Świat Pasem:Zarkanah

-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Notragath i Asmondeusz:
Wyuszliście na zewnątz, gdzie poniewierały się szczątki jakichś leśnych istot. Śmierdzi spalenizną i pleśnią. Słudzy Zarkanah leżą rozszabrowani po całym terenie...
Sebastianus:
Szkelet poległ i ponieważ jesteś jedynym, który w prłni przeżył...
Sebastianus awansuje na 25 poziom!
Kotomi awansuje na 24 poziom!
Knossos awansuje na 23 poziom!
jak znów będe miał net, to wam napiszę, co za premie otrzymaliście, teraz nei mam swoich plików
Pavelius:
-Jak masz więź tlelepatyczną, to niech Ci pwoiedzą, ja potwierdzę.- odpowiedział kapłan kładąc elfkę na stole. -Rozumiesz chyba, że mam poważne powody do nieufności...- dodał odczyniając zaklęcie Seleny i rzucajac własne. -Ale skoro Selena Cię zna... są w podziemiach. Pierwsza droga w prawo, potem prosto i znów w prawo, słyszałem eksplozję, ale nie moge opuszczać posterunku. Przynieś mi ich ciałą, jeśli nie przeżyli, a ja spradzę, co da się zrobić.- powiedział, po czym zająć się leczeniem elfki.
AC:
Wojownik i rycerka podeszli do strażników. Słyszałeś tylko -Ej, wy macie wartę taaaaaghhhh...- strażnicy osunęli się na ziemię. Na miejsce tamtych weszli dwaj magowie. Masz drogę wolną do składu z materiałami, ale wiesz, ze awarię w jedym miejscu można łatwo naprawić... i w tym momencie zauważyłeś, że tory sa ułozone na lekkim stoku... a w składzie na pewno są materiały wybuchowe.
następny upd8 stoi pod znakiem zapytania...
tymczaosowo nie mam netu - wczoraj mi komp się lekko spsuł więc...
Wyuszliście na zewnątz, gdzie poniewierały się szczątki jakichś leśnych istot. Śmierdzi spalenizną i pleśnią. Słudzy Zarkanah leżą rozszabrowani po całym terenie...
Sebastianus:
Szkelet poległ i ponieważ jesteś jedynym, który w prłni przeżył...
Sebastianus awansuje na 25 poziom!
Kotomi awansuje na 24 poziom!
Knossos awansuje na 23 poziom!
jak znów będe miał net, to wam napiszę, co za premie otrzymaliście, teraz nei mam swoich plików

Pavelius:
-Jak masz więź tlelepatyczną, to niech Ci pwoiedzą, ja potwierdzę.- odpowiedział kapłan kładąc elfkę na stole. -Rozumiesz chyba, że mam poważne powody do nieufności...- dodał odczyniając zaklęcie Seleny i rzucajac własne. -Ale skoro Selena Cię zna... są w podziemiach. Pierwsza droga w prawo, potem prosto i znów w prawo, słyszałem eksplozję, ale nie moge opuszczać posterunku. Przynieś mi ich ciałą, jeśli nie przeżyli, a ja spradzę, co da się zrobić.- powiedział, po czym zająć się leczeniem elfki.
AC:
Wojownik i rycerka podeszli do strażników. Słyszałeś tylko -Ej, wy macie wartę taaaaaghhhh...- strażnicy osunęli się na ziemię. Na miejsce tamtych weszli dwaj magowie. Masz drogę wolną do składu z materiałami, ale wiesz, ze awarię w jedym miejscu można łatwo naprawić... i w tym momencie zauważyłeś, że tory sa ułozone na lekkim stoku... a w składzie na pewno są materiały wybuchowe.
następny upd8 stoi pod znakiem zapytania...

UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!


-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Z kafei piszę (ó la la
) komp przy odrobinie szczęścia będzie ready jutro/pojutrze, szkoda, że nie miałem okazji Kroolitshka pożegnać
Pavelius, Sebastianus:
Zderzyliscie się na jednym ze "skrzyżowań".
Dopiero iskry od zderzajacych się ostrzy na chwilę rozświetliły ciemność, byście mogli stwierdzić, ze ten ciemny cień przed wami, to chyba dawny towarzysz...
Po krótkiej orientacji w sytuacji poprzenosiliscie ciała poległych do komnaty powyżej, gdzie wskrzesił ich Ver'Rae.
-To było... dziwne...- rzucił Ingmarpodnosząc się. -Tamten szkielet eksplodował...- dodał nie za bardzo jeszcze wiedząc, gdziesię znajduje.-Czarne szkielety ZAWSZE eksplodują.- rzucił jeden z najemników wychodzących z podziemia. -Coś dodało mocy trupom i wygląda na to, ze neijest tam juz bezpiecznie. Zwijamy się!- dodał. Ingmar i Sil machnęli wam ręką na pożegnanie. W krótce dowodzący wykopaliskami opóścił teren miasteczka wraz ze świtą, nei zwracajac uwagi na protesty kapłana.
-Nastarrah...- zaklął kapłan. -Idę tam.. sam jesli będę musiał.- burknął.
-Też się wybiorę.- powiedziła Selena wchodząc. -Liczymy na wasze towarzystwo.- usmiechęła się do was.
-Raczej my liczymy na wasze.- zaśmiał się Perseusz. -Za godzinę dołączy do nas brat z Czerwonej Kapituły. Tandeusz się zwie. W odróżnieniu odemnie jest "rozdającym obrażenia", a nei "zbierającym informacje".- zaśmiał się demon.
-Gotowi?- zapytał niecierpliwie kapłan.


Pavelius, Sebastianus:
Zderzyliscie się na jednym ze "skrzyżowań".
Dopiero iskry od zderzajacych się ostrzy na chwilę rozświetliły ciemność, byście mogli stwierdzić, ze ten ciemny cień przed wami, to chyba dawny towarzysz...
Po krótkiej orientacji w sytuacji poprzenosiliscie ciała poległych do komnaty powyżej, gdzie wskrzesił ich Ver'Rae.
-To było... dziwne...- rzucił Ingmarpodnosząc się. -Tamten szkielet eksplodował...- dodał nie za bardzo jeszcze wiedząc, gdziesię znajduje.-Czarne szkielety ZAWSZE eksplodują.- rzucił jeden z najemników wychodzących z podziemia. -Coś dodało mocy trupom i wygląda na to, ze neijest tam juz bezpiecznie. Zwijamy się!- dodał. Ingmar i Sil machnęli wam ręką na pożegnanie. W krótce dowodzący wykopaliskami opóścił teren miasteczka wraz ze świtą, nei zwracajac uwagi na protesty kapłana.
-Nastarrah...- zaklął kapłan. -Idę tam.. sam jesli będę musiał.- burknął.
-Też się wybiorę.- powiedziła Selena wchodząc. -Liczymy na wasze towarzystwo.- usmiechęła się do was.
-Raczej my liczymy na wasze.- zaśmiał się Perseusz. -Za godzinę dołączy do nas brat z Czerwonej Kapituły. Tandeusz się zwie. W odróżnieniu odemnie jest "rozdającym obrażenia", a nei "zbierającym informacje".- zaśmiał się demon.
-Gotowi?- zapytał niecierpliwie kapłan.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:


-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
AAAArghh! Sunlicht iches my eyes! Wróciłem
Pavelius, Sebastianus, Knossos:
Udaliście się napowrót do ruin wraz z Seleną i Ver.
po raz kolejny jesteście w ilgotnych zakamarkach tej, jak wyjaśnił Ver, świętyni - mieście zwanego w czasach swej świetnosci Ksenote. Ponoć miał tu siedzibę kult Nieumierającego - Anioła, który zwał się sam zbawicielem. Pomnik, który musicie zdobyć jest w jednej z hal. Ver stwierdził, ze zmienia miejsce co jakiś czas...
Ostrzegł was również, że do tej hali podłączone są cztery "posterunki", z którycxh moga runąć szkielety.
-Wszyscy na raz mogą być groźni, ale jeśli zaatakujemy po jednym posterunku i zdażymy wytłuc wszystkie, nim ten pierwszy "ożyje"...- kapłan urwał i założył ręce. -Będzie nieporównywalnie łatwiej.- zakończył uśmiechając się promieniście.
Seto, spróbuj mnie dorwać na gg, podam Ci nowe zdolnosci i umiejętnosci!
AC:
W zasadzie wszystko poszło zgodnie z plane, gdyby nie Twoje nieznastwo metatechniki, na której oparty najwyraxniej był projekt tych szyn. Wysadziłeś w powietrze dwa składy i ilka km szyn, jednak jedna ich część wygięła się pod wpływem ciepła tak gwałtownie, że wojownik stojący na grobli został wystrzelony niczym z katapulty. Tobie szyna rozwaliła plecak, cudem uniknąłeś dekapitacji. Z wściekłością pozbierałeś swe narzędzia i podniosłeś mieszek. Cała ta feria wybuchów postawiła jednak na nogi całą straż w promieniu wielu stai, wiec musiałeś się ewakuować wraz z magami i kobietą-rycerzem. Ukryliście się między piaskami i tak doczekaliście jutra...
Kolejny dzień poraził cię swą jasnością. otworzyłeś oczy i przypominając sobie, gdzie jesteś rozglądnąleś się wokół. Siedzisz w niewielkiej klatce pilnowanej przez dwóch krasnoludów. Cały Twój sprzęt leży niemal na wyciągnięcie ręki, ale... powiedzmy, że zabraknie kilku centymetrów, by móc chwycić jakiś element ekwipunku. Krasnoludy również nie są na tyle blisko, by wgryźć się w ich krtań, lub wykonać jakiś równie efektowny manewr... cóż za pech...

Pavelius, Sebastianus, Knossos:
Udaliście się napowrót do ruin wraz z Seleną i Ver.
po raz kolejny jesteście w ilgotnych zakamarkach tej, jak wyjaśnił Ver, świętyni - mieście zwanego w czasach swej świetnosci Ksenote. Ponoć miał tu siedzibę kult Nieumierającego - Anioła, który zwał się sam zbawicielem. Pomnik, który musicie zdobyć jest w jednej z hal. Ver stwierdził, ze zmienia miejsce co jakiś czas...
Ostrzegł was również, że do tej hali podłączone są cztery "posterunki", z którycxh moga runąć szkielety.
-Wszyscy na raz mogą być groźni, ale jeśli zaatakujemy po jednym posterunku i zdażymy wytłuc wszystkie, nim ten pierwszy "ożyje"...- kapłan urwał i założył ręce. -Będzie nieporównywalnie łatwiej.- zakończył uśmiechając się promieniście.
Seto, spróbuj mnie dorwać na gg, podam Ci nowe zdolnosci i umiejętnosci!
AC:
W zasadzie wszystko poszło zgodnie z plane, gdyby nie Twoje nieznastwo metatechniki, na której oparty najwyraxniej był projekt tych szyn. Wysadziłeś w powietrze dwa składy i ilka km szyn, jednak jedna ich część wygięła się pod wpływem ciepła tak gwałtownie, że wojownik stojący na grobli został wystrzelony niczym z katapulty. Tobie szyna rozwaliła plecak, cudem uniknąłeś dekapitacji. Z wściekłością pozbierałeś swe narzędzia i podniosłeś mieszek. Cała ta feria wybuchów postawiła jednak na nogi całą straż w promieniu wielu stai, wiec musiałeś się ewakuować wraz z magami i kobietą-rycerzem. Ukryliście się między piaskami i tak doczekaliście jutra...
Kolejny dzień poraził cię swą jasnością. otworzyłeś oczy i przypominając sobie, gdzie jesteś rozglądnąleś się wokół. Siedzisz w niewielkiej klatce pilnowanej przez dwóch krasnoludów. Cały Twój sprzęt leży niemal na wyciągnięcie ręki, ale... powiedzmy, że zabraknie kilku centymetrów, by móc chwycić jakiś element ekwipunku. Krasnoludy również nie są na tyle blisko, by wgryźć się w ich krtań, lub wykonać jakiś równie efektowny manewr... cóż za pech...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Notragath:
Przeważnie rany rwane... jakby ktoś ciął pazurami, jednak wokół rany jest ślad po mocy zarazy... Wszystkie ciałą zostały poddane procesowi przyśpieszonego gnicia, ale nawet muchy ich nie ruszają, karaluchy natomiast wyroiły się i łażą po całości wyprutych wnętrzności, spalonych kości i sfajczałego mięsa. Właśicele leżą zapieczeni we własnych pancerzach.
-Ziemniaki w mundurkach- powiedział Asmondeusz mimowolnie i wybuchnął śmiechem. Sprzęt tych istot nie nadaje się absolutnie do niczego. Widać tamten zarim lubi efektowne wyjścia...
Pavelius, Sebastianus, Knossos:
niech jeszcze ktoś z waszej grupy odpowie...
Przeważnie rany rwane... jakby ktoś ciął pazurami, jednak wokół rany jest ślad po mocy zarazy... Wszystkie ciałą zostały poddane procesowi przyśpieszonego gnicia, ale nawet muchy ich nie ruszają, karaluchy natomiast wyroiły się i łażą po całości wyprutych wnętrzności, spalonych kości i sfajczałego mięsa. Właśicele leżą zapieczeni we własnych pancerzach.
-Ziemniaki w mundurkach- powiedział Asmondeusz mimowolnie i wybuchnął śmiechem. Sprzęt tych istot nie nadaje się absolutnie do niczego. Widać tamten zarim lubi efektowne wyjścia...
Pavelius, Sebastianus, Knossos:
niech jeszcze ktoś z waszej grupy odpowie...
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

-
- Marynarz
- Posty: 332
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Kontakt:

-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
