[Fantasy] Wyspa Łowów

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Carlista: Bezszelestnie wspinasz się na drzewo z którego widzisz kornoe drzewa w której się coś poruszyło. Nagle z konory wylatuje jakiś kolorowy ptak.
Reszta: Zauważacie, że po piasku idzie do was jakiś duży jaszczur. Ma na oko 2m długości jest dość masywny. Cały pokryty jest łuskami. Na plecacach ma jeden około 30cm kolec. Jaszczur jest pomarańczowy, i idzie do was na czterech łapach.
Reszta: Zauważacie, że po piasku idzie do was jakiś duży jaszczur. Ma na oko 2m długości jest dość masywny. Cały pokryty jest łuskami. Na plecacach ma jeden około 30cm kolec. Jaszczur jest pomarańczowy, i idzie do was na czterech łapach.

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek

-
- Marynarz
- Posty: 314
- Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
- Numer GG: 9627608
- Lokalizacja: prawie Gliwice
Arnold
Celuję do jaszczura ze strzelby, wstrzymuję oddech, naciskam spust i... nic się nie dzieje. Przez to wszystko zaponiałem ją załadować. Robię to jak najszybciej i znowu przymierzam do gada. W takiej postawie obserwuję go czujnie, gotowy w każdej chwili strzelać. Co robić? Rozwalić gada?- pytam towarzyszy.
Celuję do jaszczura ze strzelby, wstrzymuję oddech, naciskam spust i... nic się nie dzieje. Przez to wszystko zaponiałem ją załadować. Robię to jak najszybciej i znowu przymierzam do gada. W takiej postawie obserwuję go czujnie, gotowy w każdej chwili strzelać. Co robić? Rozwalić gada?- pytam towarzyszy.

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
SiNafay:
Drowka zobaczywszy gada i celującego krasnoluda krzyczy: NIEEEE!!! Nie strzelaj jeszcze, ale bądź gotowy Następnie próbuje przywitać gada we wszystkich znanych jej językach. Jeżeli gad odpowieda nawiązuuje z nim rozmowę, jeżeli zaś nie, to ładuje kuszę.
Drowka zobaczywszy gada i celującego krasnoluda krzyczy: NIEEEE!!! Nie strzelaj jeszcze, ale bądź gotowy Następnie próbuje przywitać gada we wszystkich znanych jej językach. Jeżeli gad odpowieda nawiązuuje z nim rozmowę, jeżeli zaś nie, to ładuje kuszę.

(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
Jediah
Obracam się w stronę jaszczura i napinam cięciwę. Niech kotka zajmie się tym, co ruszało się na drzewie-pomyślałem. Wycelowałem w jaszczura, ale nie strzelałem.
Obracam się w stronę jaszczura i napinam cięciwę. Niech kotka zajmie się tym, co ruszało się na drzewie-pomyślałem. Wycelowałem w jaszczura, ale nie strzelałem.
Ostatnio zmieniony czwartek, 12 stycznia 2006, 22:51 przez Isengrim Faoiltiarna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Hoist the banner high!! For Commoragh!

-
- Marynarz
- Posty: 302
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
- Lokalizacja: Chorzów City Crew
- Kontakt:
Zobaczywszy jaszczura Thaevis zaczął kumulować moc magicznego pocisku by potem udeżyć fioletowym światłem dwa razy mocniej, jednak robił to ostrożnie by nie stracić kontroli nad energią...
To powinno przebić jego łuski...ale poczekajm jeszcze, zobacze co zdziała Drowka..
To powinno przebić jego łuski...ale poczekajm jeszcze, zobacze co zdziała Drowka..
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
SiNafay: Stworzenie nie zeaguje tylko bliża się do was. Naładowałaś kusze i jesteś gotowa do oddania strzału.
Jediah, Arnold i Thaevis: Jesteściew gotowi do zaatakowania jaszczura. Widzicie, że słowa dwrowki nic nie dają. Ostrożnym krokiem zbliżają się u wam Helin i Beron. Elf ma przygotowany miecz, a niziołek kusze.
Carlista: Na drzewach nic się nie dzieje, widzisz jak jaszczur zbliża się do reszty ekiwpy.
Jediah, Arnold i Thaevis: Jesteściew gotowi do zaatakowania jaszczura. Widzicie, że słowa dwrowki nic nie dają. Ostrożnym krokiem zbliżają się u wam Helin i Beron. Elf ma przygotowany miecz, a niziołek kusze.
Carlista: Na drzewach nic się nie dzieje, widzisz jak jaszczur zbliża się do reszty ekiwpy.

-
- Marynarz
- Posty: 314
- Rejestracja: poniedziałek, 12 grudnia 2005, 16:58
- Numer GG: 9627608
- Lokalizacja: prawie Gliwice
Arnold
Poprawiam uchwyt broni i podążam lufą za ruchami jaszczura. Jeśli zrobił jakiś gwłtowny ruch ku nam, to strzelam bez ostrzerzenia. Przyglądam się temu, co robi SiNafay. Jednak żal byłoby zabijać to coś. Może Drowka dałaby radę jakoś go poskromić. Taki sprzymierzeniec... Chcesz jeszcze jedną szansę? Nie żebym cię poganiał, ale ten norogh tu idzie...- mówię do niej, po czym szeptem zwracam się do towarzyszy: Jak teraz się jej nie uda to na 3 razem walimy do zwierza, hę?.
Poprawiam uchwyt broni i podążam lufą za ruchami jaszczura. Jeśli zrobił jakiś gwłtowny ruch ku nam, to strzelam bez ostrzerzenia. Przyglądam się temu, co robi SiNafay. Jednak żal byłoby zabijać to coś. Może Drowka dałaby radę jakoś go poskromić. Taki sprzymierzeniec... Chcesz jeszcze jedną szansę? Nie żebym cię poganiał, ale ten norogh tu idzie...- mówię do niej, po czym szeptem zwracam się do towarzyszy: Jak teraz się jej nie uda to na 3 razem walimy do zwierza, hę?.

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
SiNafay:
Arnold spojrzał na drowkę mówięc: Chcesz jeszcze jedną szansę? Nie żebym cię poganiał, ale ten norogh tu idzie... I nie zobaczył w jej bursztynowych oczach wykrojonych w kształt migdału tych wesołych iskierek, jak wtedy gdy bawiła się w berka w wodzie z Jadeithem, lecz lodowatą pewność siebie i skupienie. Wtem rozległ się dźwięk spuszczonej nagle cięciwy jej małej kuszy, niektórzy nazwali by ję miniaturową pierdułką i śmiliby się w głos, lecz nie doceniają oni potęgi trucizny ukrytej w udrożnionych bełtach.Teraz, puki mamy przewage odległości ! W jej głosie nie było też tej miękkiej nuty rozbawienia, jak wtedy gdy was wołała, byście dołączyli do igraszek w wodzi, jedynie lodowata pewność i coś co nie pozwala wam się zastanawiać nad tym, co począć. W końcu rozkaz to rozkaz. - przemyka wam przez myśl, jakby mimowolnie
Arnold spojrzał na drowkę mówięc: Chcesz jeszcze jedną szansę? Nie żebym cię poganiał, ale ten norogh tu idzie... I nie zobaczył w jej bursztynowych oczach wykrojonych w kształt migdału tych wesołych iskierek, jak wtedy gdy bawiła się w berka w wodzie z Jadeithem, lecz lodowatą pewność siebie i skupienie. Wtem rozległ się dźwięk spuszczonej nagle cięciwy jej małej kuszy, niektórzy nazwali by ję miniaturową pierdułką i śmiliby się w głos, lecz nie doceniają oni potęgi trucizny ukrytej w udrożnionych bełtach.Teraz, puki mamy przewage odległości ! W jej głosie nie było też tej miękkiej nuty rozbawienia, jak wtedy gdy was wołała, byście dołączyli do igraszek w wodzi, jedynie lodowata pewność i coś co nie pozwala wam się zastanawiać nad tym, co począć. W końcu rozkaz to rozkaz. - przemyka wam przez myśl, jakby mimowolnie

(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.

-
- Majtek
- Posty: 135
- Rejestracja: piątek, 9 grudnia 2005, 21:58
- Numer GG: 1170597
- Lokalizacja: wrocek

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone

-
- Bombardier
- Posty: 700
- Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
- Numer GG: 9383879
- Lokalizacja: Preczów :P
- Kontakt:
SiNafay
To jaszczur zasypia?? (działanie moich zatrutych bełtów - uśpienie + paraliż na jakiś dzień, dwa) Czy nie??
Drowka po wypuszczeniu w jaszczura 3 zatrutych bełtów przytroczyła kuszunię do pasaww okolicach prawego pośladka. Nasępnie wyciąga łuk i szyje do potwora a w jej oczach lód znowu zaczyna topnieć, a zastęują go ogniki podniecenia towarzyszącego polowaniu.Dzień nader udany, a zaczęło się tak okropnie. Pomyślała SiNafay szyjąc w stwora. Będzie co świętować o północy Strzelając śpiewa coraz głośniejszą pieśń-modlitwę opowiadającą o statku niosącycym zniewolonych śmiałków, który rozbił się u brzegu nieznanej wyspy. O Igraszkach w morzu, wreszcie o wielkim polowaniu na przerażające gady, wielkim zwycięstwie i długim nocnym świętowaniu później przy świetle ogniska i gwiazd. Pieśń była zaiste piękna, a dzięki łasce Pani Łowów pomogła śmiałkom skupic się na walce i celnie strzelać. Zaś serce gada napełniła trwogą i strachem.
To jaszczur zasypia?? (działanie moich zatrutych bełtów - uśpienie + paraliż na jakiś dzień, dwa) Czy nie??
Drowka po wypuszczeniu w jaszczura 3 zatrutych bełtów przytroczyła kuszunię do pasaww okolicach prawego pośladka. Nasępnie wyciąga łuk i szyje do potwora a w jej oczach lód znowu zaczyna topnieć, a zastęują go ogniki podniecenia towarzyszącego polowaniu.Dzień nader udany, a zaczęło się tak okropnie. Pomyślała SiNafay szyjąc w stwora. Będzie co świętować o północy Strzelając śpiewa coraz głośniejszą pieśń-modlitwę opowiadającą o statku niosącycym zniewolonych śmiałków, który rozbił się u brzegu nieznanej wyspy. O Igraszkach w morzu, wreszcie o wielkim polowaniu na przerażające gady, wielkim zwycięstwie i długim nocnym świętowaniu później przy świetle ogniska i gwiazd. Pieśń była zaiste piękna, a dzięki łasce Pani Łowów pomogła śmiałkom skupic się na walce i celnie strzelać. Zaś serce gada napełniła trwogą i strachem.

(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Carlista: Przeskakując z drzewa na drzewo zauważyłaś na ściułce ślady stóp i krwi. Trafiłaś w jaszczura tylko jednym nożem drugi wylądował obok jaszczura. Widzisz jak jaszczur rzuca się na drowkę która zręcznie unika ataku i reszte strzelając prawie w tym samym momencie w jaszczura który padł bezwładnie na piach.
Reszta: Jaszczur skoczył do SiNafay ale ta unikneła ataku i w tym momencie wyleciały w jaszczua strzały, zatrute bełty i zaklęcie. Po tym ataku jaszczur padł martwy na piasek.
Reszta: Jaszczur skoczył do SiNafay ale ta unikneła ataku i w tym momencie wyleciały w jaszczua strzały, zatrute bełty i zaklęcie. Po tym ataku jaszczur padł martwy na piasek.

-
- Marynarz
- Posty: 302
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
- Lokalizacja: Chorzów City Crew
- Kontakt:
Poza sesją : Dzieki ze rzuciles te zaklecie ( sorry ze nie odpisywalem ale przez kumpli cały dzień zajęty) ale dorobie opis rzucania zaklęcia.
Thaevis zebrał już dość energi kula promieniowała w jego rękach...już powoli parzyła ręce...usłyszał sygnał Si Nifay...Nikt nie będzie mi rozkazywał... powiedziała jego pierwsza myśl ale wiedział też że skumulowany atak da większy skutek....wypuścił kulę z nienawiścią która potęgowała siłę zaklęcia a jego oczy zapłoneły niezwykle czerwonym blaskiem...takim blaskem, że mógłby penetrować cudze umysły....gad padł martwy po zaklęciu,oczy Thaevisa wracały do "normy" czuł też moc w palcach jakiej nie czuł od czasu gdy go zamknięto...
Ach...- westchnął w zadowoleniu....
Thaevis zebrał już dość energi kula promieniowała w jego rękach...już powoli parzyła ręce...usłyszał sygnał Si Nifay...Nikt nie będzie mi rozkazywał... powiedziała jego pierwsza myśl ale wiedział też że skumulowany atak da większy skutek....wypuścił kulę z nienawiścią która potęgowała siłę zaklęcia a jego oczy zapłoneły niezwykle czerwonym blaskiem...takim blaskem, że mógłby penetrować cudze umysły....gad padł martwy po zaklęciu,oczy Thaevisa wracały do "normy" czuł też moc w palcach jakiej nie czuł od czasu gdy go zamknięto...
Ach...- westchnął w zadowoleniu....
"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."

-
- Bombardier
- Posty: 692
- Rejestracja: niedziela, 11 grudnia 2005, 17:49
- Numer GG: 2832544
- Lokalizacja: The dead zone
Jediah
Podchodzę do trupa, dla pewności strzelam jeszcze jedną strzałę w gardziel. Jeśli jaszczur się nie ruszył, wyciągam sztylet i rozcinam skórę na grzbiecie w okolicy kolca, który zapewne jest kolcem jadowym. Szukam gruczołów jadowych. Jeśli je znajduję, owijam je w kawałek materiału i wsadzam do sakwy.
Podchodzę do trupa, dla pewności strzelam jeszcze jedną strzałę w gardziel. Jeśli jaszczur się nie ruszył, wyciągam sztylet i rozcinam skórę na grzbiecie w okolicy kolca, który zapewne jest kolcem jadowym. Szukam gruczołów jadowych. Jeśli je znajduję, owijam je w kawałek materiału i wsadzam do sakwy.
"Beg for mercy! Not that it will help you..."
Hoist the banner high!! For Commoragh!
Hoist the banner high!! For Commoragh!
