Świat Pasem:Zarkanah

krolitshek

troszke nierozwazna decyzja z mojej strony podchodzic do pierwszej lepszej celi, dziekuje... spogladam po kolejnych celach... czy ktores z Was moze mi powiedziec czy ma przydatna dla mnie moc? jesli tak podchodze tam, wyciagam sztylet i zadaje te same pytania...

Pavciooo · Post autor: **Pavciooo** » sobota, 7 stycznia 2006, 13:53

Jeżeli zaspokoiłem żądzę zniszczenia wracam do jaskini, a jak nie to rozglądam się za następnym celem.

Seto · Post autor: **Seto** » sobota, 7 stycznia 2006, 13:53

Siedze sobie w jaskini i rozglądam się w gdzie wszyscy poszli.

Mr.Zeth · Post autor: **Mr.Zeth** » sobota, 7 stycznia 2006, 13:59

Sebastianus:
Z głębi jaskini dochodza jakies głosy, a z zewnątrz właśnie przyszeł zmęczonuy i ociekajacy wodą Pavelius. Po cholere na deszcz wychodził - nie wiesz.

Kotomi:
-Sensetor posiada moc Życia, a Nesztere - Moc światła.- odpowiedział dyszkant, dwie cele lekko zajaśniały, gdy wymawiał imiona duchów.

Pavelius:
Wściekłość minęła jak ręka odjął. Wszedłes z powrotem d ojaskini, siedzi tam już tylko Sebastianus.

Fink:
Musaiłes cisnąć granat. Niestety nie zadał Klepsydrynom obrażeń - są odporni na moc Ciepła i Wody....

Pavciooo · Post autor: **Pavciooo** » sobota, 7 stycznia 2006, 14:01

A gdzie reszta się podziała?
Pytam się Sebastianusa i rozglądam się wokoło.

krolitshek

dziekuje... podchodze do celi Sensetora... wyciagam sztylet i zadaje pytania...

Seto · Post autor: **Seto** » sobota, 7 stycznia 2006, 14:22

Chyba poleźli w głąb jaskini... a zresztą mają wilka i orła więc są w śród nich inteligentne stworzenia, chociaż Kotomi zaniża średnią -mówie i szyderczo się uśmiecham

Mr.Zeth · Post autor: **Mr.Zeth** » sobota, 7 stycznia 2006, 14:23

Kotomi:
Sensetor okazał się byc tym "przeciagajacym". Gdy wyciągnęłaś sztylet poczułas fale enegrii idącą wzdłóż ramienia i kumulującą się gdzieś koło serca, po cym rozchodzącą przyjemnym ciepłem po całym ciele. Otrzymałaś nową zdolnosć:
Wzrost (Pwowduje niekontrolowany wzrodt chwastu, trawy lub krzewu i ich splątanie w mur lub drabinę) (0:0:30) (10EP) (0)
Zmysł Mentalny zwieksza sie o 1!

-Twóóój ooojcieec... taaak...- ciagnął głos przypomianjac sobie wszystko. -Pierwszy archaaniooł "Białeej Pootęęgii. Stenter - to byłoo jegoo imięę... jeśli myslisz,że zginąął, to eweeentuaalnie doobrze mu żyyczyysz..- głos mówił z trudem. Zawiesił na chiwlę, jakby upewniając się, ze na pewno chcesz wiedzieć. -Wiidziiisz, on żyyyjeee, ale juuuż nieee taak, jaaak żyył. Teraaaz jesst Zaarkanaaah. Jeest beestiąą, którąąą bęędzieeesz musiaaałaa pokoonaaać,... Kaaażdy, ktoo jeest Zaarkanaaah będzie poodstęęępnyyy i spróbuujeee wykorzyystaaać, too, coo staaałoo sięęę w iiich daawnym żyyciuuu. NIEEE MOOŻEESZ MUU ZAUUFAAAĆ, BOO CZEEEKA CIĘĘ ŚMIEEERĆ!- głos zakończył i dyszał chwilę. Deeeia - to iimięę mi dooobrze znaane, to mooja dobordziiieeeejjjkaaa... Beez nieeej szczeezeeeł bym jak kawaaał mięsssaaaa. Wiiidziiisz, oona pokaazaaała konaająąceeemu trupoowi już nieemaaal drogęę żyyyciaaa. Deia Czaarna Smooczycaaa, Przywóódczyyni Darkkeeeeeep Zenzefaar i "Smoooczyyych ooostrzyyy zmieniiiła moooje wieczneee potępieenie, na tyczasooowe więzienieee...- zakończył. Chceesz wieedzieeć więęęceej, czy to satyysfakcjoonuujjjeee Cięęę?- spytał głos sapiąc.

Pavleius, Sbeastianus:
Z wnętrza komanty dszedłkrzyk Karth'a -chodźcie zobaczyć, co znalazł Knossos! Biegieeem!- brzmiało po całej jaskini.

Pavciooo · Post autor: **Pavciooo** » sobota, 7 stycznia 2006, 14:31

Biegnę w tamtą stronę

krolitshek

moj ojciec zyje... bede musiala go pokonac... moze lepiej bylo niewiedziec... ale dziekuje... koniec twej pokuty... rozgladam sie co robi reszta towarzyszy... chcecie teraz Wy dowiedziec sie czegos ciekawego? pytam posepnie...
jesli nie to podchodze do Nesztere...
wyciagam sztylet...
witaj... wiesz jak zakonczy sie nadciagajacy czas zmian?jesli tak odpowiedz... jesli chodzi o drugie pytanie... z czyjej reki zginela moja matka?

Seto · Post autor: **Seto** » sobota, 7 stycznia 2006, 14:36

Zbieram swój sprzęt chwytam topór w ręce i biegne za Pavielusem.

Mr.Zeth · Post autor: **Mr.Zeth** » sobota, 7 stycznia 2006, 14:52

Kotomi:

Efekt po wyciągnieciu ostrza był podobny, ale moc kupiła się gdzieś wewnatrz ceibie.
Otrzymałaś nowe Zaklęcie:
Blask (oślepia przyległych przeciwników, uszkadza nieumarłych) (0:0:2) (4MP) (10-światło).
Nesztera westchnęła. To do niej należał ten władczy, lekki głos. -Mogę Ci powiedzieć tylko o zakończeniach poprzednich Czasów. Znam przyszłosć i teraźniejszość. Moge powiedzieć Ci również jakie mam PRZECZUCIA co do tego czasu przemian...- władczyni zamilkła. -Drugie pytanie... Twoja matka... Tak, wiem z czyjej winy poległa, ale to wymaga dośc daleko posunietej retrospekcji. Widzisz całośc zaczęła się, gdy zakończył się poprzedni Czas Zmian, zwany przez was bodajże Wielkimi Wojnami. Wojny te przetrwała frakcja wampirów sprawujących władze nad garścią słabszych nieumarłych. Zapewnili im bezpieczeństwo, które naruszyli Twoi przodkowie. Dwie kobiety-anioły. Widzisz... Odnalazły one kryjówkę frakcji i sprowadziły resztę Twje rodziny. Plugastwo zostało zupełnie wytępione, jednak ktoś lub raczej coś ujżało Twoje przodkinie i zdołało przekazać to do innego "gnizada". Gniazdo to uznało, że one dwie - SAME zniszczyły siedlisko, więc rozpoczęły polowanie. Przez wieki Twoi przodkowie byli wyszukwani i mordowani. Wielu przetrwało na tyle długo, by dać życie kolejnym. Śmierć Twojej matki to ciąg dalszy Vendetty. Widzisz zawsze udawało się ukryć jakoś dziecko Aniołów twej linii geneaologicznej, jednak po jakimś czasie wychodziło na jaw, kim są i znów... polowanie.- głos westchnął ponownie. -Na Ciebie tez już polują. Miałaś do czynienia tylko z jednym takim "Mścicielem"... i to słabym. Może zgadniesz, kto w rasie nieumarłych darzy Cię szczególną nienawiścią? Spotkałas go dwakroć.-

Pavelius:
Dotarłeś do komnaty, w której jest kilka czaszek-więzień. W srodku są jednak tylko czaszki z wbitymi sztyletami. koło jednej takiej "celi" stoi Kotomi i gada... do czaszki!
Dziwne.
Dopiero Perseusz powiedział ci o co chodzi. -To więzienie, z którego możemy już uwolnić dusze. Musisz wyciagnąć sztylet z czaszki i zadać dwa pytania. Dostaniesz moc tej istoty, więc zapytaj ja wpierw, jaką mocą dysponuje.-

Sebastianus:
Nie potrzbowałes wyjaśnień, skądś znasz to miejsce... Nie wiesz skąd.

Pavciooo · Post autor: **Pavciooo** » sobota, 7 stycznia 2006, 15:02

Która z czaszek posiada jakąś moc mi przydatną...? Może moc ognia lub powietrza?
Mówię do czaszek

Mr.Zeth · Post autor: **Mr.Zeth** » sobota, 7 stycznia 2006, 15:10

Pavelius:
-Ty nie posiadasz mocy ognia, tylko powietrza.- pwoiedział demoniczny głos. -Posiadasz jeszcze jedną moc, której do końca sam nie pojmujesz mam wrażenie... Dysponuje własnie tą mocą- głos się zaśmiał. -Jednka nie moge ci powiedzieć, jaka to moc. Coś mi na to nie pozwala, wybacz.

krolitshek

Ustor... mowie w zamysleniu... a wiec czy mozesz zdradzic mi swoje przeczucia? i juz daje Ci spokoj... zwracam sie znowu do Nesztere

Pavciooo · Post autor: **Pavciooo** » sobota, 7 stycznia 2006, 15:22

Podchodzę do jakiejś czaszki z mocą powietrza, wyciągam szkielet i zadaję dwa pytania:
Gdzie znajdę prawdziwą moc? A drugie pytanie jaka inna moc jest we mnie?!

Mr.Zeth · Post autor: **Mr.Zeth** » sobota, 7 stycznia 2006, 15:59

Pavelius:

Podszdłeś do czaszki i wyszarpnąłeś sztylet. Otrzymałes nową zdolność:
Zionięcie (umozliwia zianie mocą Wiatru, koszt i obrażenia/sek) (0:0:0) (3EP) (7-wiatr)
Zwiność zwiększa się o 1!
Moc, która jest w tobie to szczególny typ, którego próżno szukać gdziekolwiek w archiwach i kartotekach. Dojdziesz do tego sam. Powiedzieć ci teraz to jakby Cię zabić, a mi nie wolno Cię zabic.- odpowiedziął ci cichy i bardzo delikatny, kobiecy głos. -Prawdziwa Moc jest, lub była ukryta tu, w Lesie Sabatu. Odnajdziesz przeto zruinowaną kopułę dawnej świątyni Hatrzessotha. Znajdziesz ją, bo wiesz czego szukasz. Znajdziesz ją sam jeden bez nikogo. Wszystko stanie się jasne.- głos zamilkł, a dusza uleciała nie pytajac, czy odpowiedź była zadawalajaca.

Kotomi:
Nesztere wydała z siebie dźwięk przypominajacy śmiech. -Każdy w Czasie Zmian widzi swoją okazję na przejęcie władzy i dominacji, lub jej zachowania. Tworzą się grupy, które prubują osiągnąć supremancję i znieść inne ze stołka. Sądzę, że pojawi się coś, co zdetronizuje i zaskoczy wszystkich. Sądzę, że nic nie jest takim jak sie zdaje, bo wszystko jest nazbyt oczywiste.- brzmiał powoli cihcnący głos. -Będę obserwować ten świat, będe chciała widzieć jego UPADEK... - zakrzyknął niknący już głos. -I zmartwychwstanie- poniosło się jeszcze łagodnie po całej komancie. czas Nesztere się wyczerpał.