[Sesja]D&D3 (Kruki)

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

[Sesja]D&D3 (Kruki)

Post autor: Dante »

Jesteście eskortą kapłana Wyrwichwasta. Wyrwichwast znany awanturnik i fanatyk Kreve, objął placówkę świątynną po niedawno zmarłym miejscowym kapłanie. Hierarchia kościelna posłała go tu w nagrodę za jego zasługi dla wiary, mając jednocześnie nadzieję, że więcej o nim nie usłyszy. Wyrwichwast nie rozstaje się na krok z niedużym kuferkiem, nie chce także powiedzieć co się w nim znajduje. Resztę swoich rzeczy kapłan ma za nic, no może oprócz medalionu z symbolem wiary.
Podczas drogi Duleron został ukąszony przez węża kapłan nałożył mu medalion i nagle rana znikła.
Miasteczko Vixen nie jest zaiste metropolią, ale własny ratusz, zajazd i świątynię posiada. Nieopodal znajdują się złoża miedzi na tyle obfite, aby zapewnić godziwą egzystencję miasteczku i zarazem na tyle ubogie, aby nie skusiły jakiegoś obcego wielmoży i co ważne nie ściągały w okolice Vixen nadmiaru obszarpańców. Okoliczne lasy graniczące z Ellander, zwane Bukową Knieją to bardzo miłe miejsce, nie brakuje w nich ani dzikiego zwierza, ani kłusowników.
Nasi bohaterowie najpewniej skierują swe kroki do miejscowej spelunki dumnie zwanej “Zajazdem Mistrza Anzelma”, bo choć popołudnie ciepłe, noc najpewniej będzie dość zimna. Karczma zachwycić może jedynie biustem żony Anzelma, ale pokój, choć niezbyt czysty i pachnący, dostaną bez problemu. Jedzenie i piwo jest dość tanie, a w smaku adekwatne do ceny. Ponadto, jeśli posiłek zakończy się łykiem miejscowej wódki, o kłopotach żołądkowych mowy być nie może.

Co robicie :twisted:
Krycho
Marynarz
Marynarz
Posty: 233
Rejestracja: czwartek, 2 września 2004, 14:40
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: Krycho »

No więc ja rozglądam się za miejscem w którym spokojnie mógłbym poddać się medytacji i mojemu bogowi. Ta karczma powinna być dobra,
chyba że będzie tam za dużo pijaków. Niestety, jak można medytować skoro żona właściciela kusi biustem :D Podchodzę do Anzelma i za pomocą mojej charyzmy, próbuje wyciągnąć od iego jak najwięcej nowinek i tego co się dzieje w okolicy. Na każde zdanie odpowiadam Ehem... I czekam na coś więcej ( chyba że zacznie opowiadać o swojej żonie, wtedy stanowczo mu przerywam :D
!!!Chcemy własnego tematu dla runicznej gwardii!!!
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Od Barmana dowiedziałeś się że o staruszku, który niegdyś był bardem oraz o tym że pewien kupiec ma zamiar wynająć kogoś do transportu materiałów (jako eskorte) medytacja..... cóż o ile niemiły zapach strafy ci nie przeszkadza to medytuj sobie :D
Krycho
Marynarz
Marynarz
Posty: 233
Rejestracja: czwartek, 2 września 2004, 14:40
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: Krycho »

Prubuję odszukać tego od eskorty i przedstawiam całą drużynę.
!!!Chcemy własnego tematu dla runicznej gwardii!!!
Dark_Archon_
Szczur Lądowy
Posty: 10
Rejestracja: środa, 17 listopada 2004, 19:34
Lokalizacja: A&ur
Kontakt:

Post autor: Dark_Archon_ »

Podchodzi do barmana i pyta się go gdzie może kupić mapę miasta i okolic. Jeśli mapę ma barman kupuje ją od niego i ogląda, może znajdzie na niej coś interesującego. Jeśli nie, to kieruje się do gościa od mapy, kupuje ją i też ogląda. Po czym rozgląda się po towarzystwie, stwierdzając, że nie ma tu nikogo ciekawego i wychodząc na zewnątrz.
"Wiem, że nic nie wiem"
Nalavara
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 92
Rejestracja: środa, 3 listopada 2004, 20:47
Lokalizacja: Menzoberranzan

Post autor: Nalavara »

Rozglądam się po mieście. Zdecydowanie zniesmaczona poziomem ludzi udaje się do “Zajazdu Mistrza Anzelma”. Podchodzę do barmana i pytam czy są wolne pokoje. Cały czas chodzę ze śnieżnobiałym kapturem na twarzy.. Jeśli dostaję pokój idę się przejść po mieście mamrocząc pod nosem coś o: „Zacofanym ludzkim motłochu.”
Krycho
Marynarz
Marynarz
Posty: 233
Rejestracja: czwartek, 2 września 2004, 14:40
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: Krycho »

Próbuję znależć całą drużynę i zebrać ją w całość. Jeśli wszyscy się zgadzają ,żeby iść do tego kupca potrzebującego eskorty, próbuję go odnależć.
!!!Chcemy własnego tematu dla runicznej gwardii!!!
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Aviorze: Kupiec mówi.
- Mapa? To mała wieś po co tu mapa jest tu świątynia siedziba Kapłana Wyrwichwasta chyba go znacie? jest jeszcze inna gospoda ale nie mają tam łóżke a więc nie macie co się męczyć (śmieje się) W naszej karczmie siedzi Łowca Czarownic Sly Fox jego uczeń Caterpilar oraz były bard dzisiaj dziadek koźlak.

Nalavaro: jak ty pięknie udajesz kogoś pozbawionego tolerancji :D ale do rzeczy.
Barman oznajmia ci że mają wolne pokoje.
Duleron: poczekaj na post Eldora :D
Nalavara
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 92
Rejestracja: środa, 3 listopada 2004, 20:47
Lokalizacja: Menzoberranzan

Post autor: Nalavara »

(ja miałabym się zniżać do poziomu nędznych ludzkich robaków? Phi! Nie żartuj ze mnie! :wink: )

No to pytam ile za pokój, płacę karczmarzowi i robię to co mówiłam wcześniej, idę się przejść.
Krycho
Marynarz
Marynarz
Posty: 233
Rejestracja: czwartek, 2 września 2004, 14:40
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: Krycho »

Z braku roboty ide za nią, lecz najpierw dowiaduje się o tym staruszku...
!!!Chcemy własnego tematu dla runicznej gwardii!!!
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Pokój dostaliście za 2 Sz dwa pokoje w każdym 2 łóżka ^^. Spacerując po mieście Nalavara odkryła że w świątyni rezyduje ich znajomy z podróży Wyrwichwast. Obok Świętyni jest Cmentarz obok Ratusza inna gospoda choć kusi zapachem nie ma miejsc noclegowych. A obok Ratusz :D. Dziadek rezyduje w gospodzie obok Ratusza cześć kolejna jutro :twisted:
Krycho
Marynarz
Marynarz
Posty: 233
Rejestracja: czwartek, 2 września 2004, 14:40
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: Krycho »

Nie czekam na jutro, ide do tej gospody! :D
!!!Chcemy własnego tematu dla runicznej gwardii!!!
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Ok wchodzisz do gospody i szukając Dziadka siadasz przy barze. W pewnym momencie jakiś starszy jegomość podchodzi do ciebie ciągle marudzi i prosi o coś do picia i jedzenia (picia oczywiście procentowe)
Zelot_pl
Szczur Lądowy
Posty: 10
Rejestracja: środa, 17 listopada 2004, 18:58
Lokalizacja: Czestochowa
Kontakt:

Post autor: Zelot_pl »

Eldor :
Wchodze do miasta i wale do pierwszej pierwsze knajpy i chce jesc.Pytam sie barmana czy nie ma cos do zarcia i picia i ze tez musze odpoczac.Po dostaniu zarla pytam sie go czy nie ma jakies roboty dla wojownika bo musze miec kase ,,na drobne wydatki ,,:d
My life for Aiur!
Its good day to die
Krycho
Marynarz
Marynarz
Posty: 233
Rejestracja: czwartek, 2 września 2004, 14:40
Lokalizacja: Konin
Kontakt:

Post autor: Krycho »

Stawiam temu dziadkowi jakies piwo i wypytuje go o różne rzeczy.
!!!Chcemy własnego tematu dla runicznej gwardii!!!
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Staruszek opowiada ci jak kiedyś był bardem. I jakie miał nieszczęście dożyć sędziwego wieku bo co to za bard za stary by śpiewać i tańczyć. Po tem opowiada ci historie Vixen.
Za siedmioma górami i siedmioma rzekami, pośród gęstych borów, żył sobie król. Nie był to jednak zwyczajny król ,nie był piękny, ani mądry, ani nawet dobrze urodzony, gdyż był zbójem. Wychował się w małej wsi na obrzeżu Bukowej Kniei, był silny i hardy, tedy nie obawiał się kłusować na zwierzynę należącą do miejscowego wielmoży. Do dziś nie wiadomo czy ktoś doniósł, czy był on nieostrożny, faktem jest, że wielki łowczy dowiedział się o wszystkim, a nasz kłusownik wraz z rodziną, musiał salwować się ucieczką do lasu.
Hans Christian, bo takie było jego imię, niebawem zaczął polować na grubszego zwierza - ludzi. Został zbójem i to jednym z najokrutniejszych w okolicy Burdorffu, a w skład jego hanzy wchodziło jego jedenastu synów. Po śmierci żony, która zmarła przy porodzie ostatniego syna, Hans przed którym drżały karawany kupieckie i straże hrabiego, związał się z leśną wiedźmą Hordynią. To dzięki jej eliksirom i zaklęciom banda stała się nieuchwytna, a jej herszt zyskał sobie miano “Króla Bukowej Kniei”.
Nic jednak nie trwa wiecznie, podczas jednego z napadów, niemłody już zbój ujrzał dziewczynę, dla której postradał rozum. Elena, tak bowiem miała na imię, odwzajemniła uczucie i tak została nową “Panią Bukowej Kniei”, a niespełna rok później urodziła córkę Elizę. Idylla nie trwała jednak długo, po dwóch latach powróciła odtrącona i wzgardzona kochanka, leśna wiedźma i zemściła się najlepiej jak umiała, a wierzcie mi, takie kobiety potrafią. Hordynia zamieniła wszystkich synów Hansa w kruki. Oszalały ojciec poszedł do wiedźmy, nie błagał jej jednak o litość, lecz udusił ją gołymi rękoma. Wiedźma ostatnim tchem zdołała jedynie przekląć swego zabójcę, obiecując mu, iż nie dożyje najbliższej pełni księżyca.
Gdy wściekły i zrozpaczony zbójecki król wracał do swej ukochanej i córki, został schwytany przez mieszkańców pobliskiego miasteczka. Szybki proces, długie tortury i publiczna egzekucja, tak wyglądały ostatnie dni Króla Bukowej Kniei. Konając na stosie Hans Christian zdążył jeszcze obiecać zrównanie miasteczka z ziemią, ale kto by tam przejmował się przypiekanym zbójem. Po śmierci męża Elena schroniła się w klasztorze, gdzie spędziła resztę swych dni obmyślając jak wypełnić ostatnią wolę swego męża, Króla Bukowej Kniei.

Doda jeszcze że tablica z imionami ludzi, którzy złapali złapali króla jest na ścianie Ratusza.

PS myśle że powinniście odwiedzić Wyrwichwasta wkącu uratował Duleronowi życie.
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Ktoś gra jeszcze ??
Zablokowany