? Ha, chyba nawet nie wiedziałeś, ze to ja, prawda?- Gaia wstała z tronu i podeszła do kapłana. Wzięła go pod rękę. Drizzt poczuł dotyk jej aksamitnej skóry pod dłonią Bogini wzięła go za rękę i poprowadziłą jakims korytarzem. -Widzisz.. wiem, ze bez życia nei ma śmierci, a bez śmierci - życia. Istoty żyjące wiecznie nie czerpią z samego istnienia przyjemności. Daltego tez życie ludzkie, elfie, krasnoludzkie... one mają swój kres, aby istoty żywe nauczyły się zeń cieszyć. Nieumarli są rzestroga dal wszystkich żyjacych, a zarzem reprezentują to, czym pogardzaja inni. Stanowia przeciwwagę dal tych... dobrych.- zasmiała się prowadząc Drizzta dalej i dalej korytarzem. Jesli usuneicie życie z tego kontytnetu równie łatwo przyjdie to wam w przypadku innych. W ten sposób zostaniesz ejdynym żywym... nieumarli prędzej, czy później tez znajdą swój kres.. mozliwe, ze wybija sie nawzajem i świat stanie się martwym globem.[/i]- bogini westchnęła ciężko. -Ład jest wazny w życiu i w nei-życiu.- powiedziała na koniec. Uśmiechnęłą się ciepło i odesłała Drizzta z powrotem do jego ciała.


Pavcioo i Wulfgar:

Czekamy na Smoka...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Drizzt

Dzięki ci gaio-powiedział drizzt w myślach Nagle drow otworzył oczy i przemówił w stronę nieumarłego- musimy się chwilowo wstrzymać z twoim pomysłem, ale wykorzystam jego część. Co powiesz na to by nieumarli zaatakowali kilka wiosek, miast pod twoim dowudztwem, a w momęcie kiedy król przestanie sobie radzić wybuchnie chaos, wtedy wkrocze ja. Co ty na to?
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Radar
Mat
Mat
Posty: 434
Rejestracja: poniedziałek, 31 października 2005, 15:58
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ.
Kontakt:

Post autor: Radar »

Ehh... A Zapał znów ma chyba jakieś "problemy" bo nie widziałem go na forum...
Tero Kir
Marynarz
Marynarz
Posty: 389
Rejestracja: środa, 21 grudnia 2005, 13:29
Lokalizacja: Silent Hill

Post autor: Tero Kir »

Xazaax

Wskoczył na równe nogi, wyciągając broń. Oceniając sytuacje skrzył w jednym z ciebni, oczekując na przybycie ofiry.

[Sorki że tak krótki ale niemam czasu :]
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Rozsyłam ludzi do rekrutowania dalszych osób, ale żeby nie było wpadek i żeby to były pewne osoby. W bibliotece czytam z informatora o władzy tego miasta i całej krainy, a także jakieś podstawowe informacje o WŚ. Natomiast dwie WŚ niech trochę poszpiegują w siedzibie bractwa i jak mogę niech jakiś przyjaciół przyprowadzą do biblioteki lub warsztatu - mojej kwatery głównej. Wszystkich też informuje gdzie jest tymczasowa kwatera główna i mówię im, że tam się spotkamy o 20:00. Jeden z bibliotekarzy niech zostanie gdyby ktoś przyszedł, a ja zajmę się czytaniem.

Jeżeli mogę to kontaktuje się telepatycznie z Xazaaxem: Ze Żmijem nie muszę narazie walczyć, mogę mieć z nim sojusz dopóki żyje reszta, a gdy przyjdzie czas ostatecznego starcia to cię uprzedzę, żebyś wybrał sobie obóz i pozwolę odejść jeśli będziesz chciał.
Obrazek
Zablokowany