Świat Pasem:Zarkanah

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:


-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Notragath:
Nie możesz przetworzyć niczego na kotwicę będąc w astralnym...
Coś poruszyło się w sali, ale w wymiarze fizycznym. Rozgrywa się tam jakaś scena, ale postani są bardzo słabo widoczne... chyba musisz znaleźć jakąś gotową kotwicę, albo wrócić do tamtej i jeszcze raz ją aktywować. Spedziłeś w tej komnacie za dużo czasu szukajac czegoś do "zakotwiczenia" gdy będziesz już w zwykłm świecie.
Kotomi, Sebastianus, Pavelius:
Pavelius wziął Knossosa pod ramię i idą tak... Knossos lekko sie zatacza. KArth biega przysiadajac to na prawo to na lewo. Perseusz wreszcie nie wytrzymał. -Co ty robisz do jas... znaczy- odchrząlknął uspokoiwszy się. -Ta twoja ruchliwośc jest lekko... irytująca. Możesz nam zdradzić jej przyczynę?-
Karth podniósł się znad rośliny, koło której przycupnął. -Szukam składników na mikstury. Może uda mi się znaleźć cos na dolegliwości Knossosa...- odpowiedział eks-ghul, po czym zerwał kilka płatków kwiatu i schował je do jednej z kieszonek swej torby.
Kotomi:
Bishi przekazał Ci kolejny obraz. Na oko jest tam 25-30 Koboldów. Poruszają się kolumną, powoli. Niosa coś na niewielkiej "lektyce". Nie wiesz , co to za ładunek. Otrzymałąs również wrażenia węchowe od Mitsu... nei było to przyjemne przeżycie, ale dało Ci pewnosć, gdzie znajdują się bestyjki. Ponadto coś w lektyce "śmierdzi magią".
Nie możesz przetworzyć niczego na kotwicę będąc w astralnym...
Coś poruszyło się w sali, ale w wymiarze fizycznym. Rozgrywa się tam jakaś scena, ale postani są bardzo słabo widoczne... chyba musisz znaleźć jakąś gotową kotwicę, albo wrócić do tamtej i jeszcze raz ją aktywować. Spedziłeś w tej komnacie za dużo czasu szukajac czegoś do "zakotwiczenia" gdy będziesz już w zwykłm świecie.
Kotomi, Sebastianus, Pavelius:
Pavelius wziął Knossosa pod ramię i idą tak... Knossos lekko sie zatacza. KArth biega przysiadajac to na prawo to na lewo. Perseusz wreszcie nie wytrzymał. -Co ty robisz do jas... znaczy- odchrząlknął uspokoiwszy się. -Ta twoja ruchliwośc jest lekko... irytująca. Możesz nam zdradzić jej przyczynę?-
Karth podniósł się znad rośliny, koło której przycupnął. -Szukam składników na mikstury. Może uda mi się znaleźć cos na dolegliwości Knossosa...- odpowiedział eks-ghul, po czym zerwał kilka płatków kwiatu i schował je do jednej z kieszonek swej torby.
Kotomi:
Bishi przekazał Ci kolejny obraz. Na oko jest tam 25-30 Koboldów. Poruszają się kolumną, powoli. Niosa coś na niewielkiej "lektyce". Nie wiesz , co to za ładunek. Otrzymałąs również wrażenia węchowe od Mitsu... nei było to przyjemne przeżycie, ale dało Ci pewnosć, gdzie znajdują się bestyjki. Ponadto coś w lektyce "śmierdzi magią".
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!



-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek
przystaje na chwile i zwracam sie do reszty towarzyszy...
koboldy... okolo 30... ida w miare powoli, niosa cos... prawdopodobnie magicznego... nie wrozy to nic dobrego...
glaszcze Mitsu w zamysleniu...
moznaby tak z ukrycia, zabic jak najwiecej... ale trzeba bedzie uwazac na lektyke... mowie bardziej do siebie niz do innych...
moze wy macie jakies pomysly?... zwracam sie juz tym razem do reszty...
koboldy... okolo 30... ida w miare powoli, niosa cos... prawdopodobnie magicznego... nie wrozy to nic dobrego...
glaszcze Mitsu w zamysleniu...
moznaby tak z ukrycia, zabic jak najwiecej... ale trzeba bedzie uwazac na lektyke... mowie bardziej do siebie niz do innych...
moze wy macie jakies pomysly?... zwracam sie juz tym razem do reszty...
they said that bunnies didn't fly... but Bunny didn't care...

-
- Kok
- Posty: 1245
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
- Lokalizacja: Legionowo
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Sebastianus, Kotomi, Pawelius:
-Ta, mamy pomysły. - pwoedział Knossos. -jak macie zamiar walczyć, to jestem zmuszony wam odmówic mojej pomocy.- Pavelius połozył go koło drzewa. Knossos się oparł o pień. -Dziwnie się czuję.- burknął.
-Ma zaburzenia równowagi.- powiedział Perseusz kładąc rękę na jego czole. -Czaszka jest cała, a wstrząs minie po solidnym śnie. Leśne elfy są pobłogosławione, o ile moge użyć tu tego słowa, przez swych demonicznych bogów. Odregeneruje się.- odjął rękę od czoła elfa i odwrócił się do was. -Chcemy na nich uderzyć?- zapytał.
Sebastianus drgnął. Zesztywniał, a potem się uśmiechnął.
Asmondeusz:
Postać nie poruszyła się. Już chciałeś ponowić pytanie, gdy przemówiła. -Jestem Erytryn. Sługa Mroku.... Fizycznie jestem słaby i zdaje się, ze dziecko byłoby w stanie połamać mnie na drobnię... ale te pokraki myślały tak samo.. w sumie miały rację, moje ciało jest... w stanie rozpadu....- zamilkł na dłuzszą chwilę. -..Ale mój umysł żyje.- kontynuował. -I jest potężny w obrębie tej małej sali, która miała być moim grobowcem...- schowano mnie pod podłogą sanktuarium Krolma. Obecnie jesteśmy dokładnie pod statuą w głównym poieszczeniu. Jeśli statua zostałąby zniszczona - mógłbym się z tąd ruszyć, ale dopuki... dopuki tak się nie stanie, doputy będe tu gnił.... nei mam takiej mocy, jak mój Mistrz, nei jestem w stanie przeciwstawiac sie bogom...[/i]- przypatrzył Ci się widząc, ze odpowiedź nei do końca Cie satysfakcjonuje. -Jestem Zarimem, demonie. Wiesz co to znaczy?-
Wiedziałeś. Zarimowie to jakas przeklęta rasa o której wspominały Zwoje Sprzed Kataklizmu. Stwierdzone było, ze gdyby brali udział w Wielkich Wojnach... gdyby nie zostali usunięci przez Kataklizm, to zapewne przybyliby na miejsce starcia i unicestwili obie strony. Widziałes pare tych zapisów, gdy badałes sztuki nekromanckie na Talugurze. Pradawne ruiny, starsze, niż Raskhan - władca Nekromantów - przyciągały masy wyznawców Zła i udowadniały im, że kiedyś czarne moce były tak potężne, ze jedynie bogowie byli w stanie coś z tym zrobić.
-Ta, mamy pomysły. - pwoedział Knossos. -jak macie zamiar walczyć, to jestem zmuszony wam odmówic mojej pomocy.- Pavelius połozył go koło drzewa. Knossos się oparł o pień. -Dziwnie się czuję.- burknął.
-Ma zaburzenia równowagi.- powiedział Perseusz kładąc rękę na jego czole. -Czaszka jest cała, a wstrząs minie po solidnym śnie. Leśne elfy są pobłogosławione, o ile moge użyć tu tego słowa, przez swych demonicznych bogów. Odregeneruje się.- odjął rękę od czoła elfa i odwrócił się do was. -Chcemy na nich uderzyć?- zapytał.
Sebastianus drgnął. Zesztywniał, a potem się uśmiechnął.
Asmondeusz:
Postać nie poruszyła się. Już chciałeś ponowić pytanie, gdy przemówiła. -Jestem Erytryn. Sługa Mroku.... Fizycznie jestem słaby i zdaje się, ze dziecko byłoby w stanie połamać mnie na drobnię... ale te pokraki myślały tak samo.. w sumie miały rację, moje ciało jest... w stanie rozpadu....- zamilkł na dłuzszą chwilę. -..Ale mój umysł żyje.- kontynuował. -I jest potężny w obrębie tej małej sali, która miała być moim grobowcem...- schowano mnie pod podłogą sanktuarium Krolma. Obecnie jesteśmy dokładnie pod statuą w głównym poieszczeniu. Jeśli statua zostałąby zniszczona - mógłbym się z tąd ruszyć, ale dopuki... dopuki tak się nie stanie, doputy będe tu gnił.... nei mam takiej mocy, jak mój Mistrz, nei jestem w stanie przeciwstawiac sie bogom...[/i]- przypatrzył Ci się widząc, ze odpowiedź nei do końca Cie satysfakcjonuje. -Jestem Zarimem, demonie. Wiesz co to znaczy?-
Wiedziałeś. Zarimowie to jakas przeklęta rasa o której wspominały Zwoje Sprzed Kataklizmu. Stwierdzone było, ze gdyby brali udział w Wielkich Wojnach... gdyby nie zostali usunięci przez Kataklizm, to zapewne przybyliby na miejsce starcia i unicestwili obie strony. Widziałes pare tych zapisów, gdy badałes sztuki nekromanckie na Talugurze. Pradawne ruiny, starsze, niż Raskhan - władca Nekromantów - przyciągały masy wyznawców Zła i udowadniały im, że kiedyś czarne moce były tak potężne, ze jedynie bogowie byli w stanie coś z tym zrobić.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Fink:
Drow sie zaśmiał.
-mogę cię nauczyć sporo o pirotechnice, ale najpierw udaj się do Arthosa. Ten krasnolud prowwadzi sklep z elementami mi potrzebnymi. Kup od niego to.- dał ci kartkę. -Środki płatnicze też ci się przydadzą.- dał ci dwa srebrzyki. -Idź, kup wszystko, przynieś tu... i możemy zaczynać!- powiedział. -jeszcze tu jesteś?- pogonił cie.
Drow sie zaśmiał.
-mogę cię nauczyć sporo o pirotechnice, ale najpierw udaj się do Arthosa. Ten krasnolud prowwadzi sklep z elementami mi potrzebnymi. Kup od niego to.- dał ci kartkę. -Środki płatnicze też ci się przydadzą.- dał ci dwa srebrzyki. -Idź, kup wszystko, przynieś tu... i możemy zaczynać!- powiedział. -jeszcze tu jesteś?- pogonił cie.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!

-
- Bosman
- Posty: 2204
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
- Numer GG: 4159090
- Lokalizacja: Las Szamanów
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Wiem co oni niosą! i ja musze to mieć! -mówie do reszty drużyny
Co do planu to nie użyje kamyków bo ten przedmiot może się zniszczyć!, aha i mam lepszy pomysł: Ja teraz wybiegne na nich i zaatakuje, a wy róbcie co chcecie. Wiem może wydawać się to głupie ale ja MUSZE mieć ten przedmiot! -mówie uniesiony do drużyny biore Czarną moc i biegne w kierunku przeciwników. Kiedy będe blisko rzucam Demoniczną Moc (czy tam Noc Demonów) i tne wszystkich w koło(ale tylko przeciwników ) toporem. Staram się wpaść w szał ale cały czas satram się pamiętać o tym przedmiocie i o tym że niemoge go zniszczyć. Jak będzie już po wszystkim to zabieram tą cześć i chowam do jednej z tajmych skrytek w zbroi[Pamiętaj o tym pisząc ostatni update walki]
Co do planu to nie użyje kamyków bo ten przedmiot może się zniszczyć!, aha i mam lepszy pomysł: Ja teraz wybiegne na nich i zaatakuje, a wy róbcie co chcecie. Wiem może wydawać się to głupie ale ja MUSZE mieć ten przedmiot! -mówie uniesiony do drużyny biore Czarną moc i biegne w kierunku przeciwników. Kiedy będe blisko rzucam Demoniczną Moc (czy tam Noc Demonów) i tne wszystkich w koło(ale tylko przeciwników ) toporem. Staram się wpaść w szał ale cały czas satram się pamiętać o tym przedmiocie i o tym że niemoge go zniszczyć. Jak będzie już po wszystkim to zabieram tą cześć i chowam do jednej z tajmych skrytek w zbroi[Pamiętaj o tym pisząc ostatni update walki]

-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:
Fink:
Jaki text (krótki) taki upd8
Jesteś na zewnątrz i nie wiesz gdzie jest sklep.
Sebastianus, Kotomi, Pavelius:
Walki praktycznie NIE było. Za to wszyscy widzieli smugi cienia wypływające na kształt węży ze środka "lektyki". Sebastianus dobiegł do Koboldów i nim koboldzi kapitan był w stanie wydac z siebie jakikolwiek dźwięk rozleciał się na kilka częsci, które uplamiły jego dawnych kamratów purpurą. Seto znów został zakryty jakimś cieniem, ale tym razem był on tak gęsty, że zasłonił przednią część korowodu. Perseusz już miął przygotowane inferno i cisnął je na tyły pochodu, by nie uszkodzć ładunku. Czarna mgła opadła wyłaniajac zeń stosy rozerwanych na kawałki ciał i Sebastianusa zachlapanego powoli schnąca krwią. Pavelius w zasadzie tylko wypadł i dobił rannych.
Kotomi wyglądała na poważnie zaniepokojoną, mimo, ze Sebastianus już raz dał podobny "pokaz".
Gdy tylko Czarny Rycerz wrócił do zmysłów otworzył skrzynię z lektyki i wyrzucił zeń kilka zwojów, jakis miecz, togę, szkatułkę (która otwarła się w zetknięciu z ziemią, a jej zawartość - klejnoty - rozsypały sie po cimnym runie leśnym niczym gwiazdy po niebie). Sebastianus grzebał dalej. na ziemi znalazły się jeszcze jakies monety, amulet, szpony, katana i tarcza, oraz dwa pierścienie i jakieś naramienniki. Wreszcie śmiejąc się wyciągnął lekko poskręcany, metalowy obiekt, wyglądajacy ajk część rękojeści miecza.. dokładniej rączka. Czarna i podniszczona wyglądała jak kawałek złomu, ale z nieznanych powodów nefalem uspokoił się dopiero gdy połozył rękę na niej i schował ją gdzieś wenątrz pancerza.
-A myślałem, ze mnie niczym nie zaskoczysz...- Perseusz uniósł brwi patrząc po pobojowisku. -Tak się zabija.- warknął Sebastianus, odrzucił mu złowieszcze spojżenie, po czym padł bez ducha na poszycie.
Ta ilość przeciwników starczyła jednak, by...
Wszyscy obecni awansowali na 22 poziom!
Pavelius:
Zatoczyłes się i zacząłeś kaszleć. Znów widziałes pomarańczowo-czerwony świat. Odepchnąłes Kotomi, która zdziwiona Twym zachowanim podeszła blizej. Zacząłes krzyczeć, krzyk spłoszył wszystkie żywe istoty wokół. Ptaki pouciekały, robaki powyłaziły z ziemi i wiły się w bólu. -DOOOŚĆ!!!- Perseusz wydarł się zmieniając postać na "agresywną" i uderzajac z całej siły Paveliusa. ten zionął jakimś dziwnym pomarańczowym ogniem i uniesiony przez cios zaawisł na jdnej gałęzi. Powoli zszedł po drzewie i opuścił teren potyczki.
Otrzymujesz 2 wolne pkt umiejętnosci!
TF i Siła zwiększają się o 0,25
Otrzymujesz nową Zdolność:
Tajemniczy Płomień (Zionięcie dziwnym, pomarańczowym ogniem. Skutki nieznane)
Kotomi:
Zwinność i ZM zwiększaja sie o 0,25!
Otrzymujesz 1 wolny pkt Umiejętnosci!
Otrzymujesz nową umiejętność
Koncentracja (masz ja bazowo na 1 poziomie) (umożliwia Ci skupienie w nieprzychylnych warunkach, na przykłąd precyzyjne celowanie w czasie wichru, lub bólu itp.) (1pkt za 1poziom)
Sebastianus:
Siła i TF zwiększają się o 0,25!
Otrzymujesz 1 wolny pkt Umiejętnosci!
Otrzymujesz 1 wolny pkt do biegłosci mentalnych!
Otrzymujesz nową Zdolność:
Zmrocznienie - zdolnosc jednorazowego użytku. Dokona pierwszego kroku w kierunku metamorfozy w inną istotę.
Jaki text (krótki) taki upd8

Jesteś na zewnątrz i nie wiesz gdzie jest sklep.
Sebastianus, Kotomi, Pavelius:
Walki praktycznie NIE było. Za to wszyscy widzieli smugi cienia wypływające na kształt węży ze środka "lektyki". Sebastianus dobiegł do Koboldów i nim koboldzi kapitan był w stanie wydac z siebie jakikolwiek dźwięk rozleciał się na kilka częsci, które uplamiły jego dawnych kamratów purpurą. Seto znów został zakryty jakimś cieniem, ale tym razem był on tak gęsty, że zasłonił przednią część korowodu. Perseusz już miął przygotowane inferno i cisnął je na tyły pochodu, by nie uszkodzć ładunku. Czarna mgła opadła wyłaniajac zeń stosy rozerwanych na kawałki ciał i Sebastianusa zachlapanego powoli schnąca krwią. Pavelius w zasadzie tylko wypadł i dobił rannych.
Kotomi wyglądała na poważnie zaniepokojoną, mimo, ze Sebastianus już raz dał podobny "pokaz".
Gdy tylko Czarny Rycerz wrócił do zmysłów otworzył skrzynię z lektyki i wyrzucił zeń kilka zwojów, jakis miecz, togę, szkatułkę (która otwarła się w zetknięciu z ziemią, a jej zawartość - klejnoty - rozsypały sie po cimnym runie leśnym niczym gwiazdy po niebie). Sebastianus grzebał dalej. na ziemi znalazły się jeszcze jakies monety, amulet, szpony, katana i tarcza, oraz dwa pierścienie i jakieś naramienniki. Wreszcie śmiejąc się wyciągnął lekko poskręcany, metalowy obiekt, wyglądajacy ajk część rękojeści miecza.. dokładniej rączka. Czarna i podniszczona wyglądała jak kawałek złomu, ale z nieznanych powodów nefalem uspokoił się dopiero gdy połozył rękę na niej i schował ją gdzieś wenątrz pancerza.
-A myślałem, ze mnie niczym nie zaskoczysz...- Perseusz uniósł brwi patrząc po pobojowisku. -Tak się zabija.- warknął Sebastianus, odrzucił mu złowieszcze spojżenie, po czym padł bez ducha na poszycie.
Ta ilość przeciwników starczyła jednak, by...
Wszyscy obecni awansowali na 22 poziom!
Pavelius:
Zatoczyłes się i zacząłeś kaszleć. Znów widziałes pomarańczowo-czerwony świat. Odepchnąłes Kotomi, która zdziwiona Twym zachowanim podeszła blizej. Zacząłes krzyczeć, krzyk spłoszył wszystkie żywe istoty wokół. Ptaki pouciekały, robaki powyłaziły z ziemi i wiły się w bólu. -DOOOŚĆ!!!- Perseusz wydarł się zmieniając postać na "agresywną" i uderzajac z całej siły Paveliusa. ten zionął jakimś dziwnym pomarańczowym ogniem i uniesiony przez cios zaawisł na jdnej gałęzi. Powoli zszedł po drzewie i opuścił teren potyczki.
Otrzymujesz 2 wolne pkt umiejętnosci!
TF i Siła zwiększają się o 0,25
Otrzymujesz nową Zdolność:
Tajemniczy Płomień (Zionięcie dziwnym, pomarańczowym ogniem. Skutki nieznane)
Kotomi:
Zwinność i ZM zwiększaja sie o 0,25!
Otrzymujesz 1 wolny pkt Umiejętnosci!
Otrzymujesz nową umiejętność
Koncentracja (masz ja bazowo na 1 poziomie) (umożliwia Ci skupienie w nieprzychylnych warunkach, na przykłąd precyzyjne celowanie w czasie wichru, lub bólu itp.) (1pkt za 1poziom)
Sebastianus:
Siła i TF zwiększają się o 0,25!
Otrzymujesz 1 wolny pkt Umiejętnosci!
Otrzymujesz 1 wolny pkt do biegłosci mentalnych!
Otrzymujesz nową Zdolność:
Zmrocznienie - zdolnosc jednorazowego użytku. Dokona pierwszego kroku w kierunku metamorfozy w inną istotę.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
Mr.Z pisze posta

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!


-
- Bosman
- Posty: 2312
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
- Numer GG: 2248735
- Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
- Kontakt:

